GWAŁT na sesjach RPG

Poważne dyskusje nad sensem życia, polityką jak i wyborem nowej karty graficznej.

Moderator: Crow

User avatar
Rosomak
Posts: 1222
Joined: Sat Jan 03, 2009 12:00 pm

Re: GWAŁT na sesjach RPG

Post by Rosomak »

Rozmowa dwóch więźniów w celi. Pierwszy pyta.
- Co siedzisz?
- Napad na bank z bronią w ręku. A ty?
- Mój krasnolud zgwałcił elfkę którą grała koleżanka.

Gwałty na sesji to można ustalić z graczami i MG przed sesją. A poza tym sposób przedstawienia gwałtu. Czy bawimy się w szczegółowy opis zajścia czy informujemy tylko, że postać gracza została wyruchana bez jej zgody. Robienie z igły widły jak zwykle wychodzi doskonale jak się nie zna tematu (sesje RPG).
O tekście opublikowanym przez "DF" pisze również na blogu TOK FM Błażej Grygiel: "Przykro mi, że "Duży Format", który kilka tygodni temu opisywał średniowieczne poszukiwania diabła, które odbywają się dziś w Polsce, sam szuka demonów i straszy przed psychopatami grającymi w RPG" [BLOG >>]
Aż mi się przypomina raban wokół Harry'ego Pottera i satanistów którzy to czytają :D
User avatar
korm
Posts: 408
Joined: Wed Jan 28, 2009 7:07 pm

Re: GWAŁT na sesjach RPG

Post by korm »

>http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... __.html#MT
>publicysta Michał R. Wiśniewski

Popatrzmy co ma na fejsie:

Image


1. grupy przeciwko CIS scum
2. mowi, ze lubi nauke i lajkuje grupy z nauka a tu LOL zizek TOP KEK
3. MUH FEMINIZM +internetowa maszyna nienawisci ????

Gentelmen zindoktrynowany ktorego umsyl znajduje sie w chwile obecnej w stanie wychodkowym. Tego pana nie powinno pytac sie o zdanie w zadnej kwestii (bo lubi zizka) a w szczegolnosci dot. kobiet (za feminizm LOL moze niedlugo przestanie po angielsku pisac HE bo to CIS opersja tylko uzyje GODNEGO feministycznego XE)
give her the dick
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: GWAŁT na sesjach RPG

Post by Windukind »

Oh wymęczony po robocie spojrzę sobie, co tam na forum... O gwałt! :D
Preambuła:
Bardzo współczuję wszystkim fizycznie zgwałconym kobietom, mając na myśli osoby, które w momencie aktu świadomie go nie chciały. Odbudowanie zaufania do świata zewnętrznego może sporo zająć, a to strata życia.
-------------------------------------------------------------------------
To teraz o mnie! :D ( W pracy ciężko gadać o gwałtach, zrozumcie : D). Jestem facetem, więc ciężko mi zrozumieć gwałt....z tej drugiej strony...

Gwałt w RPG.
Standard lądujesz w więzieniu i akurat masz dwóch czarnych koleżków ... potem idziesz do swojego chłopaka się wypłakać, albo piszesz na blogu o swoich uczuciach, może ktoś polajkuje. No oczywiście, że nie. Zwykle robisz sobie nową postać, bo kto chce grać zgwałconym bohaterem i tak odcinasz się od wydarzeń. Może na naszych sesjach brakowało klimatu : D, albo może dokładniejsze opisy, by coś zmieniły. Ta graczka zapisała wyryła sobie w pamięci słowo delikatnie. Pewnie gdyby jej powiedział, że została brutalnie zgwałcona to łatwiej jej by to było przełknąć (bez skojarzeń). A tu zaleciało erotyką i dziewczyna poczuła się jakby jej włożył rękę pod sukienkę. Nie wiem, jak wy, ale ja gram w RPG dla Tych rzadkich chwil szczerych emocji. Niestety 95% kobiet, które znam nie widzi różnicy między grą a rzeczywistością...(najważniejsze zdanie w typ akapicie). Dlatego nie są zapraszane na wieczorki poważnych gier. No i są rzeczy gorsze niż gwałt. Zabranie moim graczom 0,02 esencji z 6 dostępnych wywołało taką traumę, że chyba nie wszyscy do dzisiaj się podnieśli.

Gwałt na Larpach
Jedziesz na warsztaty gamemasterów. Uczestnicy są dzieleni na dwie grupy. Każda robi larpa dla drugiej, wygrywa lepszy pomysł. Wymyśliłem grę, gdzie bohaterowie są postaciami w książce o określonej liczbie stron przez autora, a każdy ruch i słowo zapisuje kolejną kartę. Rozpoczyna się epicki pojedynek z głównym złym, a potem oczekiwane długo i szczęśliwie (tylko nie każdy bohater jest nim zainteresowany).Pisałem na żywo powieść na rzutniku padającym na ścianę obok bohaterów. Druga grupa zaś zorganizowała larpa o hippisach, seksie i AIDS.... Targanie po włosach oznaczało seks, czy mocniejsze tym ostrzejszy.... Dostałem rolę samca alfa i bi.... nie do końca mój styl. Targanie po włosach to tylko symbol...ale klimat był gorący w sali... tym bardziej po porannych warsztatach aktorskich. Na pewno bycie targanym przez facetów przekroczyło jakieś moje granice komfortu... ale znowu patrząc wstecz nie po to wcielam się w innego bohatera, aby unikać nowych przeżyć. To nie jestem ja, ale ktoś kim mógłbym być. Jest granica w świadomości. Dużo było targania. Dużo było targania i umierania na AIDS. Wygrali i obecnie larp jest podobno powtarzany na konwentach w kraju.

Gwałt krok dalej...
Myślę, że najbliższym uczucie zbliżonym do gwałtu była impreza firmowa, na której jakaś pijana trzydziestka postanowiła dokładnie zbadać rękoma moje ciało pod koszulą.... kiedy tańczyłem w tłumie, z którego ciężko było się wyrwać. Była przerażająco brzydka, co mnie sparaliżowało na chwilę ... Dopóki instynkt przetrwania nie kazał mi popchnąć ją w kierunku innej ofiary. Było mi trochę dziwnie przez jakiś czas, ale wygadanie się z emocji żonie i znajomym pozwoliło mi w półgodziny do normy, dlatego nie wiem, jak bym się czuł parę kroków dalej. Pijane kobiety .... Jednakże dla mnie do tego momentu włączając wszystkie płacze to robienie dla dramy i ubarwianie opisów swojego życia w celu zwrócenia na siebie uwagi.. Wszyscy mamy uczucia, większość nie trwa dłużej niż 3 minuty : D.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: GWAŁT na sesjach RPG

Post by Satsuki »

Ohmy, jestem pod wrazeniem, ze chcialo Ci sie to przegladac... Chociaż mnie najbardziej zabolało "jestem feministą".
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
USAGI
Posts: 1895
Joined: Sat Jan 03, 2009 9:16 pm
Location: yume
Contact:

Re: GWAŁT na sesjach RPG

Post by USAGI »

Większość tego pierwszego tekstu brzmi mi jak wyssana palce. Albo ta dziewczyna co ją zgwałcili pięć razy w ciągu roku grała z bandą niewyżytych nastolatków, którzy wiedzieli,że w życiu ne zaruchają (albo przez najbliższe lata) i dawali upust swoim frustracjom i fantazjom podczas sesji.

Mi rónież w życiu nie przyszłoby do głowy żeby przed sesją ustalać jakieś zasady, a tym bardziej ustalać czy gwałcić można czy ne o_O

Rónież racja, że wiele zależy od tego jak przedstawia się daną sytuację. Jak MG lub gracz deklaruje, że robi brzydkie rzeczy z postacią innego gracza to sprawa ma się zupełni inaczej, niż w chwili, w której opisuje się wszystko ze szczegółami.

Do dziś pamiętam system RPG, który opierał się na gwałtach, przemocy i mordzie. Gracze dostawali tym więcej PDków im bardziej byli zwyrodniali. Mordowanie kobiet w ciąży i gwałcenie płodu wyrżniętego dopiero co z jej brzuszka (jeszcze ciepły!) było na porządku dziennym. Rytualne składanie ofiar wraz ze zbiorowym gwałtem (takie wariacje na temat słoneczka) rónież było wysoko punktowane. Acz tutaj to gracze się znęcali na NPcami a ne innymi graczami. System to system. Oglądając horror wiesz czego możesz się spodziewać, grając w szkolny romans czy system wojenny rónież spodziewasz się różnych rzeczy.

Mojej postaci nikt na sesji ne gwałcił, ale seks między postaciami graczy to normalna sprawa. Na początku mojej znajomości z RPGowcami, Japi (MG) usilnie próbował na każdej sesji zmusić moją postać do seksu z randomami ale jakoś zawsze dało radę znaleźć inne rozwiązanie (cóż, czasem MG potrafi zmienić zdanie jak się go zdzieli po głowie albo zabierze browara :P). Po jakimś czasie przestało to też bawić pozostałych graczy (byłam jedyną dziewczyną na sesjach) i sami czepiali się Japiego jak tylko znowu zaczynał gadkę, że moja postać ma się przespać z jakimś randomem, bo inaczej oczywiście nie załatwi czegoś tam. Tutaj moim zdaniem właśnie wiek może mieć coś na rzeczy. Pozstali koledzy mieli już te dwadzieścia pare lat (ja miałam 15 jak zaczęłam z tą grupą grać), byli poniekąd dojrzali i nie cieszyli się jak dzieci na myśl o gołej kobiecie o_O Tylko Japi przejawiał takie zachowanie co jak widać przekładało się również na jego prowadzenie.

Życie to ne gra, a gra to ne życie. Wystarczy dostrzegać tą różnicę.
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
User avatar
korm
Posts: 408
Joined: Wed Jan 28, 2009 7:07 pm

Re: GWAŁT na sesjach RPG

Post by korm »

>Do dziś pamiętam system RPG, który opierał się na gwałtach, przemocy i mordzie. Gracze dostawali tym więcej PDków im bardziej byli zwyrodniali. Mordowanie kobiet w ciąży i gwałcenie płodu wyrżniętego dopiero co z jej brzuszka (jeszcze ciepły!) było na porządku dziennym. Rytualne składanie ofiar wraz ze zbiorowym gwałtem (takie wariacje na temat słoneczka) rónież było wysoko punktowane.

To wlasnie FATAL
give her the dick
User avatar
USAGI
Posts: 1895
Joined: Sat Jan 03, 2009 9:16 pm
Location: yume
Contact:

Re: GWAŁT na sesjach RPG

Post by USAGI »

Ne Panie Korm, nazywał się inaczej. Nazwę mam na końcu podświadomości, ale ne jest to wspominany przez Pana system P:
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
Post Reply