Wygraj ten temat! - to be continued...

[Noire]

-Pewnie tak- powiedziała Noire wciągając ARka do questa. Miał teraz kształty 90-60-90 i bikini koloru czerwonego.

[ARek]

Szok po transoseksualny odbił się poważnie na świadomości maskopyskiego. W panice poszukał wzrokiem najbliższego lustra, którego jednak nie znalazł. Bez wahania złapał się za nowe pośladki (uuuuh... shiny...). Po dokonaniu oględzin, z furią w głosie stwierdził to co każdy bohater anime kiedykolwiek powiedział po odcinku gdzie bohaterom zamienia się płeć:

- Hihihi I'm pretty <3!

[Norrdec]

Loli-Norrdec usiadła na tyłeczku i przeciągnąła się, słodko przy tym ziewając. Przetarła oczka i popatrzyła na swoje małe piersi.

- O cholera... my drim come true!- przeskoczyła nad Ariem i pognała po aparat fotograficzny. Zaczęła robić sobie zdjęcia przed lustrem, zasłaniając misiem pewne rejony i uśmiechając się zalotnie do internetu. Ubrana była w strój ala Strike Witches.

-Wow ale jezzi i ql, normalnie... <piiiiiiiisk> łoł maj gad, ale ty jesteś ciachoooo @__@ - rzuciła się na wcześniej zignorowanego Ariema - weź mnie na barana, co plx? Dam ci moje super słitaśne fotki!

Nagle z głośników wydał się znudzony głos kobiety, sądząc po brzmieniu palącej kilka paczek fajek dziennie.
-Uwaga, uwaga, system autozniszczenia aktiwated. Zostały 2 bazie i 30 pączków do boom, proszę ewakuować się ze swoich pomieszczeń...!

-Ojej- rzekła Distanna, bawiąc się swoimi nowymi, jędrnymi nabytkami - to źle nam wróży... Gdzie masz ten aparat Norrdina?
-Haaa wiedziałam, że się jeszcze przydaaa ^_____^ - wyciąga zza majtek aparat 15megaPixów i podaje Distannie




/ps TO NIE FAIR, TERAZ 90% FACETÓW BĘDZIE SIĘ BAWIŁO SWOIMI CYCKAMI :<<<<<<<<<<<<<

[c914]

- Yes yes yes! Wyglądam prawie jak Honoratka. - Wielki banan na uroczo słodkich ustach Cyferii z każdą chwila się powiększał gdy jej czarne jak noc oczy spoglądały w dół. Na chwile tyciunią dosłownie przerwała obserwowanie dwóch wspaniale prezentujących się wzniesień gdy usłyszała przepalony damski głos.
- Kochana mam nadzieje że wyglądasz lepiej niż mówisz - nie odrywając wzroku od własnych piersi Cyferia segneła do własnego interkomu i połączyła się z właścicielką niezbyt pięknego głosu - Powiedz co jest grane z tym alarmem, bo wiesz tutaj jesteśmy ździebko zajęci... Norcia rzuc mi aparat, albo nie nie nie... słuchaj strzel mi od razu fotki. takie wiesz...

[ARek]

- Nie wiem czemu ale mój instynkt pożeracza wszystkiego mówi mi, że każdy mężczyzna został przetransmutowany w kobietę o iście hentaiowej rzeźbie terenu - stwierdziła ARkania, podskakując. W tymże jednak momencie z głośnika popłynął niski męski głos:
- Za około dwie minusowe doby i cztery minuty wszyscy wy zostaniecie wygrzmoceni na łono Allaha. Uprasza się wszystko co sprawia pozory życia o natychmiastowe opuszczenie placówki. Życzymy miłego dnia.

Dokładnie w tym momencie jako swoista przeszkoda na drodze każdego bohatera, przed ARkarią pojawiła się wielka chmura pieprzonych pszczół zombie. Nie jestem dokładnie pewien jak wygląda pszczoła zombie, ani czemu ktokolwiek chciałby je w takim stanie widzieć. To są pszczoły do cholery, nikt nawet nie lubi pszczół! Grunt jednak, że chmara małych sukinsynów rzuciła się na biedną, piszczącą damę w opałach.
O dziwo jednak na swój widok zarówno rój jak i transseksualny demon zareagowały tak samo:
-EAT BRAINZ !!!

[Norrdec]

Norrdka bierze aparat zaczyna się przymierzać do zrobienia kilka fotek Cyferii. To skupienie na twarzy przy każdej fotce, wyciąga swój różowy języczek i z pełnią koncentracji oblizuje swoje słodkie, pełne wargi, wzdychając:
- O tak słoneczko, pokaż na co cię stać... teraz obliż wargi... o taaaaak dokładnie - pstryk, pstryk, pstryk-, a teraz ściśnij swoje piękne wzgórza, ooo tak tak, tak jakbyś miała nimi zrobić facetowi titfuck, mraur tak słońce - pstryk, pstryk -, o jakie ładne nóżki, ej skąd masz takie fajne podwiązki???! - bzyyk, bzyyk -.... Bzyk bzyk? - zdziwiona Norrcia patrzy na swój aparat.

-WTF on miał mieć gwarancje na zombie apokalypse - spojrzała na Cyferie- ej nie masz może zapasowego... - zamarła w połowie wypowiedzianego zdania, ponieważ właśnie ujrzała prawdziwe źródło dźwięku, znajdujące się za jej koleżanką
- Ooodwróć się proszę - wyjąkała

-Co ci się stało truskaweczko? - odwracając się, rzuciła Cyferia - Przecież tu nic nie, nie, nieee... Eeeeeek Arieeeeeeem! Pomoooocy!

Bzyk, bzyk, bzyk to fruną umarli
Bzyk, bzyk, bzyk oni przyfruwają po mnie,
Ale ja nie polecę, ale ja nie polecę

[Szarodziej]

Szarownica mistrzowskim ruchem zakończyła partię warcabów i w końcu się skapła

-Wielka Matko, ja mam...krągłości?- z chudego, nijako ubranego indywiduum z kosturem Szary zmienił się w chudą, nieco lepiej ubraną, umiarkowanie biuściastą pannę z miotłą... I w tym momencie do pokoju wparowała martwa pszczoła.

-Hyuuehuehuehuehue!-wyśmiała ją Szara- Kto to coś tak skarał? Dobra panowie...ummm... panie, wynosimy się stąd!- Szara kopnęła miotłę, a gdy ta zaskoczyła wsiadła na nią po damsku i podfrunęła po Norrdkę i Cyferię- Łapcie się! Ale nie mnie lezby!-wrzasnęła, gdy obie panie złapały ją tam, gdzie nie powinny...

[USAGI]

/
ja pier...dziu... i teraz wszyscy będą podniecać się swoimi cyckami x_X? ej chopaky, a może Wam na urodziny kupić taki sztuczny biust dla panów co chcą zobaczy jak dzieci karmi się piersią? Choć w Polsce chyba jeszcze ich ne sprzedają x_X

[EDIT]

I jeszcze PROTEST! :P
Ejj Noi :< A czym to ja mam Się niby cieszyć w mej zmienionej postaci hmmmm :P?
Mam dla satysfakcji kogoś przelecieć (szybowcem) czy co?
<me spogląda z za winkla na nastolatki szalejące z aparatem fotograficznym>

[Noire]

Noir siedział w milczeniu obserwując całe zajście chłodnym spokojnym okiem. Od czasu do czasu wzdychał tylko po cichu "Ech, kobiety". Jednak w momencie, kiedy zombie-pszczoły zaczęły wlatywac do pomieszczenia obudziło się w nim wewnętrzne męstwo. W momencie gdy Szara rozpaczliwie odpychała swoje koleżanki od okolic biustu i łona, z sufitu wysunął się karabin maszynowy i wycelował w piękne niewiasty. Noir błyskawicznym ruchem skoczył w ich kierunku i w ostatniej chwili uratował je od niechybnej zguby.
-Nie bójcie się moje piękne laski. Użyczę swego silnego, męskiego ramienia by obronic was przed złem- powiedział szczerząc zęby we wzorowym, blendamedowym uśmiechu. Chwilę poprężył jeszcze swoje muskuły, po czym chwycił w kibić wszystkie panie i posadził na miotle, która ni stąd ni zowąd zwiększyła swe rozmiary.
-Trzymajcie się mocno!-krzycząc to cała ferajna pognała na wyższe poziomy. Zombie pszczoły rzuciły się w pościg.


--
Uso, troche dystansu. Nikt nie każe Ci nikogo przelatywac. Sama nie spodziewałam sie tego, że każdy facet zacznie sie zaraz macac po cyckach XD'

[ARek]

Maskotwarza spojrzała krytycznym wzrokiem na spory brzuch, jaki jej urósł. Zdecydowanie musiała zacząć dbać o linię, bo tak to nie ma szans żeby znaleźć... eeee... dobra, te myśli idą w złym kierunku...
Niejako równoważyły to rozmieszczone tu i ówdzie ślady ugryzień/użądleń, które popełniły nie-do-końca-umarłe robale. ARkaria beknęła głośno, zasłoniła usteczka dłonią i zachichotała wstydliwie. Zarumieniłaby się, ale nie miała policzków.
- No dobrze, najedli my się napili, znaleźć jeszcze wysokiego zręcznego jamajczyka i wieczór można uznać za udany.

Strzepnęła resztki skrzydełek z ud i wstała, pocierając zbolałe, zmarźnięte ramionka.
- I co ja teraz, biedna i na chłodzie, pocznę w takim strasznym miejscu T_T