Rosomak wrote:Zacznij czytać posty ze zrozumieniem.Noire wrote: "Chcę żeby za mnie było załatwione i podstawione pod nos - a jak nie będzie to zacznę płakać ,chociaż nie ruszyłem palcem, żeby zainteresować się sam wcześniej."
Zwróc uwagę, że nawet nie postanowiłeś rozwiązać problemu (czy pociąg, czy może autobus, albo przekonac kogos innego do jazdy autem), tylko od razu obraziłeś się i powiedziałeś 'nie jadę'. To jest płakanie.
Zapytałem się Mazoka czy mogę z nim jechać. Odpowiedziała Sat, że już wszystko jest "ustalone" kto z kim jedzie. O czym, jak się pytałem na początku co jest ustalone, nie raczyła wspomnieć (no bo było by to "załatwione i podstawione pod nos"), tylko powiedziała: "Mamy o jedno miejsce w aucie za malo na trase TAM: ale wczoraj byli tylko kierowcy."
Co dla mnie znaczyło tyle: Dogadaj się z kierowcami (Mazoku) czy cię zabiorą TAM.
Co dla mnie znaczyło tyle: Dogadaj się z kierowcami (Mazoku) czy cię zabiorą TAM.
Dogadaj się z kierowcami (Mazoku) czy cię zabiorą TAM.
Rozumowanie jest dobre, zobaczmy teraz co odpowiedziałeś, zamiast dogadać się z ludźmi:Dogadaj się
Może jestem głupia, ale nie brzmi to jak próba "dogadania się".Generalnie, jak się mam tarabanić pociągiem to rezygnuje z sylwestra.
W tym poście, zostały przekazane Ci różne możliwe opcje:
Z Twojej strony powinna odbyć się próba "dogadania się".Satsuki wrote:Teraz mamy jedno auto do szczyrku i dwa z powrotem i do auta Mazoka są juz niby przydzielenie Crow, Maczer i jakiś kolega Maczera dlatego chciałam się spotkać i obgadac temat. Niestety nie wiem jak to zrobić z nieobecnymi a z kierowcami nie mam czego obgadac bo wszystko juz wiem. Tj. Kto którędy i kiedy jedzie, kto ile ma miejsc etc.
Np. Ada z Nordem będą jechać z łodzi i juz sie z nimi umowilam, że mnie ktoś do tej łodzi e poniedzialek podwiezie, żebym pojechała z nimi.....
EDIT:
Z kolei Crow od początku nie bbył zbyt chętny na auto wiec moze sie ccieszyć, że juz nie musi nim jechać albo pojechać do łodzi i dalej zabrać się z Ada i Nordem. Duno.
A ja mam juz zaklepana miejscowke bo gdyby nie ja to połowa trójmiasta musiałaby się telepac pociągiem :D
Zobaczmy jeszcze raz, co padło:
Rozumiesz o co chodzi, czy trzeba Ci jeszcze bardziej łopatologicznie wytłumaczyć?Generalnie, jak się mam tarabanić pociągiem to rezygnuje z sylwestra.