Najciekawsze motywy/tematy dla gier?

[Windukind]

Temat jest prosty.

Jeśli dostaliście ofertą zaproponowania tematu dla nowej gry, której wydawcą byłaby korporacja wielkość EA, co byście wybrali?

Hint: Gra nie musi się sprzedać, ważne, żeby Was wciągnęła.

[korm]

której wydawcą byłaby korporacja wielkość EA

Shooter w stylu postala 2 odbywajacy sie wewnatrz glownej siedziby EA. Celem jest usmiercenie CEO korpa w celu ocalenia swiata gier. Wazne by grala miala sidequest w siedzibie biodronow, gdzie last bossem bedzie Hamburger Helper*.


*osoby zainteresowane obecnymi biodronowymi grami raczej wiedza, kto to jest.

Na serio:

1. Symulator mecha z prawdziwego zdarzenia - czyli cala komplikacja obslugi na poziomie MW3/Earthsiege 2, mozliwosc customizacji sprzetu jak w AC/FM

2. Prawdziwa strategia turowa oparta na dzialaniach oddzialu - cos jak nowe JA2.

3. Symulator 2 platowca, przy czym mam tu na mysli SYMULATOR a nie konsolowe arcade.

4. symulacja ekonomiczna przypominajaca stary transport tycoon

5. TO: When the game starts, you're alone in a bunker. The world outside was brought to a complete standstill when the air started dissipating. No one could have imagined a quieter apocalypse. People simply fell where they stood or sat at the time. Those who survived were the people who had planned ahead, who had planned for the impossible. Their reward was solitude on a lifeless, airless planet. You have entire cities open to exploration and treasure hunting. Only... you have to watch your air gauge. If you forget it, you might end up fucked unless you can somehow find air. You move around empty schoolyards, apartment buildings, and skyscrapers. The lack of air preserved the billions of bodies worldwide relatively longer than they otherwise would have been, and now the empty planet is a mausoleum of dried up human husks littering streets and buildings. Your only contact with other people would be someone who you talk to frequently over what's left of the internet or some old radio-type thing. You've known them for years, but have never met them in person. They're your only company in an otherwise dead world, and they're holed up somewhere else, exactly like you. One day, they stop signing in/going on the air and you decide to find out what happened to them. You only have a faint idea where their bunker is and you know you wouldn't have enough air to get there in one stretch. That's where the game really begins. Do you make an effort to find them or what happened to them, or do you go on with your life, salvaging, exploring, and listening to your own breathing as you make your way through the still graveyard of humanity?

6. TO: http://creepypasta.wikia.com/wiki/Jvk1166z.esp

7. [spoiler] planescape torment 2, lecz znajac obecny stan rynku obawialbym sie rezultatow [/spoiler]

8. CRPG w stylu wizzardow badz M&M, czyli druzyna tworzona na starcie, widok z 1 osoby, paper dollsy z twoimi faptastycznymi elfkami na ktorych mozna przymierzac nowe zbroje/wkladac do lap nowa bron. Skomplikowany system klas/skilli, gigantyczna ilosc ekwipunku oraz xbox hueg open world.

[USAGI]

Ja w grach lubię budować, tworzyć i rozwijać.
Największą przyjemność przy graniu w Osadników daje mi stawianie domków i zmienianie ich na osady Oo Nigdy ne grałam w tą grę żeby wygrać D: (fail, prznzałam się). Zawsze gram żeby budować sobie moje państwo P:
To samo w Setlersach 1 - budowanie całego państweka i rozwijanie go :D
Civilization Call to Power - budowanie wszystkiego od podstaw i modernizacja do mechów <3 Taaak :D Zbieranie ostryg Oo
W Star Crafcie też największy funn to budowanie D:
Wymieniam te gry, gdyż najbardziej zapadły mi w pamięcie i mogę spędzać nad nimi godziny, dni, tygodnie i lata :D

Eeee no, więc gdybym miała zaprojektować nową grę, która mnie wciągnie... To byłoby to coś w stylu (w odniesiemu do wyżej wymienionych) budowania miasta od podstaw i rozwijania go na przestrzeni wieków aż do czasów mechów itd Oo Acz fajnie byłoby mieć możliwość wybrać np. Europa, Azja, Afryka, Hameryka lub coś w tym stylu D: W zeleżności od tego albo budujesz lepianki (Afryka), albo drewniane domki na palach (Japonia :D), albo domy z "kartonu" (Hameryka), albo ceglaki :P I tam inne rzeczy by też od tego zależały. Takoż jeszcze dodałabym (jeden z głównych elementów gry) możliwość samodzielnego projektowania budynków :3 Coś w rodzaju prostego AutoCAD'a wmontowanego w grę Oo Chyba w SIMSach można sobie dom samemu od podstaw robić D: Ne wiem. Uwielbiam japońskie domki z drewna na palach z przesuwanymi drzwiami, więc pewnie siedziałabym godzinami i je budowała :3
Pewnie już jest taka gra... A domki teoretycznie to mogę sobie projektować w prostych programach do projektowania Oo Ale w grze większy funn <:

Tak, ta gra pewnie będzie tym failem co się ne sprzeda :D
Choć Minecraft robi furrore - w sensie opiera się na budowaniu od zera (;

[Rosomak]

Sejm Shooter - Czyli radosna masakra w polskim sejmie. Gra pewnie sprzedawałaby się tylko w Polsce, ale jaką by zrobiła furorę.

[Windukind]

Zawsze chciałem zagrać w wyścig w stylu 80 dni dookoła świata. Z multiplayerem, widokiem pierwszej osoby. Nie jednak zwykła arkadówkę, ale z wyborami strategicznymi : jechać samochodem, pociągiem, sterowcem, statkiem i wieloma zdarzeniami losowymi (pożar w sterowcu, zatrzymanie dokumentów przez Chrl, sezon monsunów) oraz wymógł posługiwania się mapą, kompasem, przewidywania pogody (info z radia), planowania przesiadek i finansów. W końcu, aby dodać trochę akcji elementy arcadowe.

[USAGI]

Niezły pomysł Windu :D Też bym z chęcią zagrała (:

[Maczer]

Tylko mało w nim multiplaya niestety. Chyba, że miałbyś możliwości knuć intrygi pokroju wspomnianego pożaru w sterowcu =]
Popieram Korma z symulatorem mechów! Albo chociaż strategi trochę bardziej skomplikowanej nić Mech Commander 2 z większą możliwością modyfikowania wyposażenia.
Kolejna rzecz to coś pomiędzy X-com-em i F.E.A.R.-em czyli horror survival z rozbudowaną ekonomią.
Na koniec coś równie zapomnianego czyli Dungeon Keeper którego prawa autorskie podobno Blizzard trzyma w najgłebszej piwnicy przed światem...

[Windukind]

Multiplayer wyglądałby tak, że jadąc samochodem trafiasz nad Gangesem na przeprawę promową i przepływającą łódkę z innym graczem. No i szlak Cię trafia. Wyścig to wyścig : D No i oczywiście planowanie finansów, nie byłoby stać gracza na zbyt częste używanie sterowca, czy nawet samochodu.

[Psychoo]

Wymagający zmysłu taktycznego military space-combat sim mocno nastawiony na klimat, o poziomie skomplikowania i trudności X-Winga/TIE Fightera. Czytaj: FreeSpace 3. Najlepiej z soczystym multiplayerem i uber rozbudowanym edytorem misji.

Ode mnie także +1 dla symulatora mecha niebędącego wyłącznie napierdalanką dla jednostek z nadludzkiem refleksem.

[Crow]

Moim zdaniem czas na jakiś kombajn, skupiający w sobie wiele różnych choć równoległych stylów rozgrywki. Jeden awatar (PlainWalker ?), który w zależności od potrzeb biega po labiryntach MMO, buduje siedziby jak w Minecrafcie czy wręcz całe miasta ala SimCity. Świat oczywiście pogrążony w wojnie, więc wbudowane są symulatory czy to mechów, czy myśliwców. Najbliżej tego jest chybe Eve online, ale rak jakim jest EA mogłoby taki tytuł wydać w sposób dużo bardziej rozbudowany.