Kontrakt na system informatyczny.

Poważne dyskusje nad sensem życia, polityką jak i wyborem nowej karty graficznej.

Moderator: Crow

Post Reply
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Kontrakt na system informatyczny.

Post by Windukind »

Mam zagwozdkę z kontraktem podpisanym przez moją firmą na stworzenie elektronicznego systemu enterprise resource planning. Jest to potężna platforma wpływająca dosłownie na każdy aspekt funkcjonowania przedsiębiorstwa, a kontrakt opiewa na niemałe pieniądze.

Przed moim pojawieniem się w firmie stworzono analizę poprzez wizytacje developerów w zakładzie, która miała być podstawą do napisania systemu. Składa się na nią 800 stron A4 z zaproponowanymi rozwiązaniami. Analiza została zatwierdzona, mimo że prawie nikt jej nie przeczytał ze względu na wielkość, słaby poziom obsługi komputera i założenie, że firma nas obsługująca wie, co robi. Zaproponowane rozwiązania zostały opisane (trudno mi powiedzieć czy dokładnie, system jest ogromny i widzę wiele dziur w analizie), ale nie została zaprezentowana żadna wizualizacja.

Obecnie pokazano nam system w "zaawansowanej" fazie rozwoju i to, co widzę jest krótko mówiąc tragedią. Chodzi mi głównie o moduł planowania produkcji. Tygodniowy plan, który należałoby móc szybko ogarnąć wzrokiem, aby dokonać analizy z kartki a4 wzrósł do rozmiarów a3, jeśli nie więcej. Wizualizacja planu w formie elektronicznej, na której planista musi rozkładać zamówienia też jest kompletnie nieczytelna.

Wiem, że nasza firma popełniła tonę błędów, ale muszę wiedzieć, na jakiej pozycji jesteśmy. Czy będziemy musieli zapłacić za renegocjację kontraktu, jeśli zaakceptowaliśmy rozwiązania, których nie widzieliśmy, a które po prostu mijają się z celem, a co więcej utrudniają pracę i są krokiem wstecz z obecnego etapu, a planista raczej będzie wolał zostać przy excelu?
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Distant
Demokratyczny Moderator
Posts: 664
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:23 am

Re: Kontrakt na system informatyczny.

Post by Distant »

Przypuszczam, że na tym etapie i tak już jesteście w czarnej dupie.

Skoro nikt specjalnie nie weryfikował co zawierała specyfikacja produktu w zawartej umowie i nie spełnia ona twoim zdaniem oczekiwań firmy to póki dostarczą wam produkt zgodny co do joty ze specyfikacją to wszystko będzie zgodne z prawem i git. Czyli czeka was renegocjacja i dodatkowe koszta jeśli ma to być użyteczny produkt. Co bym mógł polecić jednak to nie zlecanie jednemu podmiotowi pełnej informatyzacji firmy i to za pomocą na kolanie skleconego softu. Będziecie mieli naprawdę niezły ubaw gdy dojdzie do nich świadomość, że są jedynym dostarczycielem usług informatycznych dla waszej firmy i za "support" mogą sobie podyktować znacznie większą kasę niż za samo oprogramowanie. Wiele elementów działalności jest na tyle wspólnych, że istnieje szereg firm oferujących gotowe oprogramowanie, które to obsłuży (na przykład działania HR, finanse i księgowość). Ale do tego oczywiście musi być chociaż jedna osoba u was, która zagryzie zęby i poszuka istniejące rozwiązania w necie.
Nothing is impossible
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Kontrakt na system informatyczny.

Post by Windukind »

Nie są jedynym pod. Podmiotem. Cóż sprawę spaprano, ale a kiedy zwróciłem uwagę pół roku temu, że managerowie poszczególnych działów nie przeczytali analizy były już za późno. Zastanawia mnie sprawa wykończeń: przykład jeśli w analizie jest napisane, że kategorie będą się rozwijały na schemacie drzewa, to nieważne jak słabo będzie to drzewo zwizualizowane nie mogę się przyczepić?
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Kontrakt na system informatyczny.

Post by Crow »

Pod względem negocjacji biznesowych moje ekspertyza nie jest duża, ale chciałbym zwrócić uwagę na jedną kwestię od strony implementacyjnej. Warto porozmawiać z Waszymi partnerami, bo często coś, co dla użytkownika wydaje się potężną zmianą, w praktyce związane jest ze zmianą kilku linii kodu (i na odwrót - czasem trywialna zdawałoby się zmiana to miesiące pracy). Może doprowadzenie produktu do używalności nie jest tak trudne jak się wydaje i może być zrobione w ramach wykończenia produktu (rozumiem, że oglądacie zaawansowany prototyp).

W szczególności zwróć uwagę, czy braki są w prawdziwej funkcjonalności (co program potrafi zrobić), czy jedynie w interfejsie użytkownika. Przykłady które podałeś (rozmiar tabelki, wizualizacja planu) to typowe zagadnienia z tej drugiej kategorii i całkiem prawdopodobne, że bez wielkich renegocjacji da się to dostosować do Waszych potrzeb. Jeśli 'kategorie rozwijane na schemacie drzewa' z Twojego drugiego posta są zaimplementowane poprawnie, a jedynie słabo wygląda wizualizacja - ponownie, nie ma tragedii, to się da zrobić.

Firma w której pracuje nie robi oprogramowania pod jednego konkretnego klienta, ale grono odbiorców jest wąskie a kontrakty liczone w dziesiątkach i setkach tysięcy dolarów. Choć nie wiem jak wygląda to na poziomie biznesowym, niejeden raz zmienialiśmy bardzo dużo, ze względu na 'lepsze zrozumienie potrzeb klienta'. Dodatkowo na pewno macie w kontrakcie jakieś utrzymanie tej platformy. W takim wypadku jest możliwość wprowadzania pewnych zmian w trybie 'naprawiania błędów'. Tutaj musisz rozważyć do jakiej kategorii zostanie zakwalifikowana Twoja uwaga - czy jako 'bug' czy 'enhancement request'. 'drzewko źle się wyświetla' to jak najbardziej bug, ale jeśli nagle stwierdzisz, że w drzewku kategorii oprócz kategorii A,B,C chcesz jeszcze D, to już gorzej.

tl;dr; - zmiany w interfejsie to najłatwiejsza do wprowadzenia część projektu informatycznego (nie każdego, ale miało być krótko), zobacz jak uda Ci się z firmą dogadać. A może w ogóle powiedzą, że interfejs jeszcze nie jest dokończony?
Post Reply