Re: MW w WoWie - podejście n-te
Posted: Mon Jun 27, 2011 4:01 pm
Ok Crow, a teraz patrz jakie są luki w twoim myśleniu. Zakładasz, że kluczowe jest wymaksowanie buffów rajdowych. Oraz drugie co zakładasz to, że ludzie są równi pod względem poświęcenia dla gry oraz skilla. Wprawdzie ten drugi pogląd jest z mojej strony chamski, ale taka będzie prawda. Mamy ludzi o różnym zaawansowaniu skilla i różnej prędkości uczenia się i motywacji do gry. Moim zdaniem kluczowe jest tylko posiadanie krytycznych klas ( 2 tank/ i z 2 heal) w rajdzie pod kontrolą największych nolifów min-maxerów w Multiworldzie i dorzucenie do tego 1-2 dobrego dpsa. To wystarczy na casual-raiding. Przykład po Absentii tego dowodzi. Jakbyśmy nie mieli tępych tanków zastępczych, to byśmy wyczyścili również całe BWD.
Maczer nie ma doświadczenia gry tankiem w WoWie nawet jako offspec. Wprawdzie off-tank nie jest tak ważny, ale jak znów się trafi boss typu ostatniego w BWD to na pewno będziemy wkurzeni. A w stresie paru wajpów nikt niczego się nie nauczy. Nauka gry zajmie mu pewnie parę miesięcy i nie ma gwarancji, że będzie w tym dobry. Poza tym na off-tanka chyba lepiej mieć już jakiegoś drooda/paladyna niż warriora. Jako nadużywający AoE DPS powiem ci tylko tyle, że warriorzy to najgorsze AoE tanki, w każdym patchu. Jedyny dobry tank warrior jakiego znam to Mizusu, ale zgodzisz się, że za nim stoi wiele lat nolifowania i jest to poziom gry gildii Solidarity. Nie sądzę, aby Maczer chciał poświęcić tonę czasu na naukę gry, wolałby pewnie po prostu chodzić na rajdy i czerpać z tego zabawę. Jak już warrior to tylko pure dps.
Dalej wprawdzie arcane jest teraz na topie, ale od 4.2 oczywiście "naprawiają już" tego speca ;]. Zapewne na top wysunie się fire. Frost pewnie nigdy nie będzie użytecznym specem pve poza sytuacyjnymi bossami gdzie potrzeba coś kite'ować. Mówiąc krótko stracimy więcej na dpsie z mojej zmiany speca niż z zyskanych buffów, bo nie spodziewam się aby osiągany dps był lepszy niż w Absentii. Mamy 4-5 doświadczonych graczy. Pewnie z dwóch dpsów wyciągnie coś mocnego.
Lock jest konieczny nie ze względu na buffy, ale użyteczne utility: soulstones/healhstones/portal. Szczególnie to ostatnie, bo kurwicy dostanę, jak będziemy czekać pół godziny aż wszyscy dolecą na miejsce. Nie wspominając o konieczności "niezbędnego" respeca/zakupów/wymiany tokenów w czasie rajdu. Chi nigdy nie grała w WoWa dlatego sądzę, że najlepszy wybór to ranged dps, nie hunter. Warlock nie ma żadnych "bitewnych" obowiązków, które wymagają praktyki. Zagwarantuje to, że szybko nauczy się specyfiki rajdowania. Hunter jest często obarczany masą dodatkowej odpowiedzialnej pracy. To może być za dużo na początek bez znajomości gry.
Na Hunta jest potrzebny ktoś doświadczony, albo ktoś gotowy poświęcić trochę czasu aby nauczyć się kite'ować, redirectować threata, nie ściągać na siebie threata i robić przy tym potężny dps. W sumie nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy jakiś patch aby hunterzy byli pod belką pod względem DPSu. Dlatego dobrze, aby tą klasą grał nolajf. Planowałem Amythiela spytać czy go nie zainteresuje gra. Druga sprawa nie jestem pewien jak stoi Survival w 4.2.
Szaman nie jakieś ele czy enh tylko resto. Potrzebujemy jednego healera jasno nastawionego na raid healing. Albo szaman resto albo drood ze specem na raid healowanie. Nie widzę w tym zadaniu ani Ciebie na prieście ani Korma na paladynie. Do tego druga klasa z Blood Lustem jest bardzo użyteczna. Chyba, że lubisz czekać te 5 minut pomiędzy wajpami. Wprawdzie debuff znika, ale cooldown już nie.
Replenishment zaiste jest to bardzo użyteczny buff, ale pamiętaj, że żaden encounter nie jest projektowany tak aby ujmować konieczność użycia tego buffa na normal mode. Jeśli jest potrzebny znaczy tylko tyle, że nasz dps leży i tam trzeba szukać przyczyny.
Podsumowując Core, którego nie ma co ruszać bo postacie albo są wyexpione albo stoi za nimi supreme nolajf:
DK Tank - GvS, Crow - Priest Healer, Anelai - Rogue, Distant - Mage, Korm - Pala Healer, Scuff - Drood
(6 osób)
Reszta to tylko kombinacje:
Warlock - Chi, tak jak piszesz pewnie Destro.
Raflik - albo Resto Shammy albo Pala Tank zależnie czy Scuff heal czy tank w feralu i dps w kocie. Raflik jako Resto Shammy to ciekawa opcja.
Hunter - Mam nadzieje, że Amy, a jak nie to niech ktoś mi udowodni, że potrafi grać hunterem a przy tym robi taki jak ja dps
Maczer - może być Warrior byle DPS, nie ma jednego z dwóch tanków rajd i tak zakończy się failem. Ja to wiem, ty to wiesz.
Każdy ponad te 10 osób, tak naprawdę może już grać czymkolwiek, ale niech nie liczy na regularny udział w main rajdach. I tak nigdy nie będziemy mieli perfekcyjnego zestawu buffów.
Pamiętajcie. Wprawdzie Blizzard odwalił kawał dobrej roboty równając wszystkie klasy do poziomu i rozprowadzając kluczowe skille po różnych klasach to dalej nie da się złożyć rajdu z 10 warriorów. Oszczędzijmy sobie rozczarowań i mierzmy siłę na zamiary.
Maczer nie ma doświadczenia gry tankiem w WoWie nawet jako offspec. Wprawdzie off-tank nie jest tak ważny, ale jak znów się trafi boss typu ostatniego w BWD to na pewno będziemy wkurzeni. A w stresie paru wajpów nikt niczego się nie nauczy. Nauka gry zajmie mu pewnie parę miesięcy i nie ma gwarancji, że będzie w tym dobry. Poza tym na off-tanka chyba lepiej mieć już jakiegoś drooda/paladyna niż warriora. Jako nadużywający AoE DPS powiem ci tylko tyle, że warriorzy to najgorsze AoE tanki, w każdym patchu. Jedyny dobry tank warrior jakiego znam to Mizusu, ale zgodzisz się, że za nim stoi wiele lat nolifowania i jest to poziom gry gildii Solidarity. Nie sądzę, aby Maczer chciał poświęcić tonę czasu na naukę gry, wolałby pewnie po prostu chodzić na rajdy i czerpać z tego zabawę. Jak już warrior to tylko pure dps.
Dalej wprawdzie arcane jest teraz na topie, ale od 4.2 oczywiście "naprawiają już" tego speca ;]. Zapewne na top wysunie się fire. Frost pewnie nigdy nie będzie użytecznym specem pve poza sytuacyjnymi bossami gdzie potrzeba coś kite'ować. Mówiąc krótko stracimy więcej na dpsie z mojej zmiany speca niż z zyskanych buffów, bo nie spodziewam się aby osiągany dps był lepszy niż w Absentii. Mamy 4-5 doświadczonych graczy. Pewnie z dwóch dpsów wyciągnie coś mocnego.
Lock jest konieczny nie ze względu na buffy, ale użyteczne utility: soulstones/healhstones/portal. Szczególnie to ostatnie, bo kurwicy dostanę, jak będziemy czekać pół godziny aż wszyscy dolecą na miejsce. Nie wspominając o konieczności "niezbędnego" respeca/zakupów/wymiany tokenów w czasie rajdu. Chi nigdy nie grała w WoWa dlatego sądzę, że najlepszy wybór to ranged dps, nie hunter. Warlock nie ma żadnych "bitewnych" obowiązków, które wymagają praktyki. Zagwarantuje to, że szybko nauczy się specyfiki rajdowania. Hunter jest często obarczany masą dodatkowej odpowiedzialnej pracy. To może być za dużo na początek bez znajomości gry.
Na Hunta jest potrzebny ktoś doświadczony, albo ktoś gotowy poświęcić trochę czasu aby nauczyć się kite'ować, redirectować threata, nie ściągać na siebie threata i robić przy tym potężny dps. W sumie nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy jakiś patch aby hunterzy byli pod belką pod względem DPSu. Dlatego dobrze, aby tą klasą grał nolajf. Planowałem Amythiela spytać czy go nie zainteresuje gra. Druga sprawa nie jestem pewien jak stoi Survival w 4.2.
Szaman nie jakieś ele czy enh tylko resto. Potrzebujemy jednego healera jasno nastawionego na raid healing. Albo szaman resto albo drood ze specem na raid healowanie. Nie widzę w tym zadaniu ani Ciebie na prieście ani Korma na paladynie. Do tego druga klasa z Blood Lustem jest bardzo użyteczna. Chyba, że lubisz czekać te 5 minut pomiędzy wajpami. Wprawdzie debuff znika, ale cooldown już nie.
Replenishment zaiste jest to bardzo użyteczny buff, ale pamiętaj, że żaden encounter nie jest projektowany tak aby ujmować konieczność użycia tego buffa na normal mode. Jeśli jest potrzebny znaczy tylko tyle, że nasz dps leży i tam trzeba szukać przyczyny.
Podsumowując Core, którego nie ma co ruszać bo postacie albo są wyexpione albo stoi za nimi supreme nolajf:
DK Tank - GvS, Crow - Priest Healer, Anelai - Rogue, Distant - Mage, Korm - Pala Healer, Scuff - Drood
(6 osób)
Reszta to tylko kombinacje:
Warlock - Chi, tak jak piszesz pewnie Destro.
Raflik - albo Resto Shammy albo Pala Tank zależnie czy Scuff heal czy tank w feralu i dps w kocie. Raflik jako Resto Shammy to ciekawa opcja.
Hunter - Mam nadzieje, że Amy, a jak nie to niech ktoś mi udowodni, że potrafi grać hunterem a przy tym robi taki jak ja dps
Maczer - może być Warrior byle DPS, nie ma jednego z dwóch tanków rajd i tak zakończy się failem. Ja to wiem, ty to wiesz.
Każdy ponad te 10 osób, tak naprawdę może już grać czymkolwiek, ale niech nie liczy na regularny udział w main rajdach. I tak nigdy nie będziemy mieli perfekcyjnego zestawu buffów.
Pamiętajcie. Wprawdzie Blizzard odwalił kawał dobrej roboty równając wszystkie klasy do poziomu i rozprowadzając kluczowe skille po różnych klasach to dalej nie da się złożyć rajdu z 10 warriorów. Oszczędzijmy sobie rozczarowań i mierzmy siłę na zamiary.