Teoria Wzrostu - Komentarze

Opinie i komentarze forumowiczów na temat prowadzonych wątków
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Crow »

Czy mieszkańcy odetchną z ulgą... całkiem możliwe. Trzeba jednak pamiętać, że Khartum to miasto dekadenckich bogaczy, którzy tylko szukają na co tu nowego wydać pieniądze. Stąd też popyt na prawie wszystkie pomysły organizacji...
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Windukind »

Psia Liga akurat nie dostarcza jakis niezwyklych produktow: rozrywke; zdrowa i smaczna zywnosc, ubrania, sprzet gorniczy, transport dla administracji, uslugi wizowe i mediacyjne, kickstartera. Nic na co trzeba specjalnie tworzyc popyt.

Bardziej bym sie zastanawial, co z tym rzadkimi mineralami. One wymagaja przeciez specjalniej infrastruktury przetopu, oczyszczania no i zapotrzebowania w specjalistycznych branzach, ktore tez musza miec do nich technologie. Takich klientow jest trudniej zdobyc i wiele zalezy od ich zapotrzebowan.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Satsuki »

Zjebywałam posty Windu za brak logiki i złe napisanie wiec czuje sie teraz w obowiazku zjebac Xellas.

Przeczytanie tej sciany tekstu zajelo mi godzine i dobrze będzie, jeśli zrozumialam z niego chociaz 10%. Co gorsza, to 10% jest glupie i naciagane. Ilee razy można stosować te same techniki ataku/kontrataku. Skoro już probujesz im wmowic, ze nie maja racji to chociaz podawaj na to jakies logiczne argumenty.

Ten post jest STRASZNY i nie wydaje mi sie, żeby wnosil cokolwiek poza doprowadzajaym czytajacych do migreny.

Sorry Xell
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
Xellas
Posts: 313
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:23 am
Location: Gdańsk - tu gdzie smoki chodzą koło Fontanny Neptuna

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Xellas »

Ściana, ścianą wiem, za dużo tego wyszło, ale przysięgam, ze wywaliłam sporą część. Miało iść na kilka postów, ale cholera wie, kiedy będę mogła wrócić na spokojnie.

W związku z konsultacją od razu zacznę wyjaśniać.

Jeśli ktoś nie zrozumiał, nie zarzucam, aby to rdzenni, że się tak wyrażę PsioLigowcy robili zamieszanie w Orkadis, ale studenci z Khartum, którzy nazbyt do serca sobie wzięli opowieści z filmu i różnych insynuacji o CA, przecież jesteśmy gangiem i niebezpieczni i w ogóle. Uważam, że takie rozwiązanie sprawy pozostawi Windu sytego i Orkadis całą. Dzięki temu rdzennych mogę wypierzyć z miasta - posyłam po nich człowieka, a i winnych mam.
Ponieważ nie mogę pozostawić tak głupiej i obraźliwej wobec pokojowego Orkadis insynuacji, że żołnierz jest pozostawiony sobie, odbijam piłeczkę do pomysłodawcy. To on sam nie chciał tej pomocy.

Ależ Sat, ja chętnie podyskutuję i gotowa jestem zmieniać czy usuwać, nie jestem uparta jak.......^^ jeśli powiesz mi co jeszcze Twoim zdaniem jest nielogicznego, chętnie się ustosunkuję. Post nie ukrywam pisałam w różnych stadiach, wydawało mi się, że jest logiczny, ale wiadomo jak to jest, kiedy nie można usiąść na spokojnie.
"Oh Xellas, bo przy Tobie nie idzie patrzeć na cycki, kiedy trzeba całą uwagę skupić na Twoich rękach i na tym, co aktualnie w nich trzymasz"
Satsuki

"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Satsuki »

wszystko. nie zrozumialam z tego posta ani slowa................ Polowa zdan jest wielokrotnie zlozonych, ktore urywaja sie w polowie wyjasniania. Druga polowa atakuje Windu w sposob "na jego poziomie", jesli nie ponizej...
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

tmp windu

Post by Windukind »

[Xellas miała problemy po wchłonięciu stabilium. Z głową. Miała dziwne wizje i powoli w głowie zaczynało się mieszać.
Fox nie zamierzał informować w jaki sposób Detta i ścigani zostali oswobodzeni z paszczy Karmazilli, a Xavier nie zamierzał pytać.
- No właśnie, rozpoznał prowodyrów tych jak to określiłeś ‘zamieszek’. To wasi… – odetchnął głęboko i ze smutkiem - …wasi studenci. Zostali złapani, wdarli się do miasta podczas dnia targowego, mieli pełno ulotek o tej psia mać lidze, które próbowali wszędzie i wszystkim wciskać. Kiedy poproszono ich o nie śmiecenie zrobili się agresywni. Wszystko jest na taśmach, sam to oglądałem! Ba! Ściągnęliśmy Moespoona. Wiesz co on potrafi - lepiej czyta z ust niż Ty czy ja słyszymy.

Fox kłamał ile mógł, a reszty nie mówił. Od dawna był agentem Orkadis i jednym z członków Ven Detty. Nawet Xavier musiał się tego domyślać i brać to pod uwagę. Studenci, którzy pojechali do Orkadis byli jego obywatelami. Kurt specjalnie ich zabrał, aby móc rozwiązać sprawę różnic kulturowych w biznesie. Nie musieli się wdzierać do miasta, a bajka o śmieceniu była po prostu tak głupia... no eh. Prawda o tym, że ratowano dziewczynę atakowaną przez, zachęcany przez Ven do zemsty na obcych i łapaniu ich żywych lub martwych, tłum jakoś mu umknęła.
Psiej Lidze jak już wspomniano wcześniej, a także jak wiadomo od dawien dawna, brakuje umiejętności wywiadowczych Agendy. Gdyby je posiadali wiedzieliby, że na Coddar nie ma cmentarzy, zwłoki się pali ponieważ, świeży trup ściąga swym zapachem dzikie zwierzęta – w najlepszym wypadku zwierzęta. I nie ma znaczenia czy są to miasta, wsie, wioski czy nawet plemiona, takie działanie byłoby zbyt niebezpieczne.
Spalone zwłoki można trzymać w urnach, a te włożyć w groby. Cmentarz istniał mimo majaków Xellas. Nie trzeba być Agendą, aby wiedzieć o cmentarzach w mieście.
Te szczeniaki ciągle wołali i wypisywali na murach ‘pomścimy Shiroue’, ‘hwdca’ .
Oczywiście, sto procent, że mieli powód mścić się za Shiroue na Orkadis.
- Ciężko ranny jest żołnierz – Fox usłyszał szuranie dokumentów po drugiej stronie - ale uparcie odmawiają przyjęcia pomocy medycznej, chcieliśmy go nawet operować, ale siłą go nie zmuszę, mam inne problemy na głowie, niż uparte dzieci.
Na pewno Kieł woli umrzeć. Niż dać sobie pomóc. Mam tonę powodów
Niezależnie od tego co twierdzi Thomas Herwig sprzedawanie narkotyku ze Stabilinum zabronione. Wiesz, ile tego gówna trzeba było zutylizować przy ostatniej próbie, na którą zezwoliłem? Prawie 10 kg! Ukryte zabawna rzecz w dziecięcych misiach, to poniżej naszej godności. I teraz ciągle dostaję korespondencję od ‘jaśniepaństwa’ z Miast, czemuż to ich szacowny obywatel jest przetrzymywany. Bill Brownie wyobrażasz sobie? Ten przydupas Borygomosa…
Tak, podkładanie narkotyków handlarzom z innych miast i oskarżanie ich o przemyt było standardową taktyką Orkadis.
- Radziłbym i Tobie mieć na nich, oko bo i dziwek i dawców organów szukają. Znikanie dzieci też możesz z nimi łączyć, mają wszechstronny biznes. Pamiętaj, że, ani Zjednoczone Miasta, ani Karatan nie maja określonej granicy między seksem, a gwałtem, ani tym bardziej nie mają ustalonego odpowiedniego wieku.
Tak oczywiście. Pomyślał Xavier. Wszyscy to gwałciciele, oszuści, pedofile, handlarze narkotyków, a tylko biedne Orkadis cierpi.
Jaki interes w oszukiwaniu Psiej Ligi miał Edward Goodkin? Xavier jeszcze tego nie wiedział, ale się dowie.
Oczywiście standard w każdy poście Xellas ktokolwiek współpracuje z Psią Ligą chce ją oszukać: dostawcy mięsa, zarząd fabryki, ambasador, z którego rodziną nawiązano dobre kontakty. A rada Khartum płaci Psiej Lidze ogromne pieniądze za nawiązywanie kontraktów miastami, które mają populację 2000 osób. To na prawdę bardzo potrzebne kontrakty.
Zgodnie z tradycją po dwóch tygodniach żałoby ponownie zaproszono ambasadorów, na spotkanie z nową przewodniczącą.
Chociaż może się to wydać dziwne, że tuż po pogrzebie miasto wydało zgodę na dzień targowy, a ambasadorów poproszono o odejście – nikt ich nie wyrzucał, jako ambasadorzy są zobowiązani znać lokalne tradycje i prawa. Targ odbył się to z najzwyklejszej prozaiczności.
Ludzie z czegoś żyć muszą, nie było czasu powiadomić kupców o odwołaniu, przecież nikt nie chciał, aby musieli wracać przez dżungle nocą. Jeszcze dzikie zwierzęta by ich zaatakowały i zniknęliby bez śladu. Dlatego targ się odbył w tygodniu pogrzebu, natomiast nie w następnych. Prawo w Orkadis w czasie żałoby narodowej nakazywało, aby obcy obywatele opuścili miasto, gdyż duch zmarłego nocą mógłby zagnieździć się w którymś z nich, a gdy ta osoba opuściłaby miasto duch odszedł by z nią.
Dziwne, kupcy nie mogli jechać przez dżunglę, ale ambasadorzy z obsługą ambasad tak…
Xavier wiedział, że problemy Orkadis są spowodowane przez Khartum, za którego porządek on odpowiadał. Czuł się winny, że sytuacja zaczyna wymykać się spod kontroli. Jeszcze bardziej irytującym uczuciem była myśl, że powody tych problemów wcale nie leżą po stronie Khartumczyków, a organizacji opisanej jako zrzeszającej kupców, odkrywców, nawigatorów i przedstawicieli wielu wolnych zawodów, ponoć pokojowej. A jak na razie to nawet sam generał Raflik nie robił takiego zamętu jak właśnie przedstawiciele tej organizacji. Jego miasto do tej pory funkcjonowało, źle czy dobrze, ale funkcjonowało, teraz wprowadzane były zmiany i coraz bardziej wątpił czy w dobrą stronę.
Ludzie na ulicach zaczynali być bardziej aroganccy wobec obywateli innych miast. Biznesmeni wyzyskiwali ubogich jeszcze bardziej, oczywiście wszystko zgodnie z prawem, nie mógł więc interweniować. Słyszał sygnały, że fabryki, które szyły ubrania pod linie dyktowaną przez Arrain Volage – Sic! Kto coś takiego chce nosić!?! - zatrudniały kobiety, aby te pracowały nawet po 20godzin dziennie, jednak żadna z trzech prób niezapowiedzianej inspekcji niczego nie wykazała. Widział zmęczone twarze, ale karty pracy były czyste, podejrzewał, że ktoś ostrzegał przed inspekcjami, ale miał za mało ludzi, aby to sprawdzić.
Do tego młodzi wszczynali więcej bójek, zwłaszcza z obcokrajowcami, a z kartotek ewidentnie wynika, że to młodzież, która ostatnio chodziła często na wykłady organizowane przez przybyszów z Shirue.
Kolejna dziwna wizja Xellas, niestety Psia Liga nigdy nie posiadała fabryki odzieży, sprzedawała kolekcje, ale sama ich nie produkowała. Nigdy nie było też w charakterze Psiej Ligi, organizacji która organizowała wymianę i handel międzynarodowy, budowania nienawiści między narodami, bo utrudniało by jej to zadanie.
- Nie ma problemu ich obecna flota składa się z dwóch większych możliwie-wojennych statków w typie większego kutra rybackiego i kilku setek żołnierzy w wieku 12-17 lat,
Nie no kuter rybacki nawet mieli i 17 latków no nieźle. Nawet nie wiem, jak to skomentować.

Kupcami? Kupcy, jak z koziej dupy waltornia. Regularnie próbują się do nas dostać. Co ciekawe najpierw muszą zahaczać o Khartum, bo wyobraź sobie, że z waszymi prochami próbują się pchać. Gdzie indziej można dostać narkotyki ze Stabilinum?

Dziwne, bo było jasno napisane, że musieli przejechać przez Orkadis, aby się dostać do Khartum.... No i nagle żadni kupcy nie chcą przejechać przez pół kontynentu, żeby móc handlować, tylko handlarze narkotyków to robią.
Zgodnie z tradycją po dwóch tygodniach żałoby ponownie zaproszono ambasadorów, na spotkanie z nową przewodniczącą.
Nowa przewodnicząca superszybko teleportowała się do Orkadis. Nie wiem, trochę szkoda, że nie dano Psio Ligowcom odpowiedzieć na jej posunięcia
Jedynym wyjątkiem od tego jest niewielka grupka ok. czterdziestu wysepek położonych na powierzchni 20 km kwadratowych. znana jako Zjednoczone Miasta Północnego Has (Północne Has jest to pas klifów na północno zachodniej części kontynentu Wschodniego sięgających prawie do centralnej części kontynentu)


Ależ zbytek łaski. 40 wysepek na 20 km2. To jeśli każda wysepka byłaby oddalona od innych o 0,1 km2 to miasta wysepki mialyby 0,4km2.
- Co zrobiono? Macie moje słowo, że żadne Pakty podpisane, przez tego człowieka nie będą brane pod uwagę. On nie ma takich praw, baron to najniższy z tytułów szlacheckich. Zajmę się tym natychmiast po powrocie.
- Dziękuję sir, to miłe słyszeć, że między naszymi miastami wciąż trwa współpraca.
- Benjaminie obaj zdajemy sobie sprawę, że Orkadis jako stolica i główny ośrodek kultu
Książę robił dobrą minę do złe gry i musiał kłamać. Pierwsze mógł Fox wychwycić, kiedy powiedział, że baron to najniższy z tytułów szlachecki. Szkoda, że to tak jawna bzdura. Jednak należało się pouśmiechać i wyczuć sytuację. Ven Detta była znana z brudnej gry i cokolwiek mógł teraz się dowiedzieć, mogło uratować jego Państwo później.
Inspektor Xavier zdawał sobie sprawę z oszczerstw jakie padły pod adresem Orkadis na spotkaniu. Czworo radnych wyszło jawnie oburzonych ze spotkania. Nie kryli złości, ani przed inspektorem, ani przed dziennikarzami czatującymi pod wejściem.
Nikt nie twierdzi, że mają jakiś sentyment w stosunku do Orkadis, ale trzeba by być głupcem, żeby nie wiedzieć, że to się później odbije.
Kolejna wizja Xellas. Szkoda, że nie było żadnych oszczerstw. A większość faktów była znana publicznie. Co więcej doszedł nowy. Mimo przejścia próby Karmazilli studentów znów wrzucono do więzienia.
Niestety w związku z nadprzyrodzoną wiedzą niektórych jednostek, jestem zmuszona sprecyzować ich charakter.

Nikt z obecnych w sali nie mógł i nie posiadał informacji o planach zebrania armii i pójścia na Khartum przez CA, ze względu na fakt, że nie było tu przedstawicieli Ludu Farron - jedynych poinformowanych o tym założeniu.
Żaden z przedstawicieli Ludu Farron nie musiałobyć. Żaber Ko prowadził przesłuchania i tortury, aby takie informacje wydobyć i przekazać.
Poważni przedstawiciele rady, nie chcieliby się na pewno ośmieszać podawaniem informacji o demonach i wampirach przekazanych im przez strażników w punkcie handlowym. Wynika to z prostego faktu, że informacja ta została przekazana, przez członków plemienia Ko.
Plemie Ko miało pokojowe stosunki z Khartum, a Żaber był poważany jako świetny przywódca i taktyk. Z jego słowem należało się liczyć,

Dlatego jednym rozsądnym rozwiązaniem jest, że kiedy zobaczyliby resztki mundurów wyciągnęli słuszne wnioski, że to nie hipotetyczne demony – kto na Coddar by w coś takiego uwierzył? Przecież tu nie ma magii – a właśnie ci co przynieśli te rzeczy zabili ekspedycję – co nie jest szczególnie dziwne biorąc pod uwagę ogólnie znaną waleczność Żabera Ko. – Brakowało tu wszelkiej logiki, więc żadni z przedstawicieli rady tak nie myśleli.
Znowu dziwna wizja uderzyła Xellas. Ludzie Żabera Ko pokazali pustynię, wypaloną przez maszynę, której żadne plemię nie mogło same zrobić.
Kolejnym problem, który należy poruszyć jest nieszczęsny rzekomy helikopter, który mógłby widzieć spustoszenie w siedzibie gangsterów.
W związku z odległością siedziby Borygomosa, o dwa dni drogi od Khartum – dla Maczera i Kuki, którym zależało przecież na czasie! Nie ma możliwości, aby jakikolwiek helikopter coś widział na taką odległość, przecież to ponad 4 tysiące kilometrów. W związku z porą doby, można było zobaczyć co najwyżej łunę na niebie (a to dopiero w trakcie wybuchu), ale ponieważ tej nocy akurat była pełnia, noc była wyjątkowo jasna, jak już wspomniano.Fakt powstania technologii umożliwiającej helikopterowi lot z prędkością większą niż 150km/h, nie mógł powstać w ograniczonym świecie Coddar. A i taki sprzęt nie może przelecieć więcej niż 700km. Do tego kryształy zapewne sprowadziłyby na ziemie w szybkim tempie niestabilne urządzenie jakim były pierwsze helikoptery.
Helikopter mógł tam być i był, bo Xavier wiedział, o Rafliku i Borygomosie, krysztale i ich obserwował. Informację podano drogą radiową.
Za to ponieważ informacje nawet te niemożliwe do uzyskania, w Khartum jakoś zawsze wychodzą, w społeczeństwie panowało poruszenie. Gdy dowiedziało się, o udziale członków CA w rozbiciu największego i najgroźniejszego z gangów w Khartum zaczęto na tą organizację patrzeć inaczej ‘pozbyli się go na dobre’, ‘wyzwolili nas’. Wcześniej chcieli stawiać pomnik Kuce, teraz okazało się, że to nie jakiś były gangster ale właśnie CA im pomogło.
Kolejna totalna bzdura. Gang Borygomosa był pod Raflikiem. Ciężko twierdzić, że jak gangsterzy walczą między sobą to wyzwalają wolnych ludzi. Xellas po raz kolejny żyła w swoich urojeniach po wchłonięciu Stabilium.




------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
TLDR:
- post Xellas ma wiele sprzeczności z wcześniejszą fabułą,
- plus wiele akcji w stylu, "Windu napisał jest cmentarz, ale tak na prawdę go nie było",
- plus bzdury w stylu 40 wysepek na 20km2, flota składająca się z dwóch statków i kutra itd..
- plus za często Xellas stara się ratować sytuację, bo ktoś kolejny raz przemilczał fakt,
- plus Xellas wymyśla zachowania nietypowe dla Psiej Ligi
- Xellas teleportuje osoby bez możliwości odpowiedzi ze strony członków PL, którzy byli na miejscu,
część błędów, które znalazłem w poście są powyżej, jest tego tyle, że post jest do wyrzucenia i osobiście nie mam zamiaru brać go pod uwagę


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Dobra, ruszę też akcję do przodu, więc poczekajcie do jutra na resztę posta.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Xellas
Posts: 313
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:23 am
Location: Gdańsk - tu gdzie smoki chodzą koło Fontanny Neptuna

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Xellas »

Sec, zanim zaczniecie palić pochodnie -> po sugestii Sat pisze streszczenie z wyjaśnieniem punktu widzenia.

Przykro mi, że to taki kloc wyszedł:<

-------

Widzę, że idea mi nie wyszła.

Streszczenie zamówione przez Sat oraz równocześnie wyjaśnienie mojego punktu widzenia (w większości po strzałkach jeśli ktoś nie chce czytać niech wie odkąd). W zasadzie też długie, przykro mi z polskiego miałam marne oceny...


Xavier Fox rozmawiają przez telefon.
1. Nie rozumiem idei obcokrajowców do wypuszczania z postu Windu. Było jasno stwierdzone, że w Orkadis nie mieszkają 'obcokrajowcy', ale ponieważ uparcie jest to ignorowane, dałam przyjezdnym dzień targowy z możliwością nocowania, w sensie jako kupców czy człeków no nie wiem z pobliskich wiosek i tyle. -> Założyłam, że w związku z oburzeniem jakie wywołuje to wspaniałe miasto w waszych wypowiedziach nikt nie sądzi, że tam jacykolwiek przyjezdni mogą chcieć zostać, jeśli wcześniej nie zadecydowali się tam zamieszkać.

1a. Stąd zdziwienie Foxa na ten temat i sugestia, że sam rozpatruje te podania -> tu sugestyjka-złośliwostka, że baron Karatanu w związku z byciem niegodnym mieszkania w Orkadis złośliwe pojechał na spotkanie w Khartum i tam ten pakt podpisuje -> z założenia miało być zabawne.

1b. Ale żeby wyjaśnić, jakim wspaniałym sposobem PL dostała się do strzeżonego miasta (<joke>gdyby wrzucić ich do basenu, wyglądałoby to analogicznie do innej niezwykle podobnej sytuacji...nie wyciągacie wniosków?<joke>), daję wpuszczanie do miasta, za poręczeniem ze strony mieszkańców. Jak dla mnie mogli wejść ze studentami (z punktu 5), rozdzielić się, a później w oszołomieniu odkryć co oni wyprawiają, uratować dziewczynę i dalszy ciąg jest znany.
Względna znajomość i wejście ze studentami tłumaczy też, dlaczego odział Mirrim wziął ich za cel. Niesłuszny -> myślałam, że sami na to wpadniecie.

Co za czasy, żeby tłumaczyć przeciwnikom jak ma się wydostać z pułapki(którą sobie sam zastawił i wlazł...)

Wzmianka o pedofilach i zamieszkach, to czarno-humorystyczne aluzje (obaj panowie są wkurwieni i zmęczeni sytuacją) do oskarżenie Arrain o molestowanie, które później przekształcone zostało, przez niedoczytanie Windu w molestowanie dzieci. W teatrze występują, bo teatr otworzono -> tłumaczone jako, 'tak ja też wiem co się u was dzieje (teatr otworzono niedawno, a Fox już wie) wiem, ze oskarżano Arrain o molestowała dzieci, ale było to nieprawdziwe, więc ty Xavier powinieneś wiedzieć, że twoi szpicle, którzy mówią o zamieszkach, też nie mają racji'.

2. Zakończenie Karmazilli, z którą nie wiadomo było co zrobić - to było widać, ten wątek był kontynuowany na siłę. Karmazilla jako zwykła wyverna ino rzadsza i nie podchodząca tak blisko miast, zakładam, że Fox nie stał jak debil ze łzami w oczach, tylko zorganizował jedyne logiczne rozwiązanie sterowcami ich dogonił - później to jest wyjaśnione/powtórzone na spotkaniu ambasadorów przez Dettę.

3. Też chciałam mieć spotkanie ambasadorów, Windu mnie ubiegł:< więc twierdzę, że to jest repeta za tamto tajne spotkanie. A jak repeta to i obrażanie uczestników - Fox ich nie lubi, nie? Dużo kłopotów przez nich jest.

4. O zmęczonych kobietach -> pardon, miała wylecieć wzmianka o linii Arrain przed zapostowaniem, się zaplątała, mea culpa - ale uważam, że to logiczne, biznesmeni czują się pewniej, a w Khartum ludzi wykorzystują, więc na pewno wykorzystują bardziej, jak teraz biznesy takie się dzieją.

5. Zidentyfikowanie sprawców zamieszek w Orkadis jako studentów z Khartum, którzy zbyt wczuli się w wykłady PL o CA -> ba, cholernie mało delikatnie sugeruję, że to nawet oni podpalili Ashley -> jeśli jeszcze zbyt subtelnie to sugeruję -> pewnie będzie można wypuścić Kurta.
A przy okazji kulturalnie przypominam, że niestety, ale to PL rozpoczęła grę na nienawiść, puszczając film o CA^^

6.Rozpisanie idei dnia targowego i jak doszło do potencjalnego wejścia nieproszonych.

7. Wyśmianie idei cmentarza w Orkadis -> niebezpieczne miejsce, trup przyciąga stwory, jest to dodatkowe wyjaśnienie ponieważ najwyraźniej nie zostało uwzględnione, że Orkadis tradycyjna pali się zwłoki. Było w poście o pogrzebie - spoko to już dawno temu, nie wymagam od ludzi, aby każdy był patologicznie dokładny, ostatecznie działa to na moją korzyść.

7a. Jednak po przemyśleniu tego stwierdziłam, że jedynym miejscem gdzie nie ma wyvern - przy okazji to było napisane, zdaje się, że w jednym z pierwszych postów, chyba Taiia, ale już za to głowy nie dam - są okolice Khartum, gdzie kryształy występują hurtem i blokują mutacje. Więc idąc tym tropem, uważam, że poza okolicami Khartum, wszędzie dla bezpieczeństwa powinno się palić te zwłoki, wykluczam z tego grona wyspy ponieważ brak dostępu do stałego lądu ogranicza dostęp do najstraszniejszych stworów - jednak nie mogę się powstrzymać przed wspomnieniem stworów na brzegu morza Lucjana -> to mnie zownowało wtedy więc skoro powaga zabija powoli:

7b. Ponieważ takie bzdury gadali Tomas Herwing i Edward Goodkin - automatycznie miejscówka pierwszego awansowała na miejsce tychże wysp. Wyspy są niczym Republica Kuby, połączona z Bahamami, bo jakoś tak mi się skojarzyła ta nazwa i ta postać w poście Windu. A przecież mieli mieć te piękne plaże, zawsze staram się dokładnie odnieść do tego co kto pisał, żeby nie przekręcać.
Późniejszy opis w sposób mojo-humorystyczny opisuje kto mieszka na tych wyspach. Nie uważam, żeby to jakoś specjalnie działało na niekorzyść wykorzystywania ich jako ekskluzifff. W naszym świecie towarzystwo gangsterów na plaży nikomu nie przeszkadza byle, żeby byli bogaci. Idea, którą moim zdaniem kreuje Windu, zostaje zachowana.

8. Zaginieni kupcy, to kontynuacja wątku cmentarnego, idea bezsensowa i nieprawdopodobna, więc zwracam ją właścicielowi w postaci przemytników, gangsterów i dealerów, którzy do Kuby pasują jak ulał.
W ramach podkreślenia zastosowałam gwałty i handel organami, hmm przyznaję, że jakoś się złożyło, że odcinki moich kryminalnych filmów dokumentalnych były w krajach egzotycznych rajów turystycznych, może też się za bardzo wczułam. W krajach egotycznych obniżona jest też granica inicjacji seksualnej, oraz niestety wysokie współczynniki gwałtów. Do tego pije Fox.

Kolejny przerywnik do wczucia się w biednego Xaviera, który ma tyle na głowie. -> Skoro wy jesteście skołowani, pomyślcie jak on biedny się musi czuć. O!

9. Edward Goodkin twierdzi, że miał wgląd w archiwa grobów - no sorry, ale tutaj to jest chyba logiczne? Takie rzeczy są tylko i wyłącznie prowadzone przy cmentarzach -> A więc byłoby w Orkadis -> Skoro tam nie kopią grobów, takich archiwów nie ma -> Goodkin kłamie, dlaczego kłamie? -> dla mnie musi nienawidzić Orkadis, co potwierdza nawet spiskując z PL, to on podjudza.

9b. Oczywiście prowadzenie statystyk zgonów zapewne jest , ale nie zmienia to faktu, że ktoś z poza Orkadis, nie ma szans dostać się do takich danych. Chyba, że wysyłał co parę dni kogoś i sprawdzał czy wróci, jak nie wrócił, znak, że go zakopali :D
Piszę, że miasto jest zamknięte, robię ustępstwo bo jest to ignorowane i obcy ludzie jakoś i tak wchodzą, ale za chwilę wyjdzie, że w sumie to w Orkadis nie ma stałych mieszkańców i wszyscy zostają tam dzień, lub dwa, a później wracają do domu i w ogóle nie wiadomo czy tam ktoś mieszka.

10. Poszerzam siatkę śp. Borygomosa o obszary również wschodniego kontynentu. -> Bo tak.

11. Wzmianka, że rdzenni PsioLigowcy są w więzieniu trzymani, ranny Kieł i prośba do Xaviera o wysłanie zaufanego. -> tłumaczenie tej subtelności 'zabierzcie ich w cholerę żywych'.
Obraźliwa insynuacja, że w Orkadis są nieludzkie chuje - sprzeczna z ideą miasta - zostaje oddana w postaci upartej dumy Kła i pozostałych 'nie chcemy waszej pomocy, wolimy się wykrwawić'.

12. Xavier informuje o Baronie Księstwa Karatanu, który uczestniczył w spotkaniu. -> Dalszy ciąg pkt.15
Na tym kończy się rozmowa telefoniczna.

Spotkanie w Orkadis.

13. Opis Tradycji pogrzebowych Orkadis i wyjaśnienie, czemu wyproszono ambasadorów. -> W swoim poście zaznaczyłam, że proszono ich o opuszczenie, a nie wywalono na zbity pysk, jak sugerował to Windu. Tutaj jest dodatkowe wytłumaczenie, że taka jest tradycja, że boją się, żeby dusza zmarłego nie uciekła - coś jak nasze nie wynoszenie chorych nogami do przodu, czy nie stawianie tak łóżka w stosunku do drzwi.
Ale później są zapraszani ponownie - stad powód do spotkania, tak poza repeta za tajne.
Od razu zaznaczę, że tutaj są trzy tygodnie, ponieważ tak mi wychodzi aktualny czas po poście Windu. Timeline nie wiem kiedy updatuje, gomene.

13a. Nie mogłam sobie podarować, żeby nie napisać żarciku o Edwardzie G. który najchętniej wykopałby swoją ziemię z kontynentu i przepchnął ją do Centralnego. Jest to oczywiście związane z przedstawioną wcześniej tezą, że nienawidzi on Orkadis, ani ogólnie Wschodniego kontynentu.

14. Ven Detta jest pod wrażeniem Jamesa, który wcześniej pojawił się znikąd i ich ratował i tyle wie i w ogóle! Gdzieś w trakcie mianowała go swoim doradcą. -> Nie ukrywam, że bawi mnie robienie z tej postaci takiej osobowości. Jest tak zabawnie skrajna<3
Tutaj też jest omówione, że Karmazilla to zwykły, niezwykły wyvern, a także lekko doprecyzowane jak zostali uratowani, że zrobił to Fox sterowcami i grupą bojową.

15. Rozmowa Foxa z księciem Karatanu, dotyczy paktu podpisanego przez barona Karatanu.
Księstwo Karatanu -> myślę, że Windu dając barona zdawał sobie sprawę, że jest to bardzo niski tytuł szlachetny i znaczy, że nad nim musi być książę, taka jest idea Księstw. Jeśli nie, no to akurat tutaj sorry, ale wykorzystuję niewiedzę przeciwnika. W związku z tym sugeruję, że baron podpisując pakt z PL i pozostałymi działał samowolnie. Być może w porozumieniu z księciem to wszak jest otwarta kwestia, czy książę kłamie na spotkaniu w Orkadis? Jednak tak na bezczela znowu nie może oszukiwać Foxa więc, może fortel się nie udał?

16. Informacja, że nie tak jednogłośnie podpisano oba dokumenty z posta Windu. Wyjaśnienie skąd Xavier zna szczegóły - w zasadzie nie jest powiedziane, że nie mógł uczestniczyć w obradach, ale założyłam, że byłoby to niepożądane - więc niezadowoleni radni mu o nich powiedzieli, a także dziennikarzom, którzy stali tutaj od posta Windu, więc założyłam, że nie odeszliby z tak ciekawego miejsca. Więc jest to też wyjaśnienie, skąd opinia publiczna zna szczegóły.

16a. Obawiają się oni o konsekwencje ze strony Orkadis. -> i tutaj pewnie będzie drzazga znowu bo rozbije się o różnicę w poglądach między nami. Zamknięcie miasta przed obcymi nie jest równoznaczne z zabronieniem opuszczania go. Owszem większość mieszkańców nie ma na to ochoty ze względów osobistych, ale sądzę i starłam się to przekazać, że to nie jest tak, że oni sobie zaciągnęli koc na głowę i nic nie widzą.
Dla mnie stolica kontynentu to stolica. Odgórne prawa, tam są podejmowane decyzję o całym kontynencie, najwyższe sądy, a reszta miast powinna się ustosunkować. No stolica, nazwa wskazuje. Istotne miejsce itp. Z tym, że to tak działa, że nie wtrącają się w politykę innych miast, dopóki np nie zostaną poproszeni o to bezpośrednio przez mieszkańców -> dajmy na to, nieuczciwe sądy będą, więc mieszkaniec pójdzie do wyższej instancji, która jest właśnie w Orkadis.
Tak, jak Xavier, który poleciał wizytować Sat. Teoretycznie nie był już na swoim terenie, a jednak był szychą.
Amisze też się izolują, a mimo to handlują ze światem zewnętrznym. Tam jest restrykcyjny odsiew do wejścia, nie wyjścia.

16c. Orkadis jest centrum usług związanych z jubilerstwem. Z Orkadis pochodzi najlepsza biżuteria - tak jak od elfów, kolejny raz przyrównam do ich zamkniętych siedzib.

17. Nowe miasto Saphirria, 'bliźniacze' do Orkadis, nie tak zamknięte. Zarządza 8 kopalniami, które są w okolicy. Doprecyzowanie kształtu Kontynentu Wschodniego, coś jak Afryka/Australia.

18. Pomiędzy miastami zbudowana jest 'kolejka linowa' ze sterowców - takich malutkich<3

Koniec wątkowatości Orkadis.

Tu jestem nieco złośliwa, a to dlatego, że ja się naprawdę staram wczuć jak piszę, ale wkurza mnie, że to tylko w jedną stronę działa. A skoro tak, to mam brzydki zwyczaj grania na cudzych zasadach i później się kończy wojną.

19. Podważenie posiadania wiedzy o planach najazdu CA na Khartum - brak ludzi z Farron, którzy jako jedyni o tym wiedzieli.

20. Podważenie posiadania wiedzy o starożytnych machinach bojowych - tutaj jest korekta, na chwilę w której odbywa się spotkanie takiej wiedzy nie ma, będzie dopiero gdy Kallain Midrange powiadomi swoich przełożonych, nie sądzę wszak, by ukrywała takie rewelacje. - ale na chwilę spotkania, nie ma takich informacji, bo skąd?
To samo tyczy się wielkiego zdziwienia pozostawienia Ludu Farron poza ich terenem łowieckim -> ciągle mnie to śmieszy, faktycznie, strasznie dziwne, że plemię koczownicze się przemieszcza.

21. Podważenie informacji posiadanej przez członków rady. Czy faktycznie dostaliby informację o 'demonach i wampirach' przekazaną od wojowniczego plemienia, który znane jest z waleczności i trucizn. Zwłaszcza, że ludzie z tego plemienia przynoszą szczątki zaginionej ekspedycji. - Moim zdaniem strażnicy w takim punkcie nie uwierzyliby na słowo klanu znanego z metod trucicielskich, złapali tych dzikich i różnymi metodami dostali informację o prawdziwych wydarzeniach.
A w ten sposób i raport do rady doszedł by w formie "Ekspedycja ratunkowa została zapita przez plemię Żaber Ko, ludzi, którzy przynieśli pozostałości, złapano i potwierdzono przypuszczenia. Zwłoki spalono zgodnie ze zwyczajem."
Aczkolwiek powiedzmy, że może wspomnieliby o ich 'bredniach' PL, a ta by się kapnęła, ale najpierw PL, musiałaby wiedzieć kto na planetę przybył. Jest to dyskusyjna wiedza moim zdaniem.

22. Podważam, widzenie tego co się działo w siedzibie Borygomosa przez Helikopter. -> Tutaj największym problem jest - ogólnie dotyczy to questa - ustalenie przedziału czasowego. Z jednej strony nie ma zaawansowanej technologi, ale jaka jest ta zaawansowana technologia?
W komentarzach padła propozycja o tutaj viewtopic.php?f=24&t=543&p=17835#p17835 a ponieważ, ostatnio propozycje niezanegowane są ustaleniami. To niestety taki helikopter guano może.
Strasznie kręcą mnie maszyny bojowe jak i cały technobełkot, więc z niesamowitą radością czytałam o helikopterach i dowiedziałam, się, że takie urządzenia nie są wcale mega szybkie, a do tego mają upiorną tendencję do nieprzekraczania 1000km w zasadzie tylko jeden model na jednym tankowaniu tyle mógł, ale obawiam się, ze nie specjalnie pasuje on do realiów świata. Za to maszyny pasujące z odpowiedniego okresu, nie specjalnie przekraczały prędkość 200km, a odległość którą mogły przelecieć wynosi 300-600m.
Z tymi realiami mam też problem, czy tylko ja odnoszę wrażenie, że większość z nas pisze o starym świecie, właśnie założeniach okolic wojny, starając się wczuć w świat, który nie jest zaawansowany, a Windu pisze o czasach dzisiejszo/przyślejszych? Uważam, że to jest istotna kwestia i należałoby ją sprecyzować.

Sterowce występujące znacznie bardziej mi pasują do realiów, dodają klimatu, a wcale nie są gorsze. Aczkolwiek jest to moja prywatna opinia.

Jak najbardziej zgadzam się, że plotki mogły być słyszane później, jak już ofiary dotarły do miasta. Nie będę świnią, która stwierdzi, że krew z uszu, sugeruje trwałe uszkodzenia mózgu, a w niektórych przypadkach w konsekwencji śmierć. Bo nie zależy mi na tym, ale szczerze powiedziawszy to trochę głupie, żeby gangsterzy chwalili się, że siedzibę rozwalił im smok i 2 kolesi. Plotki mogłyby chodzić czemu nie, wiąż jednak uważam, że w związku z dotychczasowym brakiem takich możliwości jak popis umiejętności metafizycznych CA na Coddar (czyt. brak magii) tych ludzi uznano by za szalonych - obrażenia mózgu akurat maja - a myślę, że logiczniejszym wnioskiem byłaby ta nieszczęsna wyverna, którą np hodowali gangsterzy. Po co? Kto ich tam wie.
Maczer oczywiście zidentyfikował Caibra i to jest jedyny trop, bo smok to wyverna (mam nadzieję, że Yuby tego nie przeczyta). Ostrzeżenie na pewno by padło ze strony PL, ale czy ludzie uznaliby, że rozbicie gangu i to największego jest złem?
Takie to naciągane, bez tezy o machinach bojowych i najeździe na Khartum, a one nie powinny być dostępne.

23. Kallain odzywa się i wspomina, że żyje i gdzie jest. Dopiero teraz.

24. W związku z ostatnimi wydarzeniami społeczeństwo jest zmuszone do zrewidowania poglądów o CA.


Także nie licząc końcówki - która dotyczy wiedzy nadprzyrodzonej, nie miałam w planach gnębić PL, a wręcz chciałam im trochę ułatwić. Zwrócić uwagę, że ich sytuacja pozostaje w gruncie rzeczy bez zmian, a jeśli chodzi o postacie to nawet na +.
Kwestia tylko odczytania tego normalnie, a nie jako ataku - takie jest moje zdanie.

Ten quest jest strasznie poważny i nudny, przydałoby by mu się wątków humorystycznych, nieco akcji. Niestety obawiam się, że ego niektórych nie pozwala na wprowadzenie takich. Nawet próba wprowadzenia akcji, żeby zmienić tę grę z Monopoly na Ankh-Morpork (ostatnio wychodzili magowie:D ) spotyka się z fochami.

Mogłabym spróbować napisać to jaśniej, ale chyba jaśniej niż mam tutaj nie dam rady, zresztą w obecnym czasie nie jestem w stanie określić kiedy będę mogła to zrobić.
"Oh Xellas, bo przy Tobie nie idzie patrzeć na cycki, kiedy trzeba całą uwagę skupić na Twoich rękach i na tym, co aktualnie w nich trzymasz"
Satsuki

"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Satsuki »

O nie....

Przeczytałam jedną wykurwiście długą i niezrozumiałą ceglę, drugiej czytać nie będę. Windu chociaż raz pokaż, że umiesz napisać coś na poziomie. Jeśli Twoj post zamierza zachować taką formę, w jakiej jest w tej chwili to ja go ignoruję.

ps. moje kuchenne rewolucje sie jeszcze ni napisaly, ale jak sie napisza to nie beda dotyczyc Twoich restauracji.
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
Xellas
Posts: 313
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:23 am
Location: Gdańsk - tu gdzie smoki chodzą koło Fontanny Neptuna

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Xellas »

Sat zrobisz jak uważasz.

Windu, byłoby niezwykle miło jakbyś raczył przeczytać powyższą moją wypowiedź, przetarłbyś sobie patrzałki.
A jeszcze milej jakbyś mnie nie obrażał, rozumiem, że ego małej dziewczynki cierpi, ale zachowaj jakiś poziom.
Nowa przewodnicząca superszybko teleportowała się do Orkadis.
-> Kotku ja w przeciwieństwie do Ciebie uwzględniam czas, a nie wale wydarzeniami w ciemno. Karmazilla była 24., pogrzeb jest 22, spotkanie 3 tygodnie później. Tiptopkami by doszli, ba nawet jakby się czołgali.
A u was odszkodowania w ciągu tygodnia wypłacili? Chyba nawet nie tyle. Kurcze, nic tylko przeprowadzić się do Khartum, co za cudownie szybka administracja.
Nie wiem, trochę szkoda, że nie dano Psio Ligowcom odpowiedzieć na jej posunięcia.
-> Tak jak szkoda, że PL nie dała możliwości odpowiedzieć na jej posunięcia.
Żaden z przedstawicieli Ludu Farron nie musiałobyć. Żaber Ko prowadził przesłuchania i tortury, aby takie informacje wydobyć i przekazać.
Torturami to się dowiedzieli o odejściu.
Plemie Ko miało pokojowe stosunki z Khartum, a Żaber był poważany jako świetny przywódca i taktyk. Z jego słowem należało się liczyć,
Tak, a gdzie to było napisane? I jasne, plemiona poważane przez cywilizowanych w typie Khartumczyków, peeeewnie. W czasach obecnych też się ich szanuje i w poprzednich, pełen szacunek, dlatego wybijano ich i wysyłano do rezerwatów. Ludzie 'cywilizowani' zawsze uważają plemiona za gorsze.
Znowu dziwna wizja uderzyła Xellas. Ludzie Żabera Ko pokazali pustynię, wypaloną przez maszynę, której żadne plemię nie mogło same zrobić.
- ponawiam, gdzie jest to napisane? To był posterunek handlowy przypominam. Poza tym teraz na tym terenie urzęduje ZCM, znany z maszyn, którzy już sobie rozstawili warownię.
Słowa dzikich więc na logikę powinny wydać się dosyć naciągane.

Helikopter mógł tam być i był, bo Xavier wiedział, o Rafliku i Borygomosie, krysztale i ich obserwował. Informację podano drogą radiową.
Bronisz upadłej hipotezy, dodając teraz argumentację. Czy Xavier ryzykowałby, że gangsterzy zestrzelą mu ten helikopter? Mieli wieże strażnicze przecież na ty terenie - to jest opisane - na pewno nikt by nie zauważył helikoptera, który do cichych nie należy, ale przecież na pustkowiach jest tak głośno... Raflik oficjalnie był w Khartum w tym czasie, Xavier tam go szukał.
Powiem Ci więcej, gdyby taki helikopter był to i smok by się zainteresował cóż to dziwnego. Wtedy mógłbyś dopiero poatakować CA<3

Ale argumentacja ogólnie ciekawa, mogłabym to nawet uznać, gdyby zostało normalnie opisane z normalną możliwością odbicia tego, a nie kolejny raz stawiania przed faktem dokonanym, po którym wydarzyło się jeszcze parę rzeczy, które zaskutkowały innymi - zdaje się, że quest powinien polegać na krokach, a nie skokach, zwłaszcza kiedy piszesz przeciwko komuś.
Przyrównam to do zrzucania bomby. Nie piszesz, że ją zrzucasz, żeby ktoś mógł odejść w bok. Tylko piszesz o tym jakie zniszczenia ona spowodowała, a także już opis działań naprawiających wybuch.
To chyba nie tak powinno wyglądać? I jeszcze jesteś zdziwiony.

A rada Khartum płaci Psiej Lidze ogromne pieniądze za nawiązywanie kontraktów miastami, które mają populację 2000 osób.
Ogromne pieniądze, ja się pytam czyje? Spotkanie było przygotowane przez PL, ma takie ogromne pieniądze? I kolejna znowu opis zniszczeń bomby i obrażony, że ja piszę, że bomba trafiła w mało użyteczny teren. Ping-pong, ruch i odbicie? Nie możesz tego zrozumieć?
ktokolwiek współpracuje z Psią Ligą chce ją oszukać: dostawcy mięsa, zarząd fabryki, ambasador, z którego rodziną nawiązano dobre kontakty.
A co mam zrobić jak ignorujesz opisane rzeczy? Jak byk było napisane, ze tradycyjnie się pali zwłoki. Nie, Windu nie zrozumiał, będzie cmentarz - zrobiłeś to złośliwie i celowo, więc się nie dziw, że cmentarza nie ma, bo go nie było już w poście z pogrzebem. To Ty zignorowałeś fakt, więc skoro Twoi NPCe mówią bzdury, to jedyny logiczny wniosek jest taki, że chcą Cię oszukać, ale to tylko i wyłącznie wynika z Twojej winy. Wystarczyłoby, że byś nie był złośliwy i pisał przyzwoicie, powiedziałabym nawet, że karma do Ciebie wraca.
Ależ zbytek łaski. 40 wysepek na 20 km2. To jeśli każda wysepka byłaby oddalona od innych o 0,1 km2 to miasta wysepki mialyby 0,4km2.
A kto Ci bronił opisać? Chociaż doprecyzuję, że w moim założeniu oznaczało to łączną sumę lądu, no bez jaj, oni muszą gdzieś mieszkać. Ale widzisz wystarczyłoby napisać to w komentarzu, bo ja chętnie podyskutuję bo nie mam Twoich odruchów urażonej dumy, co przedstawiłam już w poście powyżej.
Idę Wam na rękę, próbuję głupie złośliwe wątki bezstratnie zakończyć, ale widzę, że ego to jednak krucha rzecz.
"Oh Xellas, bo przy Tobie nie idzie patrzeć na cycki, kiedy trzeba całą uwagę skupić na Twoich rękach i na tym, co aktualnie w nich trzymasz"
Satsuki

"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Windukind »

Helikopter może spokojnie pozostawać poza zasięgiem broni ręcznej, a także pewnie każdej jaką mogli posiadać mafiozi, nawet poza zasięgiem ludzkiego wzroku i wciąż obserwować. Xavier podpuścił Maczera, aby się udał do siedziby Borygomosa i mógł go dalej śledzić. Zresztą helikopter mógł przylecieć następnego dnia, lub po informacji od PL nawet i zobaczyć zniszczenia.
Nie musiał lecieć z Khartum. To nie jest bomba, tylko to jest reakcja na smoka i AOE. Wiem, że napisałaś, że oczywiście nikt nie pisnął słowa, ale wiedz, że jakby ludzie zobaczyli smoka każde dziecko w Khartum wiedziałoby o tym po tygodniu. Nie ma szansy, żeby nikt się nie podzielił taką wiadomością.

Z wiedzą Żabera Ko się pomyliłem. Przecież to pierwszy uciekinierzy z Faron poinformowali go o planach CA. Dlatego przecież zebrał klany, abyście go nie podporządkowali. Po drugie |Żaber dowodził pięcioma klanami. To przy Twoich obliczeniach ponad 10 państw Wschodniego Kontynentu. Może przeciętna osoba w Khartum uważa ich za dzikich, ale politycy nie mogą ignorować zjednoczonych klanów i genialnego stratega.

Maszyna Caia wypaliła 5km pustynii. ZCM kilka razy mi odpisywał, że są o wiele dalej od tego co zrobił Cai i nie widzę powodu, żeby tam mieli coś rozkładać. Zresztą pewnie by potwierdzili, potym jak i przejechaliście po obozie.


No i w końcu. Zagrywasz ciągle nudną kartę w stylu " Psiej Lidze nikt nie wierzy, bo to tylko oszczerstwa, dzikim nikt nie wierzy, bo są dzicy, na pewno CA by tego nie zrobiła".
Porównajmy fakty: Psia Liga pomaga i rozwija miasto. CA rozpoczyna wojny gangów, handluje narkotykami. Pytanie komu byś uwierzyła. Nie widzę najmniejszej przyczyny, dla której radni mieli się nawet wątpliwość, co do poczynań, tym bardziej, że się wszystko ładnie układa. Tym bardziej, że film pokazał już typy działań CA. A co do agresji. To Raflik zaczął atakować PL, a nie na odwrót, film był odpowiedzią.

A co do umów. To tak Nam za nie płacą. Tak jak mówiła Arrain. Jednym z głównych dochodów Psiej Ligi jest oferowanie swoich usług mediacyjnych i negocjacyjnych w różnych kwestiach . Otworzenie wschodnich rynków brzmi, jak intratny kontrakt, tak samo pakt obrony przeciw Orkadis i Ca. Khartum obecnie przydadzą się obydwie umowy. : ) Odgrywamy swoją rolę.

Pomyliłaś się przy wysepkach. No tak. Przecież miały być takie małe i nic nie znaczące, tak jak flota i armia dzieci. Przecież wszystko, co robi Psia Liga jest nieudolne. Chciwość Cię ogarnęła i przemyślałaś swoich opisów.

Cmentarze. Amerykanie stosują kremacje i też mają cmentarze. Nie ma żadnego problemu z tym. Groby mogą być nawet symbolicznymi pomnikami, które odwiedza rodzina, aby wspomnieć bliskich.

Oczywiście chciałem napisać posta, a jest MLG.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Post Reply