Multiworld.pl

Doh, ale nikt nie ocenia/krytykuje Waszego obwieszczenia i nikomu do nic do sposobu w jaki przygotujecie imprezę. Myślę, że wszyscy się ucieszyli i jest im miło.
Tekst o odwadze został rzucony, jak się domyślam żartem, zupełnie sympatycznie. Tymczasem podniosło się oburzenie, że jak to kogoś nie poinformować/zaprosić, z czego rozwinęła się dyskusja i wymiana zdań. Ja napisałam jak robię, by inni zrozumieli mój punkt widzenia, a nie aby oznajmić, że to jedyna słuszna droga postępowania.
Okazuje sie, że MW jest bardziej konserwatywne niż się do tego przyznaje. :D

To wcale nie brzmiało sympatycznie, gdyby tak było na pewno by nie podniósł się szum :)

Saovine wrote:Kongratzy! Jesteście bardzo odważni, pisząc o tym na forum ;D

Like seriously, dla mnie nie brzmi to inaczej niż żart. Naprawdę robimy się już tacy przewrażliwieni?

Sat, nie wiem jak Ty, ale ja nie wszystkie osoby zarejestrowane na forum znam osobiście i nie wiem, czy chciałabym, żeby na tak ważny dzień przyszedł mi na nie complete stranger albo ktoś, kto ciągle opowiada anegdotki

Not really, forum nie rodzina, a i rodzina nie musi wiedzieć wszystkiego. Na pewno jest to miłe, ale nie mieszajmy w to szacunku. :P

Te zdania w konteksie zwyczajnego zaproszenia na ślub naprawde nie brzmią sympatycznie i sprowadzają forumowiczów/znajomych do 'jakichś' randomów' i poniekąd implikują negatywną ocenę, że Norrd z Adą zdecydowali się na taką formę zaproszenia na mszę. One nawet nie powinny paść w tak radosnym temacie i tą opinię powinnyście zachować dla siebie, bo nieważne ile emotek zostanie tu dodanych zawsze będzie to wyglądać źle.

No tak, zapomniałam że forum ostatnio stało się miejscem, w którym nie śmiej się odezwać mając inne zdanie.
Obydwie odpowiedzi nie były skierowane jak widać ani do Ady ani do Norda, a zaledwie odpowiedzią na bulwers po żarcie Sao. Ja mogę odpowiadać za to co powiedziałam, nie za to co nadinterpretowałaś. Jestem ostatnią osobą, która po organizacji własnego ślubu miałaby oceniać cudze; jedyne do czego się odnosiłam to do Waszych postaw, które nie potrafią tolerować odmiennych poglądów. Zwłaszcza, że kwestia o którą poszło to jakaś totalna bzdura w kontekście organizacji całej oprawy.

Na miejscu Ady pewnie śmiałabym się do rozpuku z tej dyskusji, stąd moje duże zdziwienie tym oburzeniem. By nie było wątpliwości - Ada, wszyscy są szczęśliwi, że kolejna parka z naszej piaskownicy
postanowiła się związać razem i jestem przekonana nie ma tu jednej osoby, która życzyłaby Wam źle, nawet jeśli będą Wam wmawiać inaczej.

Szkoda, że zamiast piaskownicy robi się gruzowisko. Zdaje się, że nikt inny tego nie zrobi, więc ja pozwolę sobie zgasić światło i darować sobie dalszych udział w "dyskusji".

Chciałem być pierwsyzm który rozpęta flejma w tym temacie :<

Chimeria wrote:a zaledwie odpowiedzią na bulwers po żarcie Sao.

W tym 'żarcie' jest w pewnym sensie opinia Sao, że zapraszanie 'randomów' jest 'odważne'.

odnosiłam to do Waszych postaw, które nie potrafią tolerować odmiennych poglądów. Zwłaszcza, że kwestia o którą poszło to jakaś totalna bzdura w kontekście organizacji całej oprawy.

Wskaż mi proszę, w którym punkcie nie toleruje odmiennego poglądu zapraszania na ślub. Jedyne czemu się dziwię, to fakt że ktoś inny jest zdumiony 'Jak można zapraszać szerokie grono na ślub'.

Jakkolwiek teraz to nie ubierzesz w słowa i próbujesz odręcić na modłę 'Jesteście przerważliwieni', nie zmieni faktu, że został popełniony pewnego rodzaju nietakt. (zdanie o 'Szacunku' zwłaszcza - Nie siedzisz w głowie Ady i Norrdeca, nie wiesz co ich motywowało i negowanie tego z miejsca jest niemiłe).

Chimeria wrote: Na miejscu Ady pewnie śmiałabym się do rozpuku z tej dyskusji

Myślę, że Nord z Adą patrzą na tą piątą już stronę i

Crow: właśnie tak!

Właściwie dalsza dyskusja nie ma sensu. Topic miał charakter informacyjny w kontekście Waszych rozwijających się planów na majówkę.

Ci, którzy będą mieli ochotę, niech przyjdą. Ci, którzy nie - niech nie przychodzą. I tyle. Over and out.

Zróbmy z tego osobny temat w komentarzach, jak do questa..