Na co do kina?

Poważne dyskusje nad sensem życia, polityką jak i wyborem nowej karty graficznej.

Moderator: Crow

User avatar
Maczer
Posts: 523
Joined: Wed Jan 07, 2009 4:51 am

Re: Na co do kina?

Post by Maczer »

Windukind wrote:wielka szkoda, że musiała być decepticonem, znowu spłaszczyli bohaterów.
Ano. Amerykański film. Bohaterowie są dobrzy albo źli. Nie ma innej opcji niestety. No ok, możesz być ewentualnie bezstronną postacią komediową. Choć te najczęściej też są ukierunkowane w stronę głownego bohatera.
Swoją drogą prawdziwa kobieta by nie wybaczyła łatwo takowej pseudozdrady nawet przy takich okolicznościach jak w filmie =]
Dalej sie uciec chyba nie dalo. Ale to i tak nie pomoglo =]
User avatar
Gumowy
Posts: 825
Joined: Mon Jan 12, 2009 11:17 am
Location: Acces Denied

Re: Na co do kina?

Post by Gumowy »

Windukind wrote:Sao nie bądź aż tak zazdrosna : P. Najpierw o Megan Fox a teraz o nią ? (wielka szkoda, że musiała być decepticonem, znowu spłaszczyli bohaterów) Właśnie podobno Fox będzie grała główną rolę w nowej części Tomb Raidera a Angelina będzie jej matką (Angi co oni ci zrobili V__V).
Dokladnie Windu, ne ma byc o co zazdrosnym ;].

Ehhh...Angi ne bedzie juz grala glownej roli w Tomb Rider :<. Ciekaw jestem jak Megan sie z tego wiaze ^__^
Struktura Kościoła:
FatherDirector
GeneralPriest
PaciorekSpecialist
KazaniaWriter
GodAssistant
SacramentPriceAnalyst
TacaAccountant
CołaskaCounter
Ministrant'sPantyRemover
ZygotaWatchpriest
LastContactPriest
OłtarzDesigner
KadzidłoDeveloper
User avatar
Namakku
Posts: 331
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:08 pm

Re: Na co do kina?

Post by Namakku »

Nawet jak będzie stała w jednym miejscu cały film, wywiąże się dobrze. Na TB idzie się żeby cycki i tyłek głównej bohaterki w obcisłym stroju oglądać, nic więcej.
Ta sama zasada dotyczy Transformerów. Tu idzie się oglądać walki robotów, nie rozterki życiowe młodego chłopaczka i jego dupci. Jak chcecie film z głębią to spieprzać na drugą część Tytanica.
Św. Adolf Onanista - patron niespełnionych malarzy
User avatar
ARek
Posts: 216
Joined: Sun Jan 04, 2009 8:22 pm

Re: Na co do kina?

Post by ARek »

Muszę się zgodzić z Nitem. Na T2 poszedłem z prostym podejściem, wiedząc O CZYM jest ten film. Naparzanie się po pyskach wielkich robotów, dowcipy sekso-klozetowe, proste zabawne gagi, prężące się laski i MNOSTWO eksplozji. Bądź co bądź to film Baya...

I wyszedłem z kina w zajebistym humorze ^^. Roboty się prały po mordach, Ravager wyglądał uber sweet, Starscream płaszczył się jak na niego przystało. Fabuła nie była skomplikowana, a spotkanie Sama z Prime'ami było dla mnie trochę zbyt śmierdzącą Deus Ex Machiną, but hell, whateva!
Jedyne co mi się naprawde nie podobało to był bliźniaki, które mimo ciężkiego języka wydawały mi się ciut... infantylne. No i sam Fallen mógł się popisać nieco bardziej podczas walki z Optimusem, bo jakoś takoś... kiepsko mu poszło jak na uber niszczyciela i czarnego charaktera.
Za to duży plus za Ravagera i Doktorka... I NEED MORE PARTS, KILL THE LITTLE ONE!
Screw you guys, I'm going home!
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Na co do kina?

Post by Windukind »


Miliardy dolarów budżetu.

Najpiękniejsze kobiety świata.


Tona efektów specjalny....

które i tak są niczym jeśli mówić o fabule.


Bandyta dla jednych....

.......bohater dla innych....

Pozostał legendą.





Dżanosik. True brotherhood story.

Wkrótce w kinach.
http://www.youtube.com/watch?v=nUK8C94 ... re=popular
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Norrdec
Posts: 258
Joined: Sun Jan 04, 2009 1:02 pm

Re: Na co do kina?

Post by Norrdec »

Tiaaa...

A ja polecam Wroga Publicznego, jeśli ktoś lubi filmy gangsterskie.
< korm> O JEZU PANIE KURCZAKU NIECH PAN TEDY NIE WYCHODZI Q_Q
< korm> TAK UCZY JEZUS
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Na co do kina?

Post by Windukind »

Byliśmy z Jian na Harrym Potterze. I moim zdaniem słabo. Film nie robi wrażenia (tym bardziej jeśli czytało się książkę, może wydawać się po prostu nudny). Brakuje fajnych szczegółów z poprzednich części chociażby takich jak ruszające się portrety. Gość grający Dumbledora nie ma żadnych zdolności aktorskich, co tylko każe skupić się na jego łachmanach. Pary miłosne biorą się znikąd i są trochę sztuczne. Tylko efekty specjalne są fajne, ale tych ostatnio było dużo. No tyle, moim zdaniem można sobie odpuścić kino.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
ARek
Posts: 216
Joined: Sun Jan 04, 2009 8:22 pm

Re: Na co do kina?

Post by ARek »

A ja się nie zgodzę. Harry Potter najnowszy zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie, może nie tak jak Więzień Azkabanu ale wciąż bardzo dobre. Brak gadających portretów i paru sekwencji tłumaczyłbym zwyczajnie koniecznością; reżyser chciał uniknąć powtarzania się w każdym filmie tych samych elementów, dlatego np. w tym jest mniej scen walk a akcja jest nieco wolniejsza. Uważam to za dobrą robotę, bo teraz zagłebiają się trochę nad samymi postaciami, ich relacjami i tym co czyni je wyjątkowymi. Humor filmu był o tyle fajny, że parę razy wywołał u mnie głośny śmiech, czego nie potrafi zrobić większość komedii...

Boli brak Scrmiegour'a jednakże... a sam Fenrir miał może jedną linię dialogu, co mnie drażniło.
Screw you guys, I'm going home!
User avatar
Crow
Posts: 2585
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Na co do kina?

Post by Crow »

Harry Potter i Książę Półkrwi odebrałem jako jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy tom całej serii. O filmie nie mogę powiedzieć tego samego, mimo iż oglądało się go bardzo przyjemnie. Mam tylko wrażenie, że reżyser nie do końca odpowiednio dobrał sceny do filmu - dużo czasu poświęconego jest na poboczne wątki miłosne, podczas gdy wycięte zostały bardzo istotne sceny dotyczące tytularnego wątku tej części sagi. Cóż, takie pewnie są wymogi współczesnego odbiorcy masowego.

Pomimo kilku nudnawych scen całość prezentuje się na niemal identycznym poziomie jak poprzednie części. Efekty specjalne robią wrażenie, nie są ani nadmiernie spektakularne ani zbyt skromne. Sceneria i kostiumy moim zdaniem pasują świetnie. Na temat aktorów mam te same wrażenia co po poprzedniej części - nie jestem wielkim zwolennikiem świrów i wariatów, ale najlepiej oddaną postacią była Beatrix z Luną zaraz na drugim miejscu. Snape bardzo fajny, choć zupełnie inny niż sobie wyobrażałem w czasie czytania książki. Hermiona zbyt laskowata a Ginny niewystarczająco ładna. Harry trochę zbyt się roztył ale jest ok, tak samo jak Ron. Zgadzam się z Windu, że Dumbledore do niczego.

Jeśli podobały Wam się wcześniejsze części to spodoba się i ta. Bardzo podoba mi się, że kolejne części kręcone są w tak spójny sposób, układając się w jedną całość. Jeśli jednak ktoś był na którejś z poprzednich części ot tak, żeby zobaczyć jak ekranizowana jest najlepiej sprzedająca się powieść naszych czasów i to wystarczyło, by zaspokoić jego ciekawość, to w Księciu Półkrwi nie znajdzie nic nowego.
User avatar
Saovine
Posts: 712
Joined: Fri Jan 02, 2009 10:51 pm
Location: Anywhere safe

Re: Na co do kina?

Post by Saovine »

Sorry, nie mogłam się powstrzymać...XD

Microsoft Office 2010: the Movie!

increase the font size! :x
My boy builds coffins, he makes them all day
But it's not just for work and it isn't for play
He's made one for himself, one for me too
One of these days he'll make one for you
For you
For you
For you
Post Reply