Rozbił się samolot prezydencki

Poważne dyskusje nad sensem życia, polityką jak i wyborem nowej karty graficznej.

Moderator: Crow

User avatar
Raven
Posts: 70
Joined: Thu Jan 08, 2009 12:38 pm

Re: Rozbił się samolot prezydencki

Post by Raven »

Trochę off-topic, ale to "na prawdę" aż boli po oczach.

Co do widywania Gosia we Włoszczowej, to mam wrażenie, że nie załapałeś dowcipu.
Z Macierewiczem to jest tak, jak z pedalstwem: Nie ma obowiązku patrzeć, a dobrze wychowany człowiek zamiast kląć i narzekać, jakie to paskudne i jak nie może na to patrzeć, po prostu odwraca głowę.

A komentując oszałamiające odkrycie, że większość społeczeństwa to debile, mogę powiedzieć jedynie: "Witamy w klubie. Czemu Pan taki spóźniony?"
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Rozbił się samolot prezydencki

Post by Crow »

Dowcipu na pewno nie załapał synek Gosierewskiego. Ja zaznaczam tylko, że przeszkadza mi niemerytoryczne drążenie tematu tak z jednej jak i z drugiej strony sceny politycznej. Rozumiem też, że nie mam obowiązku czytać kolejnych doniesień o pracach pana Macierewicza, ale wiadomości na ten temat niestety wypierają z popularnych serwisów wiadomości, którymi byłbym bardziej zainteresowany.

Nie twierdziłem w swoim poście, że większość społeczeństwa to debile. Sądzę, że zapotrzebowanie na nieistotne informacje w tym temacie jest bardziej kreowane przez media, niż wynika z potrzeby społeczeństwa, abstrahując od mojej oceny rozwagi obywateli naszego kraju.
User avatar
Raven
Posts: 70
Joined: Thu Jan 08, 2009 12:38 pm

Re: Rozbił się samolot prezydencki

Post by Raven »

Crow wrote:Dowcipu na pewno nie załapał synek Gosierewskiego.
A ciekawe, czy załapał, jak mamusia opowiadała mu dowcip o tym, że tak naprawdę to nie tatusia pochowali, tylko podłożyli ruskie jakieś ciało. Ciężko o argumenty i rozsądną debatę, jak walisz po oczach biednym osieroconym synkiem, wpisując się tym samym w dyskurs "Nic źle o zmarłych" który ostatnio strasznie zdominował debatę publiczną.
Crow wrote:Ja zaznaczam tylko, że przeszkadza mi niemerytoryczne drążenie tematu tak z jednej jak i z drugiej strony sceny politycznej.
Ja widzę brak merytoryki i trzymania się faktów ze strony PiSu. Nie widzę tego braku merytoryki ze strony drugiej (rozumiem, masz na myśli Palikota). Jak dla mnie pytanie, czy naciski ze strony zwierzchnika sił zbrojnych miały wpływ na decyzję pilota o lądowaniu albo nie, są jak najbardziej merytoryczne.
Crow wrote: Rozumiem też, że nie mam obowiązku czytać kolejnych doniesień o pracach pana Macierewicza, ale wiadomości na ten temat niestety wypierają z popularnych serwisów wiadomości, którymi byłbym bardziej zainteresowany.
A jakie serwisy czytasz? Proponuję wyborcza.pl i najlepiej jakiś dział naukowy albo technologiczny. Tam jest co poczytać.
Crow wrote:Nie twierdziłem w swoim poście, że większość społeczeństwa to debile. Sądzę, że zapotrzebowanie na nieistotne informacje w tym temacie jest bardziej kreowane przez media, niż wynika z potrzeby społeczeństwa, abstrahując od mojej oceny rozwagi obywateli naszego kraju.
Media wpływają na ludzi którzy wpływają na media.
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Rozbił się samolot prezydencki

Post by Crow »

Raven wrote: A ciekawe, czy załapał, jak mamusia opowiadała mu dowcip o tym, że tak naprawdę to nie tatusia pochowali, tylko podłożyli ruskie jakieś ciało. Ciężko o argumenty i rozsądną debatę, jak walisz po oczach biednym osieroconym synkiem, wpisując się tym samym w dyskurs "Nic źle o zmarłych" który ostatnio strasznie zdominował debatę publiczną.
"Nic źle o zmarłych" nie jest jakimś nowym wynalazkiem XXI wieku, a zasadą obowiązującą w naszej kulturze od wieków. Oczywiście w tym wypadku obiektywna ocena działalności politycznej zmarłego jest istotna ze względu na konieczność dokonywania przyszłych wyborów politycznych, ale bardzo szanuję osoby, które stonowały swój język (nawet krytyczny) po tragicznej śmierci pasażerów ostatniego lotu TU-154.

Synkowi Gosiewskiego oczywiście współczuję, choć daleki jestem od zgodzenia się z wypowiedziami jego matki o bezpośredniej winie Palikota.
Raven wrote: Ja widzę brak merytoryki i trzymania się faktów ze strony PiSu. Nie widzę tego braku merytoryki ze strony drugiej (rozumiem, masz na myśli Palikota). Jak dla mnie pytanie, czy naciski ze strony zwierzchnika sił zbrojnych miały wpływ na decyzję pilota o lądowaniu albo nie, są jak najbardziej merytoryczne.
Oczywiście ciężko stronie rządzącej nie ustosunkowywać się do ciągłych ataków PiSowców, ale nie zmienia to faktu, że nieustannie wdają się w bezproduktywne dyskusje. Pytanie czy był nacisk ze strony zwierzchnika sił zbrojnych ma jak największy sens (chociaż powinno być częścią dochodzenia prokuratorskiego a nie hasłem którym przerzucają się politycy), ale na Poletku Pana P. możemy wyczytać na przykład pytanie "6. Czy wyjazd ten był elementem trwającej wówczas pre-kampanii wyborczej na urząd Prezydenta RP prowadzonej przez PiS?". Jak dla mnie to już jest ewidentny troll.
Raven wrote: A jakie serwisy czytasz? Proponuję wyborcza.pl i najlepiej jakiś dział naukowy albo technologiczny. Tam jest co poczytać.
Staram się śledzić wiadomości na WP i TVN24. Ale dla porównania wszedłem na portal Gazety Wyborczej i oto pierwszych pięć nagłówków:
"W krwi Lecha Kaczyńskiego nie było alkoholu"
"Zaprzysiężenie prezydenta Komorowskiego 6 sierpnia"
"Palikot zadaje 11 pytań. Ofiary Smoleńska to ofiary pychy, łamania prawa"
"Jest porozumienie w sprawie krzyża. Trafi do kościoła św. Anny"
""Damy się pozabijać, a nie odejdziemy od krzyża". "Obrońcy" sprzed Pałacu zapowiadają walkę"

Jedna informacja nie związana (w sumie to związana i to bardzo, ale chyba nie muszę mówić, że nie o ten rodzaj związku mi chodzi) z katastrofą pod Smoleńskiem. I ponownie - to ważne sprawy, ale brakuje mi tu trochę umiaru i równowagi w tematyce. Ale może to sezon ogórkowy i na prawdę nic innego sie nie dzieje tak w Polsce jak i na świecie.
User avatar
Raven
Posts: 70
Joined: Thu Jan 08, 2009 12:38 pm

Re: Rozbił się samolot prezydencki

Post by Raven »

Crow wrote: "Nic źle o zmarłych" nie jest jakimś nowym wynalazkiem XXI wieku, a zasadą obowiązującą w naszej kulturze od wieków.
A ja uważam, że to straszna potwarz dla zmarłego, jeżeli się kłamie nad jego grobem. Ja na przykład wolałbym, żeby na moim pogrzebie ktoś powiedział, że "potrafił czasami zachowywać się jak zimny skurwysyn i często swoimi osądami i opiniami zrażał do siebie ludzi", zamiast oklepanego: "dobry człowiek, wielki człowiek, był dobry dla wszystkich i kochał sieroty z Etiopii". Uważam też, że jak ktoś był skurwysynem albo złym prezydentem, to po śmierci nagle nie stanie się bohaterem narodowym czy świetnym prezydentem.
Crow wrote: ale na Poletku Pana P. możemy wyczytać na przykład pytanie "6. Czy wyjazd ten był elementem trwającej wówczas pre-kampanii wyborczej na urząd Prezydenta RP prowadzonej przez PiS?". Jak dla mnie to już jest ewidentny troll.
No i właśnie, pytanie, czy wylot na uroczystości do Katynia, gdzie został zaproszony Tusk, nie Kaczyński, to jest pełnienie obowiązków głowy państwa, czy uprawianie prywatnej polityki w celu wygrania nadchodzących wyborów? Bo jeżeli rzeczywiście Kaczyński leciał tam na siłę, a nikt go tam nie zapraszał, bo Polskę miał reprezentować Tusk, a spotkanie miało się odbywać na poziomie szefów rządów, nie prezydenckim, to jasno z tego wynika, że Prezydent Kaczyński nie zginął "na służbie" tylko zginął "podczas wyjazdu prywatnego", zorganizowanego na dodatek na koszt podatników.
Crow wrote: "W krwi Lecha Kaczyńskiego nie było alkoholu"
"Zaprzysiężenie prezydenta Komorowskiego 6 sierpnia"
"Palikot zadaje 11 pytań. Ofiary Smoleńska to ofiary pychy, łamania prawa"
"Jest porozumienie w sprawie krzyża. Trafi do kościoła św. Anny"
""Damy się pozabijać, a nie odejdziemy od krzyża". "Obrońcy" sprzed Pałacu zapowiadają walkę"
To oczywiście 5 tytułów na 13 wymienionych na pierwszej stronie. Ale czego sie spodziewasz, jak jestes w dziale: Polityka, Polska. Weź sobie kliknij Nauka albo Świat.

Bo o czym mają dziennikarze pisać, jak w polskiej polityce nic innego się teraz nie dzieje.
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Rozbił się samolot prezydencki

Post by Crow »

Raven wrote: A ja uważam, że to straszna potwarz dla zmarłego, jeżeli się kłamie nad jego grobem. Ja na przykład wolałbym, żeby na moim pogrzebie ktoś powiedział, że "potrafił czasami zachowywać się jak zimny skurwysyn i często swoimi osądami i opiniami zrażał do siebie ludzi", zamiast oklepanego: "dobry człowiek, wielki człowiek, był dobry dla wszystkich i kochał sieroty z Etiopii". Uważam też, że jak ktoś był skurwysynem albo złym prezydentem, to po śmierci nagle nie stanie się bohaterem narodowym czy świetnym prezydentem.
Nie chodzi tu o kłamanie a jedynie o powstrzymanie się od wyrażania ocen w stylu "był bucem". Należy tu jednak przede wszystkim oddzielić ocenę jakim zmarły był człowiekiem od tego, jak sprawował urząd prezydenta. W pełni się zgadzam, że nagła zmiana oceny prezydentury ś.p. pana Kaczyńskiego była nieuzasadniona.
Raven wrote: No i właśnie, pytanie, czy wylot na uroczystości do Katynia, gdzie został zaproszony Tusk, nie Kaczyński, to jest pełnienie obowiązków głowy państwa, czy uprawianie prywatnej polityki w celu wygrania nadchodzących wyborów? Bo jeżeli rzeczywiście Kaczyński leciał tam na siłę, a nikt go tam nie zapraszał, bo Polskę miał reprezentować Tusk, a spotkanie miało się odbywać na poziomie szefów rządów, nie prezydenckim, to jasno z tego wynika, że Prezydent Kaczyński nie zginął "na służbie" tylko zginął "podczas wyjazdu prywatnego", zorganizowanego na dodatek na koszt podatników.
Tusk został zaproszony zupełnie innego dnia, na inna uroczystość, choć związaną z tym samym tematem. Oskarżenia, że Kaczyński leciał na obchody rocznicy Katyńskiej nie jako głowa państwa i reprezentant Polski a jako osoba prywatna są dla mnie absurdalne, niezależnie od tego, przez kogo został na te obchody zaproszony. W końcu, jeśli na prawdę istniałaby potrzeba przedyskutowania tego zagadnienia, to pytanie to już zostało zadane w podpunkcie 4). Kontynuacje w punkcie 5) i 6) to już zwyczajny troll.

Raven wrote: To oczywiście 5 tytułów na 13 wymienionych na pierwszej stronie. Ale czego sie spodziewasz, jak jestes w dziale: Polityka, Polska. Weź sobie kliknij Nauka albo Świat.

Bo o czym mają dziennikarze pisać, jak w polskiej polityce nic innego się teraz nie dzieje.
To było 5 pierwszych tytułów, ale jak widzę ich kolejność na głównej stronie jest chyba zmienna w czasie. W końcu widzę padła też odpowiedź na moje inicjalne pytanie - "Nie, nie dzieje się w polityce nic innego". To ciekawe, w okresie gdy do przejęcia urzędowania przygotowuje się prezydent elekt, mamy nowego marszałka senatu, a wakacje sejmu rozpoczęły się dopiero w ten poniedziałek...
User avatar
Maczer
Posts: 523
Joined: Wed Jan 07, 2009 4:51 am

Re: Rozbił się samolot prezydencki

Post by Maczer »

Odwołano własnie ceremonię przeniesienia krzyża. Rząd nauczył tym samym jak należy ze sobą skutecznie walczyć.

Swoją drogą widowisko było niesamowite. Gdy harcerze i ,co ważniejsze, księża szli po krzyż, grupa czekających na nich fanatyków wołali 'przecz z komuną' a następnie śpiewali pieśni religijne. Księża spróbowali nawiązać rozmowę ale Ci drudzy woleli krzyczeć (pouczać księży?) i nie dopuścili do jakiegokolwiek dialogu. Rząd podobno oznajmił, że poziom agresji jest zbyt wysoki by kontynuować ceremonię.

Mówi się też, że to księżą ostatecznie odmówili przeniesienia krzyża.
Dalej sie uciec chyba nie dalo. Ale to i tak nie pomoglo =]
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Rozbił się samolot prezydencki

Post by Windukind »

Mała dygresja, ale to może pozwoli spojrzeć na krzyż też z innej strony:

http://technowinki.onet.pl/multimedia/k ... oto7297672
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Raven
Posts: 70
Joined: Thu Jan 08, 2009 12:38 pm

Re: Rozbił się samolot prezydencki

Post by Raven »

Crow wrote: Nie chodzi tu o kłamanie a jedynie o powstrzymanie się od wyrażania ocen w stylu "był bucem". Należy tu jednak przede wszystkim oddzielić ocenę jakim zmarły był człowiekiem od tego, jak sprawował urząd prezydenta. W pełni się zgadzam, że nagła zmiana oceny prezydentury ś.p. pana Kaczyńskiego była nieuzasadniona.
Ale jeżeli ktoś jest bucem w życiu prywatnym, to nie ma siły, będzie też bucem jako prezydent. I odwrotnie, jak jest bucem jako prezydent, to nie ma siły, musi być bucem w życiu prywatnym.

Bucem się nie jest jedynie zawodowo czy prywatnie. Bucem się jest non-stop.

A pomijając fakt bycia bucem, był też najgorszym prezydentem polski wszech czasów. Jedyne co robił, to z przekory i dla interesu własnej partii, blokował wszystko, co przyszło z sejmu. Dodatkowo zupełnie lekcewarzył jakąkolwiek etykietę, pchał się tam gdzie go być nie powinno i wymigiwał się pod byle pretekstem ze spotkań, na których być musiał.

Więc to, że ten idiota zmarł śmiercią tragiczną absolutnie i pod żadnym względem nie jest żadnym usprawiedliwieniem. I dlatego doceniam ludzi, którzy mimo dyskursu obłudy, bohaterstwa i martyrologii, potrafią się sprzeciwić i powiedzieć prawdę.
[/quote]
Crow wrote: Oskarżenia, że Kaczyński leciał na obchody rocznicy Katyńskiej nie jako głowa państwa i reprezentant Polski a jako osoba prywatna są dla mnie absurdalne, niezależnie od tego, przez kogo został na te obchody zaproszony.
A ja uważam, że jest istotne, kto i czy w ogóle ktoś go zapraszał, k? Jakby się rozbił, lecąc na szczyt UE, żeby się wpierdolić z buciorami do stołu, przy którym obradują delegacje rządowe, a nie prezydenckie, to też bym uznał, że jest bucem i NIE WYKONYWAŁ SWOICH OBOWIĄZKÓW, bo na tym szczycie reprezentować Polskę miał premier, nie prezydent. Ergo, zginął w podróży prywatnej wykorzystując do tego samolot na koszt podatników.
Windukind wrote:Mała dygresja, ale to może pozwoli spojrzeć na krzyż też z innej strony:

http://technowinki.onet.pl/multimedia/k ... oto7297672
Nie, nadal na krzyż patrzę z tej samej strony. Natomiast z tego miejsca muszę podziękować serdecznie wszystkim tym wspaniałym ludziom, którzy poświęcają swój wolny czas, aby siedzieć przy tym krzyżu, obrzucać przechodniów wyzwiskami od żydów i komuchów oraz generalnie zachowywać się jak stado małp na wybiegu.

Dzięki wam, drodzy rodacy, to państwo z każdym krokiem zbliża się do europejskich standardów. To wy, swoją nieugiętą postawą, pokazujecie, jak wielką konserwą jest Polski Kościół Katolicki i jak bardzo zwykły obywatel nie chciałby mieć nic wspólnego z wami.

A fakt, że nawet księża nie byli w stanie sobie poradzić z kultystami pod krzyżem, jest niczym miód na me serce szczerozłote. Wychowaliście sobie lud boży, proboszczowie, to teraz smacznego.
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Rozbił się samolot prezydencki

Post by Crow »

Dzisiaj nad ranem jakiś ninja usunął krzyż sprzed pałacu prezydenckiego. Początkowe doniesienia mówiły, iż krzyż został potajemnie usunięty w nocy i nie wiadomo gdzie się znajduje. Szybko jednak okazało się, iż całe wydarzenie odbyło się około ósmej rano, a krzyż znajduje się teraz w kaplicy w Pałacu Prezydenckim, gdzie oczekuje na przeniesienie zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami do kościoła Świętej Anny.

Fakt, że przeniesienie krzyża musiało odbyć się z nienacka pozostawia pewien niesmak. Zupełnie jakby państwo musiało ugiąć się pod naporem 'Obrońców Krzyża' i zamiast działać 'w majestacie prawa' ukrywać się niczym złoczyńcy. Na pewno taki sposób usunięcia krzyża narazi też Platformę na liczne ataki ze strony opozycji (z drugiej strony - co by ich nie naraziło ...). Dobrze się chyba jednak stało, iż krzyż przestaje być zakładnikiem politycznym. Szkoda, że tak późno.

Ciekawi mnie też fakt, iż cała kwestia krzyża przed Pałacem Prezydenckim stała się przyczynkiem do ponownego otworzenia dyskusji o roli Kościoła w działaniu państwa. Poprzednie porozumienie w tej sprawie zostało zawarte w roku 1990 i być może teraz, po 20 latach, pora ocenić ten okres i ewentualnie dostosować jego zasady do obecnych potrzeb społeczeństwa.

EDIT:
Nieco mniej poważnie - jeden ze zjazdowych przebojów: http://www.youtube.com/watch?v=cCJVaMzXB4E
Post Reply