Multiworld.pl

Jako że sporo osób narzekało ostatnio na datę, zaczynam temat i prosił bym osoby chętne na wybranie się o informacje odnośnie pasującej im daty.
Pomysły na trasy obecnie są dwa, i finalny wybór zmontuję na podstawie ilości osób wybierających się.

Dodatkowo zastanawiam się też nad bardzo krótkim i szybkim wypadem wstępnym (pewnie kwietniu) do Doliny Bolechowickiej, więc jak trafi się ktoś kto będzie przed wyjazdem wolał się sprawdzić, to taka możliwość też będzie.

podstawowa zasada:

JEDNA
E
D
N
A

osoba trzyma mape.

To akurat mr. Korm poza dyskusją, mapa jest jednoosobowa i tyle :)

korm wrote:podstawowa zasada:

JEDNA
E
D
N
A

osoba trzyma mape.

TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK TAK!!

Ja ne podam daty, ja praca, ja mudzin ;< ja się dostosować ;< ja może w 2 osoby jak 2gie ja będzie na tak P:

hym, czyli potrzebna więcej niż jedna mapa...

Crow wrote:hym, czyli potrzebna więcej niż jedna mapa...

Ryjku, trzeba będzie zabrać maczetę....

Boże Ciało wypada w przyszłym roku w Dzień Matki, czyli 26.05. Nie jest to czerwiec, ale nam wstępnie pasuje. Mamie kwiatka da się wcześniej lub później.

Co do mapy, to może ją trzymać jedna osoba i nią zawiadować, o ile wcześniej zostanie trasa możliwie skonsultowana na forum i pod uwagę wzięte różne stany kondycyjne. Chodzi o to, żeby nikt nie umierał, jak w tym roku i żeby nikomu po drodze nie odpadły stopy i nie musiał kupować loda 8)

Popadanie ze skrajności (wszyscy czytają mapę i mają rację) w skrajność (eine Landkarte, ein Mensch, ein Fuhrer) nie jest może do końca dobrym pomysłem, ale może okaże się dla nas mędrków górskich zbawienne. Grunt, żeby trzymacz mapy nie był *ujowym przewodnikiem ^^

Mnie się tak na dobrą sprawę kalendarz wyklaruje na początku roku, więc się na kwietniowe przedbiegi na razie nie deklaruję.

Kuwa, muszę kupić buty....

Hej Wszyscy!

W tym temacie, a zarówno w temacie zjazdu letniego chcialbym poddac pod dyskusje nastepujaca opcje:

Parodniowa wedrówka z namiotami przez Szkockie (lub Walijskie) góry.

Plusy:
- Bilety lotnicze kupione z wyprzedzeniem beda tanie jak kartofle
- Przy odpowiednim planowaniu mozna sie rozbijac na dziko (wystarczy wiedziec gdzie)
- Piekne widoki (daje glowe ze lepsze niz w Rumunii!)
- Whiskey i smieszny szkocki akcent
- Edynburg i Glasgow sa miastami wartymi zwiedzenia po drodze (któres z nich bylo pare lat temu Swiatowa Stolica Kultury, tylko nie pamietam które)

Minusy:
- Pogoda moze byc troche randomowa (dlatego tez podaje Walie jako alternatywe - tam jest ona znacznie pewniejsza)

Pozdro!

Nie żebym hejtowała, ale trzymam team polskie góry...

Kenji - wypady górskie są na razie krótkimi spotkaniami na które mamy cztery dni, wraz z dojazdami. Obawiam się, że wyprawa za granicę wiąże się z przekroczeniem ram czasowych:<