Teoria Wzrostu - Komentarze

Opinie i komentarze forumowiczów na temat prowadzonych wątków
User avatar
Maczer
Posts: 523
Joined: Wed Jan 07, 2009 4:51 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Maczer »

Idzcie sie klocic gdzies indziej :D Wymienilismy poglady podsumowujace questa - starczy, naprawde. have a good day
Dalej sie uciec chyba nie dalo. Ale to i tak nie pomoglo =]
User avatar
Xellas
Posts: 313
Joined: Sun Jan 04, 2009 12:23 am
Location: Gdańsk - tu gdzie smoki chodzą koło Fontanny Neptuna

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Xellas »

Miało mieć odwrotną kolejność, ale zacznę od miłego.

Rafliku gratuluję nagrody publiczności, wspaniale się Ciebie czytało.
W zasadzie dziękuję wszystkim za miłą grę na początku, mniej więcej do 3 czy 4 trucia (kto by się w tym orientował), a później do końca questu wszystkim poza Windu.


To teraz jeszcze parę uwag, na komentarze.
Skończyło to walkę o Orkadis, a byłem ciekaw, czy CA będzie umiało poradzić sobie z pokojową rewolucją, bo byłoby to dla nich nie lada wyzwanie.
Pozbycie się tego mało znaczącego problemu było proste. Jak? A różnicą kulturową, której nie zrozumiałeś już na samym początku, do końca potwierdzając swoją krótkowzroczność. Ale wiesz Windu, tak dobrze pisze Ci się samemu ze sobą, że dałam Ci tę przyjemność, bez hucznego
pozostaje mi po gentelmeńsku odejść z questa.
^^
Ciekawa jestem, czy reszta graczy postąpiła tak samo, czy zwyczajnie odechciało im się od tego.

P.S. Czy tylko ja miałam takie skojarzenie pokojowej rewolucji i wyjścia na ulicę w kapturach z:
Image
:>
(przesłuchujący oficerowie musieli mieć szeroki zbiór notatek i rozkazów, aby wiedzieć co mają robić, a na pewno takie miała kierowniczka)
I specjalnie trzymała je w szufladzie, żeby łatwo znaleźć w razie buntu. Jak zwykle realność zachowana tylko wtedy, kiedy to wygodne dla Ciebie, a nie dla kreowanego świata. Cała ta sytuacja jest przezabawna i jeszcze dokładniej pokazuje, że w ogólnie nie zrozumiałeś idei miasta pokazanej w pierwszym poście. Kierowniczki, strażniczki, lubię dźwięk pękającego męskiego ego. Jeszcze bardziej lubię kiedy facet swoim zachowaniem pokazuje jak bardzo to go boli, dlatego te posty o męskim bohaterze i całej kobiecej milicji tak mnie śmieszyły.
To bardzo smutne kiedy facet uważa, że męskość można wyrazić tylko zachowaniem a la Conan Barbarzyńca i niestety jakże typowe dla naszej kultury. Naprawdę myślałam, że na forum są osoby o szerszych horyzontach.
Cóż nie trudno było spostrzec, że przed pierwszym opisem Orkadis, a każdym następnym pisanym przez CA występował ogromny dysonans.
Dysonans kotku, to wprowadzałeś Ty, pokazujące, że nie zrozumiałeś w ogóle co zostało napisane, a następnie pisząc straszne bzdury nie pasujące do pierwszego opisu. I idąc w zaparte Co zresztą kilkukrotnie nie ja jedna Ci powtarzałam, ale oczywiście, nigdy wcześniej o tym nie słyszałeś, a argumentów nie widziałeś, bo ego zasłania. Szkoda, że nie umiesz spojrzeć poza czubek swojego nosa. Ponieważ mam tu kolejną zabawną rzecz, zauważyliście, że najwięcej przemocy wprowadziła PL - wszystkie akcje atakujące były zapoczątkowane przez Windu, jedną Karmazille opisał Maczer, ale skoro już wspomnieli o wspólnym planowaniu... – i to te właśnie zagrywki nie pasowały do Orkadis. Więc kotku, zauważ, że to Wy wprowadziliście dysonans, który teraz wytykasz.

Przy okazji mamy nowego Bad Assa na MW, w imię pokoju i bezkrawych rewolucji wprowadzają chaos i zniszczenie, kurcze chyba CA powinno ustąpić miejsca :<
Nie mamy na forum osób, które mogłyby zastanowić się jaka organizacja podoba im się najbardziej
zgadza się, że ci, którzy pojawili się w queście byli od początku stronniczy i sprzyjali konkretnej organizacji.
Nie wiem jak Wy robicie ze swoimi znajomymi, natomiast ze swojej strony mogę powiedzieć, że Dominika przeczytała całego questa, dostała ode mnie krótkie info streszczające wszystkie organizacje i informację, że może robić co chce, a nawet zachętę do działania z innymi.
To, że nie podoba jej się sposób załatwiania spraw przesz Windu, zabił możliwość dołączenia do PL jak sądzę, ale pozostałe organizacje mają ciągle szanse. Zresztą nie moja sprawa niech się sama wypowie.
Nie wiem, może Wy swoich znajomych zmuszacie, albo boją się obrażenia się, bo w jaki inny sposób można pozbawić jednostkę myślącą wolnej woli?
Shen, nie wydaje się jakoś ‘silnie połączony’, ciężko stwierdzić, że w ogóle jest z kimś związany. To samo tyczy się Nony. Domina też o ile widzę nie została nigdzie wcielona. Co do Lucjana się zgodzę, ale ZCM ma mało członków, więc chyba nie jest to bolesne?
Czy ktokolwiek zadał sobie trud, aby przekonać do swojej organizacji, któreś z nich?

Przy okazji przypominają mi się moje początki, nie pamiętam, aby PL zabiegała o nowych członków z poza Waszego kręgu. Jeśli dobrze kojarzę to Yuby, albo Ryu byli pierwszymi osobami, które zaproponowały mi dołączenie gdziekolwiek. Więc jeśli chcecie nowych, to może najwyższa pora o nich jakoś zadbać? Również nie jest to wyrzut, tylko rada do przemyślenia, a nie "e bo z nich nic nie będzie, to znajomi".
Bo jeśli nie przyjdą tu za którymś z nas to skąd chcecie ich brać?

Ostatnie trzy posty Windu były jednymi z niewielu, do których treści nie mogłam się zbytnio przyczepić. Logiczne, w miarę krótkie i co najważniejsze: bez atakowania wszystkich naokoło.
Przepraszam, ale to silniejsze ode mnie…bo pisał sam ze sobą, nie było kogo atakować xD
Mam nadzieję, że masz jakiś benchmark, bo ja nie widziałem, nikogo kto by opisał lepsze.
Na szczęście nie jesteś wyrocznią i to mogą ocenić tylko inni. Jak dla mnie Raflik pisał lepsze, dużo lepsze, ciekawe, z humorem, z sensem, atakujące wszystkich, a równocześnie nie obraźliwe dla uczestników questa. Ciekawe, że jego się nikt nie czepia, a nie pisał z nikim we współpracy. Wszyscy próbowali wczuć się w klimat, czego nie można powiedzieć o Tobie zabijałeś klimat na każdym kroku. Podoba mi się to zdanie bo przepięknie pokazuje jaki bufon z Ciebie. Może warto ochłonąć czasem zanim coś napiszesz, bo to aż przykre. Zastanów się nad tym co piszesz bo przy następnym queście może się okazać, że cały piszesz sam ze sobą.

No i perełka:
Psia Liga próbowała pogadać z Dominą (dobry demon pasuje bardziej do PL niż CA), ale dostaliśmy krótką odpowiedź w stylu, Xellas kazała mi napisać posta, że z Wami nie rozmawiam. Maczera cały czas namawiałem na wyprawę do ZCMu, ale jakoś się z tym opieprzał.
[/quote][/quote]
Cieszę się, że jestem solą w Twoim oku<3 Oczywiście, ja jej kazałam, bo Domina nie ma własnej woli i nie umie sama decydować co odpisać. A rozpoczynanie ‘negocjacji’ od napisania jak cudza postać wypowiada się jak prostak z niedorozwojem jest świetną taktyką na zaprzyjaźnienie, to pamiętne 'no' jako jej odpowiedź na zdanie Demuslima. Świetny pomysł noooo i nic to, że zmieniłeś to później no, bo takie 'no' później no, zostaje w pamięci no.

Twoja odpowiedź do Satsuki poziom przedszkolny, cudo po prostu. Podsumuję całościowo.
Powinno Ci dać do myślenia, że nawet obcym, którzy przyszli zachęceni przez swoich znajomych odechciało się pisać i nie podoba się Twoje zachowanie - argumentem jest post Dominy, w którym i tak nie widzisz argumentów i Windu to TWÓJ problem, a nie innych. Dla innych to Ty zaczynasz być problem i naprawdę uważasz, że wszystko jest w porządku, tak powinno być?
Pamiętasz, że to jest gra i miała dostarczać zabawy uczestnikom, a nie podbudowywać Twoje kruche ego? To naprawdę smutne patrzeć jak każda Twoja odpowiedź tylko pokazuje coraz większe klapki na oczach.


Crow, z 12 osób do końca wytrwało powiedzmy - jeśli liczyć 2 ostatnie miesiące - 3, ale Ty musiałeś, a jeśli liczyć ostatni miesiąc, to tylko Windu z ego.
Nie wiem czy naprawdę można to uznać za sukces i za dobrą drogę do kontynuacji. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że fani Monopoly są zawsze chętni. Jeśli o mnie chodzi to następnym razem raczej usiądę z mamusią i ciotunią i poczytam flame zamiast go tworzyć.
Twój sztuczny optymizm i próba wykazania, że wszystko jest różowe sprawia, że muszę zająć miejsce należne mistrzowi Yuby'emu. Więc jako Naczelna Maruda, uważam, że o sukcesie decydują uczestnicy. To czy chcą brać udział okaże się, jeśli będzie kolejny. Kolejnym wskaźnikiem znacznie ważniejszym moim zdaniem będzie, czy osoby, nowe, które zapastowały zostaną i co ważniejsze czy będą pisać. W mojej ocenie Yellow Line był lepszym questem niż Teoria Wzrostu, bo przywrócił chęć pisania, a Teoria cóż spadający wskaźnik liczby osób postujących sugeruje, że raczej odebrała ją. Oczywiście mam szczerą nadzieję, że to tylko(aż) wina kłótni i jeśli pominąć takie akcje to ludzie będą pisać. Tylko, że nie da się ominąć jednostek ze zbyt kruchym ego, które muszą pokazać wszystkim, że są lepsze i zamiast grać i tworzyć świat, wolą do przodu iść po trupach :<
"Oh Xellas, bo przy Tobie nie idzie patrzeć na cycki, kiedy trzeba całą uwagę skupić na Twoich rękach i na tym, co aktualnie w nich trzymasz"
Satsuki

"To nie zjazdy robia sie do dupy. To wy normalniejecie na starość."
Korm
User avatar
Aria
Posts: 399
Joined: Tue Jan 20, 2009 8:06 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Aria »

Jeśli o mnie chodzi to następnym razem raczej usiądę z mamusią i ciotunią i poczytam flame zamiast go tworzyć.
Image
Zapraszamy na winko.
User avatar
Noire
Posts: 965
Joined: Fri Jan 02, 2009 9:28 pm
Contact:

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Noire »

Coś w tym jest.
Przyznaję się, że były takie momenty, że łapałam się na chęci zapostowania jednak zaraz przypominałam sobie, że musiałabym użerać się z Maćkiem.
Niedopuszczalne dla mnie również było, że w momencie zabicia cudzego NPCa w tak głupi sposób nie było żadnej poważnej sankcji ze strony organizatora.
Kiedy czyta się tego questa to ma się wrażenie, że Psia Liga wygrała poprzez zamęczenie swoich przeciwników, bo nikt już nie chciał się bezsensownie wykłócać z Windu.
No ale w sumie to też jest jakaś strategia na wygraną.
Conquered, we conquer.
User avatar
Distant
Demokratyczny Moderator
Posts: 664
Joined: Fri Aug 29, 2008 8:23 am

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Distant »

Well, well, well....
Ciekawy flame'ik się tworzy to może i ja coś napiszę :]

Przez jakiś czas korciło mnie by się włączyć i aktywować całą Agendową machinę, ale.... ale faktycznie tak jak zauważa Noire, posty co niektórych osób (zgadnijcie jakich :] ) były co nie co nazwijmy to trudne. Mamy już chyba ciut więcej latek, aby tracić nasz czas na wykłócanie się czyj międzygalaktyczny wibrator drąży głębiej. Lepiej realizujcie swoje marzenia w realu.

Również ciekawe jest, że dwie osoby za wszelką cenę starały się udowodnić, że są kimś innym, niż są. Kwestia kompleksów? A może natura stara się zapełnić próżnię? Crow jakby starał się odgrywać agenta i ladymana. Sorry, ale te rolę zostaw profesjonalistom. :) Windu twoje działania na siłę miejscami przypominały CA. Psia Liga na psy schodzi? Gun-boat diplomacy? Fail i brak konsekwencji w odgrywaniu starych rol. ;]

Wracając do samego questa. Czym na pewno nie był?
- Nie był sukcesem. Dobry quest tworzą ludzie. Najlepiej dużo ludzi. Jeszcze lepiej dużo właściwych ludzi. Tymczasem jak wygląda zakończenie od strony uczestników? Ostatnie posty licząc od końca to : Crow, Windu x 4, Sat, Windu, Crow. Raflik wycofał się na "pierdolę to". Noire w sumie również. Nowa osoba na forum się zniesmaczyła z tego co czytam.
- Nie był zwycięstwem Psiej Ligi. Nie nazwałbym zwycięstwem zamęczenie swoim tardyzmem reszty uczestników questa. Nie nazwałbym zwycięstwem odstraszenie nowych osób od forum. Chociaż to nie ma specjalnie znaczenia z perspektywy czasu dzisiejszego. Jako, że taki typ rozrywki już moim zdaniem wygasł.
- Nie był również zawarty w kanonie forum. Całość śmierdzi. No offense, tam nie czuć ani Wszechbiblią, ani Multiworldem z zaginionego ładunku. Tam czuć jakimś trupem i "cafe of broken dreams". Próbą wyładowania się w niewłaściwy sposób. Tylko posty Caia i Raflika przypominały mi stare dobre czasy.

Na koniec przepraszam Sat. Przepraszam, że olaliśmy Cię kompletnie. Niestety nikt nie miał ochoty pisać. Każdy ma już chyba poczucie, że raczej ma etap pisania za sobą. Owszem zawsze jest jakaś nostalgia i czasami zbiera się chęć, ale by chęć przekuć w sukces to musi się zebrać w kluczowych osobach na forum, które błyszczały jasnością swoich myśli, polotem swojego humoru i kunsztem swojego słowa. Była jeszcze jedna rzecz. Popełniłaś podstawowy błąd - postnęłaś w tym queście bez zastanowienia. Grałaś w grę podług reguł, które podyktował Ci ktoś inny. Tak nie postępuje ani Agenda ani nawet CA. Nie bylibyśmy w stanie Ci pomóc bez niepotrzebnego wywołania ostrej dramy.
Nothing is impossible
User avatar
Windukind
Posts: 1125
Joined: Fri Aug 29, 2008 12:53 pm

Re: Teoria Wzrostu - Komentarze

Post by Windukind »

Dzieki za komentarze. Zostana wziete pod uwage przy kolejnycb postach.
We do not sow


Oh, the places you will go! There is fun to be done. There are points to be scored. There are games to be won.
Post Reply