Ja planuję, acz co z tego wyjdzie to zobaczymy D:
Na B-4 też chcę się wybrać [;
Konwenty aka okazje spotkań
Moderator: Chimeria
Re: Konwenty aka okazje spotkań
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
Re: Konwenty aka okazje spotkań
Nad b-4 się jeszcze nie zastanawiałem, jakoś mnie steampunk nie kręci za bardzo ;P ale Krakon zapowiada się dość kusząco :D
"Chłop kopiący ziemniaki, to proza realistyczna; chłop kopiący pomarańcze to fantastyka (lub schizofrenia); ziemniaki kopiące chłopa to Sci-Fi"
R. Kot
R. Kot
Re: Konwenty aka okazje spotkań
Jeśli ktokolwiek myśli nad wybraniem się na krakona... stanowczo odradzam... organizacja leży, wszystko uratował urok miasteczka studenckiego AGH... nie warto wydawać kasy
"Chłop kopiący ziemniaki, to proza realistyczna; chłop kopiący pomarańcze to fantastyka (lub schizofrenia); ziemniaki kopiące chłopa to Sci-Fi"
R. Kot
R. Kot
Re: Konwenty aka okazje spotkań
Siedzisz tam teraz nieszczęśniku? :<
Re: Konwenty aka okazje spotkań
Jak słodko, zaraz tam jadę :D
Moje przedłużacze już tam są ;P
Moje przedłużacze już tam są ;P
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
Re: Konwenty aka okazje spotkań
Aria: Siedziałem, byłem, przeżyłem... ;P
W sumie drugiego dnia już było lepiej (zwłaszcza, jak sie pamiętało gdzie co jest po pierwszym dniu, znajomość miasteczka i klubów w których się kon odbywał nie była zbyt pomocna z powodu braku oznaczeń sal...). Na szczęście niedobory organizacyjne nadrobili uczestnicy i dobrze przygotowane prelekcje.
W sumie drugiego dnia już było lepiej (zwłaszcza, jak sie pamiętało gdzie co jest po pierwszym dniu, znajomość miasteczka i klubów w których się kon odbywał nie była zbyt pomocna z powodu braku oznaczeń sal...). Na szczęście niedobory organizacyjne nadrobili uczestnicy i dobrze przygotowane prelekcje.
"Chłop kopiący ziemniaki, to proza realistyczna; chłop kopiący pomarańcze to fantastyka (lub schizofrenia); ziemniaki kopiące chłopa to Sci-Fi"
R. Kot
R. Kot