MW w WoWie - podejście n-te

Dyskusje o grach i prowadzone sesje gier PBF

Moderator: Crow

User avatar
Distant
Demokratyczny Moderator
Posts: 664
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:23 am

Re: MW w WoWie - podejście n-te

Post by Distant »

Ok Crow, a teraz patrz jakie są luki w twoim myśleniu. Zakładasz, że kluczowe jest wymaksowanie buffów rajdowych. Oraz drugie co zakładasz to, że ludzie są równi pod względem poświęcenia dla gry oraz skilla. Wprawdzie ten drugi pogląd jest z mojej strony chamski, ale taka będzie prawda. Mamy ludzi o różnym zaawansowaniu skilla i różnej prędkości uczenia się i motywacji do gry. Moim zdaniem kluczowe jest tylko posiadanie krytycznych klas ( 2 tank/ i z 2 heal) w rajdzie pod kontrolą największych nolifów min-maxerów w Multiworldzie i dorzucenie do tego 1-2 dobrego dpsa. To wystarczy na casual-raiding. Przykład po Absentii tego dowodzi. Jakbyśmy nie mieli tępych tanków zastępczych, to byśmy wyczyścili również całe BWD.

Maczer nie ma doświadczenia gry tankiem w WoWie nawet jako offspec. Wprawdzie off-tank nie jest tak ważny, ale jak znów się trafi boss typu ostatniego w BWD to na pewno będziemy wkurzeni. A w stresie paru wajpów nikt niczego się nie nauczy. Nauka gry zajmie mu pewnie parę miesięcy i nie ma gwarancji, że będzie w tym dobry. Poza tym na off-tanka chyba lepiej mieć już jakiegoś drooda/paladyna niż warriora. Jako nadużywający AoE DPS powiem ci tylko tyle, że warriorzy to najgorsze AoE tanki, w każdym patchu. Jedyny dobry tank warrior jakiego znam to Mizusu, ale zgodzisz się, że za nim stoi wiele lat nolifowania i jest to poziom gry gildii Solidarity. Nie sądzę, aby Maczer chciał poświęcić tonę czasu na naukę gry, wolałby pewnie po prostu chodzić na rajdy i czerpać z tego zabawę. Jak już warrior to tylko pure dps.

Dalej wprawdzie arcane jest teraz na topie, ale od 4.2 oczywiście "naprawiają już" tego speca ;]. Zapewne na top wysunie się fire. Frost pewnie nigdy nie będzie użytecznym specem pve poza sytuacyjnymi bossami gdzie potrzeba coś kite'ować. Mówiąc krótko stracimy więcej na dpsie z mojej zmiany speca niż z zyskanych buffów, bo nie spodziewam się aby osiągany dps był lepszy niż w Absentii. Mamy 4-5 doświadczonych graczy. Pewnie z dwóch dpsów wyciągnie coś mocnego.

Lock jest konieczny nie ze względu na buffy, ale użyteczne utility: soulstones/healhstones/portal. Szczególnie to ostatnie, bo kurwicy dostanę, jak będziemy czekać pół godziny aż wszyscy dolecą na miejsce. Nie wspominając o konieczności "niezbędnego" respeca/zakupów/wymiany tokenów w czasie rajdu. Chi nigdy nie grała w WoWa dlatego sądzę, że najlepszy wybór to ranged dps, nie hunter. Warlock nie ma żadnych "bitewnych" obowiązków, które wymagają praktyki. Zagwarantuje to, że szybko nauczy się specyfiki rajdowania. Hunter jest często obarczany masą dodatkowej odpowiedzialnej pracy. To może być za dużo na początek bez znajomości gry.

Na Hunta jest potrzebny ktoś doświadczony, albo ktoś gotowy poświęcić trochę czasu aby nauczyć się kite'ować, redirectować threata, nie ściągać na siebie threata i robić przy tym potężny dps. W sumie nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy jakiś patch aby hunterzy byli pod belką pod względem DPSu. Dlatego dobrze, aby tą klasą grał nolajf. Planowałem Amythiela spytać czy go nie zainteresuje gra. Druga sprawa nie jestem pewien jak stoi Survival w 4.2.

Szaman nie jakieś ele czy enh tylko resto. Potrzebujemy jednego healera jasno nastawionego na raid healing. Albo szaman resto albo drood ze specem na raid healowanie. Nie widzę w tym zadaniu ani Ciebie na prieście ani Korma na paladynie. Do tego druga klasa z Blood Lustem jest bardzo użyteczna. Chyba, że lubisz czekać te 5 minut pomiędzy wajpami. Wprawdzie debuff znika, ale cooldown już nie.

Replenishment zaiste jest to bardzo użyteczny buff, ale pamiętaj, że żaden encounter nie jest projektowany tak aby ujmować konieczność użycia tego buffa na normal mode. Jeśli jest potrzebny znaczy tylko tyle, że nasz dps leży i tam trzeba szukać przyczyny.

Podsumowując Core, którego nie ma co ruszać bo postacie albo są wyexpione albo stoi za nimi supreme nolajf:
DK Tank - GvS, Crow - Priest Healer, Anelai - Rogue, Distant - Mage, Korm - Pala Healer, Scuff - Drood
(6 osób)

Reszta to tylko kombinacje:
Warlock - Chi, tak jak piszesz pewnie Destro.
Raflik - albo Resto Shammy albo Pala Tank zależnie czy Scuff heal czy tank w feralu i dps w kocie. Raflik jako Resto Shammy to ciekawa opcja.
Hunter - Mam nadzieje, że Amy, a jak nie to niech ktoś mi udowodni, że potrafi grać hunterem a przy tym robi taki jak ja dps
Maczer - może być Warrior byle DPS, nie ma jednego z dwóch tanków rajd i tak zakończy się failem. Ja to wiem, ty to wiesz.

Każdy ponad te 10 osób, tak naprawdę może już grać czymkolwiek, ale niech nie liczy na regularny udział w main rajdach. I tak nigdy nie będziemy mieli perfekcyjnego zestawu buffów.

Pamiętajcie. Wprawdzie Blizzard odwalił kawał dobrej roboty równając wszystkie klasy do poziomu i rozprowadzając kluczowe skille po różnych klasach to dalej nie da się złożyć rajdu z 10 warriorów. Oszczędzijmy sobie rozczarowań i mierzmy siłę na zamiary.
Nothing is impossible
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: MW w WoWie - podejście n-te

Post by Crow »

Distant wrote:Zakładasz, że kluczowe jest wymaksowanie buffów rajdowych. Oraz drugie co zakładasz to, że ludzie są równi pod względem poświęcenia dla gry oraz skilla. Wprawdzie ten drugi pogląd jest z mojej strony chamski, ale taka będzie prawda. Mamy ludzi o różnym zaawansowaniu skilla i różnej prędkości uczenia się i motywacji do gry. Moim zdaniem kluczowe jest tylko posiadanie krytycznych klas ( 2 tank/ i z 2 heal) w rajdzie pod kontrolą największych nolifów min-maxerów w Multiworldzie i dorzucenie do tego 1-2 dobrego dpsa. To wystarczy na casual-raiding. Przykład po Absentii tego dowodzi. Jakbyśmy nie mieli tępych tanków zastępczych, to byśmy wyczyścili również całe BWD.
Powyższe setupy są tylko przykładowe. Tak na prawdę, to chcemy możliwie równomierne rozłożenie między klasami, ze względu na dystrybucję gearu. Skoro tak, to można już chwilę zastanowić się, jak ułożyć klasy by możliwie dużo buffów było pokrytych. W pełni się zgadzam, z częścią o różnicy skilla i expa.
Distant wrote:Replenishment zaiste jest to bardzo użyteczny buff, ale pamiętaj, że żaden encounter nie jest projektowany tak aby ujmować konieczność użycia tego buffa na normal mode. Jeśli jest potrzebny znaczy tylko tyle, że nasz dps leży i tam trzeba szukać przyczyny.
Ten quot jest 'out of order', ale później co chwila do tego nawiązuję. Są buffy mniej ważne, jak +crit debuff, jak i dużo ważniejsze - BL, Combat Ress, czy właśnie Replenishment. Z punktu widzenia healowania ten buff na prawdę robi dużą różnicę i proponuję, byśmy o niego 'zadbali'.

Distant wrote:Maczer nie ma doświadczenia gry tankiem w WoWie nawet jako offspec. Wprawdzie off-tank nie jest tak ważny, ale jak znów się trafi boss typu ostatniego w BWD to na pewno będziemy wkurzeni. A w stresie paru wajpów nikt niczego się nie nauczy. Nauka gry zajmie mu pewnie parę miesięcy i nie ma gwarancji, że będzie w tym dobry. Poza tym na off-tanka chyba lepiej mieć już jakiegoś drooda/paladyna niż warriora. Jako nadużywający AoE DPS powiem ci tylko tyle, że warriorzy to najgorsze AoE tanki, w każdym patchu. Jedyny dobry tank warrior jakiego znam to Mizusu, ale zgodzisz się, że za nim stoi wiele lat nolifowania i jest to poziom gry gildii Solidarity. Nie sądzę, aby Maczer chciał poświęcić tonę czasu na naukę gry, wolałby pewnie po prostu chodzić na rajdy i czerpać z tego zabawę. Jak już warrior to tylko pure dps.
Maczer ma więcej doświadczenia w grze w Wowa niż Raflik oraz ma za sobą dlugie lata doświadczenia w nolifowaniu. Do tankowania AoE DK jest równie dobry co paladyn, więc może warto, żeby drugi tank miał focus właśnie na single target (na trashu GvS będzie tankował AoE, a w przypadku większości bossów gdzie jest potrzebne tankowanie AoE rola tanka addów jest dużo trudniejsza niż tankowania właściwego bossa i też pewnie GvSowi przypadnie). Warriorzy mają lepsze cooldowny obronne, spell reflecta i skakanie, ale jak słusznie zauważyłeś klasa nie jest tu aż tak istotna.

Scuffle na Druidzie myślę byłby najlepszym wyborem. Pomiędzy Maczerem na Warriorze a Raflikiem na Paladynie - w większości powyższych setupów mogą się wymieniać, w zależności od tego, który będzie grał lepiej. Zakładałem, że lock nie będzie chciał grać destro i dla tego dawałem często Raflika jako Ret, żeby dawał replenishment.
Distant wrote:Dalej wprawdzie arcane jest teraz na topie, ale od 4.2 oczywiście "naprawiają już" tego speca ;]. Zapewne na top wysunie się fire. Frost pewnie nigdy nie będzie użytecznym specem pve poza sytuacyjnymi bossami gdzie potrzeba coś kite'ować. Mówiąc krótko stracimy więcej na dpsie z mojej zmiany speca niż z zyskanych buffów, bo nie spodziewam się aby osiągany dps był lepszy niż w Absentii. Mamy 4-5 doświadczonych graczy. Pewnie z dwóch dpsów wyciągnie coś mocnego.
Arcane vs Fire nie ma aż tak dużego znaczenia. Ponownie - replenishment to bardzo ważny buff, więc istotna jest informacja, że nie będziesz grał jako frost. Tutaj ma zastosowanie to, co pisałeś w pierwszym paragrafie - będziesz robić top DPS a buffy mogą dostarczać mniej doświadczeni gracze.
Distant wrote:Lock jest konieczny nie ze względu na buffy, ale użyteczne utility: soulstones/healhstones/portal. Szczególnie to ostatnie, bo kurwicy dostanę, jak będziemy czekać pół godziny aż wszyscy dolecą na miejsce. Nie wspominając o konieczności "niezbędnego" respeca/zakupów/wymiany tokenów w czasie rajdu. Chi nigdy nie grała w WoWa dlatego sądzę, że najlepszy wybór to ranged dps, nie hunter. Warlock nie ma żadnych "bitewnych" obowiązków, które wymagają praktyki. Zagwarantuje to, że szybko nauczy się specyfiki rajdowania. Hunter jest często obarczany masą dodatkowej odpowiedzialnej pracy. To może być za dużo na początek bez znajomości gry.
Tak, zgadzam się. Powyżej też zaproponowałem Chi na locka. Destro jest też chyba jednym z łatwiejszych speców do nauki (nie trzeba refreshować setki DoTów).
Distant wrote:Na Hunta jest potrzebny ktoś doświadczony, albo ktoś gotowy poświęcić trochę czasu aby nauczyć się kite'ować, redirectować threata, nie ściągać na siebie threata i robić przy tym potężny dps. W sumie nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy jakiś patch aby hunterzy byli pod belką pod względem DPSu. Dlatego dobrze, aby tą klasą grał nolajf. Planowałem Amythiela spytać czy go nie zainteresuje gra. Druga sprawa nie jestem pewien jak stoi Survival w 4.2.
Amy byłby super. Z resztą też się zgadzam
Distant wrote:Szaman nie jakieś ele czy enh tylko resto. Potrzebujemy jednego healera jasno nastawionego na raid healing. Albo szaman resto albo drood ze specem na raid healowanie. Nie widzę w tym zadaniu ani Ciebie na prieście ani Korma na paladynie. Do tego druga klasa z Blood Lustem jest bardzo użyteczna. Chyba, że lubisz czekać te 5 minut pomiędzy wajpami. Wprawdzie debuff znika, ale cooldown już nie.
Holy priest jest jednym z najmocniejszych jeśli nie najmocniejszym raid healerem, ale też widziałem siebie raczej w roli tank healera. Jeśli będzie destro lock, to czy będzie resto shaman czy drood ma mniejsze znaczenie. Też się zgadzam, że tamte setupy, gdzie jest ele shaman można odrzucić.
[/quote]
Podsumowując Core, którego nie ma co ruszać bo postacie albo są wyexpione albo stoi za nimi supreme nolajf:
DK Tank - GvS, Crow - Priest Healer, Anelai - Rogue, Distant - Mage, Korm - Pala Healer, Scuff - Drood
(6 osób)

Reszta to tylko kombinacje:
Warlock - Chi, tak jak piszesz pewnie Destro.
Raflik - albo Resto Shammy albo Pala Tank zależnie czy Scuff heal czy tank w feralu i dps w kocie. Raflik jako Resto Shammy to ciekawa opcja.
Hunter - Mam nadzieje, że Amy, a jak nie to niech ktoś mi udowodni, że potrafi grać hunterem a przy tym robi taki jak ja dps
Maczer - może być Warrior byle DPS, nie ma jednego z dwóch tanków rajd i tak zakończy się failem. Ja to wiem, ty to wiesz.
Zakładam, że jeden z Melee DPS będzie miał Tank offspec i farm runy spokojnie będzie można robić jeśli jeden z głównych tanków nie bedzie dostępny. Jeśli Maczer będzie DPS warriorem, to Ani Scuff ani Raflik nie mogą już być melee DPS. Jak pisałem wyżej najbardziej podoba mi się układ z Scufflem na miśku.
Distant wrote:Każdy ponad te 10 osób, tak naprawdę może już grać czymkolwiek, ale niech nie liczy na regularny udział w main rajdach. I tak nigdy nie będziemy mieli perfekcyjnego zestawu buffów.

Pamiętajcie. Wprawdzie Blizzard odwalił kawał dobrej roboty równając wszystkie klasy do poziomu i rozprowadzając kluczowe skille po różnych klasach to dalej nie da się złożyć rajdu z 10 warriorów. Oszczędzijmy sobie rozczarowań i mierzmy siłę na zamiary.
Agreed. Ważne jest jednak też, żeby każdy grał klasą, która jakoś mu się podoba, żeby nie quitnął po miesiącu.

Reasumując zalinkuję jeszcze jedną kompozycję :D.
http://raidcomp.mmo-champion.com/?c=1vj ... 0000000000

GvS - Blood DK - MT
Scuffle - Feral Druid - OT
Korm - Holy Paladin - Heal
Crow - Disc Priest - Heal
Raflik - Resto Shaman - Heal

Distant - Mage (dowolny spec) - Ranged DPS
Może-Amy - Hunter (dowolny spec) - Ranged DPS
Chimeria - Destruction Warlock - Ranged DPS
Sat - Rogue (dowolny spec, ale mówi że Assasination jest teraz top) - Melee DPS
Maczer - Warrior (arms lub furry, na chwilę obecną mają praktycznie równy DPS w/g EJ)
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: MW w WoWie - podejście n-te

Post by Satsuki »

gosh, ile tekstu ._. Wiec ja tylko po krotce:

amythiel to nolife, boje sie, ze nawet jesli zgodzi sie z nami grac to po miesiacu zmieni gildie bo nasza jest "za slaba".

Co do Maczera: zgadzam sie z Crowem, Macz ma wiele lat doswiadczenia w nolifowaniu i bylby dobrym OFFtankiem, zgadzam sie tez z tym, ze i tak sterty mobow przy bossie tankowalby main tank, bo to trudniejsze. GvS przeciez tez nie grywal tankiem, tlyko easy modo lockiem. I w dodatku nie lubil wowa, wiec dlaczego tak bardzo bronisz go jako super elo wykurwistego MT.

Raflik jako resto shaman: lololololol, nie widze tego, w ogole =]

Probowalam namowic Assarina do grania w Wowa ale niestety sie nie dal, za to napomykal cos o sprzedaniu postaci. Mial chyba 80+ priesta, palka i pewnie cos jeszcze. Mozna to w sumie rozwazyc, a jesli nie kupowac od niego postaci to moze pozyczyc?
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
GvS
Posts: 706
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:48 pm

Re: MW w WoWie - podejście n-te

Post by GvS »

I w dodatku nie lubil wowa
Nadal nie lubie wowa, ale brakuje mi gry z Wami a przede wszystkim dram i ragequitow więc chętnie się dołączę ale tak jak Chi - po obronie (miejmy nadzieje że we wrześniu).
A necromancer is just a really late healer.
User avatar
Distant
Demokratyczny Moderator
Posts: 664
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:23 am

Re: MW w WoWie - podejście n-te

Post by Distant »

Crow wrote:
Distant wrote:Zakładasz, że kluczowe jest wymaksowanie buffów rajdowych. Oraz drugie co zakładasz to, że ludzie są równi pod względem poświęcenia dla gry oraz skilla. Wprawdzie ten drugi pogląd jest z mojej strony chamski, ale taka będzie prawda. Mamy ludzi o różnym zaawansowaniu skilla i różnej prędkości uczenia się i motywacji do gry. Moim zdaniem kluczowe jest tylko posiadanie krytycznych klas ( 2 tank/ i z 2 heal) w rajdzie pod kontrolą największych nolifów min-maxerów w Multiworldzie i dorzucenie do tego 1-2 dobrego dpsa. To wystarczy na casual-raiding. Przykład po Absentii tego dowodzi. Jakbyśmy nie mieli tępych tanków zastępczych, to byśmy wyczyścili również całe BWD.
Powyższe setupy są tylko przykładowe. Tak na prawdę, to chcemy możliwie równomierne rozłożenie między klasami, ze względu na dystrybucję gearu. Skoro tak, to można już chwilę zastanowić się, jak ułożyć klasy by możliwie dużo buffów było pokrytych. W pełni się zgadzam, z częścią o różnicy skilla i expa.
Dystrybucja gearu to naprawdę nie problem teraz. Każdy dostaje tokeny za killa a potem kupi tier tokeny. Nie myślę aby Blizzard szedł w innym kierunku. Przynajmniej połowę mojego geara kupiłem a nie zdobyłem w tym raid tier. Jeszcze raz Ci powiem, mamy rozłożone równomiernie buffy. To co ty chcesz uzyskać to optymalne rozłożenie buffami, którego nigdy mieć nie będziesz w casual gildii (sam piszesz jak ułożyć klasy by mieć możliwie dużo buffów). To nie powinien być priorytet w planowaniu.
Crow wrote:
Distant wrote:Replenishment zaiste jest to bardzo użyteczny buff, ale pamiętaj, że żaden encounter nie jest projektowany tak aby ujmować konieczność użycia tego buffa na normal mode. Jeśli jest potrzebny znaczy tylko tyle, że nasz dps leży i tam trzeba szukać przyczyny.
Ten quot jest 'out of order', ale później co chwila do tego nawiązuję. Są buffy mniej ważne, jak +crit debuff, jak i dużo ważniejsze - BL, Combat Ress, czy właśnie Replenishment. Z punktu widzenia healowania ten buff na prawdę robi dużą różnicę i proponuję, byśmy o niego 'zadbali'.
Tak z punktu widzenia healowania jest ważny, jak i z punktu widzenia locka czy maga, tyle, że z całościowego punktu widzenia, ważniejsze jest ubić bossa w 5 minut a nie w 7. Krótsza walka = mniejsza ilość popełnionych błędów. Po za tym jeszcze raz powtórzę, nie będziesz miał i tak wszystkich buffów. Lepiej obstawić sprawdzone konie - chce szybkie i czyste killsy.
Crow wrote:
Distant wrote:Maczer nie ma doświadczenia gry tankiem w WoWie nawet jako offspec. Wprawdzie off-tank nie jest tak ważny, ale jak znów się trafi boss typu ostatniego w BWD to na pewno będziemy wkurzeni. A w stresie paru wajpów nikt niczego się nie nauczy. Nauka gry zajmie mu pewnie parę miesięcy i nie ma gwarancji, że będzie w tym dobry. Poza tym na off-tanka chyba lepiej mieć już jakiegoś drooda/paladyna niż warriora. Jako nadużywający AoE DPS powiem ci tylko tyle, że warriorzy to najgorsze AoE tanki, w każdym patchu. Jedyny dobry tank warrior jakiego znam to Mizusu, ale zgodzisz się, że za nim stoi wiele lat nolifowania i jest to poziom gry gildii Solidarity. Nie sądzę, aby Maczer chciał poświęcić tonę czasu na naukę gry, wolałby pewnie po prostu chodzić na rajdy i czerpać z tego zabawę. Jak już warrior to tylko pure dps.
Maczer ma więcej doświadczenia w grze w Wowa niż Raflik oraz ma za sobą dlugie lata doświadczenia w nolifowaniu. Do tankowania AoE DK jest równie dobry co paladyn, więc może warto, żeby drugi tank miał focus właśnie na single target (na trashu GvS będzie tankował AoE, a w przypadku większości bossów gdzie jest potrzebne tankowanie AoE rola tanka addów jest dużo trudniejsza niż tankowania właściwego bossa i też pewnie GvSowi przypadnie). Warriorzy mają lepsze cooldowny obronne, spell reflecta i skakanie, ale jak słusznie zauważyłeś klasa nie jest tu aż tak istotna.
Mnie wystarczy jak Raflik grał w RO. W tym porównaniu dla mnie Maczer wypada blado. Gra Maczera w WoWa również mnie nie przekonuje. Jest równie zielony jak Raflik. Jakie Raid Tiery Maczer zaliczył, których Raflik nie zaliczył? Tak dobrze piszesz, że Warrior ma sporo narzędzi. Zapomniałeś tylko dodać jak wiele czasu potrzeba by nauczyć się ich używać. DK również ma sporo cooldownów. O zdolnosciach GvSa chyba nie musimy dyskutować czymkolwiek w cokolwiekby nie grał.
Co do Pala tanka mogę cię zapewnić, że to dalej jest faceroll. na Normal Dungeonach - biegnę przed siebie i wciskam przyciski i kładę consaca. Dlatego uważam, że to jest lepsze rozwiązanie.
Crow wrote:Scuffle na Druidzie myślę byłby najlepszym wyborem. Pomiędzy Maczerem na Warriorze a Raflikiem na Paladynie - w większości powyższych setupów mogą się wymieniać, w zależności od tego, który będzie grał lepiej. Zakładałem, że lock nie będzie chciał grać destro i dla tego dawałem często Raflika jako Ret, żeby dawał replenishment.
To nie jest wybór, Scuff ma już wyexpionego druida i potrafi grać healerem. To Maczer jest niepewny z mojego punktu widzenia i wolę by się dostował. Pozwól mi wątpić, czego nie widzę i nigdy nie widziałem temu nie wierzę. Dla mnie nie jest istotne czy będzie replenishment czy nie, ale czy będzie gracz którego umiejętności jestem pewien na dobrym miejscu. A potwierdzenie nolifowania i sposobu uczenia się gry u Rafla pamiętam z RO. Natomiast Maczer zawsze mi się kojarzy z byciem nie obecnym. Sorry :)
Crow wrote:
Distant wrote:Dalej wprawdzie arcane jest teraz na topie, ale od 4.2 oczywiście "naprawiają już" tego speca ;]. Zapewne na top wysunie się fire. Frost pewnie nigdy nie będzie użytecznym specem pve poza sytuacyjnymi bossami gdzie potrzeba coś kite'ować. Mówiąc krótko stracimy więcej na dpsie z mojej zmiany speca niż z zyskanych buffów, bo nie spodziewam się aby osiągany dps był lepszy niż w Absentii. Mamy 4-5 doświadczonych graczy. Pewnie z dwóch dpsów wyciągnie coś mocnego.
Arcane vs Fire nie ma aż tak dużego znaczenia. Ponownie - replenishment to bardzo ważny buff, więc istotna jest informacja, że nie będziesz grał jako frost. Tutaj ma zastosowanie to, co pisałeś w pierwszym paragrafie - będziesz robić top DPS a buffy mogą dostarczać mniej doświadczeni gracze.
Zamierzam grać na DPS, jeśli Arcane będzie dalej "broken" albo fire objawi się jako broken. O grze frost nie ma co nawet wspominać, jeśli nie wydarzy się żaden cud to na pewno będzie to spec 5-10 % do tyłu w dps jak to zwykle bywa ze względu na obostrzenia pvp. Co do wagi dobry dps vs przynoszone buffy. Na 10 man rajdzie, dps robiący 1/3 więcej dpsu niż pozostali jest wart więcej niż buffy, które może przynieść. Pamiętaj, że tak naprawdę dmg będzie robić 5 osób. Dmg zadany przez tanki nie powinien się w praktyce liczyć. I ponownie się mylisz co do Replenishmentu. Jeśli jesteś w stanie ubić bossa 20 % czasu szybciej niż walka w specach zapewniających replenishment to tak robisz - zwyczajnie mniejsze ryzyko popełnienia błędu w czasie walki. Na dziś i tak jest tona skilli zapewniających regenerację many. Jeśli problemem będzie brak uwagi graczy i stanie w ogniu, to żaden replenishment nie uratuje ci dupy i nie powstrzyma krzyków "noob healers!"
Crow wrote:
Distant wrote:Lock jest konieczny nie ze względu na buffy, ale użyteczne utility: soulstones/healhstones/portal. Szczególnie to ostatnie, bo kurwicy dostanę, jak będziemy czekać pół godziny aż wszyscy dolecą na miejsce. Nie wspominając o konieczności "niezbędnego" respeca/zakupów/wymiany tokenów w czasie rajdu. Chi nigdy nie grała w WoWa dlatego sądzę, że najlepszy wybór to ranged dps, nie hunter. Warlock nie ma żadnych "bitewnych" obowiązków, które wymagają praktyki. Zagwarantuje to, że szybko nauczy się specyfiki rajdowania. Hunter jest często obarczany masą dodatkowej odpowiedzialnej pracy. To może być za dużo na początek bez znajomości gry.
Tak, zgadzam się. Powyżej też zaproponowałem Chi na locka. Destro jest też chyba jednym z łatwiejszych speców do nauki (nie trzeba refreshować setki DoTów).
Good. Widać od razu, że wielkie umysły myślą podobnie. Z refreshowaniem setek dotów nie ma teraz problemu.. W zasadzie nie ma już setek dotów na Locku. Do tego jest teraz taki ładny skill który jednym przyciskiem pozwala refreshnąć wszystkie naraz. Po to zrobiłem alta każdej klasy by coś się nauczyć gry tym wszystkim. Gra destro to prawie jak gra magiem.
Crow wrote:
Distant wrote:Na Hunta jest potrzebny ktoś doświadczony, albo ktoś gotowy poświęcić trochę czasu aby nauczyć się kite'ować, redirectować threata, nie ściągać na siebie threata i robić przy tym potężny dps. W sumie nie pamiętam kiedy ostatnio mieliśmy jakiś patch aby hunterzy byli pod belką pod względem DPSu. Dlatego dobrze, aby tą klasą grał nolajf. Planowałem Amythiela spytać czy go nie zainteresuje gra. Druga sprawa nie jestem pewien jak stoi Survival w 4.2.
Amy byłby super. Z resztą też się zgadzam
Tak jak mówiłem. Zapytam.
Crow wrote:
Distant wrote:Szaman nie jakieś ele czy enh tylko resto. Potrzebujemy jednego healera jasno nastawionego na raid healing. Albo szaman resto albo drood ze specem na raid healowanie. Nie widzę w tym zadaniu ani Ciebie na prieście ani Korma na paladynie. Do tego druga klasa z Blood Lustem jest bardzo użyteczna. Chyba, że lubisz czekać te 5 minut pomiędzy wajpami. Wprawdzie debuff znika, ale cooldown już nie.
Holy priest jest jednym z najmocniejszych jeśli nie najmocniejszym raid healerem, ale też widziałem siebie raczej w roli tank healera. Jeśli będzie destro lock, to czy będzie resto shaman czy drood ma mniejsze znaczenie. Też się zgadzam, że tamte setupy, gdzie jest ele shaman można odrzucić.
Dokładnie o to mi chodzi co napisałeś. Ty masz doświadczenie, jak zginie nam, któryś z tanków to leżymy. Dlatego raid healing to dobre zadanie dla kogoś kto doświadczenia jeszcze nie ma. W większości encounterów większość damagu da się uniknąć. Co do wywodów jakie klasy będą to jeszcze raz powtórzę: nie ma znaczenia ze względu na buffy, tylko na skill graczy i utility jakie przynoszą.
Crow wrote:
Podsumowując Core, którego nie ma co ruszać bo postacie albo są wyexpione albo stoi za nimi supreme nolajf:
DK Tank - GvS, Crow - Priest Healer, Anelai - Rogue, Distant - Mage, Korm - Pala Healer, Scuff - Drood
(6 osób)

Reszta to tylko kombinacje:
Warlock - Chi, tak jak piszesz pewnie Destro.
Raflik - albo Resto Shammy albo Pala Tank zależnie czy Scuff heal czy tank w feralu i dps w kocie. Raflik jako Resto Shammy to ciekawa opcja.
Hunter - Mam nadzieje, że Amy, a jak nie to niech ktoś mi udowodni, że potrafi grać hunterem a przy tym robi taki jak ja dps
Maczer - może być Warrior byle DPS, nie ma jednego z dwóch tanków rajd i tak zakończy się failem. Ja to wiem, ty to wiesz.
Zakładam, że jeden z Melee DPS będzie miał Tank offspec i farm runy spokojnie będzie można robić jeśli jeden z głównych tanków nie bedzie dostępny. Jeśli Maczer będzie DPS warriorem, to Ani Scuff ani Raflik nie mogą już być melee DPS. Jak pisałem wyżej najbardziej podoba mi się układ z Scufflem na miśku.
Raflik nie ma preferencji, Scuffle ma preferencje do healowania na drucie. Można założyć, że przy braku GvSa albo Raflika Scuff może być na feralu tankiem i na odwrót możemy mieć dwóch pala healerów i ciebie na rajd heal. Przy braku dwóch tanków - call off. Co do heala, farm content nie powinien być heal-challanging.

Crow wrote:
Distant wrote:Każdy ponad te 10 osób, tak naprawdę może już grać czymkolwiek, ale niech nie liczy na regularny udział w main rajdach. I tak nigdy nie będziemy mieli perfekcyjnego zestawu buffów.

Pamiętajcie. Wprawdzie Blizzard odwalił kawał dobrej roboty równając wszystkie klasy do poziomu i rozprowadzając kluczowe skille po różnych klasach to dalej nie da się złożyć rajdu z 10 warriorów. Oszczędzijmy sobie rozczarowań i mierzmy siłę na zamiary.
Agreed. Ważne jest jednak też, żeby każdy grał klasą, która jakoś mu się podoba, żeby nie quitnął po miesiącu.

Reasumując zalinkuję jeszcze jedną kompozycję :D.
http://raidcomp.mmo-champion.com/?c=1vj ... 0000000000

GvS - Blood DK - MT
Scuffle - Feral Druid - OT
Korm - Holy Paladin - Heal
Crow - Disc Priest - Heal
Raflik - Resto Shaman - Heal

Distant - Mage (dowolny spec) - Ranged DPS
Może-Amy - Hunter (dowolny spec) - Ranged DPS
Chimeria - Destruction Warlock - Ranged DPS
Sat - Rogue (dowolny spec, ale mówi że Assasination jest teraz top) - Melee DPS
Maczer - Warrior (arms lub furry, na chwilę obecną mają praktycznie równy DPS w/g EJ)
Aye to byłby bardzo dobry skład.... Przy założeniu, że nie spierdoli żaden tank na wakacje i , że Scuff będzie grał tankiem. Dlatego lepiej Scuff Heal Drood i Rafl Tank Pala.
Nothing is impossible
User avatar
Maczer
Posts: 523
Joined: Wed Jan 07, 2009 4:51 am

Re: MW w WoWie - podejście n-te

Post by Maczer »

Zawsze bardzo podziwiałem Cię Distant za ten totalny brak skrupułów przy krytykowaniu ludzi =]
Skoro jednak doszliście do porozumienia, że dps warrior wchodzi w rachubę i mając na uwadzę, że z dostępnych ścieżek talentów nie ma sensu brać obu dps to w zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie abym rozwijał swoje umiejętności również jako tank.
Jestem pewny, że nawet przy tak skrupulatnie przygotowanym planie zajdą sytuacje w których będę mógł się sprawdzić. A to czy dam radę to zobaczy się wyłącznie w praktyce. Stwierdzenia na zasadzie „Strasznie lami w CS-a więc z pewnością będzie słaby w CoD” kolą moje poczucie dobrego humoru i mimo uciechy, że tak dużo poświęcacie mi uwagi w swoich planach to mimo wszystko rad byłbym gdybyście zachowali swoje dalsze opinie dla siebie.

Gdyby ktoś miał wątpliwości – dps warrior brzmi dla mnie dobrze i cieszę się na myśl wspólnej gry. DZ w Azeroth
Dalej sie uciec chyba nie dalo. Ale to i tak nie pomoglo =]
User avatar
Distant
Demokratyczny Moderator
Posts: 664
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:23 am

Re: MW w WoWie - podejście n-te

Post by Distant »

Tak Maczer, nigdy nie mam skrupułów, wolę być szczery teraz niż potem zaklinać rzeczywistość. Nauka gry wymaga czasu, nie chce byś się uczył w czasie rajdu kosztem nerwów dziewięciu innych osób. Crow jest cierpliwy, ale ja już nie i z pewnością nie tylko ja. Pod względem szybkości nauki gry tankiem Paladyn bije Warriora. Za dużo "zaklinanych" rajdów już przeżyłem i wiem jak to się kończy jeśli będziemy wierzyli, że "będzie dobrze". :)

Rozmawiałem z Amym. Nie chce mu się. Czeka na GW2. Czeba kogoś innego
Nothing is impossible
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: MW w WoWie - podejście n-te

Post by Crow »

Blizzard usunął ograniczenie czasu gry z kont trial. Oznacza to, że do levelu 20 można grać praktycznie za darmo. Konta trialowe mają pewne ograniczenia (nie można np. otrzymywać przedmiotów i kasy od innych graczy, nie można spamować publicznych czatów, można whisperować tylko przyjaciół, level cap 20), ale każdy może sobie teraz po prostu ściągnąć klienta i zobaczyć, czy gra mu się podoba / czy płynnie chodzi. Nie można w taki sposób grać Death Knightem (wymaga dodatku WotLK), ani goblinem (wymaga Cataclysmu), ale jeśli nie planujecie rollować którejś z tych opcji, to zachęcam do zajrzenia do gry w wolnej chwili !
User avatar
Aria
Posts: 399
Joined: Tue Jan 20, 2009 8:06 pm

Re: MW w WoWie - podejście n-te

Post by Aria »

No właśnie zaczęłam sie smucić, że skończyła sie wasza dyskusja :<. Nie grajcie w to, potem podczas rajdu nie mam z kim rozmawiać.

Dziwki, rajdy, nie ma frajdy
User avatar
Raflik
Posts: 162
Joined: Sun Jan 04, 2009 4:43 pm
Location: #care

Re: MW w WoWie - podejście n-te

Post by Raflik »

Crow wrote:Blizzard usunął ograniczenie czasu gry z kont trial. Oznacza to, że do levelu 20 można grać praktycznie za darmo. Konta trialowe mają pewne ograniczenia (nie można np. otrzymywać przedmiotów i kasy od innych graczy, nie można spamować publicznych czatów, można whisperować tylko przyjaciół, level cap 20), ale każdy może sobie teraz po prostu ściągnąć klienta i zobaczyć, czy gra mu się podoba / czy płynnie chodzi. Nie można w taki sposób grać Death Knightem (wymaga dodatku WotLK), ani goblinem (wymaga Cataclysmu), ale jeśli nie planujecie rollować którejś z tych opcji, to zachęcam do zajrzenia do gry w wolnej chwili !
Rozumiem ze klienta z oficjalnej strony WoWa.... Czy coś jesczcze trzeba dociągnąć?
Post Reply