Teoria Wzrostu - Komentarze

Opinie i komentarze forumowiczów na temat prowadzonych wątków
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Crow »

Do Aleksandra Wielkiego nawiązałem w poruszanej przez Ciebie kwestii metodologii Psiej Ligi - przecinanie Węzła Gordyjskiego zamiast próby go rozsupłania. O samym Orkadis nie wdaje się na razie w dyskusję - mistyczny Avak przeprowadził (mniej lub bardziej bezkrwawą) rewolucję i rządy przejęła Mela Krull, a pod patronatem Psiej Ligi państwa Centralnego (wszystkie, wybrane, czy tylko Khartum?) i Wschodniego kontynentu zawiązały szeroko zakrojony sojusz - taki (zapewne) będzie stan zastany, jeśli fabularnie wrócimy na Coddar.
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Windukind »

Ok nie sprecyzowałeś wcześniej dokładnie, o co chodziło z Aleksandrem. No tak, a mieliśmy czekać na wybuch wojny między państwami, do której się wzbierało, czy dalsze mordowanie ludzi? Jakby to rozwiązała Akademia? Psia Liga dostała to zlecenie w celu ratowania sytuacji.

Nie wiem czemu nie chcesz rozmawiać o Orkadis. Wolałbym, aby było wyjaśnione, a nie potem mi pokazywano zdjęcia z płonącego miasta i próbowano wcisnąć, że to zrobili rewolucjoniści, którzy przysięgali na kolanach przed sztandarami zakończenie przemocy i dostęp do niezależnych sądów dla wszystkich.

Sojusz składał się z wschodniego kontynentu i zainteresowanych centralnego.

Aha nie odpowiedziałem Ci na kwestię świętowania. Świętowanie powinno odbyć się pod koniec questa na jego miejscu. Przecież po zwycięstwie na Olimpiadzie nie każe się sportowcom od razu iść do domu i tam się samemu cieszyć, tylko daje im się np.: obiec stadion, stanąć na podium itd...
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Maczer
Posts: 523
Joined: Wed Jan 07, 2009 4:51 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Maczer »

Dzięki za wspólne pisanie. Z jednej strony szalenie cieszę się, ze quest się zakończył zanim doszczętnie pogryźliśmy się narzucając swoje wizje questa/krain/postaci. Z drugiej, nawet ubolewam nad licznymi ciekawymi, moim zdaniem, wątkami, które przepadły bądź zostały wręcz celowo ucięte na potrzeby osiągnięcia nie zawsze słusznych celów. Nie ukrywam, że również z mojej winy.

Myślę, że największym problemem idei "influence game" jest właśnie to, że ciekawe pisanie przybiera bardzo niskiego priorytetu w szczególności pod presją innych graczy. I z tego względu tak jak podchodziłem z dużą rezerwą do pomysłu jeszcze przed wdrożeniem go w życie tak nadal wolałbym go raczej unikać i kierować się prędzej na zwykłe PvP jak w Yellow Line-ie.

Niemniej po przeanalizowaniu na spokojnie questa nie mogę nie docenić jego pozytywnych stron:
- Build - Rozległe planowanie strategii już na poziomie rozpoczęcia questa - ile czego zabrać na pokład, gdzie lądować, na czym zarabiać?
- Mid game - Wdrażanie planu, rozległe dyskusje z Windu na temat kolejnych kroków do podjęcia a także rozlokowanie dostępnych bohaterów - elementy raczej niewidoczne w queście ale dający niezły fun factor mi jako graczowi
- Micro - Intensywne kierowanie poszczególnych wątków - Nie do końca ulubiona moja część questa, w szczególności, że zazwyczaj prowadzone było po kilka w różnych miejscach, i o zgrozo, czasach na raz. Element ten jednak budował drobne przewagi, czy raczej popychał nieco wstecz organizacje prowadząc nas do kwintesencji questa. Czyli starć tychże organizacji. Te z pozoru małe punkty, o które szły mniejsze lub większe boje, budowały swoiste morale i "questową karmę" które prowadzą do ostatniego punktu
- End game - Czyli wykorzystanie w zasadzie całych zasobów. I piszę tu nie tylko o zasobach pozyskanych w queście ale wręcz wykraczających poza samo forum - czas, motywację do pisania czy nawet relacje między piszącymi

Pierwotnie chciałem jeszcze napisać więcej o relacji między małymi punktami, dużymi punktami (kryształami), "karmie" i motywacji ale wychodzi mi po mału ściana tekstu. Poruszę zatem jeszcze jeden ważny wątek, który niestety choć fajny z założenia, zupełnie nie zaistniał w queście. Negocjacje. I też nie chodzi mi o burzliwą współpracę między CA i ZCM a raczej o walkę o freelancerów. Ale nie jest to szczególnie zaskoczeniem. Cała czwórka (o ile dobrze policzyłem) była silnie powiązana z którąś ze stron konfliktu poza forum. To oczywiście nie jest zarzut tylko stwierdzenie faktu - nie mamy na forum osób, które mogłyby zastanowić się jaka organizacja podoba im się najbardziej. Nawet nowe osoby pojawiają się ze względu na powiązania z konkretnymi osobami. Być może w innych warunkach element ten mógłby mieć trochę większy walor.

Dzięki jeszcze raz i do następnego.
Dalej sie uciec chyba nie dalo. Ale to i tak nie pomoglo =]
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Crow »

Bardzo się cieszę z Twojego komentarza, Maczer. W szczególności wymienione przez Ciebie pozytywne strony build i mid game, liczyłem że będą mocnymi aspektami questa. Zauważ, że w Free for All takim jak był Yellow Line nie ma miejsca na wspólne planowanie, alokację ograniczonych zasobów i na zmagania na poziomie organizacji, a nie pojedynczych avatarów.

W kwestii rekrutacji nowych osób i zmagań o freelancerów - zgadza się, że ci, którzy pojawili się w queście byli od początku stronniczy i sprzyjali konkretnej organizacji. Ale dwa udane questy, które mamy teraz za sobą pokazują, że jestesmy w stanie znowu zacząć przyciągac na forum nowe osoby, zainteresowane pisaniem fabularnym. Jeśli tylko organizacje będą chciały zawalczyć o nowych członków, możemy próbować jakichś na forum teraz zwabić.

Na zjeździe liczę na dyskusje i różne koncepcje dotyczące kolejnego questa.
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Windukind »

No tak pięknie nie jest. Brakuje Ci wielu topowych postaci z forum, a część pisała, bo za nimi latałeś, zresztą jak sam zauważyłeś.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Crow
Posts: 2584
Joined: Fri Aug 29, 2008 10:51 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Crow »

Nie twierdzę, że jest 'tak pieknie', ale jest dużo lepiej niż bym się spodziewał jeszcze rok temu, przed rozpoczęciem Yellow Line. Po tym, jak niemrawo rozwinął się całkiem ciekawy Drugi Świt można by myśleć, że taka forma rozrywki nie jest dla nas. Tymczasem przeprowadziliśmy dwa całkiem udane questy. Co więcej - przynajmniej część osób, które brały w nich udział deklaruje, że podobało im się i chcą pisać dalej. Co najważniejsze (dla mnie :P) - przekonałem się, że ja sam nadal czerpię przyjemność z pisania i czytania questów i warto zaangażować się w tworzenie kolejnego.
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Windukind »

Do drugiego switu dolaczyles z checia zrobienia portalu do starego forum, co mnie zupelnie odrzucilo i darowalem sobie pisanie na dlugo.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
User avatar
Caerth
Posts: 513
Joined: Sun Feb 22, 2009 9:44 pm
Location: Above

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Caerth »

Maczer wrote:Dzięki za wspólne pisanie. Z jednej strony szalenie cieszę się, ze quest się zakończył zanim doszczętnie pogryźliśmy się narzucając swoje wizje questa/krain/postaci. Z drugiej, nawet ubolewam nad licznymi ciekawymi, moim zdaniem, wątkami, które przepadły bądź zostały wręcz celowo ucięte na potrzeby osiągnięcia nie zawsze słusznych celów. Nie ukrywam, że również z mojej winy.
What he said.

Od siebie dodam iż quest sam w sobie był moim zdaniem udany, cierpiał natomiast na syndrom "zróbmy wszystkim dobrze".
My soul is still the same
But it has many names
User avatar
Satsuki
Posts: 1878
Joined: Fri Jan 02, 2009 11:06 pm
Location: Aaxen

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Satsuki »

W nawiązaniu do dyskusji Dominy oraz Windu na temat posta tego drugiego:
Ja wszystko rozumiem - organizacje mają swoje specjalizacje (Twój post, z aluzją jakoby Agenda kupowala podzespoły od PL pominę milczeniem) a specjalizacją PL jest handel, muzyka, moda i uroda. Niestety PL poza swoim handlem postanowiło także podburzać CAŁĄ radę Khartum oraz od ręki przejmować wpływy w CAŁYM mieście (wyjątek - przejmowanie Orkadis pod koniec questa, szczegóły dalej), co dziwnym przypadkiem reszcie organizacji nieszczególnie się podobało.

Druga sprawa - Twoje posty SĄ POMPATYCZNE. Ponadto ściany tekstu są zbyt długie i co najgorsze: są źle pisane. Nie zrozumcie mnie źle - przeżyję kilka literówek na posta (też mi się zdarzają), ale jak u Ciebie trafi się pojedyncze zdanie bez błędu to uważam to za sukces. Szczególnie mocno irytują mnie zdania pisane w dwóch przypadkach (całe zdanie napisane w jednym przypadku plus randomowe środkowe słowo w zupełnie innym).

Agenda się w tym queście poddała. Miałam chęci na udział w queście, przez chwilę nawet chciałam wygrać - niestety przebijanie się przez posty Maćka były dla mnie zbyt męczące....
Windukind wrote:Podobało mi się, że konflikty wywoływały emocje, chociaż konkurencja pisała posty atakujące a im nic im nie przynoszące.
FFS. Ludzie atakowali Cię głównie w odpowiedzi na Twoje mało ambitne i fabularnie nieciekawe ataki!

Jeśli chodzi o Maczera: quest mial fajna koncepcje i fajne możliwości "rozwoju dlugoterminowego", mnie także bardzo się to podobało. Myślę, że problem z "posiadaniem sojusznikow" pojawił się dlatego, że organizacje tu bardzo mocno ze sobą rywalizowały. W związku z tym jedyne rzeczywiste możliwości współpracy występowały wyłącznie w obrębie własnych BROSÓW. Na pewno lepiej by mi się pisało gdybym miała z kim knuć... No i tu pojawia się kolejny z "problemów" questa - wsparcie. Wkurzało mnie, że nie mogę dużo osiągnąć bo nikomu z Agendy nie chciało się napisać krótkiej wiadomości. Znacznie mi to psuło fun na początku pisania.

Jeszcze na sam koniec, (żeby nie było, że tylko jadę po Windu) dodam jedną pochwałę. Ostatnie trzy posty Windu były jednymi z niewielu, do których treści nie mogłam się zbytnio przyczepić. Logiczne, w miarę krótkie i co najważniejsze: bez atakowania wszystkich naokoło.
Avatar stworzony przez tego uzdolnionego Pana.
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Windukind »

W nawiązaniu do dyskusji Dominy oraz Windu na temat posta tego drugiego:
Ja wszystko rozumiem - organizacje mają swoje specjalizacje (Twój post, z aluzją jakoby Agenda kupowala podzespoły od PL pominę milczeniem) a specjalizacją PL jest handel, muzyka, moda i uroda. Niestety PL poza swoim handlem postanowiło także podburzać CAŁĄ radę Khartum oraz od ręki przejmować wpływy w CAŁYM mieście (wyjątek - przejmowanie Orkadis pod koniec questa, szczegóły dalej), co dziwnym przypadkiem reszcie organizacji nieszczególnie się podobało.
Specjalizacją PL jest biznes, polityka i sztuka. Szkoda, że Wam się nie podobało, może nie wytłumaczono Wam na czym polega gra wpływów : P. Zresztą co mieliśmy robić, włóczyć się jak reszta? Pamiętaj taktyka bez strategii jest tylko robieniem hałasu przed ostateczną porażką. Khartum było zagarniane kawałek po kawałku: najpierw telewizja, potem wystąpienia w Akademii, następnie fabryka, w kolejności forum itd… I btw. Rada nie była podburzana, rada logicznie reagowała na to, co wyprawiała CA, którzy łamali prawo i byli zagrożeniem dla miasta.

I co z tego, że posty były pompatyczne? Twoje były naiwne, ale uznałem „i co z tego”. Ściana tekstu wychodziła głównie z powodu rozmów, które preferowałem nad pisaniem wszystkiego w opisach. Błędy się zdarzały, trudno.
Agenda się w tym queście poddała. Miałam chęci na udział w queście, przez chwilę nawet chciałam wygrać - niestety przebijanie się przez posty Maćka były dla mnie zbyt męczące....
Moim zdaniem przenieś się do Akademii Crowa gdzie będziesz mogła uczyć ludzi rysować, bo po Twoich wpadkach w queście na agentkę się w ogóle nie nadajesz.
FFS. Ludzie atakowali Cię głównie w odpowiedzi na Twoje mało ambitne i fabularnie nieciekawe ataki!
Mam nadzieję, że masz jakiś benchmark, bo ja nie widziałem, nikogo kto by opisał lepsze.
Jeśli chodzi o Maczera: quest mial fajna koncepcje i fajne możliwości "rozwoju dlugoterminowego", mnie także bardzo się to podobało. Myślę, że problem z "posiadaniem sojusznikow" pojawił się dlatego, że organizacje tu bardzo mocno ze sobą rywalizowały. W związku z tym jedyne rzeczywiste możliwości ...............Znacznie mi to psuło fun na początku pisania.
Psia Liga próbowała pogadać z Dominą (dobry demon pasuje bardziej do PL niż CA), ale dostaliśmy krótką odpowiedź w stylu, Xellas kazała mi napisać posta, że z Wami nie rozmawiam. Maczera cały czas namawiałem na wyprawę do ZCMu, ale jakoś się z tym opieprzał.

Jeszcze na sam koniec, (żeby nie było, że tylko jadę po Windu) dodam jedną pochwałę. Ostatnie trzy posty Windu były jednymi z niewielu, do których treści nie mogłam się zbytnio przyczepić. Logiczne, w miarę krótkie i co najważniejsze: bez atakowania wszystkich naokoło.
Wiele krzyku, a żadnych argumentów: (. To że nie widzisz, logiki, to nie znaczy, że jej nie ma, może to być raczej Twój problem. Atakowanie innych jest częścią gry o zerowej sumie.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Post Reply