Letni zjazd forum Multiworld w roku 2010 składał się z dwóch części – spływu rzeką Wdą i stacjonarnego pobytu w ośrodku ‘Zacisze’ w Okoninach Nadjeziornych (http://www.ptpomorze.pl/osrodek,8.html ). Zjazd trwał 15 dni (22.VIII – 5 .IX) i uczestniczyło w nim 31 osób. Koszt spływu wyniósł 100 zł / osoby za kajaki plus około 40 zł za noclegi. Za dobę pobytu na części stacjonarnej płaciliśmy 25 zł od osoby.
Uczestnicy (Pierwszych 16 osób brało udział w spływie)
1. Akaryuu
2. Momoko
3. Crow
4. Satsuki
5. GvS
6. Noire
7. Maczer
8. Iza
9. Mat
10. Usagi
11. Mazoku
12. Irin
13. Raflik
14. Chimeria
15. Vertis
16. Gosia
17. Aria
18. Bart
19. Don Vit
20. Ch4os
21. Distant
22. Jian
23. Korm
24. Morgana
25. Psychoo
26. Roevean
27. Saovine
28. Vanille
29. Windukind
30. Xellas
31. Zizabodaladaladaboinboinfritt
Trasa spływu:
D1 (niedziela): Zelewiec – Bielawy (5 km)
Start z dużym opóźnieniem i w innym miejscu niż planowaliśmy. Długie poszukiwanie kanału Wdy z jeziora Wieckiego. Wieczorem burza, nocleg na dziko.
D2 (poniedziałek): Bielawy – Lipusz ( 8 km)
Kolejny dzień walki z bobrami, elektrycznymi pastuchami i mostami. Pod koniec dnia groźba przenoski przez całe miasto, zażegnana przez Usę. Ciepły obiad w restauracji Fiona i możliwość skorzystania z prysznica. Pierwsza runda kalamburów. Do Lipusza mieliśmy dopłynąć pierwszego dnia w cztery godziny, rozpoczyna się wielkie nadrabianie. Od Lipusza zaczyna się dużo bardziej przyjazny kajakarzom odcinek terasy.
D3 (wtorek): Lipusz – Wdzydze Kiszewskie (20 km)
Poniedziałkowy odcinek pokonany zgodnie z planem, ostatni dzień dobrej pogody. Nocleg w ośrodku PTTK po zbójeckiej cenie. Restauracja i ciepła woda. Wieczorem ciąg dalszy kalamburów, wyprawa na szczyt wieży widokowej i piłkarzy ki. Skansen we Wdzydzach udało się obejrzeć tylko z daleka, ze szczytu wieży.
D4 (środa): Wdzydze Kiszewskie – Miedzno (17 km)
Walka ze wzburzonymi falami jeziora. Nocleg na przyjemnym i niedrogim polu namiotowym, wraz z grupą z Niemiec. Wieczorem po raz pierwszy udało się rozpalić ognisko, przy którym suszyliśmy zalane na jeziorze bagaże.
D5 (czwartek): Miedzno – Parcele (21.5 km)
Przepływamy przez Czarną Wodę i Złe Mięso. Mat i Usa odłączają od grupy. Ciepły obiad i nocleg na polu namiotowym z drewnianymi wiatami i przygotowanym drewnem. Łazienki, ale tylko z zimną wodą. Wieczorem duże ognisko.
D6 (piątek): Parcele – Młynki (22 km)
Cały dzień płynięcia w deszczu. Szczęśliwe połączenie z uciekinierami. Odcinek pokonany w ekspresowym tempie (o ile się nie mylę – około 4 godziny). Przemoczeni dopływamy do pola biwakowego ‘Boberek’. Na miejscu prysznice a także ciepły obiad i suszenie się w pobliskim Lubichowie. Zimna Pizza Licza.
D7 (sobota) Młynki – Błędno (33.5 km)
Pogoda zaczyna się poprawiać a my nadrabiamy zaległości w stosunku do ‘planu A’. Ładne, darmowe pole namiotowe i kolejna już runda kalamburów, wraz z hasłami specjalnie dla Sat. Na polu namiotowym Orc Baby.
D8 (niedziela) Błędno – Tleń (21 km)
Ostatniego dnia wiosłowania pogoda jest naprawdę ładna. Na drodze tylko jedna poważna przeszkoda – zwalony pomnikowy dąb. Dopływamy do przytulnej restauracji w Tleniu, Momoko znika spiesząc się na pociąg. Oświadczyny Raflika a po nich długie oczekiwanie na odbiór kajaków. Dojazd żółtym szkolnym busem do Okonin Nadjeziornych na część stacjonarną.
W ciągu 8 (w zasadzie to prawie 7) dni pokonaliśmy około 148 km. Było dużo trudniej niż się spodziewaliśmy, ale trasę udało się pokonać w zaplanowanym czasie. Nie zaliczyliśmy tylko questa pobocznego na Skansen we Wdzydzach. Dziękuję za udział i gratulacje !
Główne eventy na stacjonarce:
D8 (niedziela): Przyjazd do ośrodka.
D9 (poniedziałek): Event muzyczny Mata (zgadywanie piosenek po przetłumaczonym na polski tekście)
D10 (wtorek): Event Filmowy
D11 (środa): Siatkówka
D12 (czwartek): Poker Night
D13 (piątek): 4chan Drinking Game
D14 (sobota): Turniej Soul Calibur, Alien LARP, Pożegnalne ognisko
D15 (niedziela): Wyjazd
Zwycięzcy eventów i nagrody dodatkowe:
- Najszybsza para kajakowa: Gosia i Vertis
- Pierwsza niedobrowolna kąpiel: Irin
- Najbardziej spektakularna wywrotka: Momoko i Akaryuu
- Event Muzyczny: Sao, Usa, Roe, Psychoo, Distant, Windu, Morgana (team Żubr)
- Event Filmowy: Sao, Ziza, Psychoo, Noire, Raflik, Roe, Aka, Xellas, Morgana
- Siatkówka: Morgana, Sao, GvS+, Crow, Vertis
- Poker Night: Bart, Sat
- Turniej Soul Calibur: Bart (wice-mistrz: Maczer)
- Przeżyli Alien LARPa: Mat, GvS, Ch4os
- Zasługi organizacyjne: Noire, Mat
Tegoroczna LARPowa historia opowiadała o grupie Marines ewakuujących bazę na Pandorze. Dowódcą Marines był Don Vit a jego zastępcą – Morgana. 1/3 oddziału zginęła wkrótce po opuszczeniu bazy, ale pozostała pod dowództwem Morgany zaczęła skutecznie odpierać ataki obcych. Do prawdziwej rzezi doszło jednak w korytarzu, w którym wyciek azotu chłodzącego reaktor uniemożliwiał użycie broni palnej. Na teren starej bazy lotniczej dostało się tylko trzech marines – Mat, GvS i Ch4os a także reporterka Noire i reprezentant korporacji Distant. Ten ostatni z resztą, uzyskawszy wszystkie potrzebne dane uciekł prywatnym transporterem pozostawiając Marines na pastwę losu. Pozostałym uczestnikom udało się jednak skontaktować z wezwanym wcześniej przez Don Vita transporterem i dotrzeć na miejsce spotkania.
Arty na nagrody:
Prace na nagrody zostały wykonane przez Chimerię, Maczera oraz Satsuki. Prace są dostępne na DA i czekają na komentarze:
(Chimeria – kieszonki na koszulki i fartuszki): http://chimeria.deviantart.com/art/MW-P ... -178296596
(Maczer – koszulki, fartuszek, plecak): http://maczer.deviantart.com/art/mw-sum ... -178184418
(Satsuki – koszulki, kubki, ekologiczne torby na zakupy): http://satsuki-herro.deviantart.com/art ... -178181767
Oświadczyny:
Całkiem możliwe, że zjazdowy event o najbardziej długotrwałym efekcie odbył się ostatniego dnia spływu i był zorganizowany przez Raflika. Co prawda pośród worków, na parkingu i w żarówiasto pomarańczowej koszulce dyni, ale za to w gronie bliskich przyjaciół i znajomych Raflik poprosił Chimerię o rękę. Chociaż inicjalną odpowiedzią było ‘Czy to troll?’ szybko stało się jasne, że oświadczyny zostały przyjęte. Gratulacje i powodzenia!
Filmowo:
Jak zwykle w czasie zjazdu nie zabrakło projekcji filmowych. Na przywiezionym przez Windu telewizorze plazmowym można było wspólnie obejrzeć 'Incepcję', 'Kroniki Mutantów' i 'Aliens'. Liczu natomiast zaproponował nam pierwsze odcinki serii 'Kara no Kyoukai', hentai 'Elven Bride' oraz live-action wersję 'Kaiji'. Każdy zainteresowany mógł rzecz jasna obejrzeć również filmiki z WoE (Ragnarok Online) oraz z Lineage.
Failed quests:
- Samobójca rzucający się pod koła pociągu uczestników zjazdu
- Zwiedzanie skansenu we Wdzydzach
- Sprzątanie ‘Złego domku’ i opierdol od obsługi ośrodka.
Quotes:
"Agato Droga, czy za mnie wyjdziesz?" "CZY TO TROLL?"
"Każdy kęś przepełniony był żalem i rozgoryczeniem"
"Rapująca Kura!"
"Lack of gravity interrupts my digestion"
"Nareszcie wolna przestrzeń!" (dokładna treść wypowiedzi nieznana)
"Game over Man, Game over!"
"Brud mnie grzeje."
"Back to the kitchen!"
"Kryj ryj!"
"Kanał Wdy? Wczoraj jakiś dwóch kajakarzy o niego pytało, ale nie znaleźli."
"Machałeś czymś takim?"
Powyższa lista to tylko wybór z długiej listy tegorocznych cytatów wartych zapamiętania. Więcej w temacie: http://forum.multiworld.pl/viewtopic.php?p=11900#p11900
Cztery Pory Roku by Mazoku
Zdjęcia:Mazoku wrote: Ze specjalną dedykacją i najserdeczniejszy i przeprosinami dla GvSa:
...
Teatrzyk MW przedstawia:
CZTERY PORY ROKU
Dramatis Personae:
CHIMERIA
MAZOKU
RAFLIK
GVS (śpi)
NOIRE (przy telefonie)
(namiot; CHIMERIA, MAZOKU i RAFLIK spożywają pizzę; czwarte pudełko pizzy leży nieotwarte w kącie; deszcz pada)
RAFLIK
Jakie to dobre.
MAZOKU (oblizując się)
Tego mi było trzeba.
CHIMERIA
Mmm. Sat nie odbiera?
RAFLIK
Nie. Ale jestem pewien, że chciała "Cztery pory roku".
MAZOKU
Będzie niezłe emo, jak wróci.
(telefon dzwoni)
CHIMERIA (odbierając)
Halo? Cześć Nu, dzwoniliśmy, bo przyjechało za dużo pizzy i się zastanawialiśmy, czy Satsuki nie zamawiała "Czterech pór roku".
NOIRE (przez telefon)
Ale Sat ma swoją pizzę. (chwila przerwy) GvS chyba brał "Cztery pory roku".
CHIMERIA (poruszona)
GvS? To on z wami nie pojechał?
MAZOKU i RAFLIK (cicho)
O lol.
CHIMERIA (głośno, poza namiot)
Lichu?
GVS (z oddali)
No?
WSZYSCY W NAMIOCIE
O LOL.
CHIMERIA (cicho do telefonu)
Ok, mamy tu drobny problem. Na razie! (kończy połączenie; głośno:) Lichu! Mamy twoją pizzę!
GVS
O fajnie.
CHIMERIA
Ale nie wiem, czy będziesz ją chciał!
GVS
Co z nią zrobiliście?
CHIMERIA
Nic! Leży tu od piętnastu minut!
GVS
Ku***a! (z rezygnacją) Przynieście ją!
(w namiocie zapada cisza; podnosi się MAZOKU, drżącymi rękami bierze pizzę i wychodzi z namiotu; kurtyna opada)
GVS (z offu)
Każdy kęs przepełniony był żalem i rozgoryczeniem...
Dialogi pisane z pamięci i okrojone :)
Zdjęcia wrzucone na Multiworldowego Chomi7ka (nazwa użytkownika: Multiworld, hasło: blue_haven).
Jak zwykle proszę zgłaszać poprawki, uwagi i propozycje w tym temacie lub w temacie dyskusyjnym --- Crow