Gry Indie

Dyskusje o grach i prowadzone sesje gier PBF

Moderator: Crow

Post Reply
User avatar
Chimeria
Posts: 830
Joined: Fri Aug 29, 2008 7:28 pm

Gry Indie

Post by Chimeria »

Ktoś gra? Poleca coś wyjątkowego? Czy wszyscy tutaj to tylko "prosi" podzieleni między SC, WoWa, Lola i RO?

Z ciekawszych pozycji:
http://store.steampowered.com/app/219740/
Emocjonujące, zakręcone i wcale nie łatwe. A co rewelacyjne - prześlicznie narysowane.
User avatar
Psychoo
Posts: 99
Joined: Mon Sep 06, 2010 7:12 pm

Re: Gry Indie

Post by Psychoo »

Poza "prosami" są jeszcze lenie, którzy w ciepłe dni wolą żłopać po knajpach miast nakurwiać na kompie.

Ale żeby nie było:

FTL - Rougelikowy starship command. Ubogi graficznie, ale całkiem wciągający dzięki sporej liczbie okrętów od odblokowania i dużej losowości kolejnych rozgrywek.

Flotilla - Wygląda jak naćpany syropkiem na kaszel Homeworld skrzyżowany z Elite/Freelancerem. Urzekająca, prosta mechanika walki skopana przez kijową detekcję trafień (być może poprawioną dzięki łatkom). Świetny, zakręcony świat, warto przynajmniej raz w to zagrać i uratować rasta cats.
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Gry Indie

Post by Windukind »

FTL wciąga i trochę Ci zajmie zanim go ukończysz na normalnym poziomie. Tylko nie psuj sobie gry i nie używaj spacji. Jak jesteś kapitanem statku i masz pożar razem z obcym desantem na statku to nie możesz zatrzymać czasu, aby wszystko ogarnąć tylko musisz ogarnąć panikę i wszystko wymikrować.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Noire
Posts: 966
Joined: Fri Jan 02, 2009 9:28 pm
Contact:

Re: Gry Indie

Post by Noire »

Journey
Limbo
Katawa Shoujo
Loved

Z tych co sobie przypominam na ten moment
Conquered, we conquer.
User avatar
korm
Posts: 408
Joined: Wed Jan 28, 2009 7:07 pm

Re: Gry Indie

Post by korm »

Low Power lvl:


Knytt - znana darmowa indie platformowka. Fajna. Calkiem wciaga.

Noitu Love - FUN FUN FUN FUN napierdzielanie FUN FUN i ladna grafa.

Bit Trip Runner - dwa przyciski, biegniesz i skaczeszzzzz... do tego masz super hipnotyzujace kolorki i bitowa muzyczke. Jazda na poziomie jednorozca i HARMONY HARMONY ALWAYS

Analogue a hate story - dobra indie visual novelka. Co ciekawe utrzymana w klimatach koreanskich.

Dungeons of dredmor - low power lvl roguelike dostepny nawet przez steam latwy i przyjemny

Magicka (nie wiem, czy to sie jeszcze liczy jako indie) - jestes czarodziejem i robisz samemu czary a przyokazji siejesz rozpierdziel. Na multi jest parokrotnie lepsza zabawa bo czasem ZAKLECIA INTERFERUJA.

Zeno Clash - krotkie, fun, mega wgniatajacy psychodeliczny klimat i spoko muzyka. Ogromny plus za historie ktora przypomina moje koszmary. Gra cholernie dopracowana. Jedynym minusem jest to, ze mozna ja przejsc w 3h

Legend of Grimrock - rpg w bardzo starym stylu (magicznych majt i pierwszych wizardrow) ale z nowoczesna grafika.

Little inferno - fun gra o paleniu rzeczy w piecu. Posiada naprawde fajna historie oraz troszke Dickowy klimat... Po co wychodzic z domu jak masz piec i mozesz w nim palic...

Super meat boy - zachodnia gra udajaca trudne japonskie precision platformery. Dlaczego udajaca? bo masz nieskonczona ilosc zyc co upraszcza dosc znacznie zadanie.

To the moon - cholernie znana indie gra pewnie juz o tym slyszeliscie. Wyprawa przez wspomnienia umierajacego czlowieka by spelnic to czego nie mogl osiagnac w prawdziwym zyciu.


Cave story - jesli komus trzeba ten tytul przedstawiac to jest smieciem i nie wie nic o indie grach (oto pierwsza wazna indie gra ktora przebila sie do swiadomosci ogolu)

Ao Oni - horror, ktory zdobyl popularnosc przez pewnego jew tube selebriti szweda. Masz zagadke domu oraz gania cie niebieskie szkaradztwo. Calkiem fajne.

Eternal Daughter - swietna i zbalansowana pod wzgledem trudnosci metrodivania

Eversion - o jaka radosna i szczesliwa platformowka... O ZMIANA... PANIE JEZU CZEKU DRZEWA PLACZA KRWIA?!

The White Chamber - horror przygodowka w kosmosie. Darmowa. Warto pograc dla starego 2D klikaczowego klimatu.

Deponia - Raczej znacie ten cykl i nie musze wam blizej przedstawiac tej przygodowki

Medium power lvl:

Elona - jeden z najlepszych (a przy tym najbardziej przystepnych) prawdziwych roguelike. Gra wykorzystuje w zasadzie wszystkie klawisze plus brak tutoriala lub prowadzenia za reke. Deal with it. Od poczatku (jak w kazdym prawdziwym roguelike) mozesz robic cokolwiek. Gra srednio na 100-200h (okolo 50h zaczyna sie midgame) na postac. Jest polecana poczatkujacym, dlatego, ze jest mniej punishujaca niz pozostale roguelike (w przypadku smierci nie tracisz postaci na stale. Normale roguelike kasuja nawet save z postacia) a w dodatku posiada prawdziwa grafike zamiast literek i okienka cmd.

Bunny Must Die Chelsea and the 7 Devils - prawdziwy precision platformer zawierajacy elementy bullet hell utrzymany w klimacie luznej metrodivani. 3/4 graczy nie jest w stanie przejsc pierwszego bossa (ktory jest juz po pierwszych 5 min gry).

The Binding of Isaac - swego czasu najlepszy roguelike shooter. Doskonaly humor dla ludzi kochajacych bozie i jezuska (i swoja mamusie). Zobaczcie sobie intro: http://www.youtube.com/watch?v=RtsUmmCBCaQ cala gra ma dokladnie taki klimat. (Duzy plus za fajna muzyczke).

I wanna be the guy - precision platformer z dawnych czasow gdy memy byly akceptowalne poza miejscem o ktorym sie nie mowi.

Spelunky - randomizowany platformer co niedawno trafil na stima (nie sluchajcie zydowskich klamstw i poprostu sciagnijcie darmowa wersje bo zabawa jest porownywalna)

Irisu syndrome - bardzo fajna gra logiczna! Wcale nie ma tu mindfuck trapa! pamietajcie by po kazdej rundzie sprawdzac folder z gra misiaczki.

High Power lvl

(Reklamuje poniewaz to moze byc wasz poziom jak sie postaracie)

Hotline Miami - ZABIJAM LUDZI I JESTEM NA KWASIE. Seriously najlepsza indie gra zeszlego roku jesli ci sie nie podoba to pewnie w nia posysasz. ZABIJASZ LUDZI NA KWASIE W RYTM ELECTRO DISCO. BRB GDZIE MOJA MAKSA GORYLA MUSZE ISC ZABIJAC LUDZI. PANIE JEZU MUSZE ZABIJAC BO PAN KURCZAK DO MNIE MOWI. Posluchajcie tylko tego kwasnego OST: http://www.youtube.com/watch?v=pB63r8nJaII http://www.youtube.com/watch?v=O0ILqWcd214 http://www.youtube.com/watch?v=LYLxlIF7Wn0 MUSZE ZABIJAC LUDZI GDZIE MOJA MASKA

Image

Witch house - no Gutts you're the demons. JP horror opierajacy sie na rozwiazywaniu serii pokreconych zagadek logicznych. Bardzo fajny klimat. (jeden z kluczowych indie jp horrorow w dodatku przystepny)

Image

ib - 3 bohaterow, zamknieci w koszmarnej galerii sztuki odcietej od rzeczywistosci. Kolejny z jp indie horrorow. Uznany za kultowy. O wiele wiekszy nacisk na postaci niz w witch housie.

Image

Mad father - trzeci z japonskich kultowych indie horrorow. Historia dziewczyny co kochala swojego ojca mimo wszystko. Najbardziej slasherowy z wszystkich wymienionych oraz najdluzszy (przejscie zajmuje okolo 2-3h).

Image

Holdover - stosunkowo trudna i miejscami frustrujaca metrodivania. Szanowana z wzgledu na poziom trudnosci

Image

All of Our Friends Are Dead - Contra na kwasie.

Image

Corpse party - High tier horror. Wymagany emulator psp. Od biedy moze byc wersja windowsowa (byla pierwsza). Lecz wersje, ktore ukazaly sie na psp sa zdecydowanie lepsze z prostych wzgledow: dluzsze, lepsza (prawdziwa) grafika, wiecej postaci i ogolnie wieksza psychodela. Jak ktos ma cockblocka na psp to mimo wszystko wypada sie zapoznac z wersja na winde (kilka dni temu wylazla nawet ova oparta o ta gre).

Image

The Void/Tension - gra koszmar senny. Ma wszystko, surrealizm, cycki, nightmare fuel, poezje i sztuke. Gra jest piekna. Bardzo dobrze przyjeta przez... krytykow sztuki.

Image

Pathologic - pierwsza gra gosci od void. Posiada klimat koszmaru sennego. Bardzo wolna +zdupione angielskie tlumaczenie (sami tworcy to przyznali) sprawiaja, ze jest max nieprzystepna. Jednak jesli lubi sie rzeczy posiadajace klimat najgorszych snow to wciaga. I to mocno.

Image

The Path - laze po lesie i przechodze horror the game. Gra mocno artystyczna nastawiona na ekploracje i subtelny (az do domku babci) horror. Oparta na bajce o czerwonym kapturku. Ot masz dziewczynke (kilka do wyboru, na kazda czeka troche inny las), wilka w lesie i domek babci. Przed wyruszeniem slyszysz by nie zchodzic z tytulowej sciezki. Czy bedziesz dobra dziewczynka? PS. na podstawie tej gry powstalo kilka tekstow naukowych dotyczacych psychologicznego horroru. Zajmuje ten poziom poniewaz przez wiekszosc czasu LAZE PO LESIE I NIC SIE NIE DZIEJE. Jest to gra stosunkowo nieprzystepna, dla pierwszego lepszego randoma.

Image

GREGOR LEVEL

(gry ponizej sa juz w zasadzie poza zasiegiem mw. Nie nadajecie sie do tego. Co najwyzej stary GvS przed przemiana moglby pograc. Jednak pytaliscie o dobre gry wiec wymieniam)

Dwarf Fortress - jedna z najlepszych sim gier... ALE... nie ma grafiki. Ma ASCI. Plus zapomnijcie o wygodnym interfejsie i sterowaniu myszka. Gra jest god tier, ale wymaga okolo tygodnia na sama nauke obslugi. Posiada stosunkowo duze (i naprawde fajne) community. Glownie dlatego, ze idioci sa niszczeni przez sama gre.

Dungeon Crawl Stone Soup - prawdziwy roguelike. Bez taryf ulgowych. Jesli nie jestes gregorem to krew ci cieknie z oczu i penisa.

Space Funeral - jeden z najciekawszych indie rpg. Posiada celowo obnoxious grafike, ale naprawde nadrabia historia. Tylko jest to full gregor gra.

Francuski ciekawy klon:

Off

Yume nikki - gra w eksploracje. Chodzisz po snach i podziwiasz koszmary (swego czasu napisalem o niej artykul dla weeaboo magazynu). Spawnela multiple klony w ktore warto pograc jesli sie lubi eksploracje i horror psychologiczny.

Klony:

Lcd Dem
.flow -ten w szczegolnosci polecam. Sa ludzie co twierdza, ze .flow przebija yume nikki (glownie z wzgledu na obecnosc dopercyzowanej fabuly)
Yume Nisshi
Yume 2kki

Middens - wyobrazcie sobie yume nikki odjaponizowana. Przygotowana przez bande grubych europejskich neckbeardow. To wlasnie middens. Posiada bardzo staranna 2d grafike jak na tego typu produkcje. Oraz psychodeliczny klimat.


ᑗᕘᖆᗗᘗᒭ level

(jesli uwazasz te gry za gowno to oznacza, ze jestes normalnym zdrowym czlowiekiem. Jesli ci sie podobaja to jestes zwyrolem albo co gorsza kormem)

楽園魔城リピュアリア - rape, duzo rape, oraz fajna muzyka +eksploracja (pomimo posysajacych pierwszych obszarow ma korm's seal of quality). Monster girls.

異 形の箱庭ver.β - resident evil + GIVER

夜光蛾 1-5 - guro +bullet hell

Remmings! - gore lemingi z uczennicami podstawowki.

Viocide - Vore metrodivania

エロリ - dobre grafiki gwaltu. Paskudne duze cycki ciekawy gejplej.

Violated Heroine - Anus status: RUINED Vagina: CAVERN

Demonophobia - GORE GORE GORE GORE, RAPE, BAD END.

Lv1勇者が女神・邪神と♀モンスター繁殖計画始めました! - flat chestowy vore.

kurovadis - rape metrodivania.

Beautiful Escape: Dungeoneer - torturowanie i lamanie ludzi i krecenie snuff filmow the game

Polymorphous Perversity - gra o sexie. Paskudna, specjalnie posiada max obnoxious kolory. Niegrywalna dla normalnych ludzi.

Bym zapomnial:

KZ Manager - ta gra naprawde istnieje to nie urban legend (czyt. holocaust tycoon).
give her the dick
User avatar
Psychoo
Posts: 99
Joined: Mon Sep 06, 2010 7:12 pm

Re: Gry Indie

Post by Psychoo »

Duskers. Gra ma już dwa latka, ale wrzucam, bo zwyczajem większości indyków przemknęła nie robiąc większego szumu.

W skrócie - zbierasz złom z kosmicznych wraków. W wolnych chwilach rozkminiasz, czemu te wraki to wszystko co pozostało po ludzkości. W złomiarskim fachu wysługujesz się pomocą dronów, którymi możesz sterować bezpośrednio lub z poziomu linii komend (co pozwala wykonać zsynchronizowane akcje kilku dronów lub po prostu skolejkowć kilka czynności). Wszystko poza złomem i innymi znajdźkami jest zagrożeniem - w mrocznych korytarzach prawie zawsze czai się jakieś agresywne gnojstwo, dla którego rozpieprzenie złomiarskiego drona to kwestia sekund. Same wraki też do najbezpieczniejszy nie należą i rozłażą się w szwach w najmniej odpowiednich momentach. Drzwi przestają reagować, śluzy powietrzne puszczają, czasem jebnie jakaś rura z radioaktwnym szlamem. Wartościowy złom znaleźć trudno, a moduły dronów zużywają się cholernie szybko i wymagają ciągłych napraw. Błędy są z reguły śmiertelne w skutkach, a sytuacja na dobrą sprawę nigdy nie jest do końca pod kontrolą. Wystarczy jedna pęknięta rura albo uszkodzona śluza powietrzna i misja która miała nam przynieść tłusty loot zamienia się w misję pt. "masz 7 sekund na uratowanie własnej dupy".

Oprawa graficzna jest raczej minimalistyczna - zaszumiony i wyprany z kolorów widok z góry gdy kontrolujemy jednego drona lub schematyczna mapka przy widoku z ekranu dowodzenia. Do tego ekran mapy gwiezdnej, trzy proste menu do customizacji dronów, naszego stateczku i modyfikacji/mielenia na złom zdobytych ulepszeń - koniec oprawy graficznej. Wszystko to mniej lub bardziej stara się trzymać klimat filmów sci-fi z przełomu lat 70 i 80, i trzeba przyznać że wychodzi jej to całkiem dobrze. Soundtrack z pierwszego Obcego sprawdzi się zacnie jako podkład, tym bardziej że własnej muzyki gra nie posiada.

Za klimat ciągłego zagrożenia i poziom trudności - mocne 8/10

Screeny:
Image

Image

Image
Post Reply