Page 11 of 18

Re: Galerianki

Posted: Sat Nov 07, 2009 6:59 pm
by Windukind
Chimeria wrote:
Tak jak Usi dokładnie dobiła, chodzi o okoliczności. Może być tak, że zdesperowana kobieta prześpi się i za 500zł byleby mieć za co żyć, inna dopiero za 500k, a będzie i taka która umrze z głodu, bo honor jej na to nie pozwoli.
Hm... moje pytanie brzmiało. Czy nie ma dziewczyn na forum (sorki Crow, się nie liczysz), które by nie poszły do łóżka za 500k (zenów)? W domyśle tu i teraz (i na stole) i przy takiej sytuacji jakie akurat macie. Ale widzi mi się, że raczej sobie daruję ciągnięcie tego, opinię mniej więcej sobie wyrobiłem.




*Bonus filmik z uniwersytutką.
http://www.youtube.com/watch?v=HFu-gJqg ... =topvideos

Re: Galerianki

Posted: Sat Nov 07, 2009 10:05 pm
by Chimeria
Ależ odpowiedziałam Ci na to pytanie, rozwinęłam je tylko o różne okoliczności.

Na dzień dzisiejszy, mimo sporego głodu kasy, nie poszłabym do wyrka za takie pieniądze. Mimo niskiej samooceny mam jeszcze trochę szacunku dla siebie.

Re: Galerianki

Posted: Sun Nov 08, 2009 12:11 am
by USAGI
Windukind wrote:Czy nie ma dziewczyn na forum (sorki Crow, się nie liczysz), które by nie poszły do łóżka za 500k (zenów)? W domyśle tu i teraz (i na stole) i przy takiej sytuacji jakie akurat macie. Ale widzi mi się, że raczej sobie daruję ciągnięcie tego, opinię mniej więcej sobie wyrobiłem.
Biedny Crow :<
Jak dla mnie to możesz mi dać i trylion euro, pałac ze złota, 666 aut, willę w każdym państwie świata i ulubionego batonika, ale się ne zgodzę x_X Dla mnie pieniądze po prostu mają marginalne znaczenie.
korm wrote:Korm proponuje proste postępowanie - niezależnie od tego, czy to male bądź female whore pozostaje whore.
i tu Cię mam. Kwestia od lat poruszana.

Jak babka daje dupy to jest kurwą,
Jak facet rżnie co popadnie to jest casanowa i przykład do naśladowania dla facetów którzy ne mają wzięcia.

I gdzie tu sprawiedliwość?
Faceta wynoszą na piedestały ,że ma każdą babkę którą tylko chce. Podziwiają za obrotność. A kobietę zmieszają z błotem i opieczętują na lata mianem szmaty cz coś tam. I tu kolejna kwestia. Jak babka przez choć by miesiąc prowadzi rozpustny tryb życia, to plakietka puszczalskiej zostaje jej na lata. Jak facet przez miesiąc prowadzi taki tryb życia, to przez kilka miesięcy będą krążyć o nim opowiadania. Ale potem już wszystko ucichnie i nikt pamiętać ne będzie. Wzorowy obywatel. I jak to tak?

Re: Galerianki

Posted: Sun Nov 08, 2009 1:35 am
by korm
i tu Cię mam. Kwestia od lat poruszana.
A nie masz Uso bo sam o tym wspomniałem mówiąc o podwójnych standardach. Korm ich sam w każdym razie nie uznaje i twierdzi, że jedno i drugie to poprostu whore :c <choć wiem, że jestem w mniejszości>.

Re: Galerianki

Posted: Sun Nov 08, 2009 11:10 am
by Namakku
Xen czyta, czyta... i banan mu na pysku rośnie coraz większy, gdyż fimejle tylko potwierdzają jego tezy :]

Chime pamiętasz moją rozmowę z Alienką? Tu się odnosi to samo - nie zarzekaj się o czymś, skoro w takiej sytuacji się jeszcze nie znalazłaś. Mówiło już wielu/wiele jak to oni/one nie zrobią/nie pozwolą sobie na coś (ba, sami byli o tym święcie przekonani), a jak przyszło co do czego, postąpili/postąpiły zupełnie inaczej.

Usa - Jeśli kobieta sypia się z kim popadnie, to jak najbardziej jest puszczalska, jeśli facet to robi, znaczy że jest obrotny. Jest tak z prostej przyczyny, to faceci starają się o względy kobiet, nie odwrotnie. Gdyby kobiety musiały starać się o względy mężczyzn, gwarantuje Ci iż każdy facet sypiający z wieloma kobietami miałby przylepek puszczalskiego,kobieta zaś obrotnej. Wykształciliśmy ten system na przestrzeni wieków i raczej go nie zmienimy.
Do tego kobiety ( a przynajmniej większość z nich) stosują teraz, jak to Korm ujął, podwójne standardy. Kiedy im pasuje są biedne i delikatne, trzeba o nie dbać, troszczyć się i ogólnie słać przed nimi czerwone dywany. Kiedy indziej zaś pierdolą że mamy równouprawnienie i chcą być traktowane na równi z mężczyznami. Wszystko zależy od tego, jaka postawa przyniesie im więcej korzyści w danej chwili. Ta hipokryzja nie przysparza sympatii i prędzej czy później zemści się okrutnie (ale to już materiał na osobny topik).

Na koniec coś ode mnie:
- kobieta i facet sypiający z wieloma partnerami 4 free - jak wyżej
- kobieta i facet sypiający z wieloma partnerami za $$, gdyż tak na życie zarabia - prostytutka/prostytut(?)
- kobieta i facet sypiający z wieloma partnerami za $$, chociaż nie muszą tak na życie zarabiać - kurwa/kurwiszon (niektórzy zwą takiego żygolakiem, ja wolę bardziej dosadne określenie)

Tak to przynajmniej ogoniasty widzi.

Re: Galerianki

Posted: Sun Nov 08, 2009 1:20 pm
by Chimeria
Wth, najpierw jak napisałam o podjęciu takiej decyzji w różnych sytuacjach i się pluliście, że nie odpowiadam na pytanie, a teraz jakbym w ogóle tego nie uwzglęniła. P;

Toteż:
Chime pamiętasz moją rozmowę z Alienką? Tu się odnosi to samo - nie zarzekaj się o czymś, skoro w takiej sytuacji się jeszcze nie znalazłaś. Mówiło już wielu/wiele jak to oni/one nie zrobią/nie pozwolą sobie na coś (ba, sami byli o tym święcie przekonani), a jak przyszło co do czego, postąpili/postąpiły zupełnie inaczej.
Gdybym miała problemy finansowe, brak pracy, długi, dzieci do wykarmienia i chorą matkę, której trzeba na operacje, a w lodówce byłyby zeszłoroczne podeszwy od butów, to zapewne poważnie bym się nad tym zastanowiła. Faktycznie rozwiązuje to wiele problemów, ale co z szacunkiem do samej siebie, z własnym honorem i poczuciem wartości?
Oczywiście, znamy się na tyle na ile nas sprawdzono i ciężko określić, co na pewno by się zrobiło w danej chwili, ale:
Gdybym dziś otrzymała taką ofertę, to na pewno bym się nie zgodziła, bo mimo wszystko cenię się wyżej niż 500k (oh, wyjdzie na to, że próżna jestem ;'D).

Pragnę nadmienić, że wszystkich nas dotyczy hipokryzja zależności zdania od korzyści, zarówno kobiety jak i facetów.;] Jak widać Crow sam by sie zastanawiał. =D

Re: Galerianki

Posted: Sun Nov 08, 2009 1:55 pm
by Noire
Windukind wrote:
Chimeria wrote: Hm... moje pytanie brzmiało. Czy nie ma dziewczyn na forum (sorki Crow, się nie liczysz), które by nie poszły do łóżka za 500k (zenów)? W domyśle tu i teraz (i na stole) i przy takiej sytuacji jakie akurat macie. Ale widzi mi się, że raczej sobie daruję ciągnięcie tego, opinię mniej więcej sobie wyrobiłem.
Jeśli byłby to ktoś urody Clive Owen'a czy innego Brada Pitta oraz miał wykonane testy na HIV (wynik negatywny) to nie ma sprawy XD. Jednak rozumiem, że posiadając powyzsze wymagania odpadam z tego wzorca ;D

P.S: Załadował mi się jedynie ten post Windu, wiec nie mam pojecia czy/jaką wywołał on burzę. Poczytam sobie jak mi się transfer odnowi ;]

Re: Galerianki

Posted: Sun Nov 08, 2009 3:11 pm
by Namakku
Jak sama napisałaś Chime, "znamy się na tyle na ile nas sprawdzono i ciężko określić, co na pewno by się zrobiło w danej chwili", tak więc twoją wypowiedź
Gdybym dziś otrzymała taką ofertę, to na pewno bym się nie zgodziła, bo mimo wszystko cenię się wyżej niż 500k (oh, wyjdzie na to, że próżna jestem ;'D).
traktuję tak samo jak Alienkowe
My naszym dzieciom zapewnimy porządne wzorce
Co do hipokryzji - oczywiście że nas wszystkich dotyczy, ale wytknąłem ten jej aspekt gdyż bardzo przybrało to zjawisko na sile w przypadku młodego pokolenia kobiet.

Re: Galerianki

Posted: Tue Nov 17, 2009 2:52 pm
by Alienka
Cóż, zamykając argument o "nieznalezieniu się w sytuacji" - miałąm kiedyś propozycję kasy za seks. Raz. Wyśmiałam kolesia.
Nie trzeba jednak znaleźć się w takiej sytuacji, żeby wiedzieć jak by się zachowało. Ci, którzy tego nie wiedzą, muszą mieć naprawdę słaby kręgosłup moralny.. Ewentualnie kuleje znajomość siebie.
Xen, you silly rabbit.. pofatyguj się i przeczytaj tego długiego posta, w którym Sam wyjaśnił nasze wartości. Dasz radę, wierzę w Ciebie :) Cytowanie początkowego, nie związanego z niczym zdania jest dziecinne i nieco niesmaczne. ;)

Re: Galerianki

Posted: Tue Nov 17, 2009 3:15 pm
by Noire
Alienka wrote:Cóż, zamykając argument o "nieznalezieniu się w sytuacji" - miałąm kiedyś propozycję kasy za seks. Raz. Wyśmiałam kolesia.
Widac za mało płacił xd


Usunąłem offtop. Post Noi postanowiłem zostawić jako prezentujący opinię "Uważam, że wszystko jest kwestią ceny". Jeśli Alienka czuje się urażona i odebrała to jako osobistą przycinkę to proszę o PM - Crow.

We are not fucking carebears. Akurat wątek który wyciąłeś bardzo mi się podobał. - Dis

Ej, ej chłopaki, nie bijcie sie o mnie :D - Noire