A Game of Thrones: The Board Game (2nd ed)
Moderator: Crow
Re: A Game of Thrones: The Board Game (2nd ed)
ciekawe co kombinuja @_@
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
Re: A Game of Thrones: The Board Game (2nd ed)
Nowe karty generałów + plus nowy scenariusz odwzorowujący fabułę z Dance of Dragons, do której nigdy nie dociągnę przez część 4 i Brienne z Tarhu.
We do not sow
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
tmp windu
Btw. planuję na początku następnego miesiąca kupić dodatek do drugiej edycji: A dance with the dragons.
Mapa jest strasznie namieszana (odwzorowując sytuację z piątej książki i końcówki czwartej), ale podobno pozwala to na mniej liniowe zagrania, daje więcej możliwości dyplomatycznych i omija pierwsze tury, podczas których i tak gracze głównie zajmują swoje terytoria. Na pewno będą się starał wrzucić ją na forum.
Mapa jest strasznie namieszana (odwzorowując sytuację z piątej książki i końcówki czwartej), ale podobno pozwala to na mniej liniowe zagrania, daje więcej możliwości dyplomatycznych i omija pierwsze tury, podczas których i tak gracze głównie zajmują swoje terytoria. Na pewno będą się starał wrzucić ją na forum.
We do not sow
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Re: A Game of Thrones: The Board Game (2nd ed)
Na pewno możliwości dyplomatycznych jest wiele, ale mam obawy co do balansu rozgrywki. Jak wiemy - kontrola nad morzem to zwycięstwo. Greyjoyowie są praktycznie nie do pokonania na całym zachodnim wybrzeżu (chyba, że za pomocą jakichś niezbalansowanych generałów, którzy ponoć w dodatku dochodzą). Gdyby nie to to bardzo podobałaby mi się sytuacja Tyrellów. Martellowie, jeśli zostawić ich w spokoju (a Greyjoy może zająć pierwszym ruchem Starfall) może dadzą radę wybudować flotę i jakoś gra będzie dla nich wyglądać. Najbardziej przerąbane mają Baratheon i Stark. Jeśli Tyrell tylko sobie tego zażyczy, Stark w pierwszej rundzie traci Dragonstone i Storm's End i zostaje bez zamków. W tej sytuacji Tyrell spokojnie może zostawić Lannisterom Cracklaw i zająć się walką z Greyjoyami. Baratheon, pozbawiony zamków (a nawet jeśli nie, to odcięty od posiłków) nie ma szczególnie innego wyboru niż atakować Starków. Może ewentualnie zająć Eyrie lub Cracklaw, ale to wydaje się być słabymi ruchami. Stark nie wyglądałby tak źle, gdyby nie to, że przez pierwszych kilka tur nie ma jak wystawiać floty...
Re: A Game of Thrones: The Board Game (2nd ed)
Tego nie widać na mapie, którą wrzuciłem, ale w Storms End znajduje się garnizon o sile 4. Nie zmienia to drastycznie sytuacji, bo Baretheon będzie musiał negocjować na wszystkich możliwych frontach, ale istnieje możliwość utrzymania Storms End i wystawienia tam floty do odbicia Dragons stone.
Tyrell też ma dodatkowy garnizon (siła 3) w Old town.
Rozgrywka zapowiada się ciekawie : D.
Tyrell też ma dodatkowy garnizon (siła 3) w Old town.
Rozgrywka zapowiada się ciekawie : D.
We do not sow
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.