Page 2 of 18

Re: Galerianki

Posted: Mon Oct 26, 2009 6:57 pm
by Alienka
Słowo jak słowo, Crow. Były inne - szlaufy, blachary, flamingi.. Whateva. Najsmutniejsze jest, że zjawisko istnieje. I fakt, powinniśmy spojrzeć na źródło. Tak samo jak w przypadku uzależnień, przemocy, zdrady, zakłamania, łapówkarstwa itp, itd. Wszystko wychodzi z domu. A obserwując dzisiejszych 16-, 17-, a nawet 18-latków, odnoszę wrażenie, że wielu rodziców kompletnie nie potrafi przekazać dzieciakom podstawowych wartości. Czyżbyśmy jako ludzkość cofali się w rozwoju?
Co do popytu i podaży.. W tym przypadku przestaje mnie dziwić, że jest popyt - klienci są mniej więcej w wieku ojców owych młodocianych kurewek, a zatem pięknie pokazują jakimi wartościami kierują się w życiu - czy też raczej jakim brakiem wartości. Smutne, nieprawdaż?
My naszym dzieciom zapewnimy porządne wzorce.. A przynajmniej tak planujemy :) i wystarczająco dużo uwagi i cierpliwości, by nie zepsuł ich ewentualny negatywny wpływ otoczenia, a dostrzegały piękno tego świata.

A swoją drogą z trywialnego pytania o film (którego różnorakie recenzje zapewne znaleźć można już na portalach typu Filmweb) rozpętała się całkiem ciekawa dyskusja ;)

Re: Galerianki

Posted: Mon Oct 26, 2009 9:27 pm
by ARek
Pewnie to był jeden z zamysłów autorki, panno Alienko. Pokazanie nam palcem zjawiska i wywołanie reakcji "aaahaaaa to o to chodzi!... well that's just not nice". Swoją drogą, gdy czytam o tym "zjawisku" w jakimś artykule czy notce na blogu to często mi się uświadamia, że galerianki to nie jest wytwór wyłącznie rodzin patologicznych, biednych etc, ale także tych "ą, ę, fą, fę", z zamożnymi rodzicami, dwoma piętrami etc. Tego mi chyba w tym filmie zabrakło, trochę szerszej perspektywy, człowiek ma wrażenie, że takie rzeczy wywodzą się tylko z blokowiskowych slumsów...

Re: Galerianki

Posted: Mon Oct 26, 2009 9:30 pm
by Faroo
A mnie to nie rusza jakoś szczególnie... Widać, brak empatii we mnie, bądź jestem amoralną kreaturą.

Re: Galerianki

Posted: Mon Oct 26, 2009 10:08 pm
by Namakku
My naszym dzieciom zapewnimy porządne wzorce.. A przynajmniej tak planujemy :) i wystarczająco dużo uwagi i cierpliwości
Bwahahahahhahahahaha
Sorry, ale słyszałem/czytałem takie stwierdzenia już wcześniej, a jak przyszło co do czego rodzice zapierdalali jak głupi w pracy na nowy full wypas samochód z klimą, dzieciaki natomiast wychowywał telewizor, komputer i kolorowe pisemka. Chcesz pozbyć się zjawiska? Wyprowadź kraj na prostą, podnieś płace ludziom nie podnosząc jednocześnie podatków i całego tego łańcuszka kończącego się na pułkach sklepowych, zaostrz przepisy odnośnie karalności zarówno klientów jak i tych kurewek (najlepiej gdyby zaostrzono przepisy wobec wszystkich nieletnich, gdyż gnój dostający kuratora za dźgnięcie nożem kogoś to śmiech na sali), wypierdol większość reform szkolnictwa razem z ich autorami za Ural, niech śnieg zamiatają na Syberii, przywróć uprawnienia wychowawcze nauczycielom, a na koniec wbij wielkim drągiem trochę rozumu do głów większości młodych rodziców aby zrozumieli że dzieciak to nie produkt uboczny ruchania na prawo i lewo ani polisa alimentacyjna, tylko odpowiedzialność na dobre kilkanaście lat, że oprócz nakarmienia i ubrania go, trzeba też go wychować. Potem już tylko usiądź i podziwiaj efekty.... simple, aint it?

Hmmm... aggressor mnie złapał w trakcie pisania chyba o.O


ps - kulek, jesteś pedofil, ot co >]

Re: Galerianki

Posted: Mon Oct 26, 2009 10:15 pm
by Distant
Albo Kulka nie ruszają galerianki. Co w sumie też jest niepokojące :P

Re: Galerianki

Posted: Mon Oct 26, 2009 10:16 pm
by Alienka
Zapewne tak, Panie ARku, a jednak jeśli pokazała tylko to, o czym raczył Pan wspomnieć, to dość mocno przekłamała rzeczywistość. Brak uwagi rodziców ma się nijak do ich zamożności (a niekiedy wręcz przeciwnie - im zamożniejsza rodzina, tym dzieci bardziej zaniedbane). Poza tym zjawisko nie jest nowe.. No ale skoro ludzie potrzebują rozkrzyczanego spektaklu by to zauważyć.. Too bad for mankind.

Namakku, przykro mi, że wyśmiewasz zasady i sposób życia mój i mojego Narzeczonego. Nie mam zamiaru zmieniać świata i na resocjalizację też się nie nadaję. Stwierdziłam tylko fakt. A znam nasze charaktery na tyle, by wiedzieć jak wychowamy nasze dzieci.

Energie tego świata się degenerują - powtarzałam to wielokrotnie i powtórzę raz jeszcze. I nic na to nie poradzisz. Poza tym warto pamiętać o jednym - zanim zaczniesz zmieniać świat, zmień siebie i swoje życie.
A niczego nie zmienisz na dobre agresją :)

Re: Galerianki

Posted: Mon Oct 26, 2009 10:17 pm
by ARek
Proponuję parę zatwierdzonych przez prawo linczów albo stosów. Stanowić będzie przyjemną weekendową rozrywkę, takie barbecue w rodzinnej atmosferze. W każdy weekend jedną szczęśliwą galeriankę i ich klienta przywiązałoby się do słupa w celu nadania pozytywnej społecznej wiadomości. Potem rozpalono ogień, a roześmianym rodzinom rozdawano szaszłyki, kiełbaski i steki na papierowych talerzykach. Dzieciom postawiono by dmuchany zamek. Wszyscy śmiali by się i dyskutowali, a następnie rozjechali do domów rozpakować zakupy i wrzucić do prania nieco zaczadzone ubranka.

I wiecie co?

Nic by się nie zmieniło.

No patrz Nit, mroczny nastrój mi się udzielił.

Re: Galerianki

Posted: Mon Oct 26, 2009 10:33 pm
by Caerth
Faroo wrote:A mnie to nie rusza jakoś szczególnie... Widać, brak empatii we mnie, bądź jestem amoralną kreaturą.
To źle?
Namakku wrote:
My naszym dzieciom zapewnimy porządne wzorce.. A przynajmniej tak planujemy :) i wystarczająco dużo uwagi i cierpliwości
Bwahahahahhahahahaha
Sorry, ale słyszałem/czytałem takie stwierdzenia już wcześniej, a jak przyszło co do czego rodzice zapierdalali jak głupi w pracy na nowy full wypas samochód z klimą, dzieciaki natomiast wychowywał telewizor, komputer i kolorowe pisemka. Chcesz pozbyć się zjawiska? Wyprowadź kraj na prostą, podnieś płace ludziom nie podnosząc jednocześnie podatków i całego tego łańcuszka kończącego się na pułkach sklepowych, zaostrz przepisy odnośnie karalności zarówno klientów jak i tych kurewek (najlepiej gdyby zaostrzono przepisy wobec wszystkich nieletnich, gdyż gnój dostający kuratora za dźgnięcie nożem kogoś to śmiech na sali), wypierdol większość reform szkolnictwa razem z ich autorami za Ural, niech śnieg zamiatają na Syberii, przywróć uprawnienia wychowawcze nauczycielom, a na koniec wbij wielkim drągiem trochę rozumu do głów większości młodych rodziców aby zrozumieli że dzieciak to nie produkt uboczny ruchania na prawo i lewo ani polisa alimentacyjna, tylko odpowiedzialność na dobre kilkanaście lat, że oprócz nakarmienia i ubrania go, trzeba też go wychować. Potem już tylko usiądź i podziwiaj efekty.... simple, aint it?

Hmmm... aggressor mnie złapał w trakcie pisania chyba o.O


ps - kulek, jesteś pedofil, ot co >]
Amen.
Distant wrote:Albo Kulka nie ruszają galerianki. Co w sumie też jest niepokojące :P
Woli starsze?
ARek wrote:Proponuję parę zatwierdzonych przez prawo linczów albo stosów. Stanowić będzie przyjemną weekendową rozrywkę, takie barbecue w rodzinnej atmosferze. W każdy weekend jedną szczęśliwą galeriankę i ich klienta przywiązałoby się do słupa w celu nadania pozytywnej społecznej wiadomości. Potem rozpalono ogień, a roześmianym rodzinom rozdawano szaszłyki, kiełbaski i steki na papierowych talerzykach. Dzieciom postawiono by dmuchany zamek. Wszyscy śmiali by się i dyskutowali, a następnie rozjechali do domów rozpakować zakupy i wrzucić do prania nieco zaczadzone ubranka.

I wiecie co?

Nic by się nie zmieniło.

No patrz Nit, mroczny nastrój mi się udzielił.
To klonujemy Piłsudzkiego w końcu?

Re: Galerianki

Posted: Mon Oct 26, 2009 10:34 pm
by ARek
To klonujemy Piłsudzkiego w końcu?
ALLELUJAH!

Re: Galerianki

Posted: Mon Oct 26, 2009 10:38 pm
by Namakku
Xenomorfka, nie naśmiewam się z ciebie, śmieje się z postanowień i ideałów, które zostawiamy za sobą wchodząc w świat dorosłych. Życie zmienia ludzi i przestawia im priorytety. Nie bierz tego do siebie, po prostu świnia ze mnie, która mówi to co myśli, i nie obchodzi jej jeśli innych to rani. I just dont fucking care anymore.

No patrz Nit, mroczny nastrój mi się udzielił.
Im glad I could help =]

Amen.
Chwalmy pana i dawajmy dużo natace by opłacić burdel_eskapady ojca prałata.