Żeby powstała ciekawa opowieść, w kolejnych postach powinniśmy starać się dawać kolejnym postującym punkty zaczepienia, a nie je ucinać. Staram się to robić w każdym swoim poście, także w tym związanym z Edim. Którą organizację reprezentuje nieznajomy, jak dalej będzie przebiegać ucieczka Ediego, czy uda mu się dotrzeć do Khartum, kto przejmie kryształ, jak na te wydarzenia zareaguje Agenda, ZCM, Raflik - to punkty zaczepienia dla kolejnych autorów. Dopiero gdy wszyscy postujący napisali w temacie tyle ile chcieli, wątek można doprowadzić do konkluzji (np. wątek Balu u Agendy wyszedł dobrze pod tym względem).
Bal u Agendy nie był ważny dla nikogo, ludzie chcieli tylko napisać , że na nim są.
Podobna próba była w ostatnim moim poście w siedzibie Borygomosa - po moim poście kolejny krok do wykonania miała każda z postaci, od Maczera przez CA po Cesarza. Tu żółta kartka dla Caibre'a za obrócenie moich wysiłków w pył, przez zabicie Kuki, wyrzucenie gdzieś w kosmos Raflika, odlecenie Xellas i zignorowanie ShenHou. Ale nawet pomimo antyklimatycznej 'śmierci' Borygomosa w tym wątku każdy miał okazję opisać swój udział i CA wymyślało rozwiązania fabularne które pozwoliły im kilka dni czekać na Maczera z Kuką, zamiast napisać w jednym poście 'Borygomos rozbił się na drzewie'.
Oczywiście, że mogli poczekać. Bo Maczer nie ma szans z demonami i smokami. Nikt się nie musiał tym przejmować.
Adresując w swoim poście wątpliwość, czy Murphy miał możliwośc w ogóle dotknąć kryształ postarałem się to przedstawić w sposób, który nie ośmiesza ani nie poniża Psiej Ligi. Jest taka tradycja i chociaż to niebezpieczne, musieli się zdecydować na udostępnienie mieszkańcom bazy kryształu. Szkoda, że podobna przesłanka nie przyświecała Windu w poście o rektorze.
Obawiam się, że poniża pomysłodawcę, bo wymyślił sytuację skrajnie nierealistyczną. Poniża chyba też Ciebie po próbujesz brak pomysłu i spójności wytłumaczyć kolejnym śmiesznym rozwiązaniem. Poza tym Psio Ligowcy nie musieli wcale tego zrobić. Mogli wybrać inną opcję. Ale przejęto tu kontrolę nad nie swoją organizacją i zrobiono z nich idiotów, bo nie było lepszego rozwiązania. Post o rektorze miał Ci na przykładzie przedstawić, jak działa Twoje rozwiązanie.
A skoro już doszedłem do nowego posta - jest on niespójny z tym co zostało opisane przed nim. W poście o wypadku były drobne niewyjaśnione niespójności (jak pościg wyprzedził uciekającego Ediego, skoro w momencie jego ucieczki w bazie nie było pojazdów?).
Nie ma niejasności. Została postawiona cała gmina na nogi przez lokalnego burmistrza. W gminie jest wiele posterunków i patroli. Edie nie zdążył ich minąć. Aha nie zrozumiałeś, że to nie były patrole Psiej Ligi tylko policji. Psia Liga tylko podawała koordynaty. Niejasności są w Twoim poście. W moim znaleźli ciało. W Twoim szanse, że się znalazło jest znikome.
Mój post, nie zmienia wydarzeń opisanych do tej pory - wypadek nadal miał miejsce, Psia Liga odzyskała coś, co we wstępnych badaniach zachowywało się jak kryształ (nie upłynęło dość czasu, by przeprowadzić dokładne testy). Pod koniec mojego posta Edi płynie na południe, nadal posiadając kryształ, już po wypadku.
„Dalej było już prosto - czekanie by Psia Liga założyła gdzieś blokadę, upozorowanie wypadku, czekająca na brzegu łódź. Pościg nie zostanie wznowiony przynajmniej do poranku.” W moim poście nic nie zmieniłem, tylko to jest jego plan, bo nie można tego wyczytać w 100% z Twojego.
Chciałbym więc zaproponować Psilogiowcą jego zmianę, lub w przypadku braku chęci z ich strony - zignorowanie go pozostałym autorom.
Spoko możecie zabrać kryształ. My się na pracowaliśmy na całą organizacją kopalni, wydobycia , dostarczeniem maszyn, a w zamian w jednym poście 1.zarzucając Psiej Lidze bycie kretynami na poziomie chodnika się go kradnie 2.używa się jedno strzałowca NPC 3 który się nigdzie wcześniej nie pojawił, a w drugim 1. Pojawia się nagle tajemnicza postać, 2. Która wszystko wie o bazie, 3. Ma przygotowany falsyfikat (chodzący jasnowidz, z obszerną technologią) ….. Rozumiem, że masz czyste sumienie. Wygląda w ogóle na to, że chyba czas zacząć chodzić po pokazach kryształów i je kraść:D Bo przecież to takie proste.