Multiworld.pl

Maly koment do posta: Sat prosila o rozwalenie statku Agendy, tylko ze zniszczylem nie ten co trzeba :D Po krotkiej konsultacji z zainteresowana wszystko zostaje jak bylo, posta w tym zakresie nie bede zmienial.

Crow: juno 2 byla skazana na zaglada od momentu pojawienia się na miejscu floty Raflika.

Crow wrote:No i wróciliśmy do popup fleetów, niszczenia owych flot pstryknięciem palca i gładzenia przy okazji planet :<.

Welcome to Multiworld.

Enjoy your stay.

Post w Juno już wisi. Cyfer mi zespawnował dodatkowy statek Agendy więc postanowiłam go wykorzystać. W topicu questowym będzie explanation.

Post w Valhalli się przedłuży bo skończyła mi się wena. Nie będzie dotykał żadnej organizacji (poza dwoma słówkami z cyferem) więc można spokojnie pisac. Mam zdjąć rezerwację?

psot up, rozmowa ta ma miejsce jeszcze przed wylotem Hary

Moj bedzie o
Tym jak Zarov zrobi faceekran.
Jak motylki Sat przypadkiem niedoleca do Windu, bo zaden znich nie dogonilby wyscigowki, ani przelecial odleglosci okolo 150km tak krotkim czasie.
Jak Raflik zobaczy znak na niebie.
Jak zniszczona zostanie doszczetnie reputacja Chimerii.
Jak...

Windukind wrote:Jak motylki Sat przypadkiem niedoleca do Windu, bo zaden znich nie dogonilby wyscigowki, ani przelecial odleglosci okolo 150km tak krotkim czasie.

Cytując ciocię Wikipedię:

Najszybsze motyle mogą osiągać prędkość do 55 kilometrów na godzinę.

Nie widzę powodu dla którego moje nie miałyby być szybsze, w końcu są genetycznie zmodyfikowane. Pragnę zauważyć, że zanim zaczęliście spacerować po dżungli, zaliczyliście jeszcze spanie i wycie do księżyca. Nawet gdyby moje tęczowe motylki wyciągnęły tylko 55/h to spokojnie doleciałyby do Ciebie i Chimerii, co zresztą uczyniły. Niestety nie potrafią jeszcze otwierać klap do jaskiń więc informacje jakie posiadam są mocno ograniczone.

ps. post w quescie up. W sumie to prawie nic się w nim nie dzieje.

Post up. Wiedziałem, że ta planeta będzie świadkiem epickich wydarzeń.

z serii "Kroniki brakujących postów".
How post Windu could end'ed - zwłaszcza iż była mowa o zbrukaniu reputacji Chimerii

Juno 2 zostało ocalone od meteorytów. Chimeria ocknęła się na kamiennej posadzce świątyni z ogromnym dudnieniem w głowie.

... wokół niej stali w okręgu mnisi. Ci sami którzy wcześniej pozwolili na rzucenie wzmocnionego czaru, z tą różnicą iż byli teraz nadzy, a ręce rytmicznie poruszały się wzdłuż ich masywnych przyrodzeń. Chimeria była zbyt rozkojarzona po rzuceniu tak potężnego zaklęcia, i nie miała siły się ruszyć. Nie wiedziała iż transfer energii w kulcie Juno2 odbywa się w dosyć.... specyficzny sposób. Jej rozmyty wzrok powoli akomodował się na otoczeniu, jednak kiedy obraz był już wystarczająco ostry, a do Chi dotarło co się święci, było już zdecydowanie za późno, gdyż lepka maź zawierająca magiczną energię właśnie zaczęła opuszczać ciało kapłanów...

Po sali rozniósł się krzyk, a obserwujący wszystko z półpiętra Windukind zapamiętywał każdy najmniejszy element tego widoku.

Dude.....



Just, dude.

pozabijam was wszystkich, a na pierwszy ogień pójdą zdrajcy