Page 7 of 71

Re: Zjazd Letni 2014

Posted: Mon Jan 13, 2014 3:38 pm
by Crow
Żeby zachować jakiś rozsądny kalendarz planowania, a jednocześnie dać osobom rzadziej zaglądającym na forum okazję do wypowiedzenia się, proponuję dyskusję trzymać otwartą jeszcze dwa tygodnie. Pod początek Lutego podejmiemy decyzję o formule i rozpoczniemy zapisy.

Re: Zjazd Letni 2014

Posted: Mon Jan 13, 2014 3:49 pm
by Satsuki
1 luty akurat sobota, bedzie mozna spokojnie posta napisać, zadeklarowac sie... <3

Re: Zjazd Letni 2014

Posted: Thu Jan 16, 2014 4:12 pm
by Dzika
Jako że mam dość niestabilną sytuację na razie, to nie wiem czy w ogóle będę mogła pojechać, ale gdyby, to tak:

1) Jak dla mnie bomba. Byłam dwa lata temu na spływie i bardzo mi się podobało, lasy, szuwary, spotkania z gałęziami - super. Stacjonarka później też była fajna, tylko spływ nas trochę wymęczył, więc nie robiliśmy zbyt dużo i może ci co przyjechali na samą stacjonarkę się wynudzili.
2) Góry - chętnie, jeżeli trasa byłaby prosta, ale widzę, że większość jednak jest przeciw. No i myślę, że jednak dostosowywanie się do tempa najwolniejszej osoby mogłoby być męczące, chyba lepiej byłoby się podzielić np. na dwie grupy, tych co wolą biegać po górach i spacerowiczów.
3) Jakoś bardziej mi się podoba opcja włoska niż grecka. W Chorwacji byłam po spływie dwa lata temu, było ładnie i strasznie drogo. Dubrovnika nie widziałam, może tam byłoby fajniej, więc w sumie ta opcja też brzmi nieźle.
4) Puszcza Białowieska, Roztocze, Bieszczady? ;)
5) ?
6) Nah, jak już, to tak jak Xellas wspomniała - pojechać w jakieś miejsce, z którego można sobie spływać, a później wracać do domku i najlepiej z jakąś wodą dla spragnionych (jeziorko czy coś), żeby ludzie się nie nudzili i ta część, która chce idzie na spływ, część, która chce chodzić idzie na spacer, a część, której się nie chce ruszać zostaje w domku z planszówkami. ;) A później integracja wieczorami. :)

Co do terminów - jak w Polsce to chyba jakiś lipiec/sierpień najlepiej, jak za granicę - sierpień/wrzesień, żeby ominąć najgorsze upały?

Re: Zjazd Letni 2014

Posted: Sun Jan 19, 2014 12:07 pm
by Satsuki
Dzika wrote:3) Jakoś bardziej mi się podoba opcja włoska niż grecka. W Chorwacji byłam po spływie dwa lata temu, było ładnie i strasznie drogo. Dubrovnika nie widziałam, może tam byłoby fajniej, więc w sumie ta opcja też brzmi nieźle.
Teraz wymyśliłam, że Włoskie knajpy w Polsce to jak grzyby po deszczu, a Grecką jednak trudniej znaleźć. To mój kolejny argument za Grecją!
Dzika wrote:4) Puszcza Białowieska, Roztocze, Bieszczady? ;)
Oh Seriously? Ile razy byłaś już na roztoczu? Dziesięć? <3
Dzika wrote:6) Nah, jak już, to tak jak Xellas wspomniała - pojechać w jakieś miejsce, z którego można sobie spływać, a później wracać do domku i najlepiej z jakąś wodą dla spragnionych (jeziorko czy coś), żeby ludzie się nie nudzili i ta część, która chce idzie na spływ, część, która chce chodzić idzie na spacer, a część, której się nie chce ruszać zostaje w domku z planszówkami. ;) A później integracja wieczorami. :)
Ten temat wychodził na wierzch już kilka razy i wszyscy (większość?) zgodnie uznawała, że cały fun w spływie polega właśnie na tym, że taszczymy wszystko ze sobą, czasami pływamy dłużej, żeby odnaleźć sensowne miejsce do spania, rozkładamy całą naszą namiotową wioskę i następnego dnia powtarzamy imprezę. Nie zapomnijmy o jedzeniu na kuchence turystycznej i szukaniu pitnej wody. To najwiekszy fun z kajakow...

Re: Zjazd Letni 2014

Posted: Mon Jan 20, 2014 4:02 pm
by Satsuki
Internety wspominają, że WizzAir w marcu robi "nowy rozkład lotów" mam nadzieję, że walną jakąś promocyjkę na Grecję :D

Re: Zjazd Letni 2014

Posted: Mon Jan 20, 2014 10:08 pm
by USAGI
Najlepiej bilet grupowy: Gdy zbierzesz drużynę 10 graczy - 8 biletów za FREE!

Re: Zjazd Letni 2014

Posted: Mon Jan 27, 2014 10:03 am
by Satsuki
Crow wrote:Żeby zachować jakiś rozsądny kalendarz planowania, a jednocześnie dać osobom rzadziej zaglądającym na forum okazję do wypowiedzenia się, proponuję dyskusję trzymać otwartą jeszcze dwa tygodnie. Pod początek Lutego podejmiemy decyzję o formule i rozpoczniemy zapisy.
Szefie szefie minęły dwa tygodnie od Twojego posta napisanego 13 stycznia <3

Re: Zjazd Letni 2014

Posted: Tue Jan 28, 2014 8:52 am
by Dzika
Teraz wymyśliłam, że Włoskie knajpy w Polsce to jak grzyby po deszczu, a Grecką jednak trudniej znaleźć. To mój kolejny argument za Grecją!
Fakt faktem, chyba jedną grecką knajpę w Polsce widziałam. Ale i tak Włochy mi bardziej pasują. ;)
Oh Seriously? Ile razy byłaś już na roztoczu? Dziesięć? <3
Milion. I mogę być drugi milion. Ale to opcja dla ludzi, którzy lubią "jestem w środku niczego, dookoła sam las i lubię zwiedzać las, skanseny, zabytkowe pałacyki itp. I blisko na Ukrainę" ;)

Wiem, że największy fun z kajaków to się zamienić w żółwia/ślimaka z domem na plecach, ale jeżeli to wyklucza niektórych ludzi, to wydaje mi się, że opcja stacjonarna z jednodniowymi spływami jest dobrym kompromisem.

USAGI - super by była taka opcja. :)

Re: Zjazd Letni 2014

Posted: Tue Jan 28, 2014 9:12 am
by Satsuki
Dzika wrote:
Oh Seriously? Ile razy byłaś już na roztoczu? Dziesięć? <3
Milion. I mogę być drugi milion. Ale to opcja dla ludzi, którzy lubią "jestem w środku niczego, dookoła sam las i lubię zwiedzać las, skanseny, zabytkowe pałacyki itp. I blisko na Ukrainę" ;)
Drogi Multiworldzie, nigdy nie pojechałam z Adą na Roztocze bo wolałam kaskę na wakacje wydać na was niż na głuszę z wielkim nic + szkołą. Doceńcie! <3
Dzika wrote:Wiem, że największy fun z kajaków to się zamienić w żółwia/ślimaka z domem na plecach, ale jeżeli to wyklucza niektórych ludzi, to wydaje mi się, że opcja stacjonarna z jednodniowymi spływami jest dobrym kompromisem.
Niestety część spływowiczów (nie chcę się wypowiadać za wszystkich ale na pewno BYŁY takie głosy) uważa, że jeśli będą wyjścia jednodniowe to ludziom nie będzie się chciało i koniec końców nic z tego nie wyjdzie...

Re: Zjazd Letni 2014

Posted: Tue Jan 28, 2014 10:44 am
by Maczer
W moim przypadku nawet nie chodzi o to czy się ludziom będzie chciało czy nie. Spływ jednodniowy z poczuciem, że czeka Cię ciepły prysznic, suche ubrania i zamrożona lazania to nie to czego szukam w "survival of the fittest" tygodniowego spływu ;D

Ps. Bo nie napisałem tego wcześniej - n1 Chime - powinienem uczynić Kretę moim oficjalnym mountem :D