Satsuki wrote:bylo ustalone przeciez, ze teraz jedziemy na burzujski wyjazd tygodniowy
Mam nieodpartą ochotę napisania 'to fajnie, że sobie jedziecie'.
Ale mimo wszystko sugestia to nie ustalenie, a do tej pory była tylko sugestia.
Powtórzę: -->
USAGI wrote:eeee o_O?! Kiedy D: ? Ile osób było za?
Btw Uso, też mi to uciekło, a przysięgłabym, że tego wątku pilnuje...
"Oh Xellas, bo przy Tobie nie idzie patrzeć na cycki, kiedy trzeba całą uwagę skupić na Twoich rękach i na tym, co aktualnie w nich trzymasz" Satsuki "To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość." Korm
jak ustalalismy, ze w tym roku jedziemy "nabogato" bo jest dziesiaty zjazd, to rownoczesnie powiedziane bylo, ze tlyko na tydzien, zeby ludzi bylo na to stac...
Bidzicie jak stare dziady to padła propozycja, żeby nie marnować 2 tygodni urlopu i pojechać gdzieś z lepszymi warunkami za 5-10 zł drożej a tylko na tydzień, żeby tak czy siak było taniej.
Moim zdaniem win win dla waszych pustych kieszeni i braku czasu.
Na czwartej stronie Crow podsumowuje nasze wypowiedzi dotyczące skróconego,a trochę droższego zjazdu. Owszem, nie było oficjalnej decyzji, ale też nie było wielkiego sprzeciwu i padania Rejtanem.
Ja też wolę zapłacić trochę więcej albo porównywalnie tyle co wychodzi za dwa tygodnie, a pobyć krócej w jakimś ciekawszym miejscu. Może wtedy zjazd nie będzie planszówkowym królestwem, a ludzie chętniej wystawią nos za drzwi domku. Nie upieram się za wyjazdem za granicę, ale wydaje mi się to być fajną alternatywą.
C'mon, to jest rocznica. O zjeździe wiadomo przecież od dawna, zawsze zamyka się to jakoś poniżej 1k/os, a to nie są jakieś ogromne sumy. Super towarzystwo jest super, ale skakanie przez błoto w łazience czy umieranie z zimna pod prysznicem znacząco obniża przyjemność zjazdu i poziom komfortu.
Podane przez Crowa pomysły mi pasują, koniec sierpnia jest trochę problematyczny (chyba, że skończymy 3 września, ale ja to już sobie poustawiam, spoko:)).
Chyba na razie moim jedynym ograniczeniem jest 20.08, kiedy to obiecałem być w Warszawie. Od 21wszego mogę jechać i nie powieninem mieć problemu z urlopem:)
O lepszych warunkach zjazdu dyskutowaliśmy już od momentu ujrzenia wspaniałych domków rok temu. 10 dni byłoby idealne. Dużo więcej oszczędzilibyśmy po prostu robiąc plany kilka miesięcy wcześniej niż na ostatnią chwilę.
Nam również pojawiły się już inne plany 20.08 i przez kilka kolejnych dni.
Fak, strona dramy dalej a ja wiem nadal tak samo mało jak wiedziałem.
Anyway - Jestem (mam nadzieję) blisko zarezerwowania miejscówki w terminie zbliżonym do podanego przez Sat. Komu z osób chcących jechać nie pasuje coś pomiędzy 23.VIII a pierwszym tygodniem Września niech da znać teraz, lub bęcki.
