Multiworld.pl

http://wyborcza.biz/biznes/1,103532,733 ... arymi.html

Temat nawiązuje do powyższego artykułu. Jak myślicie, czy nasi rządzący zdobędą się na odwagę na czas i zreformują system emerytalny, zanim jedynym sensownym rozwiązaniem będzie zmykać z tego kraju, aby utrzymać swoje zarobki na sensownym poziomie?

Emeryci to duża grupa wyborcza i z odwagą może być problem. Sam zamierzam postąpić dość egoistycznie i po odebraniu darmowego wykształcenia gdzieś wyjechać. Perspektywa wspierania górnictwa, rolnictwa i religii w szkołach jakoś mnie nie pociąga.

Jak myślicie, czy nasi rządzący zdobędą się na odwagę na czas i zreformują system emerytalny

Podobnie jak obniżą podatki, uproszczą procedury prawne, zmniejszą biurokracje itd... Pracują nad tymi zagadnieniami od początku transformacji wiec kiedy już je wprowadza szczęka społeczeństwu tak opadnie, że huk będzie słychać w Australii.

Ucieczka do innego kusząca perspektywa, mi odpowiada zwłaszcza opcja Kanady gdzie państwo finansuje tylko podstawowe minimum emerytalne resztę musisz uzbierać sam. jednak i tutaj są tez podatki które zabierają w innej formie należną państwu dziesięcinę.

W polce jedynym wyjściem by ochronić się przed coraz wyższymi podatkami to szara strefa lub kombinacja alpejska z płacą minimalną i kopertowo podstokowym slalomem.

Wizja w gazecie prześlicznie nakreślona kolorem, który można określić jako"dziennikarska czerń".

Problem jest jednak trochę inny. Wszyscy wiemy, czym jest Krzywa Laffera. My, jako państwo polskie, już dawno jesteśmy za maksimum. Dalsze zwiększanie wszelkich podatków, czy to bezpośrednich, czy pośrednich, spowoduje nie wzrost, ale właśnie spadek przychodów do budżetu państwa.

Tak więc, jeżeli nasi kochani politycy zwiększą podatki, zmniejszą swoje wpływy, więc albo zorientują się i zapytają pierwszego lepszego ekonomisty, o co chodzi. .. Albo bardzo szybko wszystko pierdolnie.

Ucieczka za granice moglaby tylko troche poprawic sytuacje. Zwroccie uwage, ze nie tylko u nas ludzie sie stazeja, a zblizamy sie do okrezu kiedy w wiek emerytalny wejdzie powojenny wyz demograficzny. Przesrane bedzie wszedzie.

Nie wszędzie: Central Provident Fund

A ja jako przykład podam udaną reformę świadczeń społecznych w Chile.

Super necro.

Jak zapatrujecie się na próbę przejęcia przez budżet państwa środków z OFE? Jasne, że w tym systemie trzeba dać zarobić prywatnym firmom, ale dla mnie podstawową zaletą reformy emerytalnej było uniezależnienie przynajmniej części emerytury od państwa. To miałyby być prywatne pieniądze, odłożone na prywatnym koncie. Wiązało się to z dodatkowym kosztem, ale dla mnie była to cena którą trzeba było zapłacić za wyciągnięcie pieniędzy poza zachłanne ręce kolejnego ministra skarbu. Jak to jest, że w ogóle rozważane teraz jest 'wciągnięcie' tych pieniędzy z powrotem do budżetu?

Ukryta opcja cypryjska się nam szykuje. Póki są jeszcze źródła zasilania to ZUS jedzie. Pytanie tylko, gdy zabraknie pobocznych funduszy to czy nie zabiorą się za nasze pieniądze w bankach.

- niech posłuży za komentarz. Może mało patriotyczne, ale jak jestem gotów walczyć za ojczyznę, to do tego cyrku który się powoli rozstawia nie mam siły.
Nie żeby na przykład Niemcy nie miały tego problemu...