Ognisko wakacyjne (26,27,28 lipca)
Posted: Thu Jul 18, 2013 2:19 pm
Uwaga, Achtung, winimaje...!
W weekend 26,27,28 lipca planujemy z Morg zorganizować ognisko, ewentualnie grilla, ewentualnie klasyczną popijawę w klimacie domku numer 64. Z atrakcji outdoorowych zapewniamy porządne ognisko, czynne do ostatniego żywego, w ruch pójdą też wiatrówki i insze przyrządy do dziurawienia otoczenia. Alkohol jak zwykle we własnym zakresie, truchło na zagrychę jakieś się znajdzie, ewentualnie upieczemy psa lub dzieci sąsiadów. Ciekawym pomyslem na jeden dzień imprezy byłoby uderzyć do Rudego Goblina w Katowicach - jest tam dobre piwo, klimat rodem z Psychoteki, a dodatkowo można zjeść sobie np. uszy trolla. Goblin będzie dobrą opcją jeśli w dniach imprezy pogoda uraczy nas chujnią z dodatkiem grzybni.
Po rozmowie z Taiim dowiedziałem się, że mniej więcej w terminie imprezy odbywa się w Krakon. Warta rozważenia jest propozycja, aby uderzyć na Kraków 25 lipca, posiedzieć dzień na konwencie po czym wskoczyć w pociąg i zorganizować zacny finał imprezy w Mikołowie.
W temacie warunków noclegowych - śpiwory i karimaty potraktujcie jako wyposażenie obowiązkowe. Jako że zniknęły dawne meble 'sypialne' zapełniające zimne pokoje, do dyspozycji pozostaje głównie podłoga. Zdesperowani mogą także (na własne ryzyko) stoczyć walkę z kotem o panowanie nad jednym z dwóch skórzanych foteli. Być może do momentu imprezy utrzymają się jeszcze kanapy w przybudówce i w garażu, które mogą posłużyć za awaryjne punkty ładowania akumulatorów. Ze swojej strony dysponujemy dwoma śpiworami i ewentualnie jakimiś kocami dla zapominalskich.
Kto jest chętny niech orientacyjnie da znać w tym temacie.
W weekend 26,27,28 lipca planujemy z Morg zorganizować ognisko, ewentualnie grilla, ewentualnie klasyczną popijawę w klimacie domku numer 64. Z atrakcji outdoorowych zapewniamy porządne ognisko, czynne do ostatniego żywego, w ruch pójdą też wiatrówki i insze przyrządy do dziurawienia otoczenia. Alkohol jak zwykle we własnym zakresie, truchło na zagrychę jakieś się znajdzie, ewentualnie upieczemy psa lub dzieci sąsiadów. Ciekawym pomyslem na jeden dzień imprezy byłoby uderzyć do Rudego Goblina w Katowicach - jest tam dobre piwo, klimat rodem z Psychoteki, a dodatkowo można zjeść sobie np. uszy trolla. Goblin będzie dobrą opcją jeśli w dniach imprezy pogoda uraczy nas chujnią z dodatkiem grzybni.
Po rozmowie z Taiim dowiedziałem się, że mniej więcej w terminie imprezy odbywa się w Krakon. Warta rozważenia jest propozycja, aby uderzyć na Kraków 25 lipca, posiedzieć dzień na konwencie po czym wskoczyć w pociąg i zorganizować zacny finał imprezy w Mikołowie.
W temacie warunków noclegowych - śpiwory i karimaty potraktujcie jako wyposażenie obowiązkowe. Jako że zniknęły dawne meble 'sypialne' zapełniające zimne pokoje, do dyspozycji pozostaje głównie podłoga. Zdesperowani mogą także (na własne ryzyko) stoczyć walkę z kotem o panowanie nad jednym z dwóch skórzanych foteli. Być może do momentu imprezy utrzymają się jeszcze kanapy w przybudówce i w garażu, które mogą posłużyć za awaryjne punkty ładowania akumulatorów. Ze swojej strony dysponujemy dwoma śpiworami i ewentualnie jakimiś kocami dla zapominalskich.
Kto jest chętny niech orientacyjnie da znać w tym temacie.