Multiworld.pl

Trochę bezsensu ta ankieta.... ma równie taki sam sens jak ankieta na reprezentatywnej grupie słuchaczy radia Maryja. Co do tematu wyborów, parę dni temu czytałem ciekawy artykuł (niestety linka nie pamiętam),z którego wynikało, że dobre 60 % polaków nie wybiera kandydata tylko będzie głosować z nienawiści do jednego z kandydatów. Polska krajem nienawiści? ;]

Przy obecnych kandydatach jak dla mnie wybór jest oczywiscty - oddam swój głos na Komorowskiego.
Aczkolwiek raczej na zasadzie 'mniejszego zla' poeniwaz tak naprawde zaden z obecnych kandydatow tak naprawde mnie nie przekonuje.

Nie spodziewam się, żeby nagle Lech Kaczyński uzyskał w naszej ankiecie 80% poparcie, niemniej nie wiem, ilu z forumowiczów zdecyduje się oddać głos na kandydatów z mniejszą szansą na wejście do drugiej tury. Sam Komorowski zaliczył w czasie kampanii kilka niezbyt udanych występów i część osób która pierwotnie go popierała zraziła się do niego.

Jestem pod wrażeniem, że tylko 60%. Od lat nasze wybory podejmowane są raczej na zasadzie selekcji negatywnej, niż pozytywnej. O wiele częściej słyszymy 'zagłosuję na X, bo Y zrobił cośtam, a Z jest jakiśtam', niż 'zagłosuję na X, bo cośtam, nawet jeśli cośtam'. Oczywiście politykom i mediom jest tak dużo wygodniej - zamiast prezentować zalety i osiągnięcia jakiegoś kandydata, dużo łatwiej jest obrzucać się błotem, czy wyciągać różnych Borubarów.

Prawdopodobnie nie zagłosuję w pierwszej turze. Sesja, exp event i questy na iRO powodują że każda godzina wolnego czasu się liczy.

Nie znam dokładnych programów wszystkich kandydatów, jednak z urywków wywiadów i newsów pozytywne wrażenie wywarł na mnie Pawlak. Chce zmniejszyć składki na ZUS, nie jest agresywny i dowiódł że potrafi dogadać się z każdym, idealnie pasuje na pozycję prezydenta, która tak naprawdę ma dość ograniczone znaczenie. Komorowski wydaje mi się strasznie nijaki, bze charakteru. Korwin proponuje ciekawe zmiany jednak wydają się zbyt rewolucyjne jak na nasze ciemne społeczeństwo.

Wybór między dwoma głównymi kandydatami to wybór między dalszą stagnacją a reformami. Broniek nie jest zły, wystarczy, że silną postacią jest premier, co uniknie w przyszłości konfliktów na górze a Polsce upokorzeń.

Nie mam ochoty się wynurzać tutaj, jednak chciałbym zaznaczyć tutaj, że zagłosowałem na JKM. Ot tak.

Ja na Napieralskiego. I cieszę się, że w sondażach wypadł trzeci. Na tle dwóch potężnych person politycznych 15% to wspaniały wynik.

http://wybierz-wieksze-zlo.pl/index.php

A ja dzis caly dzien bylem ankiterem na wiosce i prowadzilem badanie wyborcze. od 5:30 i wrocilem teraz ><

Było blisko i noc liczenia głosów była dość stresująca...