Page 7 of 8

Re: Wypad leśny - 07/2014

Posted: Wed Feb 05, 2014 4:56 pm
by Taii
To jak będziemy ciupać w SC?

Re: Wypad leśny - 07/2014

Posted: Wed Feb 05, 2014 6:16 pm
by USAGI
Jak to jak... Każdy zabiera 10 zapasowych baterii :D

Re: Wypad leśny - 07/2014

Posted: Wed Feb 05, 2014 7:27 pm
by ryuzok
USAGI wrote:Jak to jak... Każdy zabiera 10 zapasowych baterii :D
Realoding! :P

Re: Wypad leśny - 07/2014

Posted: Wed Feb 05, 2014 8:33 pm
by USAGI
ryuzok wrote:
USAGI wrote:Jak to jak... Każdy zabiera 10 zapasowych baterii :D
Realoding! :P
Będziemy wymieniać magazynki ;)

Re: Wypad leśny - 07/2014

Posted: Wed Feb 05, 2014 9:24 pm
by Aria
Nabijacie posty? Czy to tylko takie moje wrazenie?

Re: Wypad leśny - 07/2014

Posted: Wed Feb 05, 2014 10:42 pm
by USAGI
Aria wrote:Nabijacie posty? Czy to tylko takie moje wrazenie?
Mylisz się mój drogi Watsonie. Była to najprostsza w świecie prowokacja, która miała służyć życzeniom. Takoż, aby ne pisać posta pod postem w topicu życzeniowym zostałaś sprowokowana w prosty sposób do napisania swych przemyśleń, aby w odpowiedzi życzyć Tobie wiele szczęście, inspiracji, braku zmarszczek oraz radości w dniu urodzin!

W ramach urodzinowych wspomnień:
Aria // Posted: Tue Feb 05, 2008 4:09 pm wrote:przestańcie, czuje sie jakby mi lada chwila miały cycki obwisnąć do pasa i tak juz udaje że moje rozstępy to tak na prawde wstęp do pasków ._. mimo wszystko dziękuje <3
//

W sumie ciekawe ile nas ostatecznie pojedzie. Wszak żadna lista ne została jeszcze powołana do życia. Zapewne na tydzień przed wyjazdem wszyscy chętni zostaną sprecyzowani (:

Re: Wypad leśny - 07/2014

Posted: Thu Feb 06, 2014 8:34 am
by c914
Albo zapadną na chorobe filipińską :P

Re: Wypad leśny - 07/2014

Posted: Thu Feb 06, 2014 9:14 pm
by Taii
Po co Ci lista? a jak ktoś zginie, to jak to wytłumaczymy? :P

Re: Wypad leśny - 07/2014

Posted: Fri Feb 07, 2014 9:52 am
by USAGI
Fakt! Najlepiej jak po prostu spotkamy się zupełnie przypadkiem i niezobowiązująco na początku trasy. Wcześniej na forum zostanie podany jej dokładny przebieg i cała drogę będziemy udawać zupełnie nieznane sobie randomy :D Acz obawiam się, że wtedy Pan Korm popadnie w paranoję, że ktoś go śledzi i jesteśmy mordercami i i i nas wszystkich kolejno w nocy będzie mordował :< A,że będziemy dla siebie jedynie nieznajomymi randomami, to nikt z dnia na dzień ne będzie dostrzegał poszczególnych braków jednostkowych :/ Na szczęście trzeciego dni Ryjek również popadnie w paranoję, że jest komandosem, który wyruszył na tajną misję do lasu w poszukiwani zapasowej kopii BilaLandena, który ukrywa się ponoć jako Rudy Żyd i w biały dzień, znienacka rzuci się na Pana Korma, żeby poderżnąć mu gardło w imię sprawiedliwości :D! A, że inni losowi świadkowie tego zajścia ne będą chcieli mieć nic z tym wspólnego (jak każdy przypadkowy chińczyk w chińskiej dzielnicy), będą udawać, ze nic się ne stało i pójdą dalej. Przez co Ryjek zostanie sam w lesie z truchłem Pana Korma, ale po miesiącu umrze z głodu i odwodnienia, gdyż będzie czekał na resztę komandosów (wysyłając sygnały dymne e-papierosem) tuż przy Panie K bojąc się, ze wyruszając w poszukiwaniu wody oraz jedzenia truchło zjedzą borsuki lub dzicy mieszkańcy lasu. Niestety z wyprawy nikt ne wróci żywy, gdyż ostatnie 4 zupełnie nieznane sobie osoby, które przejdą obojętnie obok tej rzezi nagle umrą w niewyjaśnionych okolicznościach! Okoliczności oczywiście będą wyjaśnione... Żadna z pozostałych osób ne będzie: gejem, dzieckiem na wózku, murzynem ani głupią, cycastą blondynką. Jak ogólnie wiadomo - jedynie takie osoby mogą przeżyć horror w lesie, takoż z powodu braku tych cech wszyscy nagle umrą, dzięki czemu nikt ne dowie się o ich wyprawie do lasu a co za tym idzie - nikt ne nakręci beznadziejnego horroru na podstawie filmów i zdjęć znalezionych w lesie. Oczywiście jakieś inne randomy znajdą aparat Maczera z materiałem dowodowym. Lecz należy pamiętać, że wszyscy byli dla siebie jedynie randomowymi, nieznanymi ludźmi, przez co materiał zawierać będzie jedynie zdjęcia i filmiki przyrody. Randomy, które znajdą aparat pomyślą, więc, że to jakiś zboczony dendrolog zgubił aparat biegając nago po lesie. Oczywiście na materiale dowodowym mogłyby znaleźć się zdjęcia innych osób, niestety w randomowej drużynie ne było niepełnoletnich, nadobnych niewiast z uroczym uśmiechem, które Maczer wyrywał by zanim dowiedział by się, że mają (ma) 13 lat. Taki nasz marny koniec. Znaczy się, marny koniec tych zupełnie nikomu nieznanych randomów co pójdą do lasu....

Ej, może to być pój pierwszy post w Valhalli :D ?

Re: Wypad leśny - 07/2014

Posted: Fri Feb 07, 2014 9:57 am
by ryuzok
nakrecimy z tego film, i ja będe w nim :P