Multiworld.pl

Wstawiłam swojego posta i teraz po kolei:

WWWz 2 powodów zakładam, że przywołano mnie w nocy:
1/. Cai w poscie napisał, że "o zmierzchu rozstawili obóz" a następnym akapitem było już przywoływanie
2/. przywołanie nastąpiło jak byłam w swoim pokoju, w dodatku w pobliżu spania. Znaczy była NOC.

WWWdlaczego zadziałało przywołanie Satsuki:
1/. ( i jedyny powód) Przywołania dokonała Xellas, znaczy się rodzina, w dodatku wykorzystując krew. Przeciętny random nie jest w stanie mnie od tak przywołać, a już na pewno nie przy wykorzystaniu cukierka.

WWWpost Lucjana:
zaklepałam sobie kolejkę do tej części opowieści dzisiaj rano, Twój post nie ma teraz sensu w stosunku do mojego. Co z tym robimy?

WWWJeszcze jedno pytanie:
Chce przywieźć sobie DWA NPCe, nie więcej. Czy mogę to zrobić korzystając np. z jakiegos statku pasażerskiego Akademii? Czy w ogóle nikt sie nie zgadza na dodatkowych NPCów?

Jeśli chodzi o mnie uznałem, że mój post nie będzie naruszał jakiejkolwiek fabuły ponieważ jest tylko uzupełnieniem opisu obozowiska. Nie byłem pewny czy mogę go wstawić, a szczerze to nie wiem co można by z tym zrobić. Masz jakieś propozycje.

Nie mam pojecia jak mozesz to dopasowac do aktualnej sytuacji. Wlasnie na wypadek takich plot holi ludzie zaklepuja sobie kolejki....... Raczej nie da sie tego wstawic jako "wczesniej" bo wtedy trzeba by dolozyc Xellas, ktora probuje Cie zabic za zatluczenie kotonietoperza.

@Post Raflika - jak zwykle świetnie się to czyta, ale przypominam, że na skorzystanie z portu lotniczego (zwłaszcza na start) potrzebna jest zgoda Rady. Udzielenie zgody przez radę miało być akcją kluczową, czyli nie odbywającą się w obrębie jednego posta i dającą zainteresowanym 72 godziny na reakcję. Myślę, że ponieważ Raflik nie próbował wywieźć kryształu z planety możemy przymknąć oko na to czy to jest akcja kluczowa, czy nie, ale prosiłbym o dookreślenie w jaki sposób uzyskano (lub sfałszowano?) zgodę rady na skorzystanie z starportu.

@ Post Sat i Lucjana - myślę, że nie ma problemu, żeby uznać, że post Lucjana miał miejsce przed postem Satsuki. Zwłaszcza, że pojawia się dobre zazębienie - kolejne Nargacugi pojawiły się, rozwścieczone śmiercią przywódcy stada. Xellas mogła nie zdążyć zabić Lucjana ze względu na szampana, lub była po prostu czymś innym zajęta i nie zwróciła uwagi na szamana. Jeśli Sat na to przystąpi, to Lucjan - dodaj proszę na początku posta disclaimer, że dzieje się przed tym Sat.

@ Brak spawnowania sobie dodatkowych zasobów, poza tym co przywiozło się na Coddar w inicjalnym poście jest jak dla mnie jednym z najważniejszych aspektów Teorii Wzrostu. Nie mogę uwierzyć, że Agenda jest aż TAK bucowata, że nikt nie może napisać dla Ciebie dwóch zdań 'wysyłam Satsuki transport z NPCami...'. Pozostaje ewentualnie rekrutacja pośród autochtonów...

Zawsze można zmienić żyjątka ktore padło ofiarą polowania, wtedy Xell nie będzie chciała zrobić krzywdy Lucjanowi i nie będzie plothola ;)

Satsuki wrote: bo wtedy trzeba by dolozyc Xellas, ktora probuje Cie zabic za zatluczenie kotonietoperza.

Z całą stanowczością się zgadzam, moja postać nie będzie pałać sympatią, ani nawet tolerancją w stosunku do kogoś kto, jej koty ubija. Na pewno pisałabym odpowiedź.

Crow nie zgadzam się. Szampan, szampanem, ale ja jestem wampirem, nic co nie jest krwią nie działa przykro mi:) I gwarantuję, że pisałabym reakcję na trupa kota.


Taii, good point.

Zmiana żyjątka byłaby słaba, tak jest ciekawiej fabularnie. Może w takim razie Xellas nie zdążyła stanowczo zareagować, bo wydarzenia z końca posta Satsuki są chwilę po wejściu szamana do namiotu? W poście Lucjana dzień jest w jego spiritualu, ale w realu może być zmierzch (zakładając, że Lucjan dobrze strzela z łuku po ciemku...).

Crow, dlaczego pragniesz śmierci nowego uczestnika?XD

Smierci? Wprost przeciwnie - chcę żeby zbudował głębokie więzi emocjonalne z pozostałymi uczestnikami wyprawy.

W zasadzie Lucjan ze swoim łupem wchodzi do jakiegoś namiotu. W poście Sat ekipa CA siedzi przy ognisku. Może mimo wszystko rozminął się z Xellas na razie?

W ogóle nie jestem pewny czy musicie zamieniać posty w czasie. Nazwałbym to złym timingiem avatara. nie zauważył, że coś ich okrąża albo nawet zauważa i działa ze znanym sobie tylko motywem. W ogóle nawet nie wiadomo do końca co za zagrożenie ich naszło