Wygraj ten temat! - to be continued...
Moderator: GvS
Re: Wygraj ten temat!
<Dach walca wygiął się nad głowami obecnych gdy xen zeskoczył nań z pobliskiego drzewa, zaraz też rozłożył się w miejscu lądowania jak żaba na liściu, zajrzał do nadbudówki i pomachał zgromadzonym>
- Więc gdzie jedziemy łajzy?
<spytał, jednocześnie strząsając zombiodrecha, który złapał go za ogon>
- Więc gdzie jedziemy łajzy?
<spytał, jednocześnie strząsając zombiodrecha, który złapał go za ogon>
Św. Adolf Onanista - patron niespełnionych malarzy
Re: Wygraj ten temat!
Powietrze zadrżało i mazoku pojawiło sie znikąd. Chmara zombie, bajoro i pędzący na Arie rozszalały zółty walc nie wyglądał na plac egzaminacyjny z teleportacji.
- Cholera... jak ja teraz powiem ojcu że nie zdałam po raz kolejny Prawa Telepotracji? ==' Gdzie ja w ogóle tak na prawde jestem?- Rozejrzała sie niepewnie i zobaczyła Disa kierującego walcem O_O' .... - TY! _ wskazała oskarżycielsko na Distanta- A MI I NOIRE NIE CHCESZ KUPIĆ GWIEZNYCH POMYKACZY A SAM KUPUJESZ JAKIES PIERDOŁY!
Dreszombie napierały w rytmach niemieckiego discopolo
- Cholera... jak ja teraz powiem ojcu że nie zdałam po raz kolejny Prawa Telepotracji? ==' Gdzie ja w ogóle tak na prawde jestem?- Rozejrzała sie niepewnie i zobaczyła Disa kierującego walcem O_O' .... - TY! _ wskazała oskarżycielsko na Distanta- A MI I NOIRE NIE CHCESZ KUPIĆ GWIEZNYCH POMYKACZY A SAM KUPUJESZ JAKIES PIERDOŁY!
Dreszombie napierały w rytmach niemieckiego discopolo
Re: Wygraj ten temat!
Osoby podróżujące walcem usłyszały za sobą potężny ryk silnika. Gdy ekipa odwróciła się zobaczyła pomykającą szosą zmodyfikowaną syrenkę. Auto było całe naćwiekowane i opancerzone, ponadto wyglądało na bardzo paliwożerne - tak jak w standardowych amerykańskich filmach o zombie. Za kierownicą owego wehikułu siedziała Noire zręcznie manewrując między dreso-zombie rozwalając je po drodze. Zajechała bajerancko obok walca i wysiadła. Na nosie miała czerwone, zawadiackie okulary o ostrych, długich kształtach.
- Czesc i czołem! - krzyknęła na widok brygady.
---
Sytuacja w okół nie wyglądała zbyt dobrze. Ilosci dreso-zombie narastały w zaskakującym tempie - kto by pomyślał, że aż tyle pałęta się tego po naszym kraju. Ponadto pojawił się jakiś stwór sporych rozmiarów, który sterował zombie za pomocą niemieckiego disco. Przypominał z twarzy zasłużoną ikonę polskich mediów, ojca-imperatora Tadeusza Rydzyka. Potwór bezlistosnie parł w stronę walca. Jego łapsko machnęło w powietrzu i uderzyło bok pojazdu. Walec przewrócil się wraz ze znajdującymi się wewnątrz postaciami.
- Czesc i czołem! - krzyknęła na widok brygady.
---
Sytuacja w okół nie wyglądała zbyt dobrze. Ilosci dreso-zombie narastały w zaskakującym tempie - kto by pomyślał, że aż tyle pałęta się tego po naszym kraju. Ponadto pojawił się jakiś stwór sporych rozmiarów, który sterował zombie za pomocą niemieckiego disco. Przypominał z twarzy zasłużoną ikonę polskich mediów, ojca-imperatora Tadeusza Rydzyka. Potwór bezlistosnie parł w stronę walca. Jego łapsko machnęło w powietrzu i uderzyło bok pojazdu. Walec przewrócil się wraz ze znajdującymi się wewnątrz postaciami.
Conquered, we conquer.
Re: Wygraj ten temat!
- kogo jeszcze skarpety poniosą? - zastanawiała się cisza spoglądając na całe zamieszanie. W takich momentach cieszyła się ,że jest ciszą i ne słyszy niemieckiego disco unoszącego się w powietrzu. Na tę chwilę zamyśliła się - skąd wie ,że disco znajduje się w miejscu owym skoro go ne słyszy...? Czas zastanowienie przerwało kolejne uderzenie o nadkole, tym razem spowodowane wywrotką przerośniętej taksówki.
- Gdzie z tym kikutem!? :< - cisza poczuła się sponiewierana gdy dostała ogonem xen'a prosto w lewego trzewika którego zgubiła tydzień temu w lewej ścianie prawego kąta podczas codziennego tuptania.
- To może jeszcze niech ktoś mnie zdepc - nie skończyła wypowiadać życzenia do kanarkowej rybki, gdyż ni tu ni tam, znalazła się pod czyimś butem, a potem pod kolejnym i jeszcze jednym. Niestety na tym ostatnim zamieszkało coś mało zacnego, motywując ciszę do zastanowienia czy zapachy również obejmują zakres odbieranych przez nią bodźców.
- Więcej was rodzicielka ne miała? - Z wyrzutem objęła wzrokiem horyzont zalewany przez fale zombie z czekolady niczym Chocapic pola pszenicy. - Ciekawe czy z tego bajzlu też wyklują się płatki śniadaniowe x_X?
- Gdzie z tym kikutem!? :< - cisza poczuła się sponiewierana gdy dostała ogonem xen'a prosto w lewego trzewika którego zgubiła tydzień temu w lewej ścianie prawego kąta podczas codziennego tuptania.
- To może jeszcze niech ktoś mnie zdepc - nie skończyła wypowiadać życzenia do kanarkowej rybki, gdyż ni tu ni tam, znalazła się pod czyimś butem, a potem pod kolejnym i jeszcze jednym. Niestety na tym ostatnim zamieszkało coś mało zacnego, motywując ciszę do zastanowienia czy zapachy również obejmują zakres odbieranych przez nią bodźców.
- Więcej was rodzicielka ne miała? - Z wyrzutem objęła wzrokiem horyzont zalewany przez fale zombie z czekolady niczym Chocapic pola pszenicy. - Ciekawe czy z tego bajzlu też wyklują się płatki śniadaniowe x_X?
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
Re: Wygraj ten temat!
Nord zapuszcza z radia walca waleczną piosenkę, aby zwalczyć moc niemieckiego disco polo:
http://www.youtube.com/watch?v=XDac6MKzZPg
-Bosz taki dobry walec, a tak mi go zepsuli, chamstwo!! Ja się tak nie bawię qq Ja chce kombajn na zombieeech, maaamooo.
-Nie marudź patałachu - krzyknęła Noire i walnęła syna w głowę- mamy ważniejsze sprawy na głowie.
-T_T Nienawidzę cię! - wziął żyletkę i zamierzył się na swoje ramie.... jednak niestety w tym momencie napatoczył się zombie 2x2 i przypadkowo rozchlastało mu wszystkie kończyny- ups... Zapomniałem dziś okularów sry, ale nic się nikomu nie stało prawda!?
- xddd - odpowiedziała Noire w swoim ulubionym stylu
http://www.youtube.com/watch?v=XDac6MKzZPg
-Bosz taki dobry walec, a tak mi go zepsuli, chamstwo!! Ja się tak nie bawię qq Ja chce kombajn na zombieeech, maaamooo.
-Nie marudź patałachu - krzyknęła Noire i walnęła syna w głowę- mamy ważniejsze sprawy na głowie.
-T_T Nienawidzę cię! - wziął żyletkę i zamierzył się na swoje ramie.... jednak niestety w tym momencie napatoczył się zombie 2x2 i przypadkowo rozchlastało mu wszystkie kończyny- ups... Zapomniałem dziś okularów sry, ale nic się nikomu nie stało prawda!?
- xddd - odpowiedziała Noire w swoim ulubionym stylu
< korm> O JEZU PANIE KURCZAKU NIECH PAN TEDY NIE WYCHODZI Q_Q
< korm> TAK UCZY JEZUS
< korm> TAK UCZY JEZUS
Re: Wygraj ten temat!
Ogoniasty wstał, otrzepał się, rozejrzał i uchylił przed zombio_drecho_bejsbolem, po czym w tempie przyspieszonym ruszył byle dalej od kupy rozkładających się szalikowców. Reszta normalnych (inaczej) zdążyła do połowy zapchać syrenkę, co zaczynało już wyglądać jak cyrkowe przedstawienie pod tytułem "ilu klaunów zmieści się w maluchu". Zatrzymał go plask przypominający odgłos rozgniatanego karalucha, Xen uniósł nogę lekko do góry z miną świadczącą o głębokiej dezaprobacie dla zdarzenie określanego potocznie jako "wdepnięcie w g...". Nie znalazł jednak spodziewanej substancji lecz coś małego, ruszającego się i zupełnie niesłyszalnego. Nawiązując do starej i chlubnej tradycji xenomorphów, ogoniasty owo coś podniósł, obwąchał, następnie stwierdził iż skoro jest żywe to można to zeżreć, schował do kieszeni na potem i pognał za ruszającą już syrenką.
Św. Adolf Onanista - patron niespełnionych malarzy
Re: Wygraj ten temat!
cisza w te ziarnowe słowa zaczęła podrygiwać do muzyki niczym stado Indian w koło ogniska podczas rytualnych tańców.
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
- Szarodziej
- Posts: 212
- Joined: Mon Jan 12, 2009 5:15 pm
- Location: Koniec
Re: Wygraj ten temat!
Szary pędzi na tylnym siedzieniu bimber z kawałków zombiaków i trocin. Przyprawił czymś, co wyglądało jak podarta na miliony kawałeczków książka:
-Done!-i rzucił butelkami z bimbrem w kotłowisko zombiaków
Nie trzeba było długo czekać na efekt: Trupy w ortalionach zaczęły lać się o butelki, a te które szczęśliwie się do nich dobrały zaczęły się palić.
-Żryjcie kieszonkowe wydanie wierszy Norwida! Mwhahaha!
Ale zombiaki nie dawały za wygraną...
-Done!-i rzucił butelkami z bimbrem w kotłowisko zombiaków
Nie trzeba było długo czekać na efekt: Trupy w ortalionach zaczęły lać się o butelki, a te które szczęśliwie się do nich dobrały zaczęły się palić.
-Żryjcie kieszonkowe wydanie wierszy Norwida! Mwhahaha!
Ale zombiaki nie dawały za wygraną...
Re: Wygraj ten temat!
/me robi facepalma
-Dzisus, dzięki, we are fracked now... Amatorzy (=_=) - po czym wyciągnął małego laptopika i podłączył do drukarki, która była umieszczona w strategicznym miejscy, czyli schowku na rękawiczki. Przez chwile majstrował w PhotoSzopie i wydrukował kilka broszurek, po czym je rozdał uczestnikom potyczki (tym co jeszcze oddychali)
-A teraz plx, wszyscy zostają razem i nie używamy już polskich fireballi, ok?- zmierzył wzrokiem Szarodzieja
-Ale nie widzę przeszkód w używaniu TNT! - krzyknął rzucają zapaloną laskę(dynamitu) w tłum szalikowców.
-Dzisus, dzięki, we are fracked now... Amatorzy (=_=) - po czym wyciągnął małego laptopika i podłączył do drukarki, która była umieszczona w strategicznym miejscy, czyli schowku na rękawiczki. Przez chwile majstrował w PhotoSzopie i wydrukował kilka broszurek, po czym je rozdał uczestnikom potyczki (tym co jeszcze oddychali)
-A teraz plx, wszyscy zostają razem i nie używamy już polskich fireballi, ok?- zmierzył wzrokiem Szarodzieja
-Ale nie widzę przeszkód w używaniu TNT! - krzyknął rzucają zapaloną laskę(dynamitu) w tłum szalikowców.
< korm> O JEZU PANIE KURCZAKU NIECH PAN TEDY NIE WYCHODZI Q_Q
< korm> TAK UCZY JEZUS
< korm> TAK UCZY JEZUS
Re: Wygraj ten temat!
Śmierć ziewnęła przeciągle.
- Nuuuda. - Spojrzała na niebieskiego kierowcę i zmarszczyła brwi. - Nie lepiej byłoby po prostu ODPALIĆ TO COŚ? Czuję się jak w kiepskim horrorze klasy w --'. Zrób z tych przeterminowanych człowieków naleśniki, Disie. - Ze schowka w walcu wyciągnęła słoik powideł. - Ojej...
- Nuuuda. - Spojrzała na niebieskiego kierowcę i zmarszczyła brwi. - Nie lepiej byłoby po prostu ODPALIĆ TO COŚ? Czuję się jak w kiepskim horrorze klasy w --'. Zrób z tych przeterminowanych człowieków naleśniki, Disie. - Ze schowka w walcu wyciągnęła słoik powideł. - Ojej...
My boy builds coffins, he makes them all day
But it's not just for work and it isn't for play
He's made one for himself, one for me too
One of these days he'll make one for you
For you
For you
For you
But it's not just for work and it isn't for play
He's made one for himself, one for me too
One of these days he'll make one for you
For you
For you
For you