Na co do kina?
Moderator: Crow
Re: Na co do kina?
W sensie - trzeba będzie te durne okulary założyć.
O moja głowa =="
mam nadzieję że ripy na torrentach będą normalne.
O moja głowa =="
mam nadzieję że ripy na torrentach będą normalne.
My soul is still the same
But it has many names
But it has many names
Re: Na co do kina?
Avatar będzie w Polsce dystrybuowany w wersjach 2D (format 2.35:1) i 3D (format 1.78:1, przewidziany głównie dla IMax). I tak po prawdzie, początkowo miał byc wyświetlany tylko w wersji 2D, wersja 3D miała ominąc Polskę.
I jak Nit napisał, dla efektów, nad którymi goście pracowali dwanaście lat, dla fabuły, która może i jest standardowa (dobrzy, źli, bijemy się?), ale diametralnie różni się fabuły filmu o irańskim, bezrękim górniku, który staje przed dylematem: opieka nad rodziną czy dołączenie do terrorystów, czy też ogólnie dla tego, że budżet samego filmu wynosi 250 milionów dolarów (by sprawdzic, na co wydali tyle kasy) warto będzie się wybrac na to do kina.
I jak Nit napisał, dla efektów, nad którymi goście pracowali dwanaście lat, dla fabuły, która może i jest standardowa (dobrzy, źli, bijemy się?), ale diametralnie różni się fabuły filmu o irańskim, bezrękim górniku, który staje przed dylematem: opieka nad rodziną czy dołączenie do terrorystów, czy też ogólnie dla tego, że budżet samego filmu wynosi 250 milionów dolarów (by sprawdzic, na co wydali tyle kasy) warto będzie się wybrac na to do kina.
'cos im the definition of the worst kind of mean
so... are you rebel?
so... are you rebel?
Re: Na co do kina?
Wyobraźmy sobie, że zostawiają je w grotach:Caerth wrote:2012
(...)
Arki: podobał mi się design. Łódeczki były masywne, logicznie zaprojektowane, śliczne. Ale...
Ukryli je w grocie. Przed kataklizmem wysunęli je przed doki, narażając na spotkanie z falą tsunami, uszkodzenie kotwicowiska, spotkanie z wrakami i wszelkim innym śmieciem. Że nie wspomnę o zwykłym przełamaniu kadłuba. Ostatnia nadzieja ludzkości, ta...
1. uderzenie fali w pasma górskie powoduje zawalanie się jaskini i niszczenie bądź unieruchomienie arek
2. otworzenie grodzi pod wodą powoduje nagłe wyrównanie się ciśnień i prawdopodobne miotanie statkami po stosunkowo niewielkiej przestrzeni wewnątrz góry
3. i najważniejsze - arki nie miały funkcjonalności łodzi podwodnych, mogły przetrwać zalanie wodą, ale nie poruszać się swobodnie pod jej powierzchnią; co za tym idzie, po podniesieniu się poziomu wody wewnątrz jaskini, nie miałyby możliwości dostania się do wyjścia
efekt ten sam - jeden wielki grobowiec xD
Salve!
Alienka
---
Twoja garda marna moja jest bardzo zwarta
Zaciskam palce i wyzywam cię do walki na przechwałki
Stoję i oczekuję kiedy ty wyskoczysz na pałki
U, podoba mi się tu jakem MC
Manifestuję moje fenomenalne powierzchnie tnące
Alienka
---
Twoja garda marna moja jest bardzo zwarta
Zaciskam palce i wyzywam cię do walki na przechwałki
Stoję i oczekuję kiedy ty wyskoczysz na pałki
U, podoba mi się tu jakem MC
Manifestuję moje fenomenalne powierzchnie tnące
Re: Na co do kina?
She shoots. She scores! ^_^
Co do Avatara. Nieznośnie nadchodzą mnie myśli o filmie animowanej wersji Pocahontas, przeniesionej na duuuuuży ekran i z animacją komputerową zamiast disneyowskiej. Główny bohater (male) wyrusza podbić "ziemie dzikusów" po czym zakochuje się w pięknej (no, powiedzmy) autochtonce i po zapierających deskę w piersiach przygodach razem ratują nowy świat przed zniszczeniem go przez zachłannych kapitalistów (tej czy tamtej ery). Geez. Haven't we seen that in a while...
Ogłaszam plebiscyt na filmy, które przypominają wam ubogą strukturę skryptową awatara. Dopisujcie się.
1. Pocahontaz.
Co do Avatara. Nieznośnie nadchodzą mnie myśli o filmie animowanej wersji Pocahontas, przeniesionej na duuuuuży ekran i z animacją komputerową zamiast disneyowskiej. Główny bohater (male) wyrusza podbić "ziemie dzikusów" po czym zakochuje się w pięknej (no, powiedzmy) autochtonce i po zapierających deskę w piersiach przygodach razem ratują nowy świat przed zniszczeniem go przez zachłannych kapitalistów (tej czy tamtej ery). Geez. Haven't we seen that in a while...
Ogłaszam plebiscyt na filmy, które przypominają wam ubogą strukturę skryptową awatara. Dopisujcie się.
1. Pocahontaz.
Musi być stąd jakieś wyjście. - Powiedział Błazen do Złodzieja. - Jest za duże zamieszanie. Nie mogę znaleźć ukojenia.
Re: Na co do kina?
Rawr ^^
Good point. W dodatku ta uboga mimika twarzy postaci animowanych.. Wszystkie są podobne :/
Plebiscyt.. no, Pocahontas może przebić tylko Pokahontaz chyba, ale spróbuję..
Ostatni Mohikanin? XD
Good point. W dodatku ta uboga mimika twarzy postaci animowanych.. Wszystkie są podobne :/
Plebiscyt.. no, Pocahontas może przebić tylko Pokahontaz chyba, ale spróbuję..
Ostatni Mohikanin? XD
Salve!
Alienka
---
Twoja garda marna moja jest bardzo zwarta
Zaciskam palce i wyzywam cię do walki na przechwałki
Stoję i oczekuję kiedy ty wyskoczysz na pałki
U, podoba mi się tu jakem MC
Manifestuję moje fenomenalne powierzchnie tnące
Alienka
---
Twoja garda marna moja jest bardzo zwarta
Zaciskam palce i wyzywam cię do walki na przechwałki
Stoję i oczekuję kiedy ty wyskoczysz na pałki
U, podoba mi się tu jakem MC
Manifestuję moje fenomenalne powierzchnie tnące
Re: Na co do kina?
Ummm, z tą mimiką twarzy, wywnioskowałaś to z trzyminutowego trailera, w którym twarze obcych pojawiają się zaledwie w ciągu piętnastu sekund w sekwencjach jedno- góra dwusekundowych? Wow...
[REC 2]
No cóż... <; jakoś nie mogę się przełamac, żeby nawet pomyślec o tym, żeby ściągnąc torrent (pal sześc, że na razie tylko screenery są, to REC, więc screener i tak będzie przypominał wersję z kina). Raczej nie popełnię tego błędu, jak w przypadku jedynki i do kina bez większej ilości ludzi nie pójdę.
Pirates of Caribbean, On Stranger Tides
Mglista zapowiedź, spodziewany na lato 2011. Kontunuacja tego, na czym skończyła się częśc trzecia, czyli Fontanna Młodości i Czarnobrody.
[REC 2]
No cóż... <; jakoś nie mogę się przełamac, żeby nawet pomyślec o tym, żeby ściągnąc torrent (pal sześc, że na razie tylko screenery są, to REC, więc screener i tak będzie przypominał wersję z kina). Raczej nie popełnię tego błędu, jak w przypadku jedynki i do kina bez większej ilości ludzi nie pójdę.
Pirates of Caribbean, On Stranger Tides
Mglista zapowiedź, spodziewany na lato 2011. Kontunuacja tego, na czym skończyła się częśc trzecia, czyli Fontanna Młodości i Czarnobrody.
'cos im the definition of the worst kind of mean
so... are you rebel?
so... are you rebel?
Re: Na co do kina?
"Ummm" nie ;] Z trailera i kilku innych tego typu produkcji, które zdarzyło mi się widzieć. Pravdopodobly zweryfikuję kiedyś ten pogląd, choć z pewnością nie będę tego robić dla czyjejś satysfakcji. Zwłaszcza, że... no :)
Hmm.. czyli jednak będzie kontynuacja Piratów.. Interesting ;]
Hmm.. czyli jednak będzie kontynuacja Piratów.. Interesting ;]
Salve!
Alienka
---
Twoja garda marna moja jest bardzo zwarta
Zaciskam palce i wyzywam cię do walki na przechwałki
Stoję i oczekuję kiedy ty wyskoczysz na pałki
U, podoba mi się tu jakem MC
Manifestuję moje fenomenalne powierzchnie tnące
Alienka
---
Twoja garda marna moja jest bardzo zwarta
Zaciskam palce i wyzywam cię do walki na przechwałki
Stoję i oczekuję kiedy ty wyskoczysz na pałki
U, podoba mi się tu jakem MC
Manifestuję moje fenomenalne powierzchnie tnące
Re: Na co do kina?
Avatar po trailerze - i znów Ewoki pokonają Imperium. Jak przy filmie 2012 - iść do kina tylko dla efektów specjalnych.
USS George Washington - 90 tysiecy ton dyplomacji.
Re: Na co do kina?
No wszystko fajnie, ale te "Inne tego typu produkcje" to zupełnie inne filmy o_O takoż ne mają wiele wspólnego z ową produkcją... Trailer to jednak trochę mało by określić całą animację w tym filmie...Alienka wrote:"Ummm" nie ;] Z trailera i kilku innych tego typu produkcji, które zdarzyło mi się widzieć.
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
Re: Na co do kina?
Tak, żeby z przymrużeniem oka spojrzeć na filmy:
http://www.youtube.com/watch?v=f0g7UmO30a0
Alienko, a jakie to "tego typu produkcje" widziałaś, że tak szybko oceniasz?
Pytam, bo uważam Twoją ocenę za niesłuszną, a nie chcę cię posądzać o ignorancję.
Cyfu, w przypadku fabuły faktycznie może tak być. Ale dla tych efektów i wrażenia jakie daje wielki ekran warto się przejść. Oglądając trailer Prince of Persia na dużym monitorze ślina mi ciekła niepohamowanie, nie mogę się doczekać co będzie w kinie. ;3
A i jeszcze coś. Ostatnio trafiłam na dysku na Eragona, to i obejrzałam... I byłam wdzięczna swojemu lenistwu, że nie poszłam na to do kina. Kilka razy w trakcie oglądania chciałam wyłączyć ten syf. To niezły przykład jak komercyjnie zlać fabułę książki i utopić w tym 100 mln.
Argh.
http://www.youtube.com/watch?v=f0g7UmO30a0
Alienko, a jakie to "tego typu produkcje" widziałaś, że tak szybko oceniasz?
Pytam, bo uważam Twoją ocenę za niesłuszną, a nie chcę cię posądzać o ignorancję.
Cyfu, w przypadku fabuły faktycznie może tak być. Ale dla tych efektów i wrażenia jakie daje wielki ekran warto się przejść. Oglądając trailer Prince of Persia na dużym monitorze ślina mi ciekła niepohamowanie, nie mogę się doczekać co będzie w kinie. ;3
A i jeszcze coś. Ostatnio trafiłam na dysku na Eragona, to i obejrzałam... I byłam wdzięczna swojemu lenistwu, że nie poszłam na to do kina. Kilka razy w trakcie oglądania chciałam wyłączyć ten syf. To niezły przykład jak komercyjnie zlać fabułę książki i utopić w tym 100 mln.
Argh.