Teoria Wzrostu - Komentarze

[Crow]

A, o ekipie ratunkowej jeszcze miało być - z przebiegu postów wynikało, że nie zostali wypuszczeni i są 'w gościnie' Xellas. Rozumiem, że skoro CA chce ukryć swoją obecność i wieści o jednoczeniu klanów (ekipa w czasie pobytu w obozowisku musiała się już zorientować, co się kroi) mogło nie chcieć wypuszczać 'gości'. Dotarliście już do bazy ZCMu a to są już całkiem cywilizowane tereny, więc z powrotem sobie poradzą, zwłaszcza że byli w stanie sami dotrzeć aż do Faron. Na pewno puszczacie ich wolno?

[Taii]

Desperacja Żaber Ko okazała się faktycznie wielka. By ugruntować swoją pozycję wśród przerażonych pobratyńców rozkazał on napotkanych ludzi wpierw poddać torturom, by "oczyścić ich ciała z demonów", jak również by uzyskać wszelkie możliwe informacje. Niestety, na przeszkodzie stanęła bariera językowa i pojmani nie mieli zbyt wiele do przekazania wodzowi. W związku z tym ich ciała zostałe poddane rytualnemu mordowi, ku ukojeniu duchów lasu, a ciała spalono. Profilaktycznie.

Ekspedycji ratunkowej juz nie ma ;P

[Satsuki]

Post Windu zawiera świetne catche – tak z nawiązaniem do ‘nie ma szybu wentylacyjnego do reaktora’ jak z wyłapaniem, że ostrzeliwując pozycję Żabera, ZCM ‘zamienił w pustynię’ swoje źródła wody pitnej. Nie zmienia to faktu, że przedostatni post Caia zniechęca do dalszego udziału w queście. Poza przerostem sił ZCMu było tak dobrze do tej pory, a tu nagle klik i rozwalamy w ‘próbie ogniowej’ całe klany i otaczające je wzgórza ;/. Muszę też zgodzić się z Windu – myślałem, że James jest normalnym człowiekiem i jeśli nie, to napisz Cai o nim chociaż kilka zdań, zamiast twierdzić ‘jest nieśmiertelny, jeśli chcesz wiedzieć czemu pytaj osobę, która nie bierze udziału w queście i nie musi ją to nawet interesować’…

I totally agree here.

Jestem w trakcie pisania swojego rezerwowanego posta, ale skomentuję go juz teraz: początek z "wydaje im się" został napisany przy konsultacjach z Taiiem, nie ma tam zadnych przepak zachowan.

[Crow]

Ekspedycji ratunkowej juz nie ma ;P

To chyba dotyczyło tej połowy ekspedycji, która po rozłączeniu ruszyła w stronę klanów?

[Taii]

Faktycznie, mogłem to źle zinterpretować. Trzeba będzie poczekać na to co powie Cai

[Crow]

Po uzgodnieniu z Sat że nie przecinamy się fabularnie opisałem fallout akcji Windukinda dla Psiej Ligi. Kosztem o którym nie wspominam fabularnie jest wywiezienie samego awatara z questa i jego brak możliwości powrotu bez udziału osoby trzeciej.

Jedna z nowych kopalni PL poszła na sprzedaż. Żadna z organizacji na terenie questa na razie nie dysponuje środkami pozwalającymi na jej wykupienie, ale może komuś uda się uzyskać pomoc od osoby z poza questa? Wysłanie dóbr materialnych, których sprzedaż pozwoli na wykupienie kopalni to adekwatny powerlevel dla jednego transportu. Być może wykupienie kopalni, która znajduje się tuż pod nosem Psioligowców, będzie kuszącą ofertą?

W zmaganiach o nagrodę (które to zmagania nie stanowią jak widać jedynej linii fabularnej questa) ekspedycja Psiej Ligi prowadzi nad resztą 1:0.

[Windukind]

No dobra z tym falloutem, tylko jedna rzecz, Psia Liga nie wykupiła fabryki tylko ją dofinansowała, będzie to ważne dla dalszych rozgrywek.

[Satsuki]

wieczorem napiszemy posta z xellas i Caiem dotyczącego aktualnych wydarzeń na moherach, wiec prosze nie popsujcie nam sceny <3

[Caerth]

Faktycznie, mogłem to źle zinterpretować. Trzeba będzie poczekać na to co powie Cai

Dziesięć kilometrów dalej misja ratunkowa z Khartum natknęła się na stojący przy wodopoju oddział zjednoczonych klanów pod dowództwem Żabera Ko. W jego oczach zobaczyli strach, ale i desperację. Żaber wiedział, że stanął przeciwko potężnym demonom, ale jeśli miał istnieć wybraniec na tyle przebiegły, ale i odważny, aby je pokonać, to musiał być on. Jego intuicja podpowiadała też, że szala przechyliła się właśnie na jego stronę. Demony zniszczyły dostępne źródła wody w swojej okolicy, a trucizna powinna wejść w nowe stadium.

To. I nadal czekam na kolejne efekty uboczne trucizny.

[Crow]

@Windu - zmieniłem wykup na inwestycję

@Ekspedycja ratunkowa

Ekspedycji ratunkowej udało się trafić na trop rozbitków i ruszyli ich śladem w kierunku Faron. Wbrew oczekiwaniom członków wyprawy nie udało się tam nawiązać kontaktu z członkami klanu Farron. W osadzie widoczne były ślady walk i najwyraźniej klan porzucił to miejsce. Tu Kallain Midrange, główny medyk i dowódca wyprawy, postanowiła rozdzielić grupę. Sześć osób, razem z Midrange, miało ruszyć wzdłuż starożytnego szlaku kolejowego. Reszta miała podjąć trop, który kierował się nieco bardziej na wschód, w kierunku siedziby klanu pustynnego rekina.

Rozumiałem, że na Żabera trafiła połowa, która ruszyła w kierunku klanów, nie grupa z Kallain, która gości (gościła?) u CA. Możecie to jakoś doprecyzować?