Multiworld.pl

Widziałem Crow, że nabiliście z Sat już 10 lvl w HOTSie- jakie wrażenia:)?

Czyli jednak prócz Barta tutaj ktoś gra :). Phyre#2586 - to mój battle tag ;]. So invite me if u want ;]. Pozdrawiam ;]

Pograłem trochę w ten weekend. Bardzo przyjemnie wciąga.
Sylvanas i Tyrael moje ulubione postacie jak dotąd.

Excellent work minion

To podajcie swoje Battle Tag, to będzie można kiedyś się zgadać i coś pograć

Ok, cebulaki. Czas na opinie profesora od gier mistrza Jana Korma II. Moje madrosci zostana wpisane do kanonu lektur i za kilkadziesiat lat beda pisac artykuly o mojej spusciznie na onecie.

Gra ma troche plusow, ale na kilometr smierdzi zydem i to w najgorszym intelowym wydaniu. Balans jest zaskakujaco w pyte. Co prawda jest paru herosow którzy wala kalem (np. pedal z gitara, jestem pewien, ze co niedziele chodzi na kolanach do konfesjonalu, jeśli wiecie co mam na mysli), ale ogolnie sytuacja wyglada w miare ok. Gra ma troche bugow w tym kilka gejmbrejkingow - można wyjsc poza mape i se pozwiedzac jak Janusz na wakacjach (tylko nie zapomnijcie skarpet i sandalow), lub nie być nieprzydatnym workiem gowna i napieprzac suka z siege tankiem spoza obszaru dostepnego, dla graczy, yolo.

Powody, dla których jest to gra dla czlowieka gowno (referencja: https://www.youtube.com/watch?v=2qAUs4PmOM4):

-lol ilosc punktow chytruska otrzymywanych za gre
-maksymalnie uproszczona mechanika, to babby's first MOBA, dla ludzi którzy są zbytnim kalem by zagrac w gre, dla prawdziwych mezyczyzn :
*brak lasthitowania
*brak freezowania linii
*brak tower divowania (wieze maja skutecznosc jak pani od polskiego lapiaca chlopokow w kiblu palacych fajki)
*nie ma junglera
*brak dbania o to, kto ma dostawac kille
*brak managementu zlota
*brak przedmiotow
*brak spelli summonera (w szczegolnosci: nie ma flasha)
*brak osiolka, czy postaci robiacych kilka klonow, ktorymi można sterowac disregard me, ssam wiadro cockow. Sa wikingowie, ktorzy zreszta sa tez najbardziej wymagajacym champem w grze
*laning phase trwa z 5 min
*zbyt male kary za first blood
*zbyt male kary za rozruchanie dupala
*leczaca fontanna tuz za twoja wieza (lololololol)
*skillshoty to zart a nie skillshoty (z paroma wyjatkami, np. ulta Sylvanas. Mozna to royalnie zdupcyc)
*wszyscy herosi maja ujednolicone tempo ruchu (chyba, ze mi się cos posralo)
*mounty (mniejsza kara za bycie geniuszem taktycznym na poziomie ksiedza Popueluszko, po nim przynajmniej został krzyz w sejmie, po was nic nie zostanie)
-Zenujacy poziom graczy (choc może to być efekt mojego niskiego lvl), wystarczy czasem zajuckowac przed pudg... sorry, stitchesem i osobie po drugiej stronie mozg się topi.
-MEGA MINUS: zablokowany chat z druga druzyna. Nie można rzucic pod koniec gry grzecznego „gg easy” lub „rekt” w momencie jak się jakiegos pedala wysoluje. Szczytem, dobrego zachowania znanego z moby jest pojechanie po swojej druzynie, ze są noobami i graja w brazie


Plusy:

-laning phase trwa 5 min (tak, to jednoczesnie tez minus)
-mozna się bawic z murkami jak w grze, dla doroslych (np. krasnoludek to potrafi)
-talenty
-ladna grafa
-wiekszy nacisk na objective (choc z drugiej strony, są one irytujaco przymusowe. Przez co wplywaja na ograniczenie opcji taktycznych)
-gra trwa 15-20 min



EDIT:

Ok, wiecej gier wiecej expa. Chce sie odniesc do tego co pisalem:

1. Jestem frajerem i jem zurek. ECT jest ok. A nawet jest bardzo dobry. Mylilem sie (mam juz porownanie z innymi tankami)
2. Niektore czampy maja skillszoty z prawdziwego zdarzenia np. sticz, wiec tamten zarzut jest z dupy.

Za to zaobserwowane jeszcze 2 rzeczy:

1. Attempting to reconnect :----------------) (ale ok, to beta.)
2. pokazuje range na twoim zicz tanku przeciwnikowi... To jeszcze nic, widzisz zasieg wiez przeciwnika, lol wut.

A PRZY OKAZJI, SLODKI LUCYFERZE, GRAM DOPIERO PARE DNI A JUZ MMR MAM NA POZIOMIE GOLDA W QUICK MATCH, TOP KEK (co po dluzszym namysle, nie jest jednak fun. Kwik macza oplaca sie miec jaknajnizej, dla ez mode gier. Poaefkuje w paru by se obnizyc ratio. I tak ukryty mmr to gowno i nie da mi zlotej ramki jak epenowe ligi).




Tiery wedle korma (opisuje tylko gowno, ktorym gralem/widzialem w akcji, jesli czegos nie ma to mam to nieograne/nie widzialem tego zbyt wiele razy lub wcale by sie wypowiadac lol!)

O, mogłeś zrobić jakiegoś bumpa, Korm - nie widziałem edita.

Tierlista ciekawa, chociaż nie wiem, czy Sylvana należy do tier 1. Może trzeba dobrze pod nią dobrać strategię, ale o ile wyłączanie mobków i wieżyczek na początek jest super, o tyle bardzo łatwo w tej grze o comeback. Nie spotkałem jeszcze Sylvany, która by dużo wnosiła do gry w późniejszej jej fazie. Podobnie Azmodian - super przepychanie lane'ów, ale przychodzi później czas na walki drużynowe i wielki straszny diabeł tylko feeduje.

Z drugiej strony Jaina ma taki wykop, że hej. Ale może znowu to kwestia poziomu, na którym gram. Moja noob tier-lista:

T1
E.T.C., Illidan, Jaina, Rehgar, Hammer, Stitches, Tassadar, Tychus, Uther, Valla

T2
Arthas, Diablo, Malfurion, Muradin, Nazeebo, Nova, Sylvana, Zagara, Zeratul

T3
Abathur, Anub'arak, Brightwing, Falstrad, Kerrigan, Lili, Murky, Raynor, Thrall

T4-5
Azmodian, Gazlowe, Sonya

Dunno:
Chen, Wikingowie, Tyrael, Tyrande

Murky myślałem, że to troll-char długi czas, ale potem spotkałem kilku dobrych, którzy potrafili 1 na 1 pokonać większość assasynów. Chena i Tyraela nieczęsto widuję - po co ich brać, skoro jest etc i stitch. Wikingowie pewnie jeszcze na zbyt niskim poziomie jestem, żeby spotkać dobrych, a i sam nie podejmowałem się gry nimi.

Mam za mało gier aby zrobić taką ogólną listę ale dorzucę swoje spostrzeżenia

1) Diablo > E.T.C.

E.T.C. Ma dla mnie odczuwalnie mniej hp albo defa w porównaniu do Diablo. Heale E.T.C. są raczej symboliczne a zwiększony aspd raczej mało przydatny gdzie większość asasynów koncentruje się na burst-cie a nie dps-ie

Diablo ma super mocny engage a przerzutka jest prawie tak groźna jak hook Stichesa. CC E.T.C. działa na wszystkich ale jest tak krótkie, że niemal niezauważalne. Heroiki obu postaci wydają się być na równym poziomie uciążliwości i trudności w wymierzeniu.

2) Sylvana, wraz z Vallą, Zeratulem i mają mobilność over 9000

Co w połączeniu z ich burstem wynosi ich do Broken tier, zaraz obok równie mobilnego co nieśmiertelnego Illidiana i Rakietowego czołgu. Ten ostatni przynajmniej wymaga skilla w pozycjonowaniu, though.

3) Low tier Tyrande

Teoretycznie powinna być mocna. Healuje, dpsuje, wrzuca stunny, zmniejsza defa, i chyba jedyna poza Diablo, może odkryć pozycje przeciwników co w Lolu byłoby niewyobrażalnym plusem.

Jej heale są na końcowych chartach stosunkowo niskie. Stunny są skillshotami, które można omijać a wizja w tej grze jest praktycznie zbędna bo przeciwnik zawsze siedzi w kupie a ruchy tego deathballa są stosunkowo łatwo przewidywalne.
Jej obniżanie defa jest dla mnie nie do określenia pod względem skuteczności

Póki co tyle. Bo nikt nie lubi ścian tekstu

Z Abathurem jest jeden problem. Dobry Abathur jest polbogiem (raczej polboska robacza czapka), a zly (90% Abathurow) rujnuje gre bo w rzeczywistosci gracie w 4 na 5.

1) Diablo > E.T.C.

Diablo jest duzo slabszy niz ETC. Samo utility wise:

ETC: pasyw buffujacy caly team - Diablo: useless pasyw (jak zdychasz w teamfighcie to zwykle oznacza to, ze: a. teamfight sie sypnal i szybki res nic ci nie da, bo jestes sam / b. wygraliscie teamfight i z swoim zalosnym dmg nie ma roznicy czy stoisz od reki, czy czekasz 50s bo przeciwnicy tez sa martwi)
ETC: wjazd z stunem - Diablo: stunujace odepchniecie. Diablo moze o wiele latwiej zepsuc teamfight (displace, tak jak stunem mozna przerywac niektore czanellowane rzeczy np.)
ETC: displace wszystkich dookola - Diablo: displace jednej osoby
ETC: heal (nie, nie jest symboliczny, szczegolnie w polaczeniu z echo pedal, jedna z rzeczy, dla ktorych ETC jest cholernie dobry w 1v1 fggt) - Diablo: plomyki, ktore bardzo by chcialy kogos trafic, ale jakos nie moga (chyba, ze raz na ruski rok)
ETC: godly ulta, ktora moze wygrac teamfight jak dobrze rzucona/useless skok - Diablo: useless stun, ktory trafia raz na 89569845 lat/calkiem fajny plomyk robiacy DUZIO DAMAGE, ale czyniacy diablo immobilnym

Zetratul jest mocny, ale przereklamowany (bardziej, chyba tylko jest przereklamowana nova. Jak ja widze przed rozpoczeciem gry w swoim team to jest mi smutno, ze nasze szanse na zwyciestwo spadaja z powodu syfiatego champa)

Zeratul bylby boski jakby nie to, ze jest papierowy. W dodatku przeciwko ludziom w jakikolwiek sposob kompetentnym musi inicjowac za pomoca rifta. Sprawia to, ze traci jedyna funkcjonalna ucieczke. Zeratul riftuje -> stun na leb -> Zeratul mowi dobranoc (to samo zabija Illidana, ale tu jest 10x ciezej MISS MISS MISS MISS +Illidan wydaje sie twardszy)

Tyrande jest cholernie mocna, poniewaz to offsupport. Nie zastepuje w team takiego Uthera, czy Rehgara tylko konkuruje o miejsce z taka postacia jak np. Tassadar. Tyrande ma duzy damage potential (spokojnie sie nia wykreca 50-60k dmg w niezdupionym meczu) i w miare solidny offheal (~20-30k). Przy budowaniu zespolu jest zdecydowanie lepszym nabytkiem niz drugi pure Assasin, czy pure support.

>Jej obniżanie defa jest dla mnie nie do określenia pod względem skuteczności

Podnosi dmg CALEJ druzynie bijacej dana postac. Przy dobrym focusie jest to calkiem monstrualny trait topiacy postac w sekunde.

BTW. Nie wiem czy wiecie, ale high tier Malfuriona zapewnia mu jego ulta w trakcie ktorej moze jeszcze rzucac innymi skillami. Co do sowy - przy trafieniu daje wizje na dana postac, czesc Zerathul/Nova. (pomijajac, ze robi nie najgorszy damage)

Ogolnie wyczajona meta promuje: 1x ranged Assasin, Tank, Support, offsupport, specialista/melee assasin

Pytanie do ekspertow.
Low health in team fights.

Bail czy full commit?
Moze byc z podzialem na klasy postaci.

Za czesto jestem jedyna postacia, ktora wychodzi na skraju healtha z walk z zyciem i nie wiem, czy w takim razie to nie moja wina, ze reszta zginela.