World of Warcraft - migracja

[Crow]

Wielu z nas quitnęło WoWa, lub przynajmniej wzięło sobie przerwę na czas nieokreślony. Po zwiedzeniu Pandarii rozważam zakup WoD, jednak jest problem z naszym serwerem. Niegdyś bardzo zbalansowany, teraz stał się dominium Sojuszu. Populacja serwera teraz w ponad 80% składa się z tych czarcich pomiotów, skutecznie utrudniając korzystanie z popularnych obszarów. Co więcej, Sojusz mnoży się jak króliki i ze względu na ich populację często trzeba czekać w kolejce kilkadziesiąt minut, nawet teraz - w wiele tygodni po wydaniu nowego patcha.

W ramach zaadresowania tego problemu Blizzard otworzył darmową migrację postaci z Outland EU do Burning Legion EU.

Ze swojej strony rozważam migrację do dużo lepiej zbalansowanego serwera Burning Legion. Jako dodatkowy bonus BL uchodzi za 'polski' serwer i o ile nie ciągnie mnie specjalnie do 'polaczków' o tyle rzeczywiście wiele osób które kiedyś poznałem w RL grali na tym serwerze. Grupowanie się z ludźmi, którzy gadają non-stop po Szwedzku też nie jest super ciekawe.

Z osób, które poznałem na Outlandach nie gra już niemal nikt, a ci którzy zostali też pozmieniali serwery. Jedyne co mnie powstrzymuje, to możliwość, iż pewnego dnia część z nas ponownie zechce zmierzyć się z wyzwaniami Azeroth. Osoby które od czasu do czasu zaglądają do WoWa - co powiecie na skok? Mam nadzieję, że osoby, które quitnęły tez nie mają zdecydowanych argumentów za pozostaniem na Outlandach?

FCM jest otwarty tylko do 19 grudnia (3 dni), więc docenię szybkie odpowiedzi.

[Satsuki]

Granie na serwerze zdominowanym przez "ten śmierdzący alliance" na pewno nie będzie nigdy fajne, a skoro jest ich tak dużo, to nie zapowiada się na to, żeby w kolejnym dodatku mialo się to zmienić.

Czyli w skrocie - jestem za zmianą.

[Distant]

Migracja ze względu na problem z gankerami jest bezsensowna. Aktualnie większość stref jest cross-realm, i z tego co można zaobserwować Blizzard dąży do tego by jak najwięcej serverów dzieliło wspólnie strefy. Czyli i tak spotkacie na swojej drodze tych strasznych alluchów tylko z dopiskiem "Nick-Server".

Migracja z servera pvp na pve mógłbym rozważyć. Niestety tak zwane "world pvp", które Blizzard stara się wskrzesić wspominam jako udrękę 87 levelowego maga z 5 gankerami na 90 levelu w Valley of Four Winds.

Ja zostaję tam gdzie jestem. Do gry poważnie pewnie wrócę na początku kolejnego dodatku czyli (koniec? 2014). Jesteśmy w środku/końcu kolejnego dodatku więc nic dziwnego, że posucha i nikt nie gra. Jeśli będę migrował to raczej gdzie indziej (tam gdzie jest Coldcase/Elcow) i na pewno nie porzucę Hordy.

[korm]

>Migracja z servera pvp na pve mógłbym rozważyć.
>Migracja z servera pvp na pve mógłbym rozważyć.
>Migracja z servera pvp na pve mógłbym rozważyć.
>Migracja z servera pvp na pve mógłbym rozważyć.
>Migracja z servera pvp na pve mógłbym rozważyć.
>Migracja z servera pvp na pve mógłbym rozważyć.

>Migracja ze względu na problem z gankerami jest bezsensowna.


??????

Po co quitnac outlandy:

(to co juz pisalem lata temu)

1. smierdzacy battlegroup
2. najbardziej przeladowany server eu, enjoy cancer kolejki 50 min by pograc
2. imbalanced population

[Crow]

Tak jak napisał Korm - mi najbardziej przeszkadzają kolejki. To przez nie rozpadła się nasza gildia pod początek Cata (ludzie nie dawali rady dotrzeć na rajd prosto z pracy). Minęły dwa lata i kolejki są nadal. Jesteśmy w środku/końcu dodatku, a kolejki potrafią być długie na ponad pół godziny np. w poniedziałki. Skoro nie dało się tego naprawić tyle czasu, to po wyjściu WoD można się spodziewać 2h+ stania...

[Satsuki]

Migracja z servera pvp na pve mógłbym rozważyć.

nie jestem Ravenem, zeby grać na serwerze pve

[Distant]

Tak jak napisał Korm - mi najbardziej przeszkadzają kolejki. To przez nie rozpadła się nasza gildia pod początek Cata (ludzie nie dawali rady dotrzeć na rajd prosto z pracy). Minęły dwa lata i kolejki są nadal. Jesteśmy w środku/końcu dodatku, a kolejki potrafią być długie na ponad pół godziny np. w poniedziałki. Skoro nie dało się tego naprawić tyle czasu, to po wyjściu WoD można się spodziewać 2h+ stania...

A ja myślałem, że rozpadła się przez nie przychodzenie na rajdy na czas (kolejkę da się przewidzieć i jakoś sporo osób z tym sobie radziło), albo wysyłanie wiadomości na pół godziny przed rajdem, że się spóźni godzinę (hello Sat? :)), albo niedoczytanie taktyk przed samym rajdem (jakoś parę osób z tym potrafiło poradzić sobie również) co wszystko owocowało brakiem sensownego progressu. :)


W każdym bądź razie wypowiadam się tylko za siebie. Nigdzie się nie przenoszę w momencie gdy Pandy się skończyły a nowy dodatek jest przynajmniej pół roku przed nami. Nie ma żadnej gwarancji, że wtedy ktokolwiek będzie grał, a pozostanę z postacią na obcym serverze.

[Satsuki]

chyba nie czytasz ze zrozumieniem. ludzie nie przychodzili na czas bo utykali w kolejkach