Teoria Wzrostu - Komentarze

Opinie i komentarze forumowiczów na temat prowadzonych wątków
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Crow »

Zamieściłem swojego posta. Cieszę się bardzo z Twojego powrotu, Windu, ale zaproponowany sposób odzyskania kryształu jest zbyt dużym skrótem. Skoro Xellas już podrzuciła Wam swojego agenta, to postarajcie się trochę bardziej niż 'rozbił się na drzewie'. Korzystając z okazji wszystkich zachęcam, by bardziej kierowali swoimi organizacjami, niż wydarzeniami od nich niezależnymi.

Miałem pewne problemy z ustaleniem położenia Ediego. W moim poście kryształ został zabezpieczony na terenie bazy Psiej Ligi, czyli na wschodnim kontynencie. W poście Xellas Edi obiera za cel kanały pod Khartum, jednak rusza na południe od bazy - kierunek który oddala go nie tylko od miasta, ale też od mostu prowadzącego na kontynent centralny. Założyłem więc, że Edi najpierw przejechał most, a dopiero już na centralnym kontynencie ruszył na południe, z zamiarem odbicia prędzej czy później na północny-zachód. Po moim poście podróżuje nadal na południe, mniej więcej w linii prostej od mostu.
Kurt dużo studiował kulturę i odkrył ważne cechy łączące, jedzenie i rodzinę. Do listów od Elżbiety dołączyła swoje i tak Goodkin sprowadził sojuszników
Tu w poście Windu niejasne jest jaka kobieta dołączyła do listów od Elżbiety. Rozumiem, że chodzi o Arrain. Kurt oczywiście nadal pozostaje w Orkadis.
User avatar
Xellas
Posts: 313
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:23 am
Location: Gdańsk - tu gdzie smoki chodzą koło Fontanny Neptuna

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Xellas »

Crow wrote:W poście Xellas Edi obiera za cel kanały pod Khartum, jednak rusza na południe od bazy - kierunek który oddala go nie tylko od miasta, ale też od mostu prowadzącego na kontynent centralny. Założyłem więc, że Edi najpierw przejechał most, a dopiero już na centralnym kontynencie ruszył na południe, z zamiarem odbicia prędzej czy później na północny-zachód.
Mój błąd, faktycznie o to mi chodziło, nie dopisałam nawet jak poprawiałam później gomene.

Adam co prawda nie zgadzał się z takim naruszeniem protokołu bezpieczeństwa, jednak znalezienie kryształu było dla lokalnej ludności wydarzeniem wręcz mistycznym. Próba zamknięcia go przed nimi na cztery spusty groziła wybuchem niepokojów wśród górników, będących przecież zakontraktowanymi pracownikami a nie członkami Psiej Ligi.
Nie fatyguj się, ci ludzie już nie mają własnych osobowości, tradycji czy jakichś tam innych cech indywidualnych, teraz są szarą masą PL, bez własnych celów, idei i absolutnie zroboceni.
Ale mimo to dziękuję za zrozumienie idei, miło wiedzieć, że jeszcze ktoś - mimo, że to w zasadzie obowiązek założyciela (sorry...) - próbuje zastanawiać się i realnie opisywać aspekty osobowości tubylców, które mają z obcymi do czynienia tak krótko.
"Oh Xellas, bo przy Tobie nie idzie patrzeć na cycki, kiedy trzeba całą uwagę skupić na Twoich rękach i na tym, co aktualnie w nich trzymasz"
Satsuki

"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Windukind »

Crow wrote:Zamieściłem swojego posta. Cieszę się bardzo z Twojego powrotu, Windu, ale zaproponowany sposób odzyskania kryształu jest zbyt dużym skrótem. Skoro Xellas już podrzuciła Wam swojego agenta, to postarajcie się trochę bardziej niż 'rozbił się na drzewie'. Korzystając z okazji wszystkich zachęcam, by bardziej kierowali swoimi organizacjami, niż wydarzeniami od nich niezależnymi.
Zgodziłbym się, ale nagradzając działania w stylu kradzieży tego kryształu, wspierasz mało kreatywne, śmierdzące kiczem i filmami klasy chyba C rozwiązania. Znowu musiałeś się wysilać, aby to wytłumaczyć. To jest smutne i po prostu zakończmy tą część i przejdźmy do jakieś poważniejszej rozgrywki.

Poza tym nie jest skrótem. Gość uciekał z maksymalną prędkością i porwał używany przez wojsko samochód. Nadajniki takie stosuje dzisiaj prawie każda firma przewozowa, aby w zawsze mogła wiedzieć jak daleko kierowca jest od celu. Skrótem było podstawienie agenta, kradzież, ucieczka z bazy, ucieczka samochodem. Xellas chciała szybko znaleźć się daleko. Wybrała najgorszą opcję. Tyle.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Maczer
Posts: 523
Joined: Wed Jan 07, 2009 4:51 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Maczer »

Zamącę sytuację jeszcze kilkoma uwagami
Crow wrote:Skoro Xellas już podrzuciła Wam swojego agenta, to
Nie przypominam sobie aby Xellas zabrała na planetę choćby jednego. Ale rozumiem, że chodzi o pewną ideę uzasadniania wydarzeń - że zaszły ze względu na ingerencję konkretnych organizacji. Rozumiem zatem, że po ostatnim poście Crowa Akademia zrzeka się swojej bezstronności i prośba o nie podejmowanie akcji szkodliwych dla tej organizacji traci na ważności
Crow wrote:Kurt oczywiście nadal pozostaje w Orkadis.
W myśl zasady, co nie opisane, jest do opisania - Kurt nigdy nie dotarł do Orkadis. Ma stan kota Shrodinggera
Crow wrote:Była ona pokryta cienką warstwą sproszkowanego kryształu
Damn... czym się w ogóle proszkuje kryształ stabilinium? Maszyny, które tego dokonują muszą być szalenie dochodowe bo za chwilę każdy będzie nosił sakiewki pełne proszku za które mogą pokolenia całych rodzin mieszkać rozpustnie w Khartum.

Rozumiem, że ucieczka Ediego była spotnaniczna i można z czystym sumieniem założyć, że planuje przebyć te ponad 5 tysięcy kilometrów bez jedzenia, picia, jakiegokolwiek sprzętu... w zasadzie niczego?
Dalej sie uciec chyba nie dalo. Ale to i tak nie pomoglo =]
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Windukind »

Tak, a Psia Liga pozwala ludziom dotykać kryształów tak jak wszędzie indziej na świece, nie żeby za szybą czy kratami, lub chociaz barierka z odstepem. . Możesz nawet włożyć do kieszeni i sprawdzić czy dobrze leży. Ale weźcie tylko ee proszę nie dotykajcie. Możecie podchodzić wszyscy razem, bo tak nie będę widział co się dzieje i nie dam przy wyjściu strażników, którzy zatrzymają każdego na wypadek kradzieży : DDDDD
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Caerth
Posts: 513
Joined: Sun Feb 22, 2009 9:44 pm
Location: Above

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Caerth »

Windukind wrote:Tak, a Psia Liga pozwala ludziom dotykać kryształów tak jak wszędzie indziej na świece, nie żeby za szybą czy kratami, lub chociaz barierka z odstepem. . Możesz nawet włożyć do kieszeni i sprawdzić czy dobrze leży. Ale weźcie tylko ee proszę nie dotykajcie. Możecie podchodzić wszyscy razem, bo tak nie będę widział co się dzieje i nie dam przy wyjściu strażników, którzy zatrzymają każdego na wypadek kradzieży : DDDDD
Zapisane i zapamiętane w archiwach Agendy. Dzięki, Windum za wyjaśnienie panujących w Lidze mechanizmów .

</ómarły sarkazm>
My soul is still the same
But it has many names
User avatar
Xellas
Posts: 313
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:23 am
Location: Gdańsk - tu gdzie smoki chodzą koło Fontanny Neptuna

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Xellas »

Maczer wrote:Zamącę sytuację jeszcze kilkoma uwagami
Crow wrote:Skoro Xellas już podrzuciła Wam swojego agenta, to
Nie przypominam sobie aby Xellas zabrała na planetę choćby jednego. Ale rozumiem, że chodzi o pewną ideę uzasadniania wydarzeń - że zaszły ze względu na ingerencję konkretnych organizacji. Rozumiem zatem, że po ostatnim poście Crowa Akademia zrzeka się swojej bezstronności i prośba o nie podejmowanie akcji szkodliwych dla tej organizacji traci na ważności
Bogowie, słabo mi jak wy krótkowzrocznie patrzycie. Inteligentna osoba, zrozumiałaby, że jest to skrót myślowy, ja opisałam = mój agent. Ale jak chcecie się łapać za słówka to ok, nie ma problemu, w tej sytuacji to co się stanie jest winą PL.
Maczer wrote:
Crow wrote:Była ona pokryta cienką warstwą sproszkowanego kryształu
Damn... czym się w ogóle proszkuje kryształ stabilinium? Maszyny, które tego dokonują muszą być szalenie dochodowe bo za chwilę każdy będzie nosił sakiewki pełne proszku za które mogą pokolenia całych rodzin mieszkać rozpustnie w Khartum.
Pamiętasz, że są też grupy społeczne, które ten kryształ spalają?
Maczer wrote:Rozumiem, że ucieczka Ediego była spotnaniczna i można z czystym sumieniem założyć, że planuje przebyć te ponad 5 tysięcy kilometrów bez jedzenia, picia, jakiegokolwiek sprzętu... w zasadzie niczego?
Baza oddalona o 2 dni drogi, przy średniej prędkości - sami to ustaliliście - to przy maksymalnej i nie oszczędzaniu samochodu, żeby nie umarł z głodu przypadkiem.

Naprawdę jestem coraz bardziej zawiedziona takim oślim uporem, a zawsze uważałam, że ludzie na MW mają szersze horyzonty niż reszta społeczeństwa i klapek, aż tak wielkich nie mają, przykre, że to na Waszym przykładzie jestem zmuszona zrewidować ten pogląd.
"Oh Xellas, bo przy Tobie nie idzie patrzeć na cycki, kiedy trzeba całą uwagę skupić na Twoich rękach i na tym, co aktualnie w nich trzymasz"
Satsuki

"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Crow »

Oczywiście nazwanie Ediego agentem Xellas było nawiązaniem do agentów Psiej Ligi wywołujących zamieszki w Orkadis.

Post Xellas otwiera nowy wątek związany z kryształem (jest to de'facto kontynuacja wątku Murphy'ego, przewijającego się przez naszą opowieść od momentu zdobycia pierwszego kryształu przez PL). Post Windu, próbuje ten wątek przedwcześnie uciąć, nie dając pozostałym uczestnikom rozgrywki szansy na reakcję. Wszystko już dawno pozamiatane i posprzątane, w dziesięciu linijkach dialogu. Zabawne, że zarzuca się tu Xellas, że chciała 'zbyt daleko' uciec z fabułą w jednym poście.

Wątek skradzionego kryształu trwa i akcje związane z jego zdobywaniem należy traktować jako akcje kluczowe. Zamknięcie tego wątku może nastąpić w wyniku satysfakcjonującego uczestniczące w nim strony rozwiązania fabularnego, lub zgodnie z zasadą 72 godzin - rozpoczęta jest akcja odzyskiwania kryształu, jeśli nikt nie przeszkodzi w 72 godziny czasu rzeczywistego, to akcja kończy się powodzeniem. Zostało to dobrze zrobione z wątkiem sojuszu państw, Testem Sprawiedliwości, w całej reszcie postu Windu i w większości postów Psioligowców w tym queście. Fragment z odzyskaniem kryształu powinien skończyć się na założeniu barykady, lub chociaż na samym wypadku. Na pewno nie na krysztale bezpiecznie leżącym z powrotem w bazie, po badaniach laboratoryjnych.

Żeby powstała ciekawa opowieść, w kolejnych postach powinniśmy starać się dawać kolejnym postującym punkty zaczepienia, a nie je ucinać. Staram się to robić w każdym swoim poście, także w tym związanym z Edim. Którą organizację reprezentuje nieznajomy, jak dalej będzie przebiegać ucieczka Ediego, czy uda mu się dotrzeć do Khartum, kto przejmie kryształ, jak na te wydarzenia zareaguje Agenda, ZCM, Raflik - to punkty zaczepienia dla kolejnych autorów. Dopiero gdy wszyscy postujący napisali w temacie tyle ile chcieli, wątek można doprowadzić do konkluzji (np. wątek Balu u Agendy wyszedł dobrze pod tym względem). Podobna próba była w ostatnim moim poście w siedzibie Borygomosa - po moim poście kolejny krok do wykonania miała każda z postaci, od Maczera przez CA po Cesarza. Tu żółta kartka dla Caibre'a za obrócenie moich wysiłków w pył, przez zabicie Kuki, wyrzucenie gdzieś w kosmos Raflika, odlecenie Xellas i zignorowanie ShenHou. Ale nawet pomimo antyklimatycznej 'śmierci' Borygomosa w tym wątku każdy miał okazję opisać swój udział i CA wymyślało rozwiązania fabularne które pozwoliły im kilka dni czekać na Maczera z Kuką, zamiast napisać w jednym poście 'Borygomos rozbił się na drzewie'.

W odpowiedzi na pytanie Maczera - nadal proszę o pozostawienie Akademii jako jednostki neutralnej, która służy mi do dyskretnego nadawania kierunku questa. Zareagować na fragment posta Windu musiałem ze względów opisanych powyżej - żeby zapobiec ucięciu ciekawego wątku. Zgodnie z zasadą NPC < PC, myślę, że Edi jest na przegranej pozycji. Ale niech to będzie opisane w ciekawy sposób. Do końca punktowanej części questa zostało około miesiąca.

To, że Kurt jest już w Orkadis zostało opisane w moim poście zrównującym wszystkich do jednego dnia. Nie wiem, jak proszukje się stabilinium, ale wiem że robił to już Raflik przy produkcji narkotyków i Stabilinum X.

Adresując w swoim poście wątpliwość, czy Murphy miał możliwośc w ogóle dotknąć kryształ postarałem się to przedstawić w sposób, który nie ośmiesza ani nie poniża Psiej Ligi. Jest taka tradycja i chociaż to niebezpieczne, musieli się zdecydować na udostępnienie mieszkańcom bazy kryształu. Szkoda, że podobna przesłanka nie przyświecała Windu w poście o rektorze.

A skoro już doszedłem do nowego posta - jest on niespójny z tym co zostało opisane przed nim. W poście o wypadku były drobne niewyjaśnione niespójności (jak pościg wyprzedził uciekającego Ediego, skoro w momencie jego ucieczki w bazie nie było pojazdów?), ale można było przejść nad nimi do porządku dziennego. Mój post, nie zmienia wydarzeń opisanych do tej pory - wypadek nadal miał miejsce, Psia Liga odzyskała coś, co we wstępnych badaniach zachowywało się jak kryształ (nie upłynęło dość czasu, by przeprowadzić dokładne testy). Pod koniec mojego posta Edi płynie na południe, nadal posiadając kryształ, już po wypadku. W post Windu próbuje nagle przenieść go z powrotem do rozbitego samochodu. Można dodawać pewne klaryfikacje dotyczące przeszłości, ale nie można napisać czegoś co stoi w sprzeczności z wydarzeniami z przyszłości - jak niby po poście Windu Edie ma trafić do swojej łodzi? Po poprzednim poście Windu dało się dalej prowadzić spójny wątek fabularny (w co jak słusznie zauważyłeś, włożyłem sporo wysiłku). Ostatni post, ze względu na sprzeczność z pozostałymi, tego nie umożliwia (poza najbardziej trywialnymi rozwiązaniami w stylu 'to był sen Demuslima / halucynacja / przeinaczona przez kogoś plotka'). Chciałbym więc zaproponować Psilogiowcą jego zmianę, lub w przypadku braku chęci z ich strony - zignorowanie go pozostałym autorom.

Dokładna data zakończenia punktowanej części questa pozostaje jeszcze do ustalenia, ale będzie to gdzieś w połowie Sierpnia. Proszę chociaż do tego czasu postujących o poszanowanie pozostałych uczestników questa oraz zasad które dyskutowaliśmy pod początek questa.

Rant był długi, więc wersja tl;dr;
-> Nie ucinajmy ciekawych wątków fabularnych.
-> Edi nadal ucieka z kryształem, akcje związane z jego przejęciem to akcje kluczowe.
-> Proszę PL o edycję posta niespójnego z resztą opowieści.
-> Wszystkich proszę o Love and Peace.
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Windukind »

Żeby powstała ciekawa opowieść, w kolejnych postach powinniśmy starać się dawać kolejnym postującym punkty zaczepienia, a nie je ucinać. Staram się to robić w każdym swoim poście, także w tym związanym z Edim. Którą organizację reprezentuje nieznajomy, jak dalej będzie przebiegać ucieczka Ediego, czy uda mu się dotrzeć do Khartum, kto przejmie kryształ, jak na te wydarzenia zareaguje Agenda, ZCM, Raflik - to punkty zaczepienia dla kolejnych autorów. Dopiero gdy wszyscy postujący napisali w temacie tyle ile chcieli, wątek można doprowadzić do konkluzji (np. wątek Balu u Agendy wyszedł dobrze pod tym względem).
Bal u Agendy nie był ważny dla nikogo, ludzie chcieli tylko napisać , że na nim są.
Podobna próba była w ostatnim moim poście w siedzibie Borygomosa - po moim poście kolejny krok do wykonania miała każda z postaci, od Maczera przez CA po Cesarza. Tu żółta kartka dla Caibre'a za obrócenie moich wysiłków w pył, przez zabicie Kuki, wyrzucenie gdzieś w kosmos Raflika, odlecenie Xellas i zignorowanie ShenHou. Ale nawet pomimo antyklimatycznej 'śmierci' Borygomosa w tym wątku każdy miał okazję opisać swój udział i CA wymyślało rozwiązania fabularne które pozwoliły im kilka dni czekać na Maczera z Kuką, zamiast napisać w jednym poście 'Borygomos rozbił się na drzewie'.
Oczywiście, że mogli poczekać. Bo Maczer nie ma szans z demonami i smokami. Nikt się nie musiał tym przejmować.
Adresując w swoim poście wątpliwość, czy Murphy miał możliwośc w ogóle dotknąć kryształ postarałem się to przedstawić w sposób, który nie ośmiesza ani nie poniża Psiej Ligi. Jest taka tradycja i chociaż to niebezpieczne, musieli się zdecydować na udostępnienie mieszkańcom bazy kryształu. Szkoda, że podobna przesłanka nie przyświecała Windu w poście o rektorze.
Obawiam się, że poniża pomysłodawcę, bo wymyślił sytuację skrajnie nierealistyczną. Poniża chyba też Ciebie po próbujesz brak pomysłu i spójności wytłumaczyć kolejnym śmiesznym rozwiązaniem. Poza tym Psio Ligowcy nie musieli wcale tego zrobić. Mogli wybrać inną opcję. Ale przejęto tu kontrolę nad nie swoją organizacją i zrobiono z nich idiotów, bo nie było lepszego rozwiązania. Post o rektorze miał Ci na przykładzie przedstawić, jak działa Twoje rozwiązanie.
A skoro już doszedłem do nowego posta - jest on niespójny z tym co zostało opisane przed nim. W poście o wypadku były drobne niewyjaśnione niespójności (jak pościg wyprzedził uciekającego Ediego, skoro w momencie jego ucieczki w bazie nie było pojazdów?).
Nie ma niejasności. Została postawiona cała gmina na nogi przez lokalnego burmistrza. W gminie jest wiele posterunków i patroli. Edie nie zdążył ich minąć. Aha nie zrozumiałeś, że to nie były patrole Psiej Ligi tylko policji. Psia Liga tylko podawała koordynaty. Niejasności są w Twoim poście. W moim znaleźli ciało. W Twoim szanse, że się znalazło jest znikome.
Mój post, nie zmienia wydarzeń opisanych do tej pory - wypadek nadal miał miejsce, Psia Liga odzyskała coś, co we wstępnych badaniach zachowywało się jak kryształ (nie upłynęło dość czasu, by przeprowadzić dokładne testy). Pod koniec mojego posta Edi płynie na południe, nadal posiadając kryształ, już po wypadku.
„Dalej było już prosto - czekanie by Psia Liga założyła gdzieś blokadę, upozorowanie wypadku, czekająca na brzegu łódź. Pościg nie zostanie wznowiony przynajmniej do poranku.” W moim poście nic nie zmieniłem, tylko to jest jego plan, bo nie można tego wyczytać w 100% z Twojego.
Chciałbym więc zaproponować Psilogiowcą jego zmianę, lub w przypadku braku chęci z ich strony - zignorowanie go pozostałym autorom.

Spoko możecie zabrać kryształ. My się na pracowaliśmy na całą organizacją kopalni, wydobycia , dostarczeniem maszyn, a w zamian w jednym poście 1.zarzucając Psiej Lidze bycie kretynami na poziomie chodnika się go kradnie 2.używa się jedno strzałowca NPC 3 który się nigdzie wcześniej nie pojawił, a w drugim 1. Pojawia się nagle tajemnicza postać, 2. Która wszystko wie o bazie, 3. Ma przygotowany falsyfikat (chodzący jasnowidz, z obszerną technologią) ….. Rozumiem, że masz czyste sumienie. Wygląda w ogóle na to, że chyba czas zacząć chodzić po pokazach kryształów i je kraść:D Bo przecież to takie proste.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Crow »

Windukind wrote: Bal u Agendy nie był ważny dla nikogo, ludzie chcieli tylko napisać , że na nim są.
Bal u Agendy był istotnym elementem gry o wpływy tej organizacji.
Oczywiście, że mogli poczekać. Bo Maczer nie ma szans z demonami i smokami. Nikt się nie musiał tym przejmować.
Maczer mógł sobie poradzić ze smokami i demonami. Konsultowałem z Maczem przebieg starcia z Caibrem, a 'przepakowany smok Xellas' szybko został zredukowany do Wywerny,który to gatunek jest spokojnie ujeżdżany nawet przez rdzennych mieszkańców planety. Jeśli w przyszłości ktoś zacznie zbyt szaleć z supermocami, piszcie proszę w komentarzach - w wypadku braku porozumienia zastosujemy redukcjie za pomocą kryształów.
Obawiam się, że poniża pomysłodawcę, bo wymyślił sytuację skrajnie nierealistyczną. Poniża chyba też Ciebie po próbujesz brak pomysłu i spójności wytłumaczyć kolejnym śmiesznym rozwiązaniem. Poza tym Psio Ligowcy nie musieli wcale tego zrobić. Mogli wybrać inną opcję. Ale przejęto tu kontrolę nad nie swoją organizacją i zrobiono z nich idiotów, bo nie było lepszego rozwiązania. Post o rektorze miał Ci na przykładzie przedstawić, jak działa Twoje rozwiązanie.
Sytuacja choć ekstremalna nie była nierealistyczna ani poniżająca dla Psiej Ligi. Opisano pewne poboczne działania organizacji w celu rozwinięcia ciekawego wątku fabularnego (pościgu i poszukiwania kryształu). Jest to niezbędne dla płynnego rozwoju fabuły - w przeciwnym wypadku np. dialogi między postaciami trzeba by pisać po jednym zdaniu na post. Nie zrobiono to z Psiej Ligi idiotów a post o rektorze miał za zadanie ośmieszyć tak moją postać jak moją osobę. Przerabialiśmy tą dyskusję już gdy identyczny manewr zastosowałeś względem Ashley i nie widzę sensu by do niej powracać.
Nie ma niejasności. Została postawiona cała gmina na nogi przez lokalnego burmistrza. W gminie jest wiele posterunków i patroli. Edie nie zdążył ich minąć. Aha nie zrozumiałeś, że to nie były patrole Psiej Ligi tylko policji. Psia Liga tylko podawała koordynaty. Niejasności są w Twoim poście. W moim znaleźli ciało. W Twoim szanse, że się znalazło jest znikome.
Edi po inicjalnym zamieszaniu jest już dawno poza granicami 'gminy'. O jakim burmistrzu z resztą tu mówimy? O burmistrzu bazy Psiej Ligi (czy jest w ogóle taka funkcja?), czy o burmistrzu małej wiochy w której mieszkają górnicy przy kopalni? Baza Psiej Ligi jest największym skupiskiem cywilizacji w okolicy.

„Dalej było już prosto - czekanie by Psia Liga założyła gdzieś blokadę, upozorowanie wypadku, czekająca na brzegu łódź. Pościg nie zostanie wznowiony przynajmniej do poranku.” W moim poście nic nie zmieniłem, tylko to jest jego plan, bo nie można tego wyczytać w 100% z Twojego.
Chciałbym więc zaproponować Psilogiowcą jego zmianę, lub w przypadku braku chęci z ich strony - zignorowanie go pozostałym autorom.
Od początku do końca mojego posta Edi podróżuje łodzią, po stracie pojazdu. Nie widzę tu niejasności.
Spoko możecie zabrać kryształ. My się na pracowaliśmy na całą organizacją kopalni, wydobycia , dostarczeniem maszyn, a w zamian w jednym poście 1.zarzucając Psiej Lidze bycie kretynami na poziomie chodnika się go kradnie 2.używa się jedno strzałowca NPC 3 który się nigdzie wcześniej nie pojawił, a w drugim 1. Pojawia się nagle tajemnicza postać, 2. Która wszystko wie o bazie, 3. Ma przygotowany falsyfikat (chodzący jasnowidz, z obszerną technologią) ….. Rozumiem, że masz czyste sumienie. Wygląda w ogóle na to, że chyba czas zacząć chodzić po pokazach kryształów i je kraść:D Bo przecież to takie proste.
Celem (moim) nie jest zabranie Wam kryształu, a kontynuacja sensownie opisanego wątku fabularnego. Zgadzam się, że PL ma dominującą pozycję na Coddar, ale to nie znaczy jeszcze, że nikt nie może wchodzić z Wami we wrogą interakcję, nawet jesli to start z pozycji Dawida. Ale nawet jeśli Dawid zostanie zmiażdżony, powinno to zostać opisane w ciekawy fabularnie sposób, a nie przez rozbicie się na drzewie. W kwestii mojego sumienia - zaproponowałem najbardziej spójne rozwiązanie fabularne, które pozwalało uniknąć eskalacji konfliktu pozafabularnego, płynne kontynuowanie wątku i nie ośmieszanie żadnej ze stron, które byłem w stanie wymyślić. Jeśli ktoś chce zaproponować lepsze wyjaśnienie, czemu Edi od tak po prostu nie rozibił się na drzewie i czemu pościg trwa dalej - jestem skłonny usunąć swojego posta.
Post Reply