Miśki, nie miał ktoś z Was styczności z takim ustrojstwem?
Może mógłby mi ktoś powiedzieć czy to jest fajne - tak poza ideą basenu w ogródku - w sensie, czy to się ciężko sprząta, jest uciążliwe w jakiś dziwny sposób, szybko się psuje? Itp.
Chodzi mi o takie rozkładane rozporowe, labo stelażowe, a nie wkopane w ziemie :D
Basen ogrodowy
Moderator: Crow
- Xellas
- Posts: 313
- Joined: Sun Jan 04, 2009 12:23 am
- Location: Gdańsk - tu gdzie smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Basen ogrodowy
"Oh Xellas, bo przy Tobie nie idzie patrzeć na cycki, kiedy trzeba całą uwagę skupić na Twoich rękach i na tym, co aktualnie w nich trzymasz"
Satsuki
"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm
Satsuki
"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm
Re: Basen ogrodowy
Ja miałam taki jak miała z 7 lat :P Pamiętam tylko, że kąpałam się w min czasem w ubraniu i rodzice mnie ganiali, że mam pływać w stroju kąpielowym :P
Co roku trzeba go było czyścić i składać na zimę. Ale wiesz, raz w roku można poświęcić ten dzień na zabawę w składanie i rozkładanie basenu żeby w ciepłe dni się popluskać :D
wRonek w Jowie (jacuzzi wkopane w ziemię do poziomu gruntu, bez żadnego daszku czy coś) do wody wsypuje co jakiś czas chlor żeby woda ne zarastała glonami czy innymi żyjątkami oraz jakiś wyrównywacz PH. Chlor jakoś podwyższa PH czy coś i później PH woday jest mało przyjemne dla ludzi, więc trzeba je wyrównać żeby woda była choćby przyjemna dla oczu ;) Mój ojciec (basen pod daszkiem, wybudowany (lol z blachy i betony sam se wybudował :D) na ziemi, wysokość jakoś półtorej metra) za to umieszcza na dnie basenu plastikowy pojemnik z dziurkami w którym ma chlor w tabletkach, który to rozpuszcza się stopniowo. Co jakiś czas przekłada pojemnik w inne miejsce żeby dla pewności mieszał się z wodą w miarę równomiernie. Czy dodaje coś jeszcze to ne mam pojęcia D: Ale żadne żyjątka czy wodorosty się w wodzie ne zalęgają :P W Jowie trzeba łowić żabki jak wskoczą do wody (obok są stawy rybne, więc żab jest spoooooroooro) no i jakieś muszki czy inna trawa albo liście czasem do wody wpadną to trzeba zrobić rundkę z sitkiem i je wyłowić i tu i tu.
W Jowie czasem przykrywa się wszystko dużym kawałkiem folii, żeby woda się się grzała i żabki czy inne farfocle nie wpadały. Za to we wRocku ojciec przykrywa codziennie wodę styropianem, głównie żeby ne traciła ciepła. Rano jak się odkrywa wodę to jest fajny efekt :D Na górze pod styropianem woda jest cieplutka, za to przy dnie jest lodowata :/ Genialne uczucie, gdy na własnej skórze czujesz jak woda zmienia temperaturę od ciepłej po zimną na przestrzeni metra :D Acz mało fajne jak chcesz w tym pływać i musisz sobie, żę tak powiem wodę wymieszać pływając żeby ciepła zmieszała się z zimną :P Basen ma jakoś 10 na 4 metry, przez co jest problem żeby taka ilość wody grzała się sama z siebie od słonka a i jeszcze jest pod dachem.... Przez co ostatnio kąpałam się w nim jakieś 10 lat temu o_O Ale jak byłam mała to jakoś mniej mi przeszkadzała zimna woda :p
Generalnie jak masz mały basen to fajnie bo woda szybko się nagrzeje i jak stoi na słonku to jest fajnie ciepła :) A jak masz duży i jeszcze w cieniu to woda jest zimna :P
Co roku trzeba go było czyścić i składać na zimę. Ale wiesz, raz w roku można poświęcić ten dzień na zabawę w składanie i rozkładanie basenu żeby w ciepłe dni się popluskać :D
wRonek w Jowie (jacuzzi wkopane w ziemię do poziomu gruntu, bez żadnego daszku czy coś) do wody wsypuje co jakiś czas chlor żeby woda ne zarastała glonami czy innymi żyjątkami oraz jakiś wyrównywacz PH. Chlor jakoś podwyższa PH czy coś i później PH woday jest mało przyjemne dla ludzi, więc trzeba je wyrównać żeby woda była choćby przyjemna dla oczu ;) Mój ojciec (basen pod daszkiem, wybudowany (lol z blachy i betony sam se wybudował :D) na ziemi, wysokość jakoś półtorej metra) za to umieszcza na dnie basenu plastikowy pojemnik z dziurkami w którym ma chlor w tabletkach, który to rozpuszcza się stopniowo. Co jakiś czas przekłada pojemnik w inne miejsce żeby dla pewności mieszał się z wodą w miarę równomiernie. Czy dodaje coś jeszcze to ne mam pojęcia D: Ale żadne żyjątka czy wodorosty się w wodzie ne zalęgają :P W Jowie trzeba łowić żabki jak wskoczą do wody (obok są stawy rybne, więc żab jest spoooooroooro) no i jakieś muszki czy inna trawa albo liście czasem do wody wpadną to trzeba zrobić rundkę z sitkiem i je wyłowić i tu i tu.
W Jowie czasem przykrywa się wszystko dużym kawałkiem folii, żeby woda się się grzała i żabki czy inne farfocle nie wpadały. Za to we wRocku ojciec przykrywa codziennie wodę styropianem, głównie żeby ne traciła ciepła. Rano jak się odkrywa wodę to jest fajny efekt :D Na górze pod styropianem woda jest cieplutka, za to przy dnie jest lodowata :/ Genialne uczucie, gdy na własnej skórze czujesz jak woda zmienia temperaturę od ciepłej po zimną na przestrzeni metra :D Acz mało fajne jak chcesz w tym pływać i musisz sobie, żę tak powiem wodę wymieszać pływając żeby ciepła zmieszała się z zimną :P Basen ma jakoś 10 na 4 metry, przez co jest problem żeby taka ilość wody grzała się sama z siebie od słonka a i jeszcze jest pod dachem.... Przez co ostatnio kąpałam się w nim jakieś 10 lat temu o_O Ale jak byłam mała to jakoś mniej mi przeszkadzała zimna woda :p
Generalnie jak masz mały basen to fajnie bo woda szybko się nagrzeje i jak stoi na słonku to jest fajnie ciepła :) A jak masz duży i jeszcze w cieniu to woda jest zimna :P
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
Re: Basen ogrodowy
Południe hiszpanii donosi - osiemnaście ton wody przy temperaturach 28/19 w dzień i w nocy jest ...orzeźwiające. I upierdliwe do czyszczenia, wymaga procesów alchemicznych które Usa opisała powyżej i zasadniczo mniejszy, składany zbiornik wodny to lepsze rozwiązanie, wogóle.
My soul is still the same
But it has many names
But it has many names
- Xellas
- Posts: 313
- Joined: Sun Jan 04, 2009 12:23 am
- Location: Gdańsk - tu gdzie smoki chodzą koło Fontanny Neptuna
Re: Basen ogrodowy
Uso chwała Ci za tę informacje o ph, tego nie dodają w większości zestawów, od razu zacznę szukać.
"Oh Xellas, bo przy Tobie nie idzie patrzeć na cycki, kiedy trzeba całą uwagę skupić na Twoich rękach i na tym, co aktualnie w nich trzymasz"
Satsuki
"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm
Satsuki
"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm