Page 56 of 84

Re: Na co do kina?

Posted: Wed May 02, 2012 1:12 pm
by Crow
Dzisiejszy wpis dotyczyć będzie dwóch filmów z kilkoma cechami wspólnymi. Oba okazały się dobrymi i przyjemnymi w odbiorze produkcjami z gatunku Sci-Fi, ale w obu wypadkach nie mogę odżałować, iż nie został wykorzystany ich pełny potencjał. Oba są godne polecenia, ale żaden z nich nie zasiądzie raczej w hali sławy koło Matrixa czy Avatara.

Hunger Games . Już pierwsze sceny, przedstawiające setting w którym toczyć się będzie dalsza akcja, wzbudziły mój niepokój. Być może w książce, której nie miałem jeszcze przyjemności przeczytać, Panem przedstawione jest w bardziej spójny sposób, ale w filmie pokazano nację w której stolica stwierdza, iż najskuteczniejszym sposobem na zachowanie spokoju w ubogich dzielnicach produkcyjnych jest… coroczne zabicie pary dzieci z każdej dzielnicy, motywując je jako karę za rebelię, która miała miejsce 75 lat wcześniej. Bardzo przekonywujące. To lekko absurdalne z mojego punktu widzenia założenie propaguje się niestety na postawy kilku kluczowych bohaterów – prezydenta Panem, organizatora gry, pozycji sponsorów w całym biznesie. Jest to o tyle problematyczne iż blisko połowa fabuły (moim skromnym zdaniem – lepsza) poświęcona jest właśnie przedstawieniu sytuacji społecznej Panem. Twórcy filmu w wiarygodny sposób przedstawili rozwój technologii, standardów życia i mody panującej w uniwersum Igrzysk, ale jest to niestety zepsute przez nielogiczną i w oczywisty sposób z góry skazaną na niepowodzenie postawię przedstawicieli Kapitolu.

Tytułowe Igrzyska są jak najbardziej udane. Trzymają w napięciu, pozwalają sympatyzować z częścią bohaterów, są w nich tylko sporadyczne absurdy. Film dzięki temu ogląda się z przyjemnością i bez ciągłego zerkania na zegarek. Tym bardziej żałuję więc, że zamiast nowej Incepcji mamy po prostu kolejny Zmierzch.

Iron Sky z kolei jest przykładem filmu, który okazał się być zupełnie inny, niż zapowiadano w zajawkach. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę, iż w dość szerokim gatunku ‘komedia Science Fiction’ Iron Sky jest dużo bliżej Kosmicznym Jajom, niż Facetom w Czerni. Trzeba tu przyznać, że aspekty humorystyczne zostały wykonane świetnie i Iron Sky to najzabawniejsza komedia fantstyczna od lat. Uwagę zwracają nie tylko trafne kwestie wypowiadane przez barwnych bohaterów, ale też niezliczone ilości odwołań do innych produkcji i oczek do fanów gatunku – od Gwiezdnych Wojen po Upadek. Trochę szkoda, iż w zdecydowanej większości skoncentrowanych w około Ameryki a nie flagowych Nazistów z Ciemnej Strony Księżyca. Ogólnie tych ostatnich było w filmie bardzo mało, byli wyjątkowo niekompetentni i wbrew zapowiedziom z trailera nie mieli bladego pojęcia o współczesnej ziemi. Suma summarum mój wyszukany zbiór geekowskich sformułowań określiłby ich jako po prostu cienkich.

Od strony wizualnej film również prezentuje się świetnie. Ciężko jest wręcz uwierzyć, iż jest to produkcja niezależna. Dopracowane jest tu wszystko od umundurowania bohaterów po efekty specjalne i pojazdy kosmiczne. Występujących w Iron Sky aktorów nie znajdziemy może na pierwszych stronach gazet, ale nie przeszkodziło im to zagrać w niesamowicie pasujący do całości produkcji sposób.

Oczywiście wszystkie powyższe cechy powodują, iż mój zawód jest jeszcze większy. Po niesamowicie rozbudzającym nadzieję trailerze, kapitalnym poczuciu humoru, świetnej oprawie graficznej i bardzo charyzmatycznej głównej bohaterce film okazał się trochę za mało epicki i było w nim za mało Czwartej Rzeszy. Z mieszanki tej otrzymujemy więc bardzo fajną parodię współczesnej sceny międzynarodowej z Ameryką na czele, zamiast Bękartów Wojny w konwencji SF, którzy na długie lata zostaliby nam w pamięci.

Re: Na co do kina?

Posted: Fri May 11, 2012 9:50 pm
by Aria
"Avengers"
Polecam. - Zuzanna Sibińska

Re: Na co do kina?

Posted: Sat May 12, 2012 2:24 pm
by Rosomak
"Avengers" - kolejny film na który chwiałbym pójść. Tylko k***a znowu tylko w 3D :( Poczekam na pirata.

Re: Na co do kina?

Posted: Sun May 13, 2012 6:15 pm
by Noire
Avengers: HOLY FUCK- Super, trzeba obejrzeć.

Re: Na co do kina?

Posted: Sun May 13, 2012 6:50 pm
by USAGI
Avengers - fun, fun, fun :D Chłopcy dobrze się bawią <3

Re: Na co do kina?

Posted: Wed May 16, 2012 7:27 pm
by Chimeria
Właśnie wróciliśmy z Avengersów i muszę przyznać, że dawno tak dobrze nie wydałam pieniędzy na kino.
Chciałam jeszcze napisać wzmiankę o problemie 3D, którą poruszył Raven na fb. Pomijając problem nas - okularników, nakładanie jednych szkieł na drugie, pozostaje kwestia ciągle brudnych i porysowanych okularów. Otóż dziś na seans dostaliśmy bardzo przyzwoite okularki. W sztywnych, plastikowych oprawkach, polaryzacyjne szkła nowszej technologii, ładnie opakowane w folię. Czemu o tym wspominam - spodziewałam się, że będziemy musieli je zwrócić, a dostaliśmy je do domu. Co więcej nasze kino oferuje teraz sprzedaż biletów na filmy 3D bez okularów (za które jest przeważnie dopłata). Nie wiem na ile popularne stało się to w innych kinach, ale ja jestem super zaskoczona.

Re: Na co do kina?

Posted: Wed May 16, 2012 8:52 pm
by Noire
Jak się zwie to cudowne kino? Bo na bank nie Multikino :D

Re: Na co do kina?

Posted: Wed May 16, 2012 8:54 pm
by Aria
chyba tylko w Warszawce takie dobrocie, mam nadzieje że ta moda wejdzie na brudny Śląsk. Najlepsze w tym filmie było to, ze do samego końca miałam wylane kto wygra :D GO! GO LOKI! GO! GO AVENGERS!

Re: Na co do kina?

Posted: Thu May 17, 2012 6:02 am
by Chimeria
My chodzimy zawsze do CinemaCity. Wprowadziło dwa bilety w cenie jednego w środy gdy Środy z Orange przeszły do Multikina, a teraz te okulary. =D
Znalazłam zresztą notkę o tym: http://wyobrazsobie.komputerswiat.pl/vi ... wi-lg.aspx Genialne. Zwłaszcza, że po raz pierwszy od... po raz pierwszy w ogóle nie bolały mnie oczy przy przestawianiu się na 3D.

Popieram kwestię kibicowania zwycięscom, w ogóle bardzo podoba mi się obsada. Loki ma taką cudowną mordę młodszego braciszka, a przy tym wrednego skurwysyna, Hulk jest rozczulający (wtf jakie uczucia może wzbudzić zielona kupa mięsa), a Downey Jr. jest fap fap na poziome Depp'a.

Re: Na co do kina?

Posted: Thu May 17, 2012 8:18 am
by Noire
Aaa, Cinema City jest spoko - pociesze Cie Aria, na śląsku na pewno jakiś jest.. a przynajmniej w Bielsku-Białej :D
Również Helios jest jeszcze w miare ok, bo miewa seanse nie-3D i zamiast sztywnych nieporęcznych okularów ma takie jakby gogle (a przynajmniej Opolski). Najchujowsze na świecie jest Multikino, gdzie nie pokuszą się nawet o przetarcie obpalcowanych, niewygodnych okularów i wszędzie na chama pchają 3D.