Tak trochę, by przemyślec...

Miejsce na lekkie, spamerskie tematy, testy, linki i obrazki.

Moderator: GvS

User avatar
roevean
Posts: 314
Joined: Sat Jan 03, 2009 8:36 am
Location: Ninehell Sector

Tak trochę, by przemyślec...

Post by roevean »

W zasadzie miałem to wrzucic wczoraj, ale ... coś tam, coś tam. Wrzucam więc dziś. Nie jest to zapowiedź żadnego filmu, bo jeśli miałbym przeglądac ten milion naszych zdjęc n razy, czy w kółko macieja oglądac nagrane filmiki, to automatycznie mi się otwiera w kieszeni nóż, głowa sama z siebie układa się w pozycji 'śpij', a ogólny nastrój wciska gałkę z napisem 'leń'. Po prostu uznałem, że może w ten sposób, w formie plakatu (nie tak drastycznego, jak początkowo planowałem) mógłbym trafic do Was, by w sumie osiągnąc coś (jeszcze nie sprecyzowałem co, ale nad tym pracuje <; ).

Ot takie cuś...
Image
'cos im the definition of the worst kind of mean
so... are you rebel?
User avatar
Namakku
Posts: 331
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:08 pm

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Post by Namakku »

W sumie osiągnąłeś coś... mam ochotę pojechać nad morze po zobaczeniu tego plakatu :]
Św. Adolf Onanista - patron niespełnionych malarzy
User avatar
Saovine
Posts: 712
Joined: Fri Jan 02, 2009 10:51 pm
Location: Anywhere safe

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Post by Saovine »

jak dodasz do 'necrolog' jeszcze 'ue' i będzie poprawnie, to postawie ci szóstkę ex- dziadku >D

Trzebaby pewnie zamknąć off-topa, żeby ruszyć resztę...
My boy builds coffins, he makes them all day
But it's not just for work and it isn't for play
He's made one for himself, one for me too
One of these days he'll make one for you
For you
For you
For you
User avatar
Szarodziej
Posts: 212
Joined: Mon Jan 12, 2009 5:15 pm
Location: Koniec

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Post by Szarodziej »

Trzebaby pewnie zamknąć off-topa, żeby ruszyć resztę...
Prawda, nie powiem. Ale z tematami wymagającymi dłuższej wypowiedzi osobiście nie mierzę się, bo nie starcza mi czasu. Tak więc muszę odpuścić na razie warstwę fabularną aż będzie jakaś sprzyjająca okazja.
...Tańczcie marionetki, tańczcie!!!!!

Zrób zły uczynek. Wejdź na wiki polskiego nWoDu.
User avatar
USAGI
Posts: 1897
Joined: Sat Jan 03, 2009 9:16 pm
Location: yume
Contact:

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Post by USAGI »

Może za 666 lat, jak będziesz starym dziadkiem to znajdziesz czas i chęci na poskładanie filmu p;
Ale wtedy to dopiero będzie materiału dowodowego xP
A może kto inny zrobi filmik... Kto wie, kto wie...

+++++
Off ne przeszkadza w tym żeby reszta ruszyła x_X
To jedynie kwestia Waszych chęci aby pisać [;
A tak jak Off działa, to przynajmniej coś się dzieje X_X
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
User avatar
Akaryuu
Posts: 39
Joined: Sat Jan 03, 2009 8:17 pm

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Post by Akaryuu »

Saovine wrote:jak dodasz do 'necrolog' jeszcze 'ue' i będzie poprawnie, to postawie ci szóstkę ex- dziadku >D
coś bynajmniej portugalskiego z tego wyjdzie xD
Look at me! Look at how large the monster inside me has become!
User avatar
Saovine
Posts: 712
Joined: Fri Jan 02, 2009 10:51 pm
Location: Anywhere safe

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Post by Saovine »

Owszem, bo w angielskim nie ma w zasadzie ani jednej, ani drugiej wersji :P Jeśli już, to obituary ;]

Brak czasu brakiem czasu, ale mamy tu przecież sporo gamerów, którzy wolą grać, niż pisać ^^ (to wbrew pozorom nie jest jakaś uwaga). Sama osobiście też nie mam za bardzo czasu na wkręcanie się w fabularny ;/ (tak, trochę go przesypiam, przepracowuje, tudzież przeuczam ;< )
My boy builds coffins, he makes them all day
But it's not just for work and it isn't for play
He's made one for himself, one for me too
One of these days he'll make one for you
For you
For you
For you
User avatar
c914
Posts: 596
Joined: Sat Jan 03, 2009 10:30 am

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Post by c914 »

Chociaż Off-Topic działa prężnie
W sumie osiągnąłeś coś... mam ochotę pojechać nad morze po zobaczeniu tego plakatu :]
Byle nie nad Bałtyk, tutaj jak przysypia cie paskiem możesz nabawić się odmrożeń :P
USS George Washington - 90 tysiecy ton dyplomacji.
User avatar
Distant
Demokratyczny Moderator
Posts: 664
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:23 am

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Post by Distant »

To proste. Niektórzy ludzie wyrośli z pisania, inni sądzą, że "wyrośli". Mnie samemu jakoś chęci zabrakło. Liczyłem, że się rozkreci, namówiłem parę osób z Tanuków by wpadli, ale nie rozkręciło się, nie wpadli. Nie ma się sensu gniewać, czy płakać nad rozlanym mlekiem. Nie zmusicie też nikogo w ten sposób do kreatywnego wysiłku. Potrzebna jest zapalna iskra. Ta odrobina benzyny dolewana do ognia. Ostatni raz obserwowałem takie zjawisko gdy najechaliśmy MAC. Z cienia wyszli najstarsi Plane Walkerzy Oo. To czego trzeba szukać to właśnie takiej iskry. Coś co rozpali serca i umysły. Coś co natchnie do działania. :P

BTW. Nawet w tym temacie spamujecie ;p.

PS.
Poprawiony bug z dorośli, bo mnie nazistka ściga =]
Nothing is impossible
User avatar
Terpsychora
Posts: 43
Joined: Sun Jan 04, 2009 1:36 pm

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Post by Terpsychora »

Temat jest bezsensu (^^) bo: admin/modzi/reszta będzie ślepo twierdzić, że forum żyje i ma się dobrze. Opozycja będzie zrównana z ziemią/zbanowana/wyśmiana bo nie ma racji. Tylko co to za życie na respiratorze w postaci tematów: skojarzenia, życie jest złe? Może lepiej spojrzeć prawdzie w oczy? Podziwiam tych, którzy ostatnim drgnieniem nóżki starają się podtrzymać ilość dziennie pisanych postów. Forum stoi w miejscu, nie ma i nie będzie nowych użytkowników bo wątpię czy ktoś będzie zainteresowany czymkolwiek przy obecnym dorobku tematów, nowe lepsze forum nie ściągnęło też starych użytkowników, lub skrzętnie się ich pozbywa, nowy lepszy irc psuje się minimum raz w miesiącu, nową, lepszą grą integrującą stał się RO, nowym, lepszym krokiem w przód stały się dwa kroki w tył.

Pozdrawiam rodzinę <macha>
Teeeeee!
Ready for the action now, danger boy?
Ready if I'm ready for you, danger boy?
Ready if I want it now, danger boy?
How dare you, dare you danger boy?
How dare you, danger boy?
I dare you, dare you, danger boy!
Post Reply