Page 3 of 5

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Posted: Tue Mar 10, 2009 11:23 am
by Distant
Napisałem długiego posta ale go skasowałem. tl;dr

W wersji mniejszej.

Dziękuje za tyle opinii pokrewnych mojej. Macie w większości rację. MW zmieniło się i raczej nie będzie już takie jak kiedyś. Cieszmy się z tego, że nadal stanowimy mniejszą czy większą grupę przyjaciół. Przy tych nielicznych urazach, ignorach (^_-) i utarczkach to cud, że dalej mieścimy się razem w tak małej przestrzeni. Mam nadzieje, że nawet niektóre z tych utarczek da się zaleczyć i zażegnać z czasem. :P

Taka była intencja zmiany forum. Przystosować naszą przestrzeń do aktualnych potrzeb. Te potrzeby są znacznie mniejsze. Stare forum notowało prawie zerową aktywność. Nawet offtopic leżał. A to właśnie z offtopu rodziły się najwspanialsze pomysły. Teraz mamy pewne niewinne zabawy, drobne dyskusje. Być może, właśnie w tych działaniach kogoś trafi piorun i opracuje nowy porywający content. =]
Zmiana serverów irca również wyszła nam na dobre. Na #blue_haven zagląda trochę więcej ciekawskich z #exile. Jest więcej ruchu i dyskusji. Patrząc na moje logi przerwanych połączeń, DaIRC > Polnet zdecydowanie. Nawet TP SA nie blokuje DaIRCa stale. Jestem zadowolony z tego posunięcia.

Również sam od dawna nie mam weny do pisania. Nie należy się zmuszać, bo wyjdzie z tego gniot. Widocznie nadszedł koniec wątków fabularnych. Jeśli wena komuś powróci na pewno znajdzie swoje ujście, w którymś z działów. Tak między innymi powstał legendarny temat o broni w offtopie na forum Wszechbiblii. Jeśli rozpali się takowa iskra to moderacja zadba by tą iskrę rozdmuchać w wielką falę ognia :D.

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Posted: Fri Mar 27, 2009 11:16 pm
by roevean
To wypadkowa tych wszystkich Waszych powyższych stwierdzeń. Podsumowanie, lub jak kto woli, sedno. Jesteśmy całością, ale ogólnie pozostajemy nadal jednostkami, które, mimo że się różnią, mają prawie to samo do powiedzenia. Które nadal w jakimś stopniu chcą powrotu starych czasów, ale jednocześnie chcą tego na własnych warunkach.
Tak więc:
Image

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Posted: Mon Mar 30, 2009 8:26 am
by Terpsychora
Jak widać Roe, marne Twoje wysiłki. Cytując słowa znanej poznańskiej grupy hip hopowej nikt Cię nie lubi, nikt Cie nie szanuje, nikt Cię nie kocha, nikt Cie nie chce q: Przez długi czas nikt Ci nawet plakatu nie skomentuje. Zrozum wreszcie, że nie przebijesz popularności Skojarzeń, więc przestań wreszcie za wszelką cenę próbować wybić się wykopując problemy, które większość od siebie woli odsunąć i przestań wałkować stale jeden temat. Pesymisto q:

Każdy racjonalnie myślący człowiek przyzna mi rację, że ten temat jest bez sensu bo nie pojawił się i nie pojawi się żaden argument, który cokolwiek zmieni, ty też tego nie zmienisz. Jeśli już ro będzie tak: było źle i w zasadzie jest lepiej, jest dobrze ale w zasadzie źle, gdybanie, rąk załamywanie, pochwał pisanie, minusów omijanie, słów wielkich wznoszenie, w dupę włażenie, niezmienności podtrzymanie, rozwoju hamowanie, grupek zacieśnianie, horyzontów zawężanie, w domu zamykanie, nudy pomnażanie, lenistwa celebrowanie...

Generalnie obrazeczek całkiem ładny ale za ciemny i nic nie widać q: Podoba mi się konwencja plakatu filmowego.

Taka mała rada: Mojżeszem nie będziesz więc jak się nudzisz to może kup sobie bułkę tartą i ułóż rogalika, przynajmniej zrobisz coś pożytecznego.

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Posted: Mon Mar 30, 2009 8:48 am
by Norrdec
^- troll albo ktoś złą nogą wstał dziś :P

A nie wszystko trzeba komentować na forum ;P

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Posted: Mon Mar 30, 2009 10:04 am
by Saovine
Bo oni chyba sami nie wiedzą, czego chcą i wymagają tego od innych Oo Zamiast robić plakaty od razu wystarczy rzec, że MW to lenie patentowane z patentem na lenia na patencie. Nie trzeba od razu robić plakatów.

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Posted: Mon Mar 30, 2009 11:01 am
by USAGI
noo ulotki do rozdawania na mieście w zupełności by wystarczyły /;

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Posted: Mon Mar 30, 2009 11:15 am
by Namakku
A Roe odpowie wam "Jebcie sie, robie to bo lubie" XD

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Posted: Mon Mar 30, 2009 7:20 pm
by Aria
tego nie trzeba jeść. Ryu chciał poczuć sie pożyteczny ;<
Jeżeli reszta nie gustuje w rogalach, bądź chce być oryginalna to ja polecam trociny i układamy drzewo zamiast pisać na tym durnym forum i tracić czas =D.

W ogóle nie wiem o co te cale marudzenie. Forum jest i niech jest. Niech jest tablicą informacyjną albo pękiem offtopu a jak ktoś poczuje silną potrzebę otworzenia questa to jest na to miejsce. Bo nie wiem o co chodzi? ma nie być forum? nie można robić plakatów? czy co? Wolałabym żeby było i forum i plakaty kiedy odczuje potrzebę patrzenia na jedno i drugie (a teraz właśnie odczułam takową).

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Posted: Wed Apr 01, 2009 8:48 am
by Crow
Moderatorzy są czujni, ale stosują się do polityki minimalnej moderacji. Ja cały czas czekam na jakieś konkluzje związane z tezami stawianymi przez Roego i Tercię.

Re: Tak trochę, by przemyślec...

Posted: Wed Apr 01, 2009 9:37 am
by Distant
Zaznaczam, jeśli ktoś ma pomysł, który chce zrealizować za pomocą forum to jestem otwarty na propozycje. Aktualnie swoją szansę ma Windu. Każdy wie gdzie mnie szukać. Przedyskutuje z Crowem i Lichem każdą propozycję.

-----

Dobrze, skoro dysponujesz pomysłami Roe, z chęcią je usłyszę. Trochę niepokoi mnie twój brak woli współpracy i wrogie nastawienie, ale jestem cierpliwy i nastawiony pozytywnie do wszelkiej inicjatywy. Posprzątałem też rogaliki,które istotnie były niepotrzebnym spamem.
Mam nadzieje, że jesteś zadowolony :)