Kuchnia

[Caerth]

Nie zauważyłem tematu na ten temat. Z drugiej strony przez offtopa się nie przekopywalem.

Jako żywe stworzenia musimy coś konsumować. Większość z nas jest w wieku okołostudenckim, tudzież dokarmia się własnym sumptem. Wpadłem więc na pomysł, byśmy powymieniali co ciekawsze pomysły żywieniowe, te zwariowane i tradycyjne, znane i mniej popularne. Niech ten temat będzie inspiracją dla każdego, kto otworzy lodówkę niemając pomysłu co zrobić na śniadanie.
Albo obiad.

ps bonusowe punkty za opcje "tanie a dobre".

pps przepisy wstawiajcie kursywą. Łatwiej będzie je znaleźć wygłodniałym duszom.

Banany w panierce.

Potrzebne:
Banan. Albo kilka
Jajka. Dwa na trzy-cztery banany
bułka tarta
Olej
Patelnia
Opcjonalnie mleko i mąka.

Banany obieramy i kroimy jak nam się podoba.
Do miseczki czy innego pojemnika wbijamy jajka i roztrzepujemy.
Banana panierujemy jak schabowego macząjąc pierw w jajach i obtaczając w bułce i mące. Protip: najpierw bułce.
Zaleca się obtoczyć ze dwa razy, zacniejsze wychodzi.

Patelnie postawić na gaz. Zalać olejem. Poczekac aż się rozgrzeje.
Wrzucić banany.
Obracać, pilnując by się nie przypaliły.

Można wcinać na zimno.

Testowane na sukkubach i lisach. Dobre, tanie, zapychające jak diabli.

[Gumowy]

"Makaron smazony z zoltym serem i koncentratem pomidorowy"

Skladniki:

- jakikolwiek makaron (moze tez byc do spaghetti)
- koncentrat pomidorowy
- przyprawy: bazylia, oregano, czosnek, pieprz
- ser zolty
- olej do smazenia


Wykonanie:

Gotujemy makaron, odcedzamy go i hartujemy. Jezeli jest to makaron do spaghetti, to trzeba go jeszcze troszke pociac/pokroic drewniana lyzka (mozemy to zrobic na patelni ^^) :D. Nastepnie na patelnie wlewamy olej, wrzucamy makaron i smazymy. Dodajemy przyprawy, koncetrat pomidowy i wszystko mieszamy. A na sam koniec dajemy starkowany ser zolty i ponownie wszystko mieszamy.

Jak sami widzicie, potrawa banalna do przygotowania :D

Zycze smacznego ;)

[Aria]

Mazokom tez bardzo banany smakowały

podaje przepis na 13 dni sraczki z którego jestem szalenie dumna

13 dni sraczki

co potrzebujemy?
do sosu:
pół kostki masła
cebula
mleko
topiony serek
pełno zióóóóóóóóóóół (oregano, bazylia, szczypiorek WSZYSTKO CO MACIE W PÓŁCE)

reszta:
pierś z kurczaka i ryż =]

co z tym robimy?
Smażymy masło z cebula az sie cebulka zeszkli (zrobi sie bardziej przeźroczysta niż zawsze)

potem dolewamy mleka jak szaleni

potem dajemy serek topiony i rozdrabniamy go łyżką jak szaleni doprowadzając do fuzji z mlekiem i masłem. i grzejemy aż zgęstnieje.

POWSTAŁ NAM SOS! dajemy do niego ziół =]

Kurczaka kroimy w kosteczkę i smażymy na osobnej patelni, ryz wiadomo też gotujemy wedle przepisu na opakowaniu.

łączymy sos, kurczaka i ryz razem i cieszymy sie z potrawy


opinie:

"wyglądało okropnie na początku ale jest pyszne!" - Noire
" no fuj zaraz bełtne jak to wygląda?" - Ziza (w czasie powstawania potrawy) "omnomnomnomnomnomnom" - Ziza (po skończeniu potrawy"
"nie rozumiem o co wam chodzi z ta chora nazwą, mi to smakuje ==" - Distant

wygląda na początku STRASZNIE ale potem normalnieje i nie sugerujcie sie nazwą =]

[Satsuki]

okej, no to jedzenie robione po najmniejszej linii oporu, tak, zeby sie nie narobic, nie nawydawac i zeby szybko bylo done:

Rosol po najmniejszej linii oporu:

Skladniki:
1x makaron jakikolwiek
1x mrozonka chyba horteksu "wloszczyzna krojona w paski"
1x kostka rosolowa z kury
1x kawalek piersi z kurczaka.

Przygotowanie:
Wrzucasz do wody kostke rosolowa z kurczakiem i czekasz az sie podgotuje, dorzucasz wloszczyzne i czekasz az sie podgotuje. Oddzielnie gotrujesz makaron i podajesz oba razem. Czas roboty to okolo 20 minut, naklady silowe minimalne.

Koszt wychodzi malenki przynajmniej dla mnie bo mrozonki i podwojnej piersi starczy mi na 4 takie zupy, przy czym jedna zupa starcza na dwa dni.

Dla leniwych: mozna dorzucic makaron do gotujacej sie zupy, zeby tez sie ugotowal ale wtedy nie nadaje sie juz do odgrzewania (makaron jest przegotowany i niedobry nastepnego dnia)

Poznien dorzuce jeszcze moja wersje makaronu na szybko i zupe serowa z wakacyjnego zjazdu :D

Enjoy~

[Noire]

To ja dla odmiany dam coś droższego i bardziej czasochłonnego - ale za to starcza na długo i jest wyśmienite (imho) ;D
Uwaga, porcja na 10ciu chłopa.

Sos a'la spagetti aka "Wesoły mix"

Składniki:

0,5 kg mielonego (dowolne, co kto lubi)
1 x duży tani ketchup (zwykły, chamski i najtańszy - tutaj komponuje sie smakowo o wiele lepiej niż te droższe)
2 x koncentrat pomidorowy w sloiczku / 1 x koncentrat pomidorowy w kartoniku
2 x serek topiony z szynką (ale nie trójkąty tylko ten większy w kostkach +/- 100g)
1 x makaron do spagetti

Przyprawy:
-oregano
-bazylia
-koperek
-kminek
-papryka słodka
-CURRY
-czosnek granulowany
-pieprz

Przygotowanie:

Bierzemy makaron i wrzucamy do wody, gotujemy wedle zaleceń producenta. Wiadomo.
Bierzemy mięso mielone i wrzucamy na patelnie (note: jeśli jest to mięso wieprzowe/lub widzimy w nim sporo białych grudek z tłuszczu to dajemy dosłownie kapke oleju na patelnie, bo tłuszcz z miesa i tak się wytopi). Sypiemy curry (1/5-1/4 paczki, papryki mniej) i dodajemy 2-3 szczypty pieprzu. Mięso smażymy aż będzie delikatnie przypieczone. Wiadomo.
Bierzemy wielki garnek i wrzucamy doń koncentrat oraz ketchup (bez opakowań ;]). Dodajemy gdzieś tak z pół szklanki wody, można więcej. Mieszamy CAŁY CZAS bo inaczej jak ten potwór sie zagotuje to będzie na nas cały czas pryskać. Sypiemy przyprawy - najwięcej wrzucamy bazylii i oregano (czasem nawet całą paczke - ale to juz zalezy od smaka kucharza). CURRY TEŻ DAJEMY DUŻO. Jesli chodzi o reszte to też sobie nie żałujemy, jednak tu juz każdy powinien sam sobie dozowac (niektore poprawy można pominac - nie wszyscy lubia np kminek czy czosnek). Następnie dodajemy serki topione (dobrze jest je "pokruszyc" na mniejsze kawalki, wtedy szybciej sie rozpuszczą) i mieszamy az uzyskamy w miare jednolita konsystencje. Uważajac by nas to draństwo nie opluło (przecież mówiłam, że trzeba mieszać - no i co ty narobiłes?) dodajemy wczesniej przygotowane mięso. Chwile gotujemy razem. Wiadomo.

Jak się łączy makaron z sosem to chyba już wiecie. Smacznego.

[Caerth]

Dodam iż powyższym sosem MW było już uraczone.
To z chilli.

]>3

[Noire]

To była twoja wariacja na temat ;D

[Gumowy]

Dodam iż powyższym sosem MW było już uraczone.
To z chilli.

]>3

Ten sos, ktory zostal przerobiony na Smocza Krew i pozniej na Smocze Placki XD?


"Zapiekanki na szybko"

Skladniki:

- jakiekolwiek suche pieczywo (chleb bulki)
- maslo
- koncentrat pomidorowy
- wedlina, kielbasa (co masz :D)
- cebula
- ogorek kiszony
- pomidor
- ser zolty, mozzarella, ser wedzony,
- czesnek swiezy lub granulowany
- bazyla
- oregano
- pieprz

Wykonanie:

Smarujesz chleb/przekrojone bulki maslem i koncentratem pomidorowym. Kroisz w plastry lub pol-plastry cebule. Jako, ze wedline, ser zolty/wedzony mozemy kupic w plastrach wiec ne bede pisal o krojeniu tych produktow :P. Kroimy w plastry mozzarelle, ogorek kiszony, pomidory. Nastepnie kladziemy po kolei na pieczywo wedline, pomidory, ogorki cebule, ser. Oczywiscie ser mozemy dac rozny i zrobic mixa :D. Przyprawiamy. W miedzy czasie nastawiamy piekarnik na 180 stopni (najlepiej termoobieg). Jak juz piekarnik bedzie mial odpowiednia temperature wkladamy blache z zapiekankami. Ne podaje wam czasu pieczenia, poniewaz zawsze pieklem na oko. Czyli co jakis czas patrzalem jak bardzo sa podpieczone :D. Osobiscie wole bardziej wypieczone, wiec trzymam je troszke dluzej ale to kwestia gustu :).

Zycze smacznego ^^

[roevean]

Sos, czy co to tam było, działało na mnie tylko dlatego, że było zimne ....
Nie ma nic ohydniejszego niż zimna, ostra pomadka do mięsa ....

[c914]

Absolutne fantastico przebija wszystko Kanapka ze smalcem

Wykonanie:
- Bierzemy kromkę chleba i smarujemy ją smalcem.

Przepis jest bardzo elastyczny, można go dowolnie modyfikować. Chleb jak i smalec nie są niezbędnymi produktami, bez nich przepis też wyjdzie. Wystarczy zamienić brakujący składownik komponentem który mamy w zasięgu reki lub pobliskiej lodówce. W ostateczności jeśli nie będziemy w stanie zachować dualizmu potrawy w zupełności możemy zrezygnować z jednego z produktów, smalec równie dobrze można jeść łyżeczką, a kromka suchego chleba smakuje równie dobrze.

Dla poprawienia ostatecznych walorów smakowych przed przygotowaniem potrawy proponuje 3 dniowa głodówkę.

Dla wegetarian polecam zamiast smalcu keczup, majonez, musztardę.