Roe wrote: Jednym stwierdzeniem, cały ten topic to jedno wielkie pierdolenie w bambus. Nic nie wyjaśnia, nikogo do niczego nie przekonuje, argumenty równie dobrze nadawałyby się do National Geographic w temacie o narkotykach. Snujecie przypuszczenia, które do niczego tak naprawdę nie prowadzą. Rozpatrujecie temat z Waszego punktu widzenia i całośc temu właśnie podporządkowujecie (...)
Tercia wrote: Dorzucę swoje trzy grosze do tej bezsensownej wymiany argumentów, która do nieczego nie doprowadzi.(...)
Wybrane fragmenty topicku "Życie i nolife'y" - CrowDistant wrote: Dyskusja nie jest bezsensowna :P
Jak to się mówi. "One moment, someone is wrong in the internets, I can't leave it like this!"
(...)
Czyli mamy pełen przekrój dyskusji typu (jestem za aborcją/ jestem przeciw aborcji). I chyba na tym pozostaniemy.
(...)
-------------------------------------------------------
Awwwww Tercia... wpieprzasz mi się w wypowiedź... DAMN U! Negujesz sens bezsensu tego topicu... kiedy ja tylko negowałem sam sens tego topicu... IHATEU!