Mw Summer Kayaking 2010
Posted: Wed Apr 21, 2010 1:00 pm
Ponieważ wszyscy chcemy sobie sezon letni zaplanować z odpowiednio dużym wyprzedzeniem, otwieram topick dyskusyjny na temat tegorocznego spotkania letniego. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami i licznymi rozmowami na zjeździe letnim, Sylwestrowym i nieformalnym chciałbym w tym roku zaproponować druga edycję spływu kajakowego.
Warunki pozostają podobne jak do spływu z przed dwóch lat: wynajmujemy kajaki na X dni, cały wyposażenie zabieramy ze sobą. Nocujemy pod namiotami, ewentualnie czasami w jakichś domkach, choć na pewno nie będzie to możliwe na każdym noclegu. Jedzenie przygotowujemy we własnym zakresie (zabieramy butle gazowe), choć na cywilizowanej trasie będzie możliwość kupienia obiadu dość często. Po zakończeniu spływu zdajemy kajaki i ewentualnie rozpoczynamy część stacjonarną. W miarę możliwości chciałbym podobnie jak poprzednio skorzystać z oferty w ramach której będzie możliwość przechowania pewnej ilości bagaży w firmie wynajmującej nam kajaki.
Osoby, które nie uczestniczyły w poprzedniej edycji chciałbym zapewnić, że nawet największy geek siedzący przed komputerem 24/7 jest w stanie ‘poradzić’ sobie na takim spływie oraz zachęcić do wymiany doświadczeń z licznymi zadowolonymi uczestnikami poprzedniej edycji. Ponieważ jest wiele ciekawych możliwości innej organizacji zjazdu letniego a sytuacja finansowa forumowiczów z roku na rok się poprawia co również otwiera nowe drzwi, nie wiadomo czy i kiedy odbędzie się kolejny spływ kajakowy. Nie przegapcie więc tej okazji :D .
Do rozważenia pozostają następujące kwestie:
1. Kto
Cała organizacja musi być oparta o ilość osób zainteresowanych udziałem w spływie. Na podstawie wstępnych rozmów liczbę osób szacuję na podobną do poprzedniej edycji spływu czyli od kilkunastu do dwudziestu osób. Osoby zainteresowane udziałem proszę o pisanie w tym temacie lub kontakt ze mną. Na razie to jedynie wstępne deklaracje na zasadzie 'chętnie pojadę', 'chciałbym pojechać, ale najprawdopodobniej nie będę mógł', czy 'raczej nie jestem zainteresowany'. Dokładną listę uczestników sporządzimy w terminie późniejszym. Chciałbym przy okazji przypomnieć, iż w przeciwieństwie do zjazdów stacjonarnych muszę znać dokładną liczbę uczestników spływu z pewnym wyprzedzeniem. Bądźcie więc przygotowani na to, iż ostateczną decyzję na temat Waszego udziału w spływie będę chciał poznać kilka miesięcy przed terminem. W charakterze drugiego przypomnienia – na spływie kajakowym obowiązuje nieco większa dyscyplina niż w przypadku zjazdów stacjonarnych, zwłaszcza, jeśli chodzi o konsumpcję alkoholu i konieczność dostosowania się do reszty grupy (płyniemy razem, nie może mieć miejsca żadne ‘wiosłujcie, dogonimy Was wieczorem’, albo ‘mam Emo nie płynę dziś’).
Nie trzeba zgłaszać się parami, choć oczywiście ostateczne liczba uczestników musi być parzysta. Rotacje załóg są możliwe, choć z reguły nie są stosowane.
2. Kiedy
Zgodnie z przeprowadzonym przeze mnie wywiadem, optymalnym terminem jest początek Września. Jeśli macie inne propozycje, proszę je zgłaszać wraz z motywacją.
3.Jak długo
Zeszłoroczny spływ trwał tydzień. Czy w tym roku jesteście zainteresowani spływem podobnej długości? Może nieco dłuższym? Myślę, że optimum to 7 do 9 dni. Krócej niż 6 dni myślę, że nie ma większego sensu. Odpowiedź na to pytanie oczywiście związana jest z dwoma kolejnymi pytaniami.
4. Część stacjonarna
Zeszłoroczny zjazd trwał łącznie 9 dni i choć żal było się żegnać, było też łatwiej zorganizować te 5 dni urlopu. W poprzedniej edycji spływu był tydzień wiosłowania i tydzień stacjonarny. Jakie rozwiązanie odpowiada Wam w tym roku? Kto jest zainteresowany uczestnictwem tak w części stacjonarnej, jak spływowej? Kto tylko w stacjonarnej / tylko w spływowej? Ile czasu powinna trwać część stacjonarna? Jeśli zdecydujemy się na część stacjonarną, myślę, że całego zjazdu nie uda się zamknąć w 9 dniach. Myślę też, że fajnie będzie po tygodniu wiosłowania posiedzieć choć dwa, trzy dni w jednym miejscu, poddając się innego rodzaju relaksowi i ciesząc się na nowo z dobrodziejstw cywilizacji.
Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby znalazł się ochotnik/ochotniczka, która przyjęłaby na siebie obowiązek zorganizowania części stacjonarnej w miejscu w którym zakończy się spływ.
5. Jaka rzeka
Tu najbardziej interesuje mnie, jakiego stopnia trudności trasy oczekujecie. Spływ Czarną Hańczą należał do bardzo prostych / często uczęszczanych. Czy w tym roku chcecie coś podobnego, czy może nieco bardziej urozmaiconego? Zwiększenie stopnia trudności oznacza przeniesienie się na nieco mniej cywilizowany/uczęszczany szlak. Oznacza to między innymi większą ilość przeszkód w wodzie (fun!), większą ilość przenosek, czy biwakowanie bliżej natury. Drugie pytanie w tej kategorii dotyczy przybliżonego położenia naszej rzeki na mapie polski. Oczywiście wybór rzeki zależny będzie również od ilości dni, które chcemy na spływ przeznaczyć.
Warunki pozostają podobne jak do spływu z przed dwóch lat: wynajmujemy kajaki na X dni, cały wyposażenie zabieramy ze sobą. Nocujemy pod namiotami, ewentualnie czasami w jakichś domkach, choć na pewno nie będzie to możliwe na każdym noclegu. Jedzenie przygotowujemy we własnym zakresie (zabieramy butle gazowe), choć na cywilizowanej trasie będzie możliwość kupienia obiadu dość często. Po zakończeniu spływu zdajemy kajaki i ewentualnie rozpoczynamy część stacjonarną. W miarę możliwości chciałbym podobnie jak poprzednio skorzystać z oferty w ramach której będzie możliwość przechowania pewnej ilości bagaży w firmie wynajmującej nam kajaki.
Osoby, które nie uczestniczyły w poprzedniej edycji chciałbym zapewnić, że nawet największy geek siedzący przed komputerem 24/7 jest w stanie ‘poradzić’ sobie na takim spływie oraz zachęcić do wymiany doświadczeń z licznymi zadowolonymi uczestnikami poprzedniej edycji. Ponieważ jest wiele ciekawych możliwości innej organizacji zjazdu letniego a sytuacja finansowa forumowiczów z roku na rok się poprawia co również otwiera nowe drzwi, nie wiadomo czy i kiedy odbędzie się kolejny spływ kajakowy. Nie przegapcie więc tej okazji :D .
Do rozważenia pozostają następujące kwestie:
1. Kto
Cała organizacja musi być oparta o ilość osób zainteresowanych udziałem w spływie. Na podstawie wstępnych rozmów liczbę osób szacuję na podobną do poprzedniej edycji spływu czyli od kilkunastu do dwudziestu osób. Osoby zainteresowane udziałem proszę o pisanie w tym temacie lub kontakt ze mną. Na razie to jedynie wstępne deklaracje na zasadzie 'chętnie pojadę', 'chciałbym pojechać, ale najprawdopodobniej nie będę mógł', czy 'raczej nie jestem zainteresowany'. Dokładną listę uczestników sporządzimy w terminie późniejszym. Chciałbym przy okazji przypomnieć, iż w przeciwieństwie do zjazdów stacjonarnych muszę znać dokładną liczbę uczestników spływu z pewnym wyprzedzeniem. Bądźcie więc przygotowani na to, iż ostateczną decyzję na temat Waszego udziału w spływie będę chciał poznać kilka miesięcy przed terminem. W charakterze drugiego przypomnienia – na spływie kajakowym obowiązuje nieco większa dyscyplina niż w przypadku zjazdów stacjonarnych, zwłaszcza, jeśli chodzi o konsumpcję alkoholu i konieczność dostosowania się do reszty grupy (płyniemy razem, nie może mieć miejsca żadne ‘wiosłujcie, dogonimy Was wieczorem’, albo ‘mam Emo nie płynę dziś’).
Nie trzeba zgłaszać się parami, choć oczywiście ostateczne liczba uczestników musi być parzysta. Rotacje załóg są możliwe, choć z reguły nie są stosowane.
2. Kiedy
Zgodnie z przeprowadzonym przeze mnie wywiadem, optymalnym terminem jest początek Września. Jeśli macie inne propozycje, proszę je zgłaszać wraz z motywacją.
3.Jak długo
Zeszłoroczny spływ trwał tydzień. Czy w tym roku jesteście zainteresowani spływem podobnej długości? Może nieco dłuższym? Myślę, że optimum to 7 do 9 dni. Krócej niż 6 dni myślę, że nie ma większego sensu. Odpowiedź na to pytanie oczywiście związana jest z dwoma kolejnymi pytaniami.
4. Część stacjonarna
Zeszłoroczny zjazd trwał łącznie 9 dni i choć żal było się żegnać, było też łatwiej zorganizować te 5 dni urlopu. W poprzedniej edycji spływu był tydzień wiosłowania i tydzień stacjonarny. Jakie rozwiązanie odpowiada Wam w tym roku? Kto jest zainteresowany uczestnictwem tak w części stacjonarnej, jak spływowej? Kto tylko w stacjonarnej / tylko w spływowej? Ile czasu powinna trwać część stacjonarna? Jeśli zdecydujemy się na część stacjonarną, myślę, że całego zjazdu nie uda się zamknąć w 9 dniach. Myślę też, że fajnie będzie po tygodniu wiosłowania posiedzieć choć dwa, trzy dni w jednym miejscu, poddając się innego rodzaju relaksowi i ciesząc się na nowo z dobrodziejstw cywilizacji.
Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby znalazł się ochotnik/ochotniczka, która przyjęłaby na siebie obowiązek zorganizowania części stacjonarnej w miejscu w którym zakończy się spływ.
5. Jaka rzeka
Tu najbardziej interesuje mnie, jakiego stopnia trudności trasy oczekujecie. Spływ Czarną Hańczą należał do bardzo prostych / często uczęszczanych. Czy w tym roku chcecie coś podobnego, czy może nieco bardziej urozmaiconego? Zwiększenie stopnia trudności oznacza przeniesienie się na nieco mniej cywilizowany/uczęszczany szlak. Oznacza to między innymi większą ilość przeszkód w wodzie (fun!), większą ilość przenosek, czy biwakowanie bliżej natury. Drugie pytanie w tej kategorii dotyczy przybliżonego położenia naszej rzeki na mapie polski. Oczywiście wybór rzeki zależny będzie również od ilości dni, które chcemy na spływ przeznaczyć.