Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Opinie i komentarze forumowiczów na temat prowadzonych wątków
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Post by Satsuki »

Windukind wrote:Jeśli nie chcesz wdawać się w dyskusję, to miej honor albo nie insynuować albo przeprosić. A to ile osób tak uważa mnie zero obchodzi. Obchodzi mnie to, że jak ktoś coś takiego mówi, to umie to udowodnić, bo te Twoje wiele osób jak widać zrobić tego nie umie. Więc może rada, jak coś usłyszysz zapytaj się dlaczego? Wiele na tym zyskasz i możesz nie trafisz do worka z bucami.

Już Ci raz mówiliśmy - uwagi do Twoich jadowitych postów są w topicu komentarzy TW. Wystarczy je chociaż raz przeczytać ze zrozumieniem. Nikomu nie chce się wyszukiwać tego ponownie. I nie wiedze powodu dla którego ktokolwiek miałby Cię przepraszać.
Musiałeś uważać na to co piszesz, bo Xellas czepiała się każdego Twojego słówka? Cóż, w Komentarzach do TW daliśmy Ci parę przykładów, w których pokazywaliśmy, że sam taką tendencję zacząłeś, więc wszyscy zaczęli Ci robić to samo. Nie zbłaźniaj się jeszcze bardziej.
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Post by Windukind »

Najwyraźniej mam selektywną pamięc, nie kojarzę żadnych uzasadnionych argumentów. Co więcej czepianie się słówek nie bardzo mi przeszkadza. Pisanie stron A4 robiących z NPCetów i sojuszników PL pedofili, złodziei nerek itd.., bo ich nie opisałem ich odrazu w swoim poście przeszkadzało mi bardzo, tym bardziej, że PL by się tak nie zachowało.

I na koniec uważaj z tymi jadowitymi postami. Bo ja mam tendecję do pisania i skupiania się na konkrentych czynach oraz akcjach, a tu na starcie dostaję obrazę w pierwszym poście i jak proszę o wytłumaczenie lub przykład to nic nie otrzymuję oprócz obelg. Więc nie dziw się szorstkimi odpowiedziami, raczej wyjmij belkę z oka. Tak samo było w komentarzach do questa.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Noire
Posts: 965
Joined: Fri Jan 02, 2009 9:28 pm
Contact:

Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Post by Noire »

Jeśli chodzi o pisanie questów, to uważam, że powinnien obowiązywać ban na opisywanie tego co robi i jak zachowuje się nasz przeciwnik - obojętnie czy jest to jego postać główna czy NPC. To nigdy nie jest dobre, ponieważ nie jesteśmy w stanie w pełni wejsć w jego rolę i zawsze kończy się to zwyczajnie na perfidnym ośmieszaniu go. W końcu gramy w Role Playing Game, więc co do zasady powinniśmy opisywać jedynie własne akcje i odpowiedzi na ruch przeciwnika - jeśli zależy nam na graniu swojej i jego roli, to lepszym wyjściem jest otworzenie Worda i napisanie opowiadania. Pisanie tylko i wyłącznie z własnej perspektywy było naczelną zasada innego Play By Forum w którym miałam szansę brać udział jeszcze przed WB i MW. Sprawdzało się to doskonale, zwłaszcza że MG miał do ogarnięcia bandę trzynastolatków i dzięki temu nie było nigdy poważniejszych ścięć. Kiedy zaś opisujemy co robi nasz przeciwnik jest duża szansa, że poprzez naszą niemożność do emocjonalnego zdystansowania się zrobimy to w bardzo małostkowy sposób. Wyjątkiem jest oczywiście jeśli wcześniej umówiliśmy się z osobą z która zajdzie interakcja w naszym poście jak mniej więcej powinno wszystko przebiec.

Pomimo ograniczenia do pisania tylko ze swojej perspektywy nadal mamy duże pole do manewru, można opisać środowisko w którym się znajduje przeciwnik. Rzucić mu kilka kłód pod nogi w postaci nieprzychylnych NPCów, dorzucić klęskę żywiołową, zepsutą maszynę, spadek cen na giełdzie spowodowana przez czynnik X itp. Wymaga to o wiele bardziej kreatywnego podejścia do sprawy i jest lepszym ćwiczeniem na wyobraźnię. Możemy również opisywać to jak zachowa się nasz oponent przy użyciu takich zabiegów jak NASZE wrażenie jak zachował się cudzy NPC.
'Wydawało się, że na twarzy Ponurego zagościł uśmiech'

Wtedy, jeśli właściciel postaci uzna, że jest to zachowanie out-of-character ma szanse to skorygować swoim następnym postem.
Conquered, we conquer.
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Post by Satsuki »

Bardzo podoba mi się koncepcja Noire i chętnie spróbuję jej w następnym queście. Ponadto wydaje mi się, że dzięki powyższej zasadzie uda nam się pisać posty mniej wall-of-text'owe
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Post by Crow »

W czasie jednej ze zjazdowych dyskusji wyszły pewne istotne różnice w postrzeganiu naszej formuły pisania. Dla przykładu - moim zdaniem dużo bliżej nam do wspólnego pisania opowiadania, niż do klasycznego PBF.

W tym kontekście niezbyt odpowiada mi regulacja zaproponowana przez Nu. Opisanie tylko pojedynczej akcji wykonanej przez jedną postać powoduje bardzo długie zastoje, gdzie dwie osoby krok po kroku opisują wydarzenie o umiarkowanym znaczeniu dla dalszego rozwoju historii. Najbardziej ewidentnym przykładem są oczywiście dialogi, które w taki sposób mogą być pisane latami. Podobnie jest jednak również z bardziej aktywnymi interakcjami. Ciągnące się przez trzy strony questa pojedynki między dwoma postaciami często są ciekawe jedynie dla samych zaangażowanych, a pozostali uczestnicy questa nie mogą w tym czasie pisać.

Dodatkowo - zakładam, że choć część autorów stara się wymyślić ciekawe rozwiązania fabularne. W momencie w którym w obrębie jednego posta możesz posunąć fabułę do przodu tylko o mały kroczek (w końcu nie chcesz biegać po całym queście sam/sama), bardzo trudno jest wprowadzić te koncepcje w życie.

W końcu, ryzykujemy w ten sposób wyalienowanie swojej postaci. Kolejny postujący może (w mniejszym lub większym stopniu celowo) zignorować to pojedyncze zdanie skierowane w jego stronę i piszemy wtedy sami dla siebie. Postował na forum kiedyś Geralt_Bialy_Wilk. Jego posty byly poprawnie napisane, ale prez cale questy gral biegał gdzieś sobie z boku i walczył z jakimiś potworami, gdyż nie pisał nic o zachowaniach pozostałych graczy. Ci, którzy to robili, posuwali razem do przodu główny wątek (który stawał się głównym wątkiem, bo dużo postaci brało w nim udział).

Oczywiście podstawowym warunkiem pisania o zachowaniach innych postaci jest zadanie sobie pytania 'jak ta postać by się w tej sytuacji zachowała', zamiast 'jak ta postać może się zachować, żeby w największym stopniu jej dokopać'. Jeśli tego warunku nie będziemy w stanie spełnić, to rzeczywiście pozostaje nam pisanie jednozdaniowych postów 'wyciągam pistolet i do niego strzelam'.

Wydaje mi się, że pisanie o akcjach innych jest ok. Zawsze oczywiście warto skonsultować zachowanie z właścicielem postaci, a w najgorszym wypadku zmienić posta post factum. W przypadku najważniejszych wydarzeń questa mamy zasadę 72 godzin, która nieźle sprawdzała się w Yellow Line i Teorii Wzrostu. W przypadku drobnych potyczek i przygotowań ograniczenie się tylko do własnej postaci będzie zbytnio hamować rozwój całego questa (zwłaszcza, że nikt z nas nie siedzi na forum 24/7 i odpowiedzi na posty nie pojawiają się tak często, jak wtedy gdy mieliśmy 13 lat).

W pełni natomiast zgadzam się z drugą propozycją Noire. Tak długo, jak możemy zostawić miejsce właścicielowi postaci na doprecyzowanie wydarzeń przedstawionych w naszym poście, powinniśmy to robić.
User avatar
Chimeria
Posts: 824
Joined: Fri Aug 29, 2008 7:28 pm

Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Post by Chimeria »

Myślę, że trzeba znaleźć wyważenie pomiędzy pisaniem tylko o sobie, które jest słuszne z powodów napisanych przez Nu, a pomiędzy zachowaniem funu jaki przynosi interakcja między postaciami. Ja się boję sytuacji jaką widziałam kiedyś na WB, kiedy stosowano się do tej zasady i efekt był mniej więcej taki:
Postać1: Doskakuję do Ciebie i atakuję swoim ostrzem,które nacina skórę!
Postać2: Odskakuję i sięgam po bicz, którego koniec zaplątuje się na Twojej nodze!
Postać1: Odskakuję i bicz uderza w ziemię. Doskakuję do Ciebie i unieruchamiam Ci rękę!
Postać2: Robię unik i chowam się za śmietnik, ostrze uderza w stal, a ja ciskam w ciebie fireballem!
...

I tak dalej, i tak dalej, nikt nie chce być złapany, pojmany. Wszyscy chcą być tymi którzy złapią, sklepią i przesłuchają. Dość naturalne, tylko gdzie ta radocha? :P

Myślę, że do pewnego stopnia możemy pisać o cudzych postaciach, zwłaszcza jeśli chodzi o neutralne momenty jak przemieszczanie się, żarty, czy sytuacje mniej związane z fabułą, jednak każda poważniejsza akcja powinna być rozłożona na co najmniej kilka postów, aby właściciel owego NPCa mógł się wypowiedzieć.
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Post by Satsuki »

Noire w swojej propozycji napisala, zeby pisac o sobie, CHYBA ZE skonsultowales sie z osoba, ktora masz opisywac...
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
Noire
Posts: 965
Joined: Fri Jan 02, 2009 9:28 pm
Contact:

Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Post by Noire »

Postać1: Doskakuję do Ciebie i atakuję swoim ostrzem,które nacina skórę!
Postać2: Odskakuję i sięgam po bicz, którego koniec zaplątuje się na Twojej nodze!
Postać1: Odskakuję i bicz uderza w ziemię. Doskakuję do Ciebie i unieruchamiam Ci rękę!
Postać2: Robię unik i chowam się za śmietnik, ostrze uderza w stal, a ja ciskam w ciebie fireballem!
Owszem, takie zagrożenie zachodzi, niemniej większość z nas odrzuciło chyba już taki styl pisania i wszyscy zgodzili się co do chęci unikania jednozdaniówek.
Ale tak, to jest wada która mogłaby się pojawić.

Natomiast nie jest tak, że pisanie z takiej perspektywy zamyka nas w krótkich jednozdaniówkach. Na pewno nie będą to tak gigantyczne posty jakie powstawały przy Teorii Wzrostu, ale do wyboru mamy tryb opisania swoich akcji i zamierzeń, rozmowy z NPCem czy właśnie kooperacja z drugim graczem przy tworzeniu postu. Tak właśnie pisałam np swoje posty w Yellow Line - kształt dialogu mniej więcej uzgodniłam z Arią, a zanim napisałam fragmenty interakcji z Crowem zadałam mu kilka kluczowych pytań, żeby wiedzieć jak opisać jego krótki dialog z Jamesem.

Takie pisanie na pewno pomaga uniknąć również sytuacji, kiedy mamy mniej więcej zaplanowany kolejny krok, a tu przychodzi nam ktoś, kto nagle opisuje że znajdujemy się w zupełnie innym miejscu niż byśmy chcieli i zachowujemy się inaczej niż mieliśmy to zaplanowane. Osoba która opisała nasze działanie mogła oczywiście w miarę poprawnie opisac nas na podstawie zgromadzonych juz informacji, ale niekoniecznie musi wiedzieć, że np gdy jesteśmy postawieni przed taką sytuacją możemy zachować się w dość nieoczekiwany sposób itp itd. Podobna sytuacja stała się chyba kiedy Lucjan opisał mizergi Satsuki. Wysnuł pewne wnioski na podstawie przedstawionego opisu sytuacji, ale nie wiedział o kilki kluczowych czynnikach, które jeszcze nie były podane i cały zabieg nie wyszedł zbyt dobrze.
Conquered, we conquer.
User avatar
Maczer
Posts: 523
Joined: Wed Jan 07, 2009 4:51 am

Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Post by Maczer »

Z mojej strony stanowcze nie dla wszelkich regulacji. Problemem nie jest fakt opisywania akcji drugiej osoby tylko jawna chęć dopierdzielenia jej. Wspomniany przez Mata jad mnie również zniechęca do pisania. W szczególności, że i mnie zaczął się udzielać rage w Teorii wzrostu, z czego nie jestem zadowolony.
Dalej sie uciec chyba nie dalo. Ale to i tak nie pomoglo =]
User avatar
Raflik
Posts: 161
Joined: Sun Jan 04, 2009 4:43 pm
Location: #care

Re: Odpowiedzi na otwarte zakończenia postów

Post by Raflik »

Też jestem przeciwko ograniczeniu opisywania tylko siebie i swoich akcji. Zdecydowanie powiniśmy się wczuć w inne postacie czy NPC-tów, i zdawać sobie sprawę iż nie będą paradować w stroju clowna, stawiać papirusowych dokumentów obok lampy naftowej czy też gwałcić głowych postaci (wait.. w sumie Cai sam to sobie zrobił z Bogorymosem)... anyway powinniśmy wyciągać informacje z ich aktualnego zachowania które właściciel zdążył opisać, a w przypadku...
Osoba która opisała nasze działanie mogła oczywiście w miarę poprawnie opisac nas na podstawie zgromadzonych juz informacji, ale niekoniecznie musi wiedzieć, że np gdy jesteśmy postawieni przed taką sytuacją możemy zachować się w dość nieoczekiwany sposób itp itd..


W tym momencie "sami sobie winni" jesteśmy i we własnym poscie starajmy się pociągnąć tak przedstawioną sytuację, a nie z krzykiem i tupaniem nóżek domagać się zmiany posta "bo minizergi pozostawały niewidoczne poza zasięgiem światła ogniska". W końcu NPC-ci, pomimo iż stworzeni przez któregoś z uczestników, są tak naprawdę dla owego usera obcy i każdy ma prawo dorzucić ziarnko do jego zachowania, o ile będzie to harmonijne z pierwotnym zamierzeniem autora - Ceńmy sobie silnych i niezależnych NPC-tów którym tylko tymczasowo jest na ręke współpracować z nami, zamiast tworzyć totalne "sluty" które świata poza ich twórcą nie widzą. Dotyczy to oczywiście istot spoza organizacji, gdyż zakładam iż każdy chce mieć oddanych i lojalnych podwładnych, i tutaj daleki jestem od namaiwania do sabotażu czy buntu wewątrz organizacji (choć zawsze może zdarzyć się jakaś pojedyńcza czarna owca).


Osobście uważam iż powiniśmy ograniczyć konsultowanie się względem postaci i fabuły do niezbędnego minimum - potrzebujemy informacji jak ktoś się zachowa w nieprzewidzianych warunkach, czy "a jak zareagu-jesz/je kiedy wyciągnę twoje/jego/jej najgorsze koszmary z głowy?" Z resztą trzeba sobie na bieżąco radzić fabularnie, mając na uwadze pewną starą, prostą zasadę "quod scripsi, scripsi"
Post Reply