Lubie to!Rosomak wrote:Sesje na Skypie maja tą zaletę, że można sobie serial puścić w tle jak MG przynudza :DSatsuki wrote:Pamiętajcie, ze Windu każe odgrywać nudę!
Sesje RPG na skypie.
Moderator: Crow
Re: Sesje RPG na skypie.
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
Re: Sesje RPG na skypie.
Caibre chłopaki jednak nie mają na razie ochoty na sesję na skypie i zamiast tego będę ją prowadził na żywo w tą sobotę. Mam nadzieję jednak, że może ich nakręcę i będą chcieli później ciągnąć to również po necie. Myślę, że tropiki, taiski box, voodoo, taifuny, podwodne jaskinie, potwory z głębin i przemytnicy ich nieźle wkręcą i nie będą chcieli czekać długu do następnego spotkania.
Prowadzenie sesji po skypie ma swoje minusy, aledaje też sporo nowych możliwości, których zalety można by fajnie wykorzystać, więc jak coś dam znać.
Prowadzenie sesji po skypie ma swoje minusy, aledaje też sporo nowych możliwości, których zalety można by fajnie wykorzystać, więc jak coś dam znać.
We do not sow
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Re: Sesje RPG na skypie.
Jakoś to przeżyję, dzięki za info i trud >3
Zawsze pozostanie nam sylwek.
Czy coś. >]
Zawsze pozostanie nam sylwek.
Czy coś. >]
My soul is still the same
But it has many names
But it has many names
Re: Sesje RPG na skypie.
W shadowruna jeszcze nie grałem, ale pisał bym się. W sumie temat grania sesji przez neta wałkowaliśmy już kiedyś z Ryjkiem i Maczem, więc myślę, że coś z tego może wypalić.
"Chłop kopiący ziemniaki, to proza realistyczna; chłop kopiący pomarańcze to fantastyka (lub schizofrenia); ziemniaki kopiące chłopa to Sci-Fi"
R. Kot
R. Kot
Re: Sesje RPG na skypie.
Od około roku gram w Legendę Pięciu Kręgów poprzez Mumble, bez obrazu, z dźwiękiem jedynie. Hm, na początku było spoko ale teraz przynosi mi to średnią przyjemność. Jednak brak bezpośredniego kontaktu z pozostałymi graczami zabija klimat :/ Tutaj Mat ma również rację, że grając przez sieć dużo rzeczy odciąga uwagę od gry, jedynak siedząc w kilka osób w jednym pomieszczeniu ma się, że tak powiem jedno miejsce generujące bodźce zewnętrzne.
Tutaj każdego coś od grania odciąga o_O Do Sylwka co chwile dzwoni mama, albo wchodzą koledzy z mieszkania albo słychać karetki w tle. Zbysz grając z nami cały czas pracuje bo walczy o przetrwanie w korporacji, więc musi pracować też w domu a co za tym idzie ne skupia się na grze. Ashum na małe dziecko, które ciągle się drzeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee i wszyscy go słyszą... OK zabawnie było sobie pożartować, że to wściekłe oni z którym będziemy zaraz walczyć, ale po kilku miesiącach słuchania dziecka drącego się gdzie w tle mam dość... Paku ma jakieś problemy z mikrofonem, więc przez PCta słucha nas a telefonu komórkowego z internetem używa jako mikrofon, tylko ne może regulować głośności, więc jak mówi to słychać go 6 razy głośniej niż innych przez co każda jego wypowiedź rani moje uszy a nagłe odzywki doprowadzają do zawału O_O! Ściszanie za to mija się z celem, bo wtedy ne słychać pozostałych osób a samego Paka przyciszyć się ni da _-_ Mnie samą takie granie bez kontaktu z ludźmi zaczęło strasznie nudzić, oglądam seriale, klikam coś w internecie, zajmuje się innymi rzeczami przez co ne wiem co dzieje się w grze i trzeba mi wszystko tłumaczyć jak mam moją turę co denerwuje i graczy i mnie D: Wczoraj próbowałam skupić się tylko na graniu ale czekając 15 minut aż Paku, Sylwek i Grześ skończą swoje akcje już mnie nosiło z nudów _-_ OK oglądając film też siedzi się tylko, słucha i patrzy głupio w monitor, ale tam przynajmniej jakieś ludziki się ruszają i coś się na ekranie dzieje D:
Ch4os za to ostatnio mówił, ze grywa z Bru w DDki przez TSa i sobie chwalą takie granie a brak ludzi obok ne zabija im klimatu. Jak się tak nad tym zastanowiłam to stwierdzam, że może to wynikać z innych doświadczeń. Bru i Ch4os od lat grają w różne WoWy, LII, LoLe - ogólnie spędzają ze znajomymi czas na graniu ale po sieci, wiec brak ludzi obok ne stanowi dla nich problemu. Ja w gry po sieci grałam baaaaaaardzo mało, za to w RPG z ludźmi tak normalnie gram od 13 lat, w szczycie przez 3 lata miałam od 6 do 8 sesji tygodniowo, przez pozostałe lata 1-4 sesji w tygodniu, więc porównując z graczami grającymi 1 sesje w tygodniu jestem dziadkiem D: Nic, wiec dziwnego, że granie bez graczy pod ręką sprawia mi średnią przyjemność i po latach trudno się przyzwyczaić D: Takoż Mat wydaje mi się, że jest w podobnej sytuacji do mnie, mało chyba grywa w gry po sieci, za to Windu z szyi wyrasta mikrofon :P Oczywiście ne twierdzę z góry, że Matowi się ne spodoba, ale ne dziwią mnie jego wątpliwości (:
[bla bla bl a bla bl a]
To kiedy sesja?
Tutaj każdego coś od grania odciąga o_O Do Sylwka co chwile dzwoni mama, albo wchodzą koledzy z mieszkania albo słychać karetki w tle. Zbysz grając z nami cały czas pracuje bo walczy o przetrwanie w korporacji, więc musi pracować też w domu a co za tym idzie ne skupia się na grze. Ashum na małe dziecko, które ciągle się drzeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee i wszyscy go słyszą... OK zabawnie było sobie pożartować, że to wściekłe oni z którym będziemy zaraz walczyć, ale po kilku miesiącach słuchania dziecka drącego się gdzie w tle mam dość... Paku ma jakieś problemy z mikrofonem, więc przez PCta słucha nas a telefonu komórkowego z internetem używa jako mikrofon, tylko ne może regulować głośności, więc jak mówi to słychać go 6 razy głośniej niż innych przez co każda jego wypowiedź rani moje uszy a nagłe odzywki doprowadzają do zawału O_O! Ściszanie za to mija się z celem, bo wtedy ne słychać pozostałych osób a samego Paka przyciszyć się ni da _-_ Mnie samą takie granie bez kontaktu z ludźmi zaczęło strasznie nudzić, oglądam seriale, klikam coś w internecie, zajmuje się innymi rzeczami przez co ne wiem co dzieje się w grze i trzeba mi wszystko tłumaczyć jak mam moją turę co denerwuje i graczy i mnie D: Wczoraj próbowałam skupić się tylko na graniu ale czekając 15 minut aż Paku, Sylwek i Grześ skończą swoje akcje już mnie nosiło z nudów _-_ OK oglądając film też siedzi się tylko, słucha i patrzy głupio w monitor, ale tam przynajmniej jakieś ludziki się ruszają i coś się na ekranie dzieje D:
Ch4os za to ostatnio mówił, ze grywa z Bru w DDki przez TSa i sobie chwalą takie granie a brak ludzi obok ne zabija im klimatu. Jak się tak nad tym zastanowiłam to stwierdzam, że może to wynikać z innych doświadczeń. Bru i Ch4os od lat grają w różne WoWy, LII, LoLe - ogólnie spędzają ze znajomymi czas na graniu ale po sieci, wiec brak ludzi obok ne stanowi dla nich problemu. Ja w gry po sieci grałam baaaaaaardzo mało, za to w RPG z ludźmi tak normalnie gram od 13 lat, w szczycie przez 3 lata miałam od 6 do 8 sesji tygodniowo, przez pozostałe lata 1-4 sesji w tygodniu, więc porównując z graczami grającymi 1 sesje w tygodniu jestem dziadkiem D: Nic, wiec dziwnego, że granie bez graczy pod ręką sprawia mi średnią przyjemność i po latach trudno się przyzwyczaić D: Takoż Mat wydaje mi się, że jest w podobnej sytuacji do mnie, mało chyba grywa w gry po sieci, za to Windu z szyi wyrasta mikrofon :P Oczywiście ne twierdzę z góry, że Matowi się ne spodoba, ale ne dziwią mnie jego wątpliwości (:
[bla bla bl a bla bl a]
To kiedy sesja?
- Roe, co robisz?
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
- Już dwie godziny czekam na autobus przy zmywaku.
- Roe, nadal zmywasz?
- Nie, rysuję talerze.
- Roe, pomóc ci zmywać?
- A masz wyższe?
- Nie.
- To nie możesz zbliżać się do zmywaka.
Re: Sesje RPG na skypie.
Prawie o tym zapomniałem. Następny tydzień ta rozdzielanie zadań w pracy przed urlopem, potem sylwester w Chinach, 2 tygodnie, powrót i zakończenie projektów tydzień. Możemy się umówić wstępnie na 16.02 Do tego czasu będę miał gotową przygodę.
Do grupy przyjmę pięć osób. Według kolejności zgłoszeń.
Należy podesłać na adres aphasiaop.pl
1. karta (shadowrun 5 ed) + krótka historia postaci
2. Wyobraź sobie ludzi, z którymi kiedyś wiązały Cię głębsze więzi, jednak z jakiegoś powodu wbrew Twojej woli kontakt się urwał. Gdyby jednak spotkała Cię szansa oderwania się od rzeczywistości i spotkania ich jeszcze jeden raz na umówionym wyjeździe w tropiki, gdzie by to było. (miejsce, parę zdjęć, co byście tam robili, budżet około 15 k zł)
3. Wpisz jedno z haseł opisujące najbliżej Twoją postacią:
a) I am a legend
b) Survival of the fittest
c) Live and let live
d) What goes around comes around
Do grupy przyjmę pięć osób. Według kolejności zgłoszeń.
Należy podesłać na adres aphasiaop.pl
1. karta (shadowrun 5 ed) + krótka historia postaci
2. Wyobraź sobie ludzi, z którymi kiedyś wiązały Cię głębsze więzi, jednak z jakiegoś powodu wbrew Twojej woli kontakt się urwał. Gdyby jednak spotkała Cię szansa oderwania się od rzeczywistości i spotkania ich jeszcze jeden raz na umówionym wyjeździe w tropiki, gdzie by to było. (miejsce, parę zdjęć, co byście tam robili, budżet około 15 k zł)
3. Wpisz jedno z haseł opisujące najbliżej Twoją postacią:
a) I am a legend
b) Survival of the fittest
c) Live and let live
d) What goes around comes around
We do not sow
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Re: Sesje RPG na skypie.
Wyszły jakieś dodatki do 5th edycji?
Re: Sesje RPG na skypie.
nope : P
We do not sow
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.