Multiworld.pl

Lol, rozsądne nerfy. To co napisałeś o PL brzmiało tak jakby, dajmy na to, ZCM nagle postanowił sprzedać swój cały ciężki sprzęt =]

Post poszedł :)

Maczer wrote:Lol, rozsądne nerfy. To co napisałeś o PL brzmiało tak jakby, dajmy na to, ZCM nagle postanowił sprzedać swój cały ciężki sprzęt =]

Why, lepiej oddać w darowiźnie? >]

dobra, niestety znowu mam watpliwosci co do postu Lucjana...
Po pierwsze: wy nie znacie mizergow, wiec oficjalnie nikt nie moze sie dziwic, ze takowego widzi (może widzieć najwyżej "miniaturowego zerglinga" a nie "mizerga").
Po drugie juz nie ogarniam: Kira zamienila sie w mizerga a sam przyprowadziles skads wielkiego zerga? Pytanie skad?

No to moze Kira jest zergiem a ukradłeś mojego mizerga? Sprawy z kradnieciem jednostek powinno sie przedyskutowac z ichnim wlascicielem, znaczy ze mna. Wiem, ze nie mam jeszcze tego w zadnym opisie postaci, ale mizergow nie da sie tak po prostu przejac na wlasnosc....

EDIT: przypostowałam moja rozmowe z Xellas i wasz wyjazd z mojego obozowiska <3 Nie skonsultowałam tego wcześniej (nie miałam kiedy), więc jeśli macie zastrzeżenia, dajcie znać - poprawię posta...

Crow: przepraszam, dalej jestem do tylu, ale możesz założyć, ze Agenda siedzi i kopie. Napisze jeszcze w jednym poście później jak wykluwam mizergi.

Lucek: Chciałabym się grzecznie dogadać co do Twojego posta, bo kategorycznie nie zgadzam się na zapieprzanie mi jednostek ;( Trochę sama jestem sobie winna bo nie wrzuciłam dalej opisu mizergów, chociaż od dawna wiem jakie mają właściwosci ;/ Mam nadzieje, ze dojdziemy do jakiegoś kompromisu.

Hym, ja post Lucjana rozumiem tak, że Kira przyjęła formę Mizerga (nie musi znać do tego ich właściwości, po prostu zobaczyła jednego przy ognisku) i oswoiła (?) jakiegoś wielkiego 'normalnego' zerga, który wypluł jelenia (Rozumiem, że Matoua to jakaś rasa opancerzonych jeleni?). Jedno co w tej interpretacji nie pasuje to ta wypowiedź Kiry:

- To jest mój prezent dla Ciebie… Nowy przyjaciel – Mizerg.

Bo z niej wynika, że powinny być dwa mizergi (Kira i 'oswojony').

Kradnięcie pojedynczej jednostki nie wymaga konsultacji z właścicielem (zwłaszcza, jeśli to jest kradnięcie wbrew woli kradzionego). Wypadałoby jednak to klarowniej napisać.

btw. Lucjan chyba nie wie, że wkłada kij w mrowisko atakując Mazoku aurą zabijającą złe emocje :D

Nie mam nic do kradniecia formy wizualnej mizerga, to jest dla mnie dobrze wytlumaczone. Ale osoby w obozie sie dziwia, ze widza mizerga, co nie powinno nastąpić bo nigdy ich na oczy nie widzieli. Moje malenstwa w ich perspektywie pozostały oczami w ciemnosciach.
Jak mowilam: mizergow wg mojej ideologii nie da sie przejąć. Mialam ten opis już dawno w głowie ale sama jestem sobie winna, że go nie opisalam, więc chcokojnie dogadać...
Perspektywa kory zamienionej w mizerga + zergling (który u lucjana jest trochę za duży jak na zerga, BTW) jest dla mnie ok.

Mnie się wydaje, że Kira zmieniła się w 'zerga', a mizerga przyciągnęła. Stąd Zerg jest taki wielki, bo Kira nie wie jak wyglądają to sobie tylko przybrała postać.
A sami określacie ciągle mizergi jako mniejsze zergi, więc dla mnie to nawet logiczne.

Crow wrote:btw. Lucjan chyba nie wie, że wkłada kij w mrowisko atakując Mazoku aurą zabijającą złe emocje :D

Też to pomyślałam czytając :D

zaczęła krzykiem Xellas, ale również poczuła pod piersiami pustkę, pochłaniającą wszystkie negatywne i drastycznie wzburzone emocje.

Ona ogólnie ma pod piersiami pustkę XDD
Ale tak czy siak, to nie jest takim problemem bo Sat to nie szkodzi, a ja mogę poczuć się nieswojo, że się tak kolokwialnie wyrażę "cofnąć mi się może" co najwyżej.

Sat wiesz za które zdania Cię kocham<3

W sumie można by strzelić krótki opis mazoku, jako rasy. Skoro już Was tak zalewam (pozdrawiamy mieszkańców basenu) opisami Atlantydy i moimi, to mogę spróbować, machnąć streszczenie. Ale zdaje się, że u nas są upgradowane wersje więc to niewiele może pomóc^^'

@ xell, ciesze sie, że Ci sie podoba.

Co do Lucjana: może on po prostu próbuje wszystkim having zalezc za skórę :< najpierw nargi ubija, potem kradnie mi zergi...
Ale cholera, jakby było je tak latwo ukrasc to by nie biegaly samopas >___< powinien to przynajmniej jakoś wytlumaczyc.... I dont like it at all.

Well, normalnego zerga jest ukraść stosunkowo łatwo. Tak długo, jak nie ma opisu mizergów, nic dziwnego, że ludzie zakładają, że działają tak samo. Ale może dajmy Lucjanowi się odnieść do tematu. Może wcale nie próbował podprowadzić jednostki gospodyni ?

Szszzzz Satsu
Dla mnie też mizergi i zergi to żadne określenie, mimo, że tyle osób próbowało mi to wyjaśnić - dzięki kocham Was za to i przepraszam, że w dalszym ciągu odbija się to ode mnie T_T
Tak czy siak, bez opisu ciężko.

Edit.

- Jeśli zabierzemy się za to o świcie, do wieczora powinniśmy się wyrobić.

Odkryłam błąd, ale Sat obiecała poprawić, że sprawdza wieczorem.

I zaznaczę, że jeśli Xell patrzyłaby w ich stronę to widziałaby, bo akurat w ciemności widzi świetnie. Co innego zareagować... 'na ciemność, co to za paszkwile' xD