Multiworld.pl

Po pojawieniu się na YouTube filmiku 'Strzegomskie Kurewki' 21 letni chłopak popełnił samobójstwo. Media prześcigały się w coraz bardziej wymyślnych sposobach określania jak wulgarne jest nagranie i jak zdegenerowana musi być występująca w nim dziewczyna 'o twarzy aniołka'. Zastanawia mnie, jak Wy oceniacie nagranie Paulinki? Czy również uważacie, że nie jest to ani treść ani język, którymi powinna się posługiwać szesnastoletnia dziewczyna? A może wzruszacie ramionami - 'ot tak sobie normalnie rozmawiała z koleżankami'?

Samo nagranie pewnie wszyscy widzieli, gdy było o nim głośno, ale na wszelki wypadek link. Z Youtube wszystkie kopie są regularnie i sprawnie usuwane.
http://www.speedyshare.com/files/207007 ... rzenia.wmv

A dla zainteresowanych krótki reportaż na temat zdarzenia:
http://www.youtube.com/watch?v=C8kZjfhfaVM

O osobach tego pokroju dyskutowaliśmy już w topiku o galeriankach, myślę że nie ma sensu na siłę dodawać czegoś nowego. Trzymać na odległość kija i tyle.

Myślę, że temat, choć zbieżny, jest odmienny. Spotkałem się z opiniami "ale o co chodzi, przecież dziewczyny normalnie sobie rozmawiają, o co cały ten hałas?". Czy, abstrahując od tragedii która wynikła z wycieku tego filmu, prezentuje on sposób w jaki rozmawiają ze sobą 'normalni' ludzie dzisiaj? Ty implikujesz, że nie - zastanawiam się, czy wszyscy się z Tobą zgadzają.

Nie zgadzam się z Tobą Nit - topici może i są do siebie podobne, jednakże warto każdy z nich podjąć oddzielnie.

Nie dziwię się, że przypadek strzegomskich kurewek zrobił takie wielkie wrażenie na mediach i myslę, że byłby rozdmuchany nawet wtedy, gdyby chłopak nie popełnił samobójstwa - chociaż wtedy rozdmuchanie byłoby zapewne mniejsze. Zupełnie mnie nie dziwi język tej dziewczyny oraz zachowanie - od dawna zdaję sobie sprawę z tego, że młodzież polska staje się coraz bardziej wulgarna i coraz mniej rzeczy jest dla nich "tabu"; problem polega na tym, że całe społeczeństwo Polskie nie chce się do tej degeneracji przyznać czy jej zauważyć. Taki pojedyńczy, udokumentowany przypadek daje im możliwość pozornej walki z problemem, myślą, że jak poroztrząsają ten jeden konkretny przypadek to coś się zmieni. Ale to bullshit :)

Te dziewczyny moim zdaniem zdecydowanie nie rozmawiają normalnie, mnie osobiście bardzo nie podoba się TAKI język (mnie! klnącej jak szewc przecież), ale nie dziwi. W naszym niby postępującym społeczeństwie wulgarność i ogólnie pojęta łacina stają się normą. W młodym wieku po to, by przypodobać się potencjalnym kolegom i koleżankom, by być trendi, czy po prostu "fajną", jest to także język dresiarzy i ogólnie pojętych wandali. W większości przypadków taka wulgarność dotyka osoby niewykształcone ale zaczyna po mału dotykać całą resztę. Dlaczego tak się dzieje?

Zastanawia mnie jedna sprawa: Co za koleżanka daje taki filmik do internetu! Albo dlaczego ta kretynka nie przestała mówić gdy zobaczyła, że jest nagrywane! Nie zbulwersowała się, nic! Dla zasady powiedziała, zeby to wyłączyć, thats all.

Ta ta, warto każdy podjąć oddzielnie i pisać to samo co przedtem, tylko z innym doborem słów. Kurwiszon pozostanie kurwiszonem, nieważne czy puszcza się na parkingu galerii, czy wywleka intymne sprawy przed "psiapsiułkami" wiedząc że to nagrywają.

Ciebie zastanawia kto daje takie filmiki, mnie zaś kto wymyślił stereotyp o chwaleniu się przez facetów czego to w łóżku nie robili. Nigdy nie spotkałem się z wypowiedziami w gronie znajomych nawet w odrobinie przypominającymi zwierzenia tej małolaty.

Po obejrzeniu tego film nie wiedzialem co powiedziec. Zatkalo mnie i delikatnie mowiac pojechal mi po glowie Oo.

Crow - mysle, ze Ci ktorzy mowia w ten sposob...zacytuje to co Ty wrzuciles:"ale o co chodzi, przecież dziewczyny normalnie sobie rozmawiają, o co cały ten hałas?" - przypuszczam, ze to osoby, ktore sa pokroju tej gowniary (inne slowo normalne slowo do niej nie pasuje). Z 2go filmu, ktory wrzuciles to teraz niby ta Paulina pokazuje skruche, ze to przez nia, cala wine na siebie, etc. Tylko jak jest w rzeczywistosci.

Sat - zgadza sie, gdyby chlopak nie popelnil samobojstwa, to po jakims czasie rozeszlo by sie po kosciach. Ale stalo sie jak sie stalo. I teraz troszke odbije od tematu...Wez teraz podnies reke na malolata, to wiesz jakie mozna miec problemy. Nauczyciel nie moze podniesc reki na ucznia kiedy sobie przeskrobie, bo bedzie mial problemy ale uczen moze obrzucac miesem nauczyciel i tu nie ma zadnego problemu ><. A kolejna sprawa, ze nasza dzisiejsza kochana mlodziez baaardzo sie "nudzi".

A co do wrzucenia tego filmiku, no coz. Najwidoczniej bardzo chcialy upokorzyc tego chlopaka. I najwidoczniej chciala zeby to bylo nagrane, a stwarzala tylko pozory :P. Takie jest moje zdanie. A jezeli sie myle to mnie poprawcie ^^

Tu racja ,ze temat jednak inny niż galerianki.
Sat ma całkiem rację. Kiedyś młoda dziewoja zarumieniła by się słysząc słowo penis. Teraz mamy pokolenie w którym co dnia słyszy się - i co? I huj! Huj Cie to obchodzi.- przykre ale prawdziwe. W mieście spotykam dzieci lat 8, mniej lub więcej co puszczają wiązanki gorsze niż Sao kiedyś p; a "przecinków" używają więcej niż Roe po pijaku. Społeczeństwo nam chamieć zaczyna już od najmłodszych lat... A proces tam zaczął się już ładnych parę lat temu. Tylko teraz rozwiną sie na tyle, że media zaczynają o tym trąbić. Mnie to osobiście razi, i ne podoba się styl wypowiedzi przedstawiony w owym filmiku. Niestety jestem świadoma ,że w coraz szerszych kręgach jest to na porządku dziennym. Co ne znaczy ,ze się z tym godzę i wzruszam ramionami.

Czemu filmik pokazał się na sieci? Może dziewczyny chciały zostać sławne na YT x_X Bo sorrry ale kto daje sie nagrywać z takimi wypowiedziami?

Wydaje mi się, że filmik zamieściła któraś z koleżanek, po tym jak pokłóciła się z bohaterką filmu.

Dyskutowaliśmy na ten temat ze znajomymi wczoraj i ocena zasięgu zjawiska bardzo się różniła - od 'to normalne, młodzież teraz tak mówi' po 'nah, tak co najwyżej po jakichś wioskach gadają'. Także w naszym temacie nie widzę w tej kwestii zgodności. Macie może jakichś nastoletnich kuzynów / braci / siostry ? Jesteście w stanie ocenić czy w podobny sposób rozmawiają ze znajomymi? Może jest tak, że w rozmowie z Wami zdają się posługiwać normalnym językiem, jednak wśród rówieśników treść i forma jest zgoła odmienna? A jak było za czasów Waszych podstawówek / gimnazjów / liceów? Przykładowo u mnie w podstawówce jasne, że zdarzało się zakląć nie raz nie dwa ale w żaden sposób nie było to nagminne. Chodziłem jednak do dobrej szkoły, w dużym mieście więc być może moja perspektywa 'lepszych czasów' jest przekłamana?

Ja chodziłam do zwykłej, osiedlowej podstawówki i jakoś ne przypominam sobie żeby ktoś przeklinał. Aczkolwiek po lekcjach to spędzałam czas tylko z dwiema osobami ze szkoły, więc szczerze mówiąc to mam małe pojęcie jak po godzinach rozmawiała reszta tych buców. W LO też byłam normalnym, i tam w murach szkoły czasem coś się słyszało, ale raczej mało kiedy. Po godzinach też mam małe pojęcie... Ale tu to na pewno ktoś coś tam przeklinał p;

W moim liceum co prawda krążyły legendy m in. z jakimi to siksami chodzę do klasy, ale na plotkach się kończyło - nikt jakoś nie afiszował się z własnymi doznaniami. Wulgaryzmy też były na porządku dziennym, ale może to dlatego, że uczęszczałam do klasy licealnej w zespole szkół i materiał młodzieży miałam bardzo tam zróżnicowany. Mimo wszystko opowieści tego pokroju raczej nie było.

Poza tym 16 lat to jeszcze gimnazjum. Tam też były ploty tego typu, ale nadal żadnych opowieści wprost. Tym bardziej nie w internecie - wtedy jednak, kiedy ja chodzilam do gimnazjum, jeszcze komórki raczkowały w zasadzie, więc nie ma się co dziwić.

Filmik obejrzałam raczej ze sporym niesmakiem. Zawsze dziwi mnie takie nieskrępowanie osób, które opowiadają o swoich mniej czy bardziej prawdziwych przeżyciach związanych z seksem. Czemu to ma w ogóle służyć? Zwróceniu na siebie uwagi? Pokazaniu, jakim to się jest doświadczonym w tych dziedzinach? Przykłady pokazują, czym się kończy taka otwartość - wystawieniem siebie samej/samego na pośmiewisko, kpiny, kłopoty socjalne - generalnie nic dobrego. Pewnie tylko w niektórych kręgach zdobywa się za coś takiego 'rispekt', ale wystarczy, że komuś w towarzystwie powinie się noga i 'rispekt' zamieni się w wielką rysę na biografii i plakietkę szmaty (jeśli chodzi o dziewczyny). Dlaczego w takim razie młode dziewczyny to robią? Bo są głupie? Bo nie wiedzą, co to jest internet i jak bardzo mogą sobie zatruć życie? Sobie albo swoim koleżankom, oczywiście. Założę się, że w kuluarach ta cała Paulina jest na językach masy ludzi i na pewno nie wyrażają się o niej pochlebnie. Żal, bo laska zdawała sobie sprawę, że jest nagrywana i doskonale wiedziała, czym to się może skończyć.

Nie wiem, jak was, ale mnie ta głupota z jednej strony razi, a z drugiej przestaje dziwić, co jest zresztą smutne, bo to naprawdę źle świadczy o współczesnej młodzieży. Jest taka zachłyśnięta seksem. To po prostu smutne, że seks tak wypłynął na powierzchnię i przestał być 'intymny'.

Generalnie po prostu powtarzam, co napisali niektórzy powyżej, ale warto to podkreślać.

***

PS. sama przeklinam jak szewc. Tak, Usi - nadal, a nie jak kiedyś :<