Zjazd letni 2011

Tu dowiesz się o wszystkich spotkaniach i zjazdach mających miejsce w realu.

Moderator: Chimeria

User avatar
Noire
Posts: 966
Joined: Fri Jan 02, 2009 9:28 pm
Contact:

Re: Zjazd letni 2011

Post by Noire »

Zaraz mord, to była kontrolowana agresja ;D
Conquered, we conquer.
User avatar
Crow
Posts: 2585
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Zjazd letni 2011

Post by Crow »

Jedynie Distant jednoznacznie napisał, że wyjazd nawet za jakąś niedrogą granicę jest złym pomysłem. A jak reszta spogląda na tą pracę? Koszta wynajmu czegokolwiek na takiej Słowacji nie są wcale wyższe, niż w Polsce a do tego tanie piwo. Z drugiej strony dojazd na pewno byłby nieco bardziej uciążliwy / kosztowny...
User avatar
Distant
Demokratyczny Moderator
Posts: 664
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:23 am

Re: Zjazd letni 2011

Post by Distant »

Crow, nie wszyscy po prostu się wypowiadali bo i większość jak zwykle ma w temat w dupie, więc proszę niemarginalizuj mojej wypowiedzi. Jeśli chcesz wyjazd zagraniczny, to proszę abyś realizował go w prywatnym zakresie, a nie jako zjazd forum. Chcę aby zjazd forum był w miarę tani i dostępny bez komplikacji wyjazdów zagranicznych dla wszystkich.
Nothing is impossible
User avatar
Chimeria
Posts: 834
Joined: Fri Aug 29, 2008 7:28 pm

Re: Zjazd letni 2011

Post by Chimeria »

Chwila moment Disu, Crow jako jedyny wytrwale bierze się do organizacji zjazdów i o ile jak najbardziej zrozumiałe jest jego badanie nastrojów uczestników względem zagranicznej wyprawy, o tyle twoje stwierdzenie, że chcesz by zjazd był tani i dostępny (co oczywiście się chwali, wszyscy tak chcemy) brzmi jak rozkaz bossa, który sam się nie angażuje. Zaproponuj coś.

Jeśli chodzi o bardziej szczegółowe określenie się mojej osoby - góry nigdy mnie nie kręciły, więc wsio ryba jeśli i tak jest to na południu. Z jednej strony zjazd, na który wcześniej rezerwujemy miejsca nie dość, że stabilizuje koszta pobytu, bo nie będzie osób, którym nagle coś wypadło i dobówka rośnie. Ponadto wydaje mi się że powinniśmy już wyrosnąć z "zdecydowałem się w ostatniej chwili". 90% długiego wahania odnośnie zjazdów nie było uzasadnione poważnymi okolicznościami, a zwykłym lenistwem i ospalstwem. Odpowiedzialność ponosi osoba organizująca, a liczne grono swobodnie sobie myśli "a, najwyżej nie pojadę".
Z drugiej strony akurat w tym roku moja obecność na całości zjazdu też jest niepewna :D Niemniej jak już będzie wiadomo gdzie i kiedy będzie zjazd to określę Ci się Crow, na ile czasu przyjadę.

Niemniej patrząc na ogólne reakcje odnoszę wrażenie, że nie dorośliśmy do zjazdowego wyjazdu za granicę, jak już w zorganizowanej - mniejszej grupce.
User avatar
Distant
Demokratyczny Moderator
Posts: 664
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:23 am

Re: Zjazd letni 2011

Post by Distant »

Chimeria wrote:Chwila moment Disu, Crow jako jedyny wytrwale bierze się do organizacji zjazdów i o ile jak najbardziej zrozumiałe jest jego badanie nastrojów uczestników względem zagranicznej wyprawy, o tyle twoje stwierdzenie, że chcesz by zjazd był tani i dostępny (co oczywiście się chwali, wszyscy tak chcemy) brzmi jak rozkaz bossa, który sam się nie angażuje. Zaproponuj coś.
Zaiste zaproponowałem już tylko nie publicznie. Co chyba wygląda lepiej niż twoje zrzędzenie. Zaproponowałem by skorzystać z lokacji wykorzystanych parę lat wcześniej. ;]
Nothing is impossible
User avatar
Crow
Posts: 2585
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Zjazd letni 2011

Post by Crow »

W kwestii Radkowa lub innych lokacji które już odwiedziliśmy wcześniej - nigdy nie kryłem się z opinią, iż wyjazdy w nowe miejsca uważam za dużo ciekawsze. Ze względu na bardzo miłe wspomnienia, które wielu z nas stamtąd wywiozło Radków rzeczywiście jest jedną z najbardziej atrakcyjnych miejscówek, do potencjalnego ponownego odwiedzenia. Jeśli jednak nie powstanie bardzo silne lobby za już 'zaliczona' lokacją, wolałbym organizować zjazd w nowym miejscu.

O wyjeździe za granicę - dobrze wiesz Disu, że przy podejmowaniu decyzji Twoje zdanie będzie miało decydujący wpływ, ale nadal chciałbym poznać nastroje / ogólne podejście do tej kwestii forumowiczów (przynajmniej tych, którzy nie mają CBA na wzięcie w dyskusji udziału).
User avatar
Xellas
Posts: 313
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:23 am
Location: Gdańsk - tu gdzie smoki chodzą koło Fontanny Neptuna

Re: Zjazd letni 2011

Post by Xellas »

Jeśli finanse i termin pozwoli to też się chętnie pojawię.
Decydują finanse więc jak dla mnie "zagranica" odpada, inna sprawa, że Polska jest dość ładna, a koszt piwa mnie nie kręci;p
Wole nowe lokacje, nie robi mi różnicy gdzie konkretnie, byle dało się tam dostać w jakiś normalny sposób.
Jeśli stara lokacja to cóż dostosuję się bo jadę obejrzeć ludzi, chociaż Radkowa akurat nie lubię.
"Oh Xellas, bo przy Tobie nie idzie patrzeć na cycki, kiedy trzeba całą uwagę skupić na Twoich rękach i na tym, co aktualnie w nich trzymasz"
Satsuki

"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm
User avatar
Eilish
Posts: 14
Joined: Thu May 12, 2011 9:16 am
Contact:

Re: Zjazd letni 2011

Post by Eilish »

Hm hm zważając na to, że nie miałam okazji przedstawić się wcześniej na forum, to zrobię to teraz:

Witam wszystkich, mam na imię Teresa, część osób spotkała mnie już osobiście.
Fajnie, że zostałam zaproszona do uczestnictwa w wyjeździe i że zachęcono mnie do wypowiadania się w tym temacie ;)

I otóż tak: osobiście uważam, że wyjazd za granicę jest dobrym pomysłem. Myślę że można trafić na naprawdę ciekawą opcję w korzystniejszej cenie niż w Polsce. Do tego dochodzi zmiana klimatu i przygody w nieodkrytych krainach :P

Jak zostało wcześniej wspomniane, koszt przejazdu będzie większy. Ale uważam, że nie trzeba tym się tak sugerować, bo nie musi być tak źle. Cała kwestia tkwi w przejeździe przez granicę, który jest najdroższy.
ALE
ten problem można rozwiązać na co najmniej trzy sposoby:

pierwszy (zakładając, że pojedzie się pociągiem) zamiast kupować bilet z miasta z Polski bezpośrednio do miasta za granicą, kupujemy bilet do granicy, przejeżdżamy granicę, i po przekroczeniu granicy zaopatrujemy się w bilet do docelowego miasta. W ten sposób omijamy doliczony przez polską PKP narzut do czeskiego odcinka torów, który podwaja cenę biletu .
drugi: (ładnie łączy się z powyższym) według moich informacji (mam nadzieję że są aktualne :P) na terenie Polski i na przykład w Czechach, obowiązują bilety grupowe, które też obniżyłyby koszty podróży.
i trzeci sposób: (sprawdzony przez znajomych z Dolnego Śląska) dojeżdżamy do granicy, i przez granicę przechodzimy pieszo, zaliczając przy okazji wycieczkę krajoznawczą i następnie już lokalnym transportem ruszamy dalej . Jednak wydaję mi się, że w tym wypadku będzie trzeba wziąć pod uwagę to, że np. z Trójmiasta na południe Polski jedzie się cały dzień, więc warto przemyśleć opcję przystanku gdzieś na nocleg, bo piesze wycieczki przez granicę, by dotrzeć do jakiegoś sensownego miejsca (jak wiem z opowieści) też trochę trwają (ale mogę się mylić). Chyba, że jedziemy całą noc i w pociągu ładujemy siły.

Do rozwiązań wyżej mogą dojść na przykład promocyjne ceny biletów na pks'y/autokary/inne środki transportu. W tym wypadku na razie tylko sobie wymyślam, że coś takiego mogłoby być, bo nie orientuję się jak to rzeczywiście działa i jakie są możliwości :). Kwestia postudiowania ofert.
User avatar
Morgana
Posts: 71
Joined: Fri Jan 09, 2009 9:31 pm

Re: Zjazd letni 2011

Post by Morgana »

Z mojej strony sprawa wygląda dość jasno. Jeśli zjazd odbędzie się na przełomie sierpnia i września lub w pierwszych tygodniach września, pojadę. Jeśli chodzi o miejsce, zależy mi tylko na tym, żeby znajdowało się na południu (w Polsce lub tuż za granicą czeską czy słowacką). Nocleg w granicach 30-40 zł wydaje się najlepszym rozwiązaniem.

Odnośnie Radkowa: był to jeden z moich najbardziej udanych zjazdów i nie przeszkadzałoby mi, gdybyśmy pojechali tam jeszcze raz. Dodatkowym atutem miejsca, prócz ceny, jest położenie w pobliżu zalewu, mnóstwo terenów zielonych (larpy, ogniska itp.) i ścieżek do wędrówek. Jedynym minusem, który przychodzi mi do głowy jest dojazd - nawet dla osób z południa zajmuje on dobrych kilka godzin.
User avatar
Saovine
Posts: 712
Joined: Fri Jan 02, 2009 10:51 pm
Location: Anywhere safe

Re: Zjazd letni 2011

Post by Saovine »

W związku z tym, że nie mam pewności czy weźmiemy z REnem udział w zjeździe, może i nie powinnam krytykować pomysłu odwiedzenia miejscówki, którą już zaszczyciliśmy kiedyś swoją obecnością, ale chciałam nadmienić, że to ma jeden maleńki minusik - porównywanie wrażeń. W zasadzie nie mam nic przeciwko wizycie w Radkowie, bo na tym zjeździe mnie nie było, ale chyba rzygnę, jak co chwilę ktoś będzie mówił 'a kiedyś to było tu tak', 'a kiedyś to było tu fajniej, "to nie ten sam Radków' i inne takie pierdoły. Z Kanią Polską tak było i jest to irytujące. Zważywszy, że wielu forumowiczów uważa, że tam był najlepszy zjazd - ryzyko rozczarowania jest wysokie :P

A jeśli chodzi o odwiedzanie starych śmieci, to ja z kolei myślałam też o Kłodnie. Dla niektórych pierwszy zjazd letni z prawdziwego zdarzenia (bo w Łazach to mało nas było przecież). Woda jest, las jest, bunkry są - jest zajebiście. Może nowy hamak też będzie.

Co do granic Polski - my raczej nie mielibyśmy nic przeciwko.

Niemniej, nie wiem jeszcze czy uda nam się w zjeździe wziąć udział. Na pewno damy znać odpowiednio wcześniej. No i też pasowałby nam koniec sierpnia/początek września.
My boy builds coffins, he makes them all day
But it's not just for work and it isn't for play
He's made one for himself, one for me too
One of these days he'll make one for you
For you
For you
For you
Post Reply